mamik 04.09.2009 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 aniunia81 włączę się do "wątku" garażu - zdecydowanie popieram, mam w swoim życiu doświadczenia z użytkowania samochodu "bez" i "w" garażu (obecnie) i w naszym domu będzie garaż koniecznie na dwa stanowiska; natomiast co do powierzchni domu, to mam takie wrażenie, być może błędne, że powierzchnia domu jest odwrotnie proporcjonalna do wieku budujących jak czytam forum, często młodzi ludzie bez dzieci chcą mieć dom 180-200m, natomiast rodziny z dziećmi stawiają domy około 120-150m; należe do tej drugiej grupy i chcę wierzyć, że ta "prawidłowość" jest wynikiem doświadczenia życiowego, świadomości, że w życiu jest raz lepiej, raz gorzej, a rata kredytu co miesiąc taka sama, wraz z powiększającą się rodziną wydatki rosną i to bardzo, więc nawet przy założeniu rosnących zarobków nie oznacza to większych pieniedzy w budżecie domowym; a tak na zakończenie - nie czekałabym z budową, załatwiajcie wszystkie papiery, bo na większość czeka się i to dość długo; projekt można kupić "na końcu", więc na wybór jeszcze trochę czasu i tak będzie, a na wiosnę możecie ruszyć z budową i tego Wam zyczę pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
batafuko 04.09.2009 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Ja buduję od roku podobnej wielkości i formy dom do tego podanego przez aniunię i według moich wyliczeń za 350tys można wybudować stan surowy zamknięty z wszelkimi instalacjami, tynkami i wylewkami oraz sieciami zew., ale też przy twardych negocjacjach. Pozostaje więc we własnym zakresie zrobić docieplenia poddasza, elewację, kafle, panele, malowanie, biały montaż, drogi i chodniki, ogrodzenie, ścianki gk i drzwi wew. Jeżeli inwestor chodzi normalnie do roboty, to wykonać to wszystko samemu będzie dużym wyczynem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 04.09.2009 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 mój maż przyznał Ci rację - odnośnie tego wożenia po sklepach hahahaha **************** Co do auta na zewnątrz - wsiadanie do nagrzanego wnętrza w garażyku, brak uciążliwego skrobania szyb, odśnieżania nadowozia, zamarzniętych drzwi, ochrona lakieru przed słońcem, deszczem gradem, złodziejami, możliwość własnoręcznych napraw. Chyba warto. Ale każdy ma inne priorytety. Ktoś może trzymać "tikusia" na wietrze, ale to jego sprawa. - mój mąż kocha swoje auto i w nim grzebać - garaż dwustanowiskowy musi być Co do małych domów, to też mam porównanie z domkiem teściów 105m2, nie chciałabym mieć tak małych pokoi, że otwierając drzwi do sypialni trzeba kłaść się odrazu do łóżka. Trochę może mam spaczoną głowę młodością i marzeniami, ale życie chyba jest po to, aby spełniać marzenia. Staram się moim, nawet tym największym nadać w miarę racjonalny kształt dlatego pytam, czytam, analizuję No i niestety podałaś argument, że ciężko Ci się będzie zmieścić w 350 tys. Jeżeli musisz jeździć 10 razy do sklepu, to znaczy, że nie jesteś osobą zdecydowaną. Trudno Ci będzie wybierać (grozi nawet chęć instalowania złotych klamek) i negocjować. Wiadomo - de gustibus non disputantum est. Jak na mój - garaż dwustanowiskowy to maszkara. Mąż lubi grzebać - jeden mu wystarczy. Niech Ci nie rozkręca na raz dwóch samochodów!!! Miałem kolegę, który miał dwa trabanty. Raz rozbierał jednego, raz drugiego... Pozbył się trabantów i nagle okazało się, że chyba umie rozbierać coś jeszcze, bo ma już żonę i dwójkę dzieci Ja mam doświadczenia jednak inne niż Ty. W domu rodzinnym był garaż i wykorzystywany był do napraw, oraz mycia auta. Obecnie u teściów mamy 3 auta: 2 prywatne i jedno służbowe, garaż nieogrzewany