Smok 29.01.2011 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Oczywiście czasem nie sposób uniknąć takich konfliktów. Należy zachować odległość w pinie min. 30 cm, co akurat w takim wypadku jest proste, woda na 120 cm głębokości, prąd na 70 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 29.01.2011 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Dzięki, Smoku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 29.01.2011 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Słuchajcie, a mogą się przyłącza krzyżować w ziemi? na przykład kabel elekt. z rurą z wodą? Żeby nikt sobie nie pomyślał po moich ostatnich rzekomo patriarchalnych czy szowinistycznych wypowiedziach, to co napiszę absolutnie nie ma w sobie żadnej złośliwości Generalnie sieć wodna, gazowa, obie kanalizacyjne, telefoniczna, telewizji kablowej, energetyczna w wersji kablowej, to taka jakby kratownica. Nie ma więc to tamto i muszę się wielokrotnie krzyżować. Nie widzę więc powodu, żeby nie mogły się krzyżować na własnej działce. Nie jest więc kwestią "czy?" a "jak?". Smok pisał o 30cm chyba. Z grubsza: - wodę się prowadzi poniżej głębokości przemarzania. Ponieważ ta wynosi 110cm w naszych rejonach, więc zwykle jest to jakieś 150cm. U mnie było chyba blisko 2m. - kanalizację prowadzi się ze spadkiem. Jej głębokość maksymalna wyznaczona jest więc głębokością posadowienia kolektora w ulicy. Nie wiem czy jest minimalna, ale dałby dla pewności poniżej tych 110cm. U mnie chyba było przed ostatnią studzienką 150cm. - gaz zwykle też kopany jest głęboko, żeby kopiąc inne rzeczy nie uszkodzić przypadkiem. - linie i przyłącza kablowe kopie się płytko - 70-100cm, gdyż łatwo je układać (zakręty, przejścia) i częściej się wymienia. Spokojnie więc możesz krzyżować przyłącza. Pilnuj tylko minimalnych odstępów w pionie i tego, żeby była folia oznaczająca (elektryczne - niebieska, telefoniczne - pomarańczowa, itp.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 29.01.2011 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Ja się tu produkuję, a Smok szybko skrobnął. Uroki gadulstwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 29.01.2011 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 myślisz o Bobcat'cie ? Faktycznie sprytna bestia Czy dobrze rozumiemy się? Bobcat ma dwa równolegle pracujące wybieraki? Wydawało mi się, że to mała maszynka i takie równoległe wybieraki, byłyby za dużym obciążeniem. Tak czy owak - koparka z wąską łychą jest bez porównania wydajniejsza od szpadla. Czas taniego kopacza i tak sumarycznie jest raczej droższy niż godzinka koparki. No chyba że jej dojazd byłby drogi. U mnie w glinie innej opcji raczej nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
haku 29.01.2011 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Ja wcale nie wątpie że minikoparka zrobi to szybciej... ale jak by jednak ktoś chciał poćwiczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 29.01.2011 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Czy dobrze rozumiemy się? Bobcat ma dwa równolegle pracujące wybieraki?. To maszyna z wymiennymi narzędziami do różnych zadań. Do kopania wąskich rowów, np. do odwodnień używają czagoś w rodzaju taśmociągu z kilkoma łyżkami w osi, tak jak pisał Trociu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 29.01.2011 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Ja wcale nie wątpie że minikoparka zrobi to szybciej... ale jak by jednak ktoś chciał poćwiczyć... społecznie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 29.01.2011 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 To maszyna z wymiennymi narzędziami do różnych zadań. Do kopania wąskich rowów, np. do odwodnień używają czagoś w rodzaju taśmociągu z kilkoma łyżkami w osi, tak jak pisał Trociu. He, he - no tak napisał. Jakoś tak dopowiedziałem sobie, że te kilka to znaczy równoległy wykop == Myślę, że ręcznie to szerszy wykop miałby jeszcze sens. Kiedy się jednak robi wykop na 20-30cm szerokości, to się nie ma co bawić w robienie szerokigo na siłę. Szkoda przewracać ziemię i mieszać jej warstwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
