Grupa Wrocławska

[Frankai]

No ale wiecie, najgorsze jest to, że zrobiłam SSZ w 2 miesiące. A ci się bujają z regipsami prawie 3 i końca nie widać

Jakie jest drugie słowo w SSZ? A jak się nazywa ostatni etap budowy domu? Czy te nazwy coś mówią?

[Madeleine]

wiem, wiem. Wstałam, wypiłam kawę (nie powiem, abym przespała noc spokojnie - też tak macie, jak się czymś stresujecie?) i trochę mi lepiej. Może niepotrzebnie się nakręcam, a zawyżony kosztorys miał mi uświadomić, jaki świetny rabat dostanę

 

Spirea, teraz w ogóle grasuje po Wrocławiu wirus gardłowo-oczny, połączony z zapaleniem spojówek. Wredna sprawa - oby Cię ominęło.

[Frankai]

wiem, wiem. Wstałam, wypiłam kawę (nie powiem, abym przespała noc spokojnie - też tak macie, jak się czymś stresujecie?) i trochę mi lepiej.

Czasem mi się zdarzył problem z zaśnięciem, ale żebym wstał zestresowany - nie. Zwykle po prostu padam, więc noc pomagała na stres. Inna sprawa, że stresu mam tyle w życiu (w znaczeniu odpowiedzialności), że gdym nie umiał się dystansować, to bym już dawno miał zawał lub ześwirował. Teraz te ćwiczenia dodatkowo dają mi powera. Zaczynam wierzyć w bajki które opowiadał mi trener na początku, że "robienie sportu" wpływa na jakość życia.

[Ania Krzyś]

Hej!

 

Czy możecie polecić kogoś taniego do wykonania kanalizacji sanitarnej ulica-budynek?

Szukamy jakiś czas, ale wpadaja nam same duże firmy i drogie oferty.

A zima tuż, tuż

[XX]

Madeleine możesz położyć gładź/tynk mokry. tzn bez szlifowania.

[awo65]

Macie jakichś sprawdzonych elewatorów/ociepleniowców?

[Madeleine]

Awo, mam Grzesia Ryla, ale nie wiem, czy on do Was dojedzie, czy mu nie za daleko.

 

Ania&Krzyś, pogadajcie u siebie w wodociągach. Czy nie ma nikogo, kto jako fuchę to by zrobił. (tylko nie przez telefon, a osobiście).

 

XX, dzięki. Panowie obstają, że sufitów nie da się poprawić. Ja obstaję, że się da i powinni to zrobić w cenie. Oni chcą oczywiście całość kasy i jako zabezpieczenie - kasę za niewykonane jeszcze sufity w garażu (chcą się z tym grzebać 3 tygodnie - już mam inną opinię, że to zajmie tydzień). Wczoraj zwinęli się o 15, dziś też słabo pracują... generalnie impas. A w ogóle sceny jak z tragedii greckiej, darcie włosów z głowy, krzyki itp. Ale wiecie, ja mam dwoje dzieci, na mnie histerie wrażenia nie robią

[gosia1611]

Właśnie do mnie dzwonił pan Robert ws. montażu parapetów u mnie, wczoraj twierdził, że nie da rady, dziś już ma lukę - chyba szukają już nowych zleceń, co wskazuje na to, że raczej nie będą chcieli ci iść na rękę.

Trzymam za ciebie kciuki Madeleine, walcz o swoje.

[Madeleine]

najgorsze (?), co może się przytrafić, to zejście z budowy. Musiałabym wziąć kogoś innego do zrobienia garażu. I do poprawy sufitów. No i ekstra czynsz za kolejny miesiąc najmu.

 

Gosia, a kiedy chciałby przyjść i kiedy ma lukę? z ciekawości.

[gosia1611]

Nie wiem, bo zapytał czy znalazłam kogoś do parapetów i powiedziałam, że tak.

Tylko u mnie to szybka sprawa, tylko 5 sztuk.

[XX]

moge Ci polecić Panów do gk.

tamtym podziekuj i powiedz , ze oddasz im to co zostanie po rozliczeniu się z nowymi.

[Madeleine]

Na razie dostałam od nich wycenę prac na garaż i myślę, czy ją w ogóle zaakceptować. Nie wiem, czy mam ochotę ich dalej oglądać. Wolałabym kogoś, kto przyjdzie i szybko zrobi, co jest do zrobienia, a nie kolejny miesiąc walk... Ale to temat do przodu. Jeśli chodzi o prace wykonane, zrobiłam swoje wyliczenie zakresu prac (w przypadku pozycji wykonanych, a nie umówionych wcześniej na konkretną kwotę przyjęłam aktualne stawki Sekocenbudu), przedstawiłam i mają się zastanowić, co o tym sądzą.

