kgadzina 23.07.2004 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 W przypadku osiego gniazda w domu polecam zawołać straż pożarną tylko trzeba mieć swój własny środek do opylania bo oni tylko wykonują usługę ( bez materiału). Ale jak u mnie był ten cyrk z osami to przed podpaleniem gniazda kupiłem w obi taki proszek "NA OSY" (tak się właśnie nazywa) i jak fuknęliśmy tym do wlotu to potem kilka os wyleciało jakby pijanych a potem już wcale. Więc podlać i spalic było łatwiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 23.07.2004 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Witam. A ktoś niezbyt dawno upominał mnie, abym szanował faune i florę. To już naprawdę nie ma innych, bardziej humanitarnych metod? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.07.2004 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Zbyszek - one pierwsze zaczęły Na osy jestem uczulona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 23.07.2004 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 A kto nie jest? A nie ma jakiś bardziej humanitarnych metod? Być może jakiś osi twórca nie zasiadł w tej chwili nad powieścią pod tytułem "Ogniem i żądłem" - ku pokrzepieniu (właściwie nie wiem czego). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.07.2004 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 np. mój syn alergik, na wszystko reaguje,a jak pogryzły go osy, przeszlo spokojnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.07.2004 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Szukasz metody bardziej humanitarnej? napewno nie jest nią zalewanie wrzątkiem, czy pryskanie chemią. Ogień blyskawicznie załatwia sprawę, tworzy podcisnienie, giną natychmiast /prawie bez bólu/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 23.07.2004 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Prawdę powiedziawszy to nie przypominam sobie, aby użądliła mnie kiedyś osa. Pszczoły owszem. Nawet raz i szerszeń się trafił, ale osa nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 23.07.2004 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 giną natychmiast /prawie bez bólu/ Hm, jakoś mnie to nie przekonuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.07.2004 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Nie mialo takiego celu. Wejdź kiedyś w gniazdo os /w swoim ogrodzie bedziesz miał duże na to szanse/, a potem pogadamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 23.07.2004 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 A dlaczego miałbym tam wchodzić. W końcu, jakby ktoś wlazł bez zaproszenia do mojego domu to też bym go "użądlil" No, ale czy jest ktoś "bez grzechu". Już dwa razy w tym roku musiałem przenieść gniazda, które jakieś sprytne ptaki uwiły sobie u mnie na poddaszu. Za drugim razem, w gnieździe były już jajka. Boję się, że właściciele juz ich nie odnaleźli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.07.2004 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 T. nie miał zamiaru wchodzic na gniazdo os, ono niestety bylo dobrze ukryte w trawie A ptaki mieszkają u nas pod okapem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 23.07.2004 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 U mnie niestety zadomowily się na strychu. I nic im nie przeszkadzały intensywne prace budowlane. Wszystko było OK do momentu, gdy nie było jeszcze wszystkich okien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.07.2004 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 U nas czasami też próbuja zamieszkać na poddaszu. A w ogrodzie mamy kwiatki http://foto.onet.pl/upload/5/72/_299253_n.jpg jeszcze sie trzymają, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 23.07.2004 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Ładne kwiatki i ładne otoczenie. Ostatnio chyba pogoda Wam dopisuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.07.2004 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Stęskniłes się juz za krajem? Ostatnio mielismy upały, wczoraj burzę, dzisiaj - zaraz lunie. Tak więc aura zmienna A schodki i skarpa, ktore widac na zdjeciu to moja robota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 23.07.2004 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Na stęsknienie jest jeszcze trochę za wczesnie. Ale owszem brakuje mi żony. W zeszłym roku była tu ze mną, ale różne różności porobiły się na budowie jak nas nie było. W tym roku zdecydowalismy się nie powtórzyć tego błędu. Gratuluję zdolności aranżacyjnych. Schodki i skarpa pasują do całości, Czy mam rozumieć, ze sama nosiłaś kamienie, czy jedynie sprawowałaś nadzór inwestorski? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fromel 23.07.2004 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 Bebnienie palcami po stoliku. W tle słychać przeciągłeeeeeeeee ziewnięcieeeeee. - no to idę, co tu będę tak sam siedział... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 23.07.2004 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2004 No to dobranoc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.07.2004 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2004 "Dzień dobry. Wita państwa zaloga samolotu PLL Lot, w planach mamy lądowanie awaryjne na lotnisku Balicach. Proszę o nic sie nie martwić, nad bezpieczeństwem państwa czuwa kapitan i 50 karetek pogotowaia na lotnisku. Życzę milego lotu " Kamienie nosilam i ukladałam sama. Przy rozpacelowaniu ziemii bez pomocy by sie nie udalo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 24.07.2004 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2004 Majka czyzby w pracy ?? jak ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.