haku 29.01.2011 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 społecznie? Jak zwał tak zwał, dla zdrowia, kondycji... ale można to też nazwać społecznie ................................................ tak żeby nie było, to jest oczywiście żart. 40 metrów wykopie mi jakaś kopareczka, dużo się ich w mojej okolicy kręci więc ktoś "przy okazji" machnie mi te 40 metrów za pare złociszy. Dowiadywałem się o normalna cenę za taki wykop, biorą ok 10 zł/m.b. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 29.01.2011 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 to po prostu były patafiany. Pozdrav Od dwóch dni śmiejemy się z tego zapomnianego określenia ...ale... http://saaq.wrzuta.pl/audio/5N3AR2iC7RU/wojciech_mlynarski_-_przyjdzie_walec_i_wyrowna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 30.01.2011 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Od dwóch dni śmiejemy się z tego zapomnianego określenia ...ale... http://saaq.wrzuta.pl/audio/5N3AR2iC7RU/wojciech_mlynarski_-_przyjdzie_walec_i_wyrowna Mogłem też polecieć Kobuszewskim, że tynkarz był "(...) cham, głąb, ćwok, żłób, nieuk, swołocz i woda na młyn odwetowców !!! " Ale po co? Słowo patafian oddawało pełnię uczuć, jaką do dziś żywię do tej ekipy (właśnie rzuciłem okiem na ścianę oświetloną pod bardzo małym kątem przez poranne słońce i po raz dwusetny zalała mnie krew). TMK z pewnością potwierdzi moją opinię. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 30.01.2011 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Krew zalewa zarówno z uwagi na fuszerki, jak też to o czym wcześniej było pisane - braku uszanowania wcześniej wykonanych robót. Sprzątając widzę ile jest różnych puknięć i drapnięć. Trzeba by przed każdą ekipą sfilmować wnętrza i potem ich ścigać po sądach, ale wziąć pałę i lać. W końcu pstryknę foty witrynek. Wczoraj wysprzątałem także parter. Jak ładnie się zrobiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 30.01.2011 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 (właśnie rzuciłem okiem na ścianę oświetloną pod bardzo małym kątem przez poranne słońce i po raz dwusetny zalała mnie krew). TMK z pewnością potwierdzi moją opinię. Podsyłałem ich teściowej, niestety nie dała się zwieść Jakby nie kombinować, to któraś ekipa i tak coś wykombinuje lub zawali. U nas najgorzej jest z efektami tych tynkarzy (poprawialiśmy sami ile się dało) i hydraulik, instalacja prosta jak budowa cepa, a ciągle jak widzę kotłownie i pajęczynę rur to krew zalewa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 30.01.2011 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 TMK,rzuc namiarem na hydraulika by wiedziec kogo unikać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Angelika 30.01.2011 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Witam zaufaną grupę. Dziękuję nowym opiekunom pandanusa za przygarnięcie "malucha". Mam nadzieję, że będzie się dobrze chował i nie będzie sprawiał żadnych problemów Pozdrawiam Tomasza i jego rodzinkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AndreWroc 30.01.2011 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Witam Może się ktoś podzielić informacją na temat wykonania wewnętrznej instalacji gazowej od szafki gazowej w granicy działki do szafki na budynku. Jaki koszt za metr położenia instalacji. U nas jest około 30 mb rury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 30.01.2011 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 TMK, rzuc namiarem na hydraulika by wiedziec kogo unikać. Wysyłam na PW. Akurat na niego teściowa sama się załapała i pozdrawia do dziś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 30.01.2011 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 ok, czekam , bo jeszcze nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 31.01.2011 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Nie w tym problem, ale właśnie ze schodowymi i krzyżowymi ludzie mają przeważnie problemy. a podwójny schodowy to już "kosmos" ;)Są jeszcze inne zonki, ale szacunek Dlaczego szukałeś puszek ? Są zatyczki z wąsami, po których odnajdziesz każdą. Oznacza się przewody dla samego siebie, właśnie po to by nie zastanawiać się przy montażu. Niestety ja miałem trudniej, bo elektryk nie zaznaczył mi gdzie jaki ma być i sporo się nakombinowałem z jedną z linii - ostatecznie są tam 2 krzyżowe i 2 schodowe. Wąsy z niektórych zatyczek niestety poległy przy tynkowaniu i gdyby nie zdjęcia nie odnalazłbym jednego z gniazdek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.