[ellaj]

Madeleine,

No, normalnie nie wiem co powiedziec.

Jedno jest pewne, nie daj sie.

Poobliczaj wszystko dokladnie. I tak, jak Twoj maz mowi - Wy macie zrobione, a oni niezaplacone.

Oni raczej sa na przegranej pozycji.

Nie martw sie. Wszystko bedzie dobrze.

Na pewno dojdziecie do jakiegos consensusu.

[SUSPENSER]

no boli mnie tak brzuch cały dzień, że mało co nie zwymiotuję z nerwów. Mój mąż podchodzi do tego z większym spokojem - w końcu to my mamy zrobione, a oni niezapłacone.

Zaczęłam wczytywać się - całkiem sporo pozycji policzonych podwójnie. Inne - ceny totalnie od czapy.

.

 

Spokojnie - skoro macie się "dogadać" przedstaw im ceny o 30% niższe niż w Sokocenbud - będzie co negocjować i stanie na cenach rynkowych

 

Jeśli oni przeginają w jedną stronę to powinnaś przegiąć proporcjonalnie do tego w drugą - niech też mają stresa skoro tacy cwani

[Madeleine]

Nie zostawiam pola do negocjacji. Mogą przyjąć moją ofertę... albo ją przyjąć. Mogą też jej nie przyjąć, nie wykonać poprawek i nie dostać reszty zapłaconej kwoty.

[wojgoc]

Nie zostawiam pola do negocjacji. Mogą przyjąć moją ofertę... albo ją przyjąć. Mogą też jej nie przyjąć, nie wykonać poprawek i nie dostać reszty zapłaconej kwoty.

wiesz czym to sie skończy?

przyjma Twoje warunki, skończa jak bedziesz chciała, garazu nie ruszą.

A Ty za 2-3lata obudzisz się w śmierdzącej chacie i nie znajdziesz źródla tego zapachu.

brak eastycznosci nie jest wskazany -bardziej kieruja Tobą emocje.

[Madeleine]

tak ich oceniasz?

[Frankai]

Na razie dostałam od nich wycenę prac na garaż i myślę, czy ją w ogóle zaakceptować.

Garaż może poczekać. Zrobisz bez stresu go "zaś". Ja u siebie mam pomalowany raz, wstawiane były drzwi, a jeszcze drobną przeróbkę w elektryce zrobię. O ile poprawki w domu muszą, o tyle do garażu wpuść ich jak skończą (poprawią) sufity.

[wojgoc]

tak ich oceniasz?

mysle ze nie, ale nie znam ich na tyle. Wiem, ze ludki z tej branzy budowlanej sa zdolni do wielu dziwnych zachowań.

Mam znajomych, którym murarze dodali do zaprawy zgnile jajka i chata capiła niemilosiernie, przez to tylko, ze nie mogli sie dogadać co do rozliczeń za pewien front robót, robili dalej ale swoje po sobie zostawili. Ekipa z polecenia, prawie zza plotu.

Na szczęscie chata stała nieotynkowana przez 3lata i zapach wreszcie sie ulotnił, ale jakby były tynki to śmierdziało by przez kilka lat, zwlaszcza latem.

[Madeleine]

w tym tygodniu nie da się poprawiać sufitów, bo robią mi parkiety i meble montują. Jak na razie w ogóle zastanawiam się, czy to oni powinni mi robić garaż. Z pracą po kilka godzin dziennie.

 

Wojgoc, nie dam się zastraszyć. Generalnie obcięłam kwoty za pozycje, za które chcieli mnie skasować podwójnie, wpisali kwoty totalnie od czapy (tu: sekocenbud) albo nieuzgodnione (np. przy okazji robienia sufitów uszkodzili trochę tynku przy kinkiecie, potem naprawili - ale wpisali w wycenę, albo ustalona była cena za malowanie na biało - a policzyli mi kolor). Były drobne niezgodności w szacowaniu metrażu, ale niewielkie.

Reszty kwot nie ruszałam. Odjęłam od tego koszt wynajęcia mieszkania (2 tygodnie - mam nadzieję, że uda się z wynajmującym tak ustalić, oby) i zatrzymuję pewną niewielką kwotę na rzecz wykonania poprawek sufitu. Chociaż przyszło mi do glowy, aby sprawdzić absolutnie wszystkie sufity i do czasu weryfikacji zatrzymać większą kwotę. Niestety nie mam jeszcze żarówek pomontowanych, więc będzie akcja pt. ja, drabina, halogen, poziomica i Matylda na budowie