zbyszekP 12.08.2003 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2003 Krystian - zdjęcie domku będzie jak skończą robić dach. Na razie wciąż gołe belki, których nie bardzo wypada pokazywać. Bo to jakby publikowac zdjęcie żony bez ubrania. Zresztą, co tam bez ubrania, bez makijażu! A tego to już zupełnie nie wypada. kgadzina - Ocho. Znowu temat: co poeta mial na myśli? Co ja tam myślę to myślę. Ważniejsze jak tam naprawdę było. Pozdrawiam Panie przed urlopem i po urlopie, jak również "kobiety pracujące". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 12.08.2003 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2003 Książki na urlopie? Czy Indianie na urlopie? Majka - ani jedno ani drugie. Ale rybki były naprawdę pychotka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 12.08.2003 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2003 A nie przywiozłeś Waćpan może paru rybek w marynatce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 12.08.2003 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2003 http://www.kakofonia.pl/PL/PLvaba/ucho.wav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 13.08.2003 03:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 OOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!! Są dziewczyny ! I to jakie zróżniczkowane! Jedne blade i posłuszne, inne opalone,jeszcze inne zrobotyzowane... , ale wszystkie pracowite (nawet urlopu im szkoda na bezczynność) i pełne humoru... zbyszekP - bez mokijażu nie wypada, masz rację... kgodzino - TY to potrafisz zaintrygować kobiety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 13.08.2003 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 Zbyszku - ryyyyyybyyyyyyy do lasu? No rybki jechały w moim zołądku. Chociaż do Krakowa to pewnie najwyżej nie strawione ości dojechały No ale w tym roku warto było! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 13.08.2003 23:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 ŁOMATKO !!! Jakie tu wczoraj były puchy - kgadzino only YOU and ME, ale jak urlopowicze wrócą to zaległości przeczytają w pięć minut, a pitbull (słusznie) powie, że GK pod jego nieobecność była mało produktywna... Nic dziwnego, że w taki upał nikomu nie chciało się pisać, może się ochłodzi po padającym właśnie deszczyku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 14.08.2003 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2003 ŁOJCZE! Krystian - Ino my dwa bez caluśki dziyń?! To sie w pale nie miyści! Zaczekamy sobie cierpliwie na koniec wakacji, koniec urlopów, początek szkoły i kolejne wymówki dlaczego aktywność na krakowskiej spadła. A póki co to może stukniem tego Kelta co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 14.08.2003 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2003 No, rzeczywiście, aktywność jakby spadła. kgadzina - o jakim to lesie mowa? Czyżby gdzieś pod Krakowem była obfitość ryb? Moj znajomy, nie ten od strzelania, jeździ co roku na Mazury na łowienie rybek ( i na coś tam jeszcze). Ale zawsze wraca z kilkudzisięcioma słoikami marynat rybkowych. Pycha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 15.08.2003 01:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2003 kgadzina - skąd TY wiesz,że ja mam Kelta ?????????????????????? Bażancik był faktycznie już ostatni, ale od dzisiaj będę wystawiony na próbę charakteru....łostonom śe eli nie łostonom...(do następnego spotkania GK), no powiedzmy, że tego Kelta który jest w lodówce wypiję za dwie godzinki za Twoje zdrówko... (zostaną jeszcze tylko 4!) zbyszekP - nie zachwalaj tylko przywieź kiedyś na spotkanie GK, takie pychoty, nawet grilować nie trzeba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 15.08.2003 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2003 Do tego czasu to rybki chyba się nie dochowają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 17.08.2003 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2003 Może chociaż słoiczek ??? Wczoraj 16.08.2003 roku NIKT się nie pojawił na stronie GK !!! Oj będą mieli niektórzy powody do psioczenia po powrocie z wywczasów... , i będą mieli rację co do naszej re-produktywności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 18.08.2003 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Zbyszku - ryby do lasu to taki skrót myślowy. Miało być o tym że wozić ryby znad morza do Krakowa to tak jak wozić drzewo do lasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 18.08.2003 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Krystian - jak to skąd wiem ze wciąż jeszcze masz Kelta? Sprawa jest prosta Po pierwsze - mam u Ciebie obiecanego Kelta na wypadek gdybyśmy się spotkali. Poniewaz nie wiadomo kiedy to nastąpi, to trzymasz stale Żelazną Rezerwę Po drugie - jak się przywozi piwo do domu od naszych południowych sąsiadów, to zawsze na początku wypija się pośledniejsze (jesli w ogóle taki tam są! ) gatunki, a Kelta zostawia na*: 1) specjalne okazje 2) czarną godzinę (nie mylić z gadziną a tym bardziej z kgadziną ) 3) wszelki wypadek *) niepotrzebne skreślić Sam zawsze tak robię i stąd mój zasób informacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.08.2003 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Dzień Dobry. Ale było fajnie, miałam 2 i pół dnia wolnego, wybyczyłam się wspaniale. Goście przewijali się przez nasz dom, było ognisko ze spiewamy /repertuar wojenno-harcersko-rajdowy / Nikt nie wpadł do stawu, straty niewielkie. Sąsiedzi policji nie wzywali Krzyś, Twoje wnioski z przestrzymywania najlepszych trunków na koniec nie sprawdziłyby się w moim przypadku. ja zawsze zaczynam od najlepszych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 18.08.2003 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Wpadam na chwilke i o zgrozo co widze. No zeby Was tam i z powrotem ... Krystian masz racje, tra-ge-dia . Czytam i zajelo mi to tylko 3 minuty - lepiej niech Was nie spotkam Wscieklizna wyleczona braciszkowie mili, pozostaly tylko resztki prawo szczekoscisku i nadmierny slinotok przy literze s. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 18.08.2003 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Witajcie. Jak miło Was tu widzieć po urlopie. Urlop to genialny wynalazek. P.S. Ktoś zwędził wieloryba w czasie mojej nieobecności. Majka nic nie wiesz w tej sprawie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.08.2003 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Jaro, jak milo, że w końcu wróciłeś Sądziłam, że to Ty "pozyczyłeś" sobie wieloryba na wakacje, aby dzieci miały na czym popływać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 18.08.2003 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Hej Ja też pierwszy dzień po urlopie. Teraz tylko odrobię zaległości, ogarnę papiery ... Czy ktoś może mi w skrócie powiedzieć co się działo w grupie przez ostatnie dwa tygodnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 18.08.2003 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2003 Z wielorybem już się wyjaśniło. W czasie którejś z gwałtownych burz urwał postronek i zbiegł w kierunku nieznanym. Żeby było śmieszniej - właściciel dowiedział się o tym dopiero z telefonu z wieży kontrolnej lotniska w Balicach... Na ich radarach pojawił się niezydentyfikowany obiekt latający. Namierzyli go optycznie... odczytali napisy na brzuchu i zadzwonili. Jeśli wieloryb spowodował jakieś kłopoty w ruchu lotniczym to właściciel może mieć spore kłopoty... Wieloryb wylądował następnie w obejściu chłopa z Zabierzowa, który potraktował go podobno widłami . Podobno, bo chłop się zapiera, że nie. Dość, że znaleziono go w końcu w polach, kilkaset metrów od zbudowań z dziurami w obu bokach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.