zbyszekP 21.03.2005 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Leszkiem M co prawda nie jestem, ale kilka łazienek płytkami już wyłożyłem. Moja propozycja jest następująca. Przydzielić jakieś baaaardzo nudne zajęcie. Może sama się utopi lub przynajmniej przejdzie do konkurencji. Tylko co by tu przydzielić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 21.03.2005 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 strzyżenie tego jej trawnika sekatorem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 21.03.2005 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Zbyszku, ale to może potrwać do przyszłej wiosny, a nam są potrzebne środki radykalne, skutkujące natychmiast (tylko czy Leszek M. da się namówić do powrotu?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.03.2005 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Ale przyjaciele Ja chcę się topić, bo coś zawaliłam , a oni zamiast podać rękę, to jeszcze palce przydeptują A czym Leszek M się wyróżniał i gdzie wybył? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 21.03.2005 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Czym wyróżniał się Leszek M. Jeżeli to ten o kim myślę to niewątpliwie wielkość jego ego można by śmiało porównać z największymi tworami na naszej planecie. W momencie, gdy zaczynał swą działalnośc to "by góry przenosił". Niestety skończył jako "cymbał brzmiący" W chwili obecnej mozna go niekiedy spotkać na Pennsylvania Avenue. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 21.03.2005 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Leszek M. nie pamiętam już przy jakiej okazji (ale chodziło chyba o sprawę Lwa R.) obiecał publicznie przebić jakąś, czy jakiegoś wiedźma - osinowym! sic! , czy osikowym kołkiem. Czy on się czymś wyróżniał? nic mi do głowy nie przychodzi, poza tym, że dekretem chciał wprowadzić rośnięcie gruszek na wierzbie , a wybył kształcić zacofanych mieszkańców kraju, z którego niedawno wrócił Zbyszek Majeczka masz moją pomocną dłoń To, co zawaliłaś, to pikuś przy tym, jakich szkód narobił wspomniany wyżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 21.03.2005 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Może zamiast się topić - odreaguj np. na .... facetach z najbliższego kręgu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 21.03.2005 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Ada, kiedy u Ciebie parapetówka, jakbym jechał po chleb, może bym się załapał na krzywy ryj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 21.03.2005 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Do tego czasu to byś umarł z głodu ... Miała być już przed Wigilią 2004 r. ale na wakacje może się wyrobimy Chlebek kupujesz w piekarni w Gorzkowie? pycha, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 21.03.2005 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Ładne tu dziś nastroje...tropiąco-wojenno-topielne....aż się zastanawiam czy mówić dzień dobry czy udawać ,że mnie nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 21.03.2005 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Tego nie próbowałem, natomiast czasami robię sobie wycieczkę do Dobczyc, po chleb żytni na wagę, też bardzo dobry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 21.03.2005 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Agacka skąd nadajesz, czyżby już z placu budowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 21.03.2005 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 i bez parapetówy możesz podjechać ... wprawdzie ja tam rzadko bywam ale może akurat. Z resztą chatke możesz sobie pooglądać Chlebek pyszny - polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 21.03.2005 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Na budowę jadę po świętach, teraz nadaję z nielubianego przez Pita Ślunska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 21.03.2005 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 ... potwierdzasz, że wiedźmy się nie topią? No chyba, że je się widłami pod woda przytrzyma Dokładnie tak. Według Podręcznika Inkwizytora Silv. de Carsa, wiedźma przechodziła "próbę wody". Jeśli wypłęnęła - była wiedźmą prawdziwą i należało ja spalić na stosie. Jeśli zaś utonęła - wiedźmą nie była i umierała jako Dziecko Boże. Stąd jak twierdzą historycy, liczba wiedźm jest stanowczo zaniżona w wykazch Inkwizycji, albowiem Inkwizytorzy "dla ułatwienia" sobie pracy, często obciążali korpus i nogi "badanych niewiast" łańcuchami żelaznymi, aby "szybciej sąd ukończyć" przeważywszy tym sposobem szalę 'Sądu Bożego" w stronę niewinności. Podobno z tego właśnie wywodzi się określenie: "żelazne dowody" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 21.03.2005 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Byłam w sobotę w Katowicach i znów nie mogłyśmy znaleźć Spodka, jak oni oznaczają te drogi??? Trochu wina znajomego, który kazał nam skręcić na os. Tysiąclecia ale zamiast 1000 oznaczył to XXX-lecia ... i szukałyśmy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 21.03.2005 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 To jechałyście autostradą? Ja bym trochę inaczej wjeżdzał do śródmieścia, ale mnie łatwo pisać, bo trochę znam to miasto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 21.03.2005 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Strzałka Wszystkim To może próba żelaza, albo kęsa dla Marzanny? To i to ją dobije Ada którędy jechałaś do tych Katowic, że spodka nie znalazłaś? Pewno był duży smog i go zaciemniło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.03.2005 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Jaro, jak ja Cie lubię dodatkowo spalenie proponuje Tego Leszka M to znałam, ale nie bardzo zwracałam uwagę co tam sobie opowiada. Więc "wbijanie kolków osinowych" mnie ominęło Co zawaliłam juz naprawiłam, T przy okazji sie oberwało zatelefonował w bardzo nieodpowiednim czasie. Jak muszę jechać autem przez Śląsk to zawsze się zastanawiam, gdzie dojadę tak, więc nie trafienie na Spodek wcale mnie nie dziwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 21.03.2005 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Jak muszę jechać autem przez Śląsk to zawsze się zastanawiam, gdzie dojadę tak, więc nie trafienie na Spodek wcale mnie nie dziwi zawsze do Rudy Śl. jest ich chyba 9 albo 11 bo Spodek wcale nie jest na spodku, trzeba do góry kukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.