Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

rzeczywiście Agnicha, Ty to sie masz z tymi kominami, chociaż z drugiej strony to jednak dziwne że CI się zawalił. W starym budynku OK mógł byc już naruszony zębem czasu ale u Ciebie ?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507311
Udostępnij na innych stronach

Agnicha - powoli z tym załamaniem. Na KAŻDEJ budowie są knoty i knociki. Ludziom rozjeżdżają się dachy, pękają stropy i nadproża, woda wchodzi do piwnic, wiatr zrywa poszycie dachowe, itp. itd. Na wojnie muszą być ofiary. Sądziłaś, że budowa domu to postawienie cegły na cegle i OK? Wszyscy tak w swojej naiwności sądziliśmy. Znajomy znajomego twierdził, że przy dużych inwestycjach przyjmuje się 1 ofiarę śmiertelną na ileś tam milionów zł czy $. Nie ma siły, żeby uniknąć problemów na budowie i trzeba pogodzić się z takimi stratami. Powodzenia w dalszej walce :smile:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507310
Udostępnij na innych stronach

no dobra Frankai ale jakby mi się zawalił komin to na pewno nagła krew by mnie zalała i żadne tego typu teksty by mnie nie uspokoiły.

Na pewno bym na budowie wrzasnął: K.... DLACZEGO JA ???!!!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507309
Udostępnij na innych stronach

Ivonesca - dziękuję za pocieszające buźki, Tobie dobrzykowice za pocieszające słowa i wstawiennictwo, a Frankai - cóż... - ja wiem, że błędy są nieuniknione, ale zgadzam się całkowicie z komentarzem dobrzykowice, a jak do tego dołożysz fakt, że zaledwie przed tygodniem musiałam zlecić rozebranie kominów bo były źle zrobione, postawić je od poczatku i tydzień później okazuje się, że przy wietrze 3 metry komina wentylacyjnego nie wytrzymało to naprawde może krew człowieka zalać - i jeszcze zniszczony od spodu strop.... cóż pozostaje mi pocieszyć się buźkami Ivoneski, zakasać rękawy i budować dalej... Echhh z nowymi doświadczeniami.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507308
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem sknocony dach przez konstruktora, który tym faktem wcale się nie przejął (uśmiech nie schodził z jego twarzy). Myślicie, że nie wiem co to czarna rozpacz? Jak myślicie co czułem jak zobaczyłem jak mi pękają ścianki kolankowe, a piękna dachówka Kasztan ciąży krokwiom na ponad 5cm i do tego jeszcze ten uśmiechnięty kretyn? Na szczęście jedna osoba z Forum bardzo mi pomogła i psychicznie i fachowo. Po wielu przymiarkach dach został poprawiony, ale i tak na 100% nie wiem, czy już wszystko będzie dobrze. Żona długo nie wiedziała, że co się stało, bo inaczej to by się załamała całkiem. No i co? I trzeba było przełknąć tą gorzką pigułkę i dalej popycham budowę :grin: Problemy są zawsze i wszędzie, trzeba sobie tylko umieć wyobrazić siebie w przyszłości - za miesiąc ten komin będzie stał, bo przecież z powodu komina się nie powieszę i nie sprzedam budowy. Skoro komin będzie stał, to znaczy, że dalej mogę budować swój wymarzony domek. Tak będzie czy nie?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507307
Udostępnij na innych stronach

masz rację Frankai tak będzie, tylko jak każdy człowiek Agnicha zadaje sobie pytanie dlaczego akurat mój komin ?

Ja na szczęście na razie żadnych tego typu wpadek nie miałem, wszystko jest tak jak być powinno a nawet lepiej czasami jak w projekcie - miałem szczęscie do wykonawcy. Nie myslcie sobie, że jednak tak wszystko jest cacy mnie z kolei dopadła "czkawka" finansowa wcześniej niż to planowaliśmy i mamy z tym obecnie niemały problem. Nie będę sie wieszał ale nie powiem abym ostatnio żył w psychicznym komforcie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507306
Udostępnij na innych stronach

Dobrzykowice - no właśnie - każdy ma taki dzień, gdzie klnie na wszystko i wszystkich, oraz żałuje dnia kiedy podjął decyzję o budowie. Lepiej chyba martwić się po trochu od początku i być gotowym na czarny dzień, niż jak ni stąd ni z owąd dostaje się ostro po łbie. Oczywiście to oczekiwanie na ten czarny dzień, nie powinno skutkować naszym wiecznym załamaniem, tylko gotowością na cios. Więdzy Koleżanki i Koledzy - "głowa do góry, jak mawiał ... kat do wieszanego".

Dobrzykowice - kiedyś pisałeś dość optymistycznie o kredycie 100% - może jednak wróć do wątku i ostrzeż hurraoptymistów. Powiem Ci, że ja w zasadzie podjąłem już bardzo ciężką decyzję o zmianie pracy (długi wyjazd), żeby zapewnić bezpieczeństwo finansowe rodzinie. Czy to wytrzymam i czy wszystko będzie wyglądać tak jak powinno? Nie wiem, ale boję się, że czekanie na Godota nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507305
Udostępnij na innych stronach

cześć dziabągi!

Dobrzyk, komfort psychiczny Ci się marzy?????!!!

ten to już doprawdy ma wygórowane oczekiwania...

 

Agnicha, dobrze że komin walnął teraz - przynajmniej masz "dopust Boży" z głowy :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507304
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Sluchajcie - nareszcie mam autko http://www.afternight.com/smiles/offwall.gif i moge gonic na budowe zobaczyc moj kawalek komina, kawalek murów i co tam jeszcze innego zdazyli zrobic (mam nadzieje :grin: ze zdazyli)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507303
Udostępnij na innych stronach

Frankai - we wszystkich tego typu wątkach apeluję o rozsądek w temacie kredytów. To że ja tak uczyniłem nie oznacza że to jest nalepsze rozwiązanie tylko to że nie było alternatywy.

 

Yemiołka gdzie byłaś jak ciebie nie było ???!!! Martwiliśmy się o Ciebie !!! Tylko zobacz jakie masz zaległości, przeglądania na co najmniej dwa dni :smile: Napisz czy już mieszkasz

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507302
Udostępnij na innych stronach

dobrzykowice - dzieki za optymizm :wink: ale nie jest tak źle. Moja druga polowa byla tam wczoraj i stoi ! Tylko ja jeszcze po prostu tego nie widziałam i nie moge sie doczekac !!!!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507300
Udostępnij na innych stronach

obecnie sporadycznie- po zgubieniu aparatu na wakacjach :sad: jak od kogos pozycze. Ale chyba trzeba będzie kupic nawet "idiot camera" bo przeciez wszystkiego nie spamietam. Mam racje?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507298
Udostępnij na innych stronach

... a jak zerniesz z dwie strony do tyłu to zobaczysz że rzucam

retoryczne pytanie, gdzie jest Yemiołka ? Tak więc nie jest prawdą, że o Tobie zapomnieliśmy.

 

I nie zapomnij się wpisać do mapy forumowiczów

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280433-grupa-wroc%C5%82awska/page/68/#findComment-8507294
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...