i wiatę. Poza sezonem zimowym auta których używamy stoją... pod domem. W zimie optymalna jest wiata, bo ani mi, ani żonie nie chce się otwierać bramy garażowej Dla auta wcale nie jest dobrze, jak przywozisz na nim śnieg i lód z solą, a potem Ci to się topi w ogrzewanym garażu. Garaż będę miał na 1 stanowisko i tylko dlatego, że gdzieś trzeba trzymać różne pierdoły do tego auta, trzeba mieć kącik do majsterkowania (jakieś klejenie, piłowanie, itp.), trzeba mieć tymczasową suszarnię na wypadek dużego prania i deszczu. Auta teraz nagrzewają się po 3 minutach, więc to nie jest problem. Wiata zupełnie dobrze wystarcza na śnieg czy szron. Mi dom urósł, bo kolega architekt tak mnie przekabacił. Planowałem drugie dziecko i to, że kiedyś teściami będzie trzeba się zająć. Coś z tym drugim nie możemy się zdecydować, a teściowie dalej twierdzą, że będą mieszkać w starym domu, a potem chcą do lokalnego domu opieki. Chata będzie więc za duża. Póki co tym się nie przejmuję, bo mi się podoba taka przestrzeń po latach w 1 pokoju W końcu jakaś średnia klasa w Polsce powinna być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 04.09.2009 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 noi wlasnie o to mi chodzilo....juz widac tendencje (nie obraz sie aniuniu bo to dotyczy wielu z nas) - chce miec domek za 350 000 ale....musi byc duzy i wygodny, miec garaz dwustanowiskowy, dachowka zadna blacha tylko grafitowa piekna, mury pewnie z ph bo zdrowy, ocieplenie welna bo mury z ph...okna to juz drewniane bo to przeciez ten jedyny dom i tak dalej i tak dalej jednoczesnie praca na pelen etat i w ramach pracy wlasnej glazura i malowanie (zaoszczedzisz jakies 15000zł....) wlasnie dlatego rzucilam z polki kosztorysowo 2500/m2 plus wspolczynnik kowalskiego 20% i mamy 600.000 niewyjęte.....pzy okazji mam karton muratorow ladnych domow i innych takich z lat 2006-2008 jakby ktoś chciał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniunia81 04.09.2009 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 ...trochę różnych wątpliwości mnie naszło, więc nadal szperam w projektach. Przez chwile zastanawialismy się, że moze jednak garaż jednostanowiskowy http://www.mtmstyl.pl/projekt-brzoza/widoki/ ... a nie dwu, ale raczej oboje do pracy będziemy dojeżdżać - na różne godziny - więc nie wiem. Bramę otwierać mi się raczej będzie chciało - po to jest garaż, żeby tam auto trzymać, a ta brama tez kosztuje i nie po to ją kupuje aby była dla ozdoby . Jak by mi się nie chciało, to równie dobrze za parę lat by mi się mogło odechcieć otwierać bramy wjazdowej na teren domu i zostawiałabym auto na ulicy - to nie wchodzi w grę Poczytałam i poszperałam też, i tak się zastanawiam, może ten http://www.dominanta.pl/oferta/Guliwer_2G.html mniejszy, ale z garażem dwustanowiskowym. Trochę osób go budowało więc trochę można poczytać. Tylko tutaj bym wprowadziła jedną zmianę - a to pewnie by kosztowało Jak dla mnie: * nie potrzebuję 2 łazienek na górze, więc tą mniejsza bym zlikwidowała - byłby większy pokój No i pytanie czy do garażu 28,2m2 wejdą 2 auta żeby jedno na drugim nie stało? W Brzozie garaż dwustanowiskowy jest 10m2 większy. sama nie wiem, ale mam jeszcze trochę czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 04.09.2009 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 ... a nie dwu, ale raczej oboje do pracy będziemy dojeżdżać - na różne godziny - więc nie wiem. Bramę otwierać mi się raczej będzie chciało - po to jest garaż, żeby tam auto trzymać, a ta brama tez kosztuje i nie po to ją kupuje aby była dla ozdoby . * nie potrzebuję 2 łazienek na górze, więc tą mniejsza bym zlikwidowała - byłby większy pokój Muszę zdecydowanie przyznać rację XX za ostatnią wypowiedź . Nie wiesz czy będzie Cię stać na dom, a upierasz się przy dużym i to ogrzewanym garażu. Garaż możesz często dobudować do domu, wiatę postawić obok. Tej kasy nie musisz teraz wydać, a bez garażu i wiaty da się mieszkać. Garaż też kosztuje, mniej niż część mieszkalna, ale jednak. Na upartego tego Guliwera może rozbudować w przyszłości. Pierwszy etap - podstawowa bryła, a jak skończycie i kasa będzie to garaż. We dwójkę wystarczy Wam mniejsza sypialnia. Po odcięciu garażu będzie jakieś 80 tys. zł mniej. Zresztą daleko nie szukać - ja nawet wiaty nie postawię. Zaleję fundamenty pod słupki i zostawię na nią miejsce. Boję się brać więcej niż 280tys. kredytu, bo rata 2000zł będzie już dużym obciążeniem. A czemu spod wiaty nie można wyjechać o innej godzinie? Wiata autku wystarczy, jest dla niego "zdrowsza", a na ogrodzonej działce masz małe szanse na złodziei. No chyba że masz działkę w jakimś strasznie podłym miejscu. Do bram planuję siłowniki, ale póki co nie mam. To kolejny wydatek z listy rezerwowej. Da się żyć bez niego i bez problemu dołożę później. Rurki zakopałem. Tak a propos kosztorysu - ja na wykończeniówkę zrobiłem sobie takowy sam. Pomierzyłem wszystko z grubsza, popytałem o ceny robocizny, poszukałem ceny materiałów, starałem się pamyśleć o każdym drobiazgu. Każda pozycja oznaczona jest kodem i mogę sobie odfiltrować po płytkach, malowaniu, drzwiach, itp. Zrób sobie coś takiego i potem możesz łatwo przycinać marzenia do rzeczywistości. Pracy to trochę zajmie, ale przyda się i do oceny projektu i potem w trakcie budowy do kontroli budżetu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bemark 04.09.2009 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Jola zapomnialas dodac ze badzo duzo zrobiliscie sami, ogrom pracy za 100000 conajmniej.... Kasiu napisałam wyżej że, przy dużym zaangażowaniu własnej pracy. Gdyby nie to za tę kasę miałabym stan deweloperski , bez podłóg, łazienki, kuchni, malowania itp. tak czy siak, zabrakło nam jakieś 50 tyś żeby zrobić ogród, skończyć garaż, kominek i podbitkę. Ale co tam, to plan na najbliższe dwa lata. Frankai, wiem że dziecko sporo kosztuje. I wierz mi, im starsze tym więcej. Mam nastolatkę w domu Aniunia, Kasia ma rację buduj, tylko dobrze się do tego przygotuj i rozważnie korzystaj z forum. Oprócz cennych informacji, można się tu łatwo nakręcić właśnie na tzw. "złote klamki". Wierz mi da się żyć bez rekuperatora, solarów, kranów po 2 tyś sztuka i tym podobnych wynalazków. Fajnie by było to wszystko mieć, ale mówiąc szczerze wolę pojechać sobie na fajne wakacje. witaj jolu pieklnie juz mieszkasz a kuchnie widzialam osobiscie i potwierdzam ladna pozdrawiam cieplutko ps ja tez wole pojechac na fajne wakacje wiesz o czym mowie../odpuscialam sobie budowe i pojechalismy troche poleniuchowac/a teraz pora najwyzsza wracac na ziemie i do roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 04.09.2009 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Dom za 350 tys?jakieś 80-90 m2 bez garażu rzecz jasna, z jedną łazienką, w skromnym wyposażeniu. Na pewno nie uda się za taką kwotę wybudować domu z garażem na dwa auta, z tym i owym na wyposażeniu. Sorry, ale oprócz wybudowania dom trzeba ogrodzić, posadzić rośliny, otynkować, kupić meble. To wszystko kosztuje. Ja się cieszę że nie mam dużego domu - i tak nie wyrabiam ze sprzątaniem. Dom do tego trzeba ogrzać - to też kosztuje. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 04.09.2009 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Dom za 350 tys? jakieś 80-90 m2 bez garażu rzecz jasna, z jedną łazienką, w skromnym wyposażeniu. Na pewno nie uda się za taką kwotę wybudować domu z garażem na dwa auta, z tym i owym na wyposażeniu. Sorry, ale oprócz wybudowania dom trzeba ogrodzić, posadzić rośliny, otynkować, kupić meble. To wszystko kosztuje. Ja się cieszę że nie mam dużego domu - i tak nie wyrabiam ze sprzątaniem. Dom do tego trzeba ogrzać - to też kosztuje. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Czyżbyś nie doczytał, że ja wybudowałem za 300 tys i mam 150 m2 uzytkowej + garaż 24 m2 (185 m2 podłóg) ocieplony i otynkowany, z 2 łazienkami, wentylacją mechaniczną z rekuperacją (fanaberia za 18 tys), filtracją i zmiękczaniem wody, ogrodzeniem (brama na pilota, kuta, garażowa też na pilota, więc otwierać się chce), rośliny w ogrodzie posadzone, proste nawadnianie, trochę mebli itd. Fakt, że sporo zrobiłem sam i robię do teraz - aktualnie powoli brukuję podjazd. Wyposażenie domu bynajmniej do skromnych nie należy i na nie też wystarczyło. W planie mam jeszcze wiatę na drugie auto "przyklejoną" do garażu o rozmiarze 3x7 m - planowany koszt do 3 tys zł (konstrukcja drewniana + dach z poliwęglanu) - rozwiązanie sprawdzone w okolicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TMK 04.09.2009 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Czyżbyś nie doczytał, że ja wybudowałem za 300 tys i mam 150 m2 uzytkowej + garaż 24 m2 (185 m2 podłóg) ocieplony i otynkowany, z 2 łazienkami, wentylacją mechaniczną z rekuperacją (fanaberia za 18 tys), filtracją i zmiękczaniem wody, ogrodzeniem (brama na pilota, kuta, garażowa też na pilota, więc otwierać się chce), rośliny w ogrodzie posadzone, proste nawadnianie, trochę mebli itd. Zapominasz że nie zaczynasz budować w TYM ROKU. Już jak zaczynałem rok temu, ceny w porównaniu z 2007r były z kosmosu porównaj sobie cement, beton, stal, robociznę itd niestety jest znacznie drożej niż 2-3 lata temu. U siebie od grudnia robimy wszystko sami, zaczynając od ocieplenia wełną, przez instalacje, glazurę, wszelaki montaż po obecnie ocieplenie zewnętrzne i powiem Ci jedno, 350tys to bardzo mało jak za taki dom jak chce aniunia81. Marzenia trzeba dopasować do możliwości i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 05.09.2009 04:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Dom za 350 tys? jakieś 80-90 m2 bez garażu rzecz jasna, z jedną łazienką, w skromnym wyposażeniu. Na pewno nie uda się za taką kwotę wybudować domu z garażem na dwa auta, z tym i owym na wyposażeniu. Sorry, ale oprócz wybudowania dom trzeba ogrodzić, posadzić rośliny, otynkować, kupić meble. To wszystko kosztuje. Ja się cieszę że nie mam dużego domu - i tak nie wyrabiam ze sprzątaniem. Dom do tego trzeba ogrzać - to też kosztuje. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Czyżbyś nie doczytał, że ja wybudowałem za 300 tys i mam 150 m2 uzytkowej + garaż 24 m2 (185 m2 podłóg) ocieplony i otynkowany, z 2 łazienkami, wentylacją mechaniczną z rekuperacją (fanaberia za 18 tys), filtracją i zmiękczaniem wody, ogrodzeniem (brama na pilota, kuta, garażowa też na pilota, więc otwierać się chce), rośliny w ogrodzie posadzone, proste nawadnianie, trochę mebli itd. Fakt, że sporo zrobiłem sam i robię do teraz - aktualnie powoli brukuję podjazd. Wyposażenie domu bynajmniej do skromnych nie należy i na nie też wystarczyło. W planie mam jeszcze wiatę na drugie auto "przyklejoną" do garażu o rozmiarze 3x7 m - planowany koszt do 3 tys zł (konstrukcja drewniana + dach z poliwęglanu) - rozwiązanie sprawdzone w okolicy Prawdopodobnie części wydatków po prostu nie wpisujesz do pliku w którym sumujesz nakłady na dom. I tym sposobem masz dom za 300 tys a nie za 400 tys. Bo np jak jedziesz do castoramy - wydajesz tysiąc czy pięćset czy dwieście to już nie wpisujesz. Albo jak kupujesz w Ikei parę zasłonek, dywanik, półeczkę i już 1000 zł - nie wliczasz prawda? Bądźmy uczciwi, nie wierzę w dom urządzony za 300 tys. Jeśli budujesz sam - może i tak, ale mało kto ma taką pracę żeby mieć czas jeszcze coś samemu zrobić. Ja dzwoniłam po hurtowniach z pracy a mąż po prostu się urywał na budowę ryzykując wiele ... W weekendy budowa, dziećmi też się trzeba zająć. Informacja że można za 300 tys może być myląca dla osób które nie są zorientowane jak się buduje i za ile. Ja budowałam w 2004 - ceny zupełnie inne, za ciężarówkę piachu płaciłam 150 zł, za rekuperator i wentylację 10 tys. Dom w stanie surowym z dachem miałam za 120 tys, z oknami, drzwiami, bramą - za ok 150 tys. Dobiłam do 400 tys i przestałam liczyć. Prawdopodobnie na dom z działką wydaliśmy do tej pory 500 tys i jeszcze nie mamy wszystkiego (meble, duperelki). Liczę w tym płot (bardzo skromny nie mam kutej bramy bo mnie nie było stać), drewutnię, rośliny do ogrodu, podjazd, meble etc. Jak ktoś chce tanio to niech buduje dom bez garażu, naprawdę da się żyć bez garażu, wystarczy wiata i domek drewniany na narzędzia w ogrodzie - jest dużo taniej Druga rzecz - jak się chce bardzo tanio to naprawdę można wtopić - przykład - pożałowałam na kuchnię "markową" i po 4 latach muszę wymieniać - szafki się sypią, niby markowe urządzenia też. Nie radzę robić kuchni u "pana Mietka" a raczej udać się do porządnego salonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 05.09.2009 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 ...trochę różnych wątpliwości mnie naszło, więc nadal szperam w projektach. Przez chwile zastanawialismy się, że moze jednak garaż jednostanowiskowy http://www.mtmstyl.pl/projekt-brzoza/widoki/ ... a nie dwu, ale raczej oboje do pracy będziemy dojeżdżać - na różne godziny - więc nie wiem. w tym projekcie zwróć uwagę na to, że na rzucie poddasza nie zaznaczyli skosów, pokoje wyglądają na spore, ale tak na moje oko jakaś połowa to powierzchni pod skosem Poczytałam i poszperałam też, i tak się zastanawiam, może ten http://www.dominanta.pl/oferta/Guliwer_2G.html mniejszy, ale z garażem dwustanowiskowym. Trochę osób go budowało więc trochę można poczytać. No i pytanie czy do garażu 28,2m2 wejdą 2 auta żeby jedno na drugim nie stało? W Brzozie garaż dwustanowiskowy jest 10m2 większy. sama nie wiem, ale mam jeszcze trochę czasu ten, jak już wcześniej zauważył Frankai, możesz budować etapami, jeśli wykończysz sam parter bez garażu, to na pewno będzie lepiej niż obecna kawalerka, a jeśli się uda od razu też górę i garaż - to super, jeśli nie, to zrobicie to później; garaż - na dwa auta ciasnawy, przydaloby się jeszcze 0,5m szerokości pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 05.09.2009 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Prawdopodobnie części wydatków po prostu nie wpisujesz do pliku w którym sumujesz nakłady na dom. I tym sposobem masz dom za 300 tys a nie za 400 tys. Bo np jak jedziesz do castoramy - wydajesz tysiąc czy pięćset czy dwieście to już nie wpisujesz. Albo jak kupujesz w Ikei parę zasłonek, dywanik, półeczkę i już 1000 zł - nie wliczasz prawda? Bądźmy uczciwi, nie wierzę w dom urządzony za 300 tys. Jeśli budujesz sam - może i tak, ale mało kto ma taką pracę żeby mieć czas jeszcze coś samemu zrobić. Ja dzwoniłam po hurtowniach z pracy a mąż po prostu się urywał na budowę ryzykując wiele ... W weekendy budowa, dziećmi też się trzeba zająć. Informacja że można za 300 tys może być myląca dla osób które nie są zorientowane jak się buduje i za ile. Jak ktoś chce tanio to niech buduje dom bez garażu, naprawdę da się żyć bez garażu, wystarczy wiata i domek drewniany na narzędzia w ogrodzie - jest dużo taniej Druga rzecz - jak się chce bardzo tanio to naprawdę można wtopić - przykład - pożałowałam na kuchnię "markową" i po 4 latach muszę wymieniać - szafki się sypią, niby markowe urządzenia też. Nie radzę robić kuchni u "pana Mietka" a raczej udać się do porządnego salonu. BK - sama mądrość przez Ciebie przemawia. Faktycznie wiele detali się pomija. Mam jako tako uporządkowane wydatki do połowy zeszłego roku. Myślę, że mógłbym je udostępnić w razie gdyby ktoś chciał poznać rzeczywiste koszty. Będę jednak bronił optymizmu i chęci posiadania własnego domu. Kupno mieszkania we Wrocku jest chyba równie drogie. Wynajmowanie - bez sensu. Już lepiej płacić raty od kredytu. W grę wchodzi mieszkanie u rodziców, lub budowa własnego domu. Widać, że Aniunia81 ma marzenie i dobrze. Trzeba do czegoś dążyć. Nie powinniśmy jej sprowadzać do parteru, a tylko pokazać co ją czeka i jak ma do tego podejść. Ja sam buduję dom wbrew dobrym radom mojej mamy i paru innych osób. Moja żona nieraz też marudziła, że wolałaby mieszkanie. Oczywiście nie ma pojęcia co to jest mieszkanie w bloku. Nie zamierzałem jednak wydać kilkudziesięciu tysięcy, żeby mogła się przekonać. W każdym razie jest już napalona, żeby zamieszkać w nowym domku 350 tys. może wystarczyć, ale trzeba mieć dużo samozaparcia, wiedzy budowlanej, czasu i umieć rezygnować z zachcianek. Rok planowania to wcale nie jest za dużo, ale powinno wystarczyć. Najprościej byłoby wydać te 500-1000zł na porządny kosztorys, wrzucić sobie w Excela i uzupełniać o ceny materiałów. Wtedy łatwo dostosować marzenia do możliwości. Domek zrobiony nawet z tanich materiałów będzie cieszył kogoś, kto o nim marzył. Kiedy ma się małe dziecko, jest on wprost bezcenny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 05.09.2009 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Prawdopodobnie części wydatków po prostu nie wpisujesz do pliku w którym sumujesz nakłady na dom. . Sumować przestałem dawno - wiem za to ile miałem kredytu, oszczędności oraz ile miesięcznie jesteśmy w stanie razem odłożyć x 24 miesiące. Jeśli budujesz sam - może i tak, ale mało kto ma taką pracę żeby mieć czas jeszcze coś samemu zrobić. Ja dzwoniłam po hurtowniach z pracy a mąż po prostu się urywał na budowę ryzykując wiele ... W weekendy budowa, dziećmi też się trzeba zająć. Samemu działałem po pracy, w łykendy, podczas urlopu. Czasem mi pomagał szwagier, ale najczęściej żona. Telefony do hurtowni oczywiście z pracy. Fakt, że dzieci jeszcze nie mam, ale aniunia81 też chyba nie Informacja że można za 300 tys może być myląca dla osób które nie są zorientowane jak się buduje i za ile. . Myląca jest na pewno ta informacja: BK napisał: Dom za 350 tys? jakieś 80-90 m2 bez garażu rzecz jasna, z jedną łazienką, w skromnym wyposażeniu. Na jakiej podstawie oparte jest to wyliczenie ? Jak ktoś chce tanio to niech buduje dom bez garażu, naprawdę da się żyć bez garażu, wystarczy wiata i domek drewniany na narzędzia w ogrodzie - jest dużo taniej . Może lepiej garaż w bryle domu lub "doklejony" np. tak jak tu: http://domartic.pl/projekt.php5?p=237&n=Dom%20w%20paprociach%202 Druga rzecz - jak się chce bardzo tanio to naprawdę można wtopić - przykład - pożałowałam na kuchnię "markową" i po 4 latach muszę wymieniać - szafki się sypią, niby markowe urządzenia też. Nie radzę robić kuchni u "pana Mietka" a raczej udać się do porządnego salonu. Fakt, że byle czego nie ma sensu kupować. Wolę poczekać dłużej, nazbierać pieniędzy i kupić porządne rzeczy, bo taniej kupić raz niż 2-3 razy, a jednocześnie nie daję się zmanipulować reklamom, modzie i handlowcom. Wolę np. używaną, dębową szafę z Holandii w idealnym stanie niż nowy paździerz w podobnej lub wyższej cenie. Warto też kupować rzeczy wczesniej jesli jest wyprzedaż lub promocja np. płytki kupiłem pół roku przed ich montażem, wełnę rok wcześniej itd. Frankai - zaznaczyłeś sporo najwazniejszych aspektów - zwłaszcza "zachcianki" i kupowanie pod wpływem chwili lub handlowca, gdy jest jeszcze dużo pieniędzy z kredytu potrafią być źródłem późniejszych problemów z utzymaniem się w założonym budżecie - warto więc ZAWSZE 3 razy zastanowić się nad wydaniem większych pieniędzy na "pierdoły" lub cos na co nas nie stać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 05.09.2009 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Wolę poczekać dłużej, nazbierać pieniędzy i kupić porządne rzeczy, Wolę np. używaną, dębową szafę z Holandii w idealnym stanie niż nowy paździerz w podobnej lub wyższej cenie. Warto też kupować rzeczy wczesniej jesli jest wyprzedaż lub promocja np. płytki kupiłem pół roku przed ich montażem, wełnę rok wcześniej itd. Frankai - zaznaczyłeś sporo najwazniejszych aspektów Jak się buduje z kredytu - a tak chyba ma być u Aniuniu81 - trudno czekać. Ja dalej podtrzymuję tezę, że trzeba mieć swoje 20-50% przewidywanych kosztów. Dębowa szafa z Holandii - pomijając już aspekt psychologiczny - nie mieści się czasem w stylu, jaki chce się mieć. To samo chciałem napisać - są wyprzedaże np. płytek, bo dana seria wychodzi ze sprzedaży, są wyprzedaże armatury z wystawek. Sam mam topowe rzeczy za pół ceny (choć i tak ciągle piekielnie drogie). Mając te swoje 20% można kupować po trochu (jeżeli ma się miejsce do zachomikowania). Czasem popełnia się błędy - ja kupiłem 75m2 abiurany za pół cenyi nie wiedziałem wtedy, że drewno powinno być hermetycznie zafoliowane. Naciągnęła wilgoci i wydałem pewnie z 1000zł na suszenie. Ale i tak nie żałuję, bo w sumie liczył się też kolorek. Może tylko zamiast w garażu, wniósłbym na strych. Jeżeli ktoś ma wyobraźnię, to może polować na końcówki płytek w sklepach. Za niewielkie pieniądze dostanie parę metrów i jak połączy z drugim kolorem czy wzorem, to wystarczy na jakieś pomieszczenie. Wszyscy tutaj napisaliśmy wiele cennych rad, które mogą przyczynić się, do osiągnięcia celu. Jednak nic na żywioł. Kartka i ołówek (a raczej kalkulator) i sprawdzić na co człowieka stać. Najpierw też trzeba sprawdzić ile się wydaje na życie, żeby wiedzieć ile można zaoszczędzić Jak wsparcie niskich cen - mój były szef ma kolegę, który chyba z jednej nauczycielskiej chyba pensji postawił chatę. Niemożliwe? Ponoć dla gościa nie było rzeczy nieprzydatnych. Jeżeli ktoś coś robił i został mu np. 1kg gipsu czy 2 pustaki, to on to przygarniał. Musiał mieć dużo kolegów, lub długo się budował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamrw 06.09.2009 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Witam Mam pytanie do tych co już mają dachy. Czy ktoś kładł dachówkę Nelskampa DS5 , chętnie zobaczył bym taką dachówkę jak wygląda na dachu. OOOOO... też bym chętnie taki dach zobaczył, bo chyba na tę dachówkę ostatecznie się zdecyduję... pzdr A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 06.09.2009 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Dom za 350 tys? jakieś 80-90 m2 bez garażu rzecz jasna, z jedną łazienką, w skromnym wyposażeniu. Na jakiej podstawie oparte jest to wyliczenie ? Sąsiad ma dom 98 m2 bez garażu. Domek zadziwiająco dobrze zaprