Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

W środku wszystko było pochowane.

Została jedna wiertarka w plastykowej obudowie.

 

Szlag człowieka trafia. :x Jak zobaczyłam pozrywane kable i rurkę miedzianą złamaną, bo nie dali rady wyrwać, to myślałam, że wykorkuję. W poniedziałek mieli wejść tynkarze, ale przełożyli robotę na następny poniedziałek. Teraz pędem wszystko naprawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środku wszystko było pochowane.

Została jedna wiertarka w plastykowej obudowie.

 

Szlag człowieka trafia. :x Jak zobaczyłam pozrywane kable i rurkę miedzianą złamaną, bo nie dali rady wyrwać, to myślałam, że wykorkuję. W poniedziałek mieli wejść tynkarze, ale przełożyli robotę na następny poniedziałek. Teraz pędem wszystko naprawiamy.

 

aż szlag człowieka trafia....

Rozumiem, że nie macie jeszcze okien?

 

U nas po zalaniu stropu tez przepłoszyliśmy złodzieji, nie wiem czego szukali, chyba pozostałosci stali, to jedyna rzecz warta wówczas cokolwiek na budowie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

aż szlag człowieka trafia....

Rozumiem, że nie macie jeszcze okien?

 

U nas po zalaniu stropu tez przepłoszyliśmy złodzieji, nie wiem czego szukali, chyba pozostałosci stali, to jedyna rzecz warta wówczas cokolwiek na budowie....

 

Okna są już dawno i drzwi tymczasowe powstawiane. Cały dom był zamknięty. Weszli po rusztowaniu, po dachu, przez okienko na górze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

aż szlag człowieka trafia....

Rozumiem, że nie macie jeszcze okien?

 

U nas po zalaniu stropu tez przepłoszyliśmy złodzieji, nie wiem czego szukali, chyba pozostałosci stali, to jedyna rzecz warta wówczas cokolwiek na budowie....

 

Okna są już dawno i drzwi tymczasowe powstawiane. Cały dom był zamknięty. Weszli po rusztowaniu, po dachu, przez okienko na górze.

 

żartujesz????

Beszczelne typy....

Aż się boje kiedy będę na takim etapie, wtedy też pewnie mąż tam będzie spał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz coś mogę powiedzieć na temat złodziejaszków. :x :(

 

Miałam włamanie w poniedziałek rano, typowe złomki. Na szczęście zostali spłoszeni, bo pozrywaliby nam całą instalację elektryczną i wszystkie rurki miedziane.

Właśnie mieliśmy instalować alarm, niestety byli szybsi i pokradli nam wszystkie przewody. Poza tym ukradli szafkę na bezpieczniki (nowa, jeszcze nie odpakowana), wiertarki, przewody, pozostałości rurek miedzianych, nawet stare przedłużacze, itp. A najgorsze, że ukradli też sprzęt ekipy ocieplającej dom.

 

Teraz mąż juz śpi na budowie.

Bądźcie czujni.

 

Agnieszko cóż można powiedzieć.... ręce opadają.

Nigdy nie zrozumiem, dlaczego??

I na przemian targają mną :( i :evil: .

Myślę jednak, że gdybym takich dorwała to zwyciężyłaby :evil: i to wielka :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

 

Trzymajcie się cieplutko

Pozdrawiam

Agnieszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam Xena jak pisałaś, że Was okradli.

 

Pierwsza złość juz przeszła. Teraz trzeba tylko szybko wszystko porobić przed wejściem tynkarzy.

A najlepsze, ze jak pojechałam po drugą szafkę na bezpieczniki (a kupiłam dość dużą 4x12), to pan do mnie zdziwiony:" przecież pani dopiero była"?

Ona jest prawie cała plastykowa, chyba nawet nie odpakowali, żeby sprawdzić co tam jest?

 

Człowiek jest juz tak zmęczony, że traci czujność. Okolica spokojna, nigdy nikt nie narzekał i wydawało nam się, że jak budowa zamknięta i ogrodzona (z małą dziurą) to nic się nie stanie. A jednak, licho nie śpi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz coś mogę powiedzieć na temat złodziejaszków. :x :(

 

Miałam włamanie w poniedziałek rano, typowe złomki. Na szczęście zostali spłoszeni, bo pozrywaliby nam całą instalację elektryczną i wszystkie rurki miedziane.

Właśnie mieliśmy instalować alarm, niestety byli szybsi i pokradli nam wszystkie przewody. Poza tym ukradli szafkę na bezpieczniki (nowa, jeszcze nie odpakowana), wiertarki, przewody, pozostałości rurek miedzianych, nawet stare przedłużacze, itp. A najgorsze, że ukradli też sprzęt ekipy ocieplającej dom.

 

Teraz mąż juz śpi na budowie.

Bądźcie czujni.

 

Wspolczuje......

ja mam wiatrowke jak sie zjawi jakis typ u mnie na budowie i bedzie chcial cos taniej sprzedac to strzelam bez ostrzezenia!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz coś mogę powiedzieć na temat złodziejaszków. :x :(

 

Miałam włamanie w poniedziałek rano, typowe złomki. Na szczęście zostali spłoszeni, bo pozrywaliby nam całą instalację elektryczną i wszystkie rurki miedziane.

Właśnie mieliśmy instalować alarm, niestety byli szybsi i pokradli nam wszystkie przewody. Poza tym ukradli szafkę na bezpieczniki (nowa, jeszcze nie odpakowana), wiertarki, przewody, pozostałości rurek miedzianych, nawet stare przedłużacze, itp. A najgorsze, że ukradli też sprzęt ekipy ocieplającej dom.

 

Teraz mąż juz śpi na budowie.

Bądźcie czujni.

 

Bardzo Ci współczuję :) Trzymajcie się cieplutko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie chciałem wyrazić głębokie współczucie z powodu zaistniałych kradzieży. Życzę bezprzygodowego realizowania dalszych prac na Waszych budowach.

Jednak chciałem tez zapytać; ile Was kosztowało naprawienie szkód po złodziejach? Ciekawy jestem czy za te same pieniądze uda się wynająć kogoś do pilnowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za wyrazy otuchy.

 

Koszty to są przede wszystkim narzędzia nasze i robotników (samo mieszadło za 700 zł) oraz wszystkie ukradzione przewody, przedłużacze i jeszcze pistolet do pianki (nawet to się im przydało) to ok. 2 - 3 tys. Elektrykę kładziemy sami tzn. mój mąż, zatem tylko nasz czas zmarnowany. A do rurki miedzianej (na szczęście tylko jednej wyłamanej) dokupiliśmy jakieś mufki, przyjechał pan pospawać i jeszcze nie wiem co za to?

 

Na szczęście elewację robi mi mój kuzyn i powiedział, zebym jego stratami się nie przejmowała (a to ponad 1-1,5 tys. zł).

 

Po prostu trzeba sie mieć na baczności. Kolega mi doradził, żebym sobie chociaz takiego "koguta" od alarmu zamontowała na zewnątrz, to juz odstrasza. A czasami,żeby ze dwa razy podłaczyc jakąś syrenę, tak profilaktycznie, żeby okolica usłyszała, że dom jest zabezpieczony.

Pomysł dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wspolczuje......

ja mam wiatrowke jak sie zjawi jakis typ u mnie na budowie i bedzie chcial cos taniej sprzedac to strzelam bez ostrzezenia!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Słuchajcie temat smutny, ale ....... w tym wszystkim anjamen mnie swoim tekstem ubawiła. :lol: :lol: :lol:

 

Ania i strzelanie.... :o :o :o jakoś trudno mi to sobie wyobrazić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za wyrazy otuchy.

 

Koszty to są przede wszystkim narzędzia nasze i robotników (samo mieszadło za 700 zł) oraz wszystkie ukradzione przewody, przedłużacze i jeszcze pistolet do pianki (nawet to się im przydało) to ok. 2 - 3 tys. Elektrykę kładziemy sami tzn. mój mąż, zatem tylko nasz czas zmarnowany. A do rurki miedzianej (na szczęście tylko jednej wyłamanej) dokupiliśmy jakieś mufki, przyjechał pan pospawać i jeszcze nie wiem co za to?

 

Na szczęście elewację robi mi mój kuzyn i powiedział, zebym jego stratami się nie przejmowała (a to ponad 1-1,5 tys. zł).

 

Po prostu trzeba sie mieć na baczności. Kolega mi doradził, żebym sobie chociaz takiego "koguta" od alarmu zamontowała na zewnątrz, to juz odstrasza. A czasami,żeby ze dwa razy podłaczyc jakąś syrenę, tak profilaktycznie, żeby okolica usłyszała, że dom jest zabezpieczony.

Pomysł dobry.

 

 

Świetny pomysł!

Tez tak zrobię, napweno!

Dobrze, jeszcez jak teraz maz juz mieszka to może jakiegos pieska?:)

 

 

kulka i.w.

 

Święta prawda!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pieska chcemy mieć, ale to jeszcze nie teraz. Wolę, żeby od małego wychowywał się z dziećmi. A teraz mieszkamy w kawalerce, to nie da rady. Poza tym to też dodatkowy obowiązek, żeby codziennie pojechać na działkę i nakarmić.

Jeszcze musimy poczekać.

 

A motyw strzelania z dubeltówki też mnie rozbawił. :D

No cóż trzeba się śmiać i patrzec do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A motyw strzelania z dubeltówki też mnie rozbawił. :D

No cóż trzeba się śmiać i patrzec do przodu.

 

Mnie rozbawił głównie dlatego, że miałam przyjemność poznać Anię i ........... bynajmniej coś mi nie gra z tym strzelaniem. Ta subtelna i delikatna dziewczyna miałaby komuś w ........... strzelić . No nie mogę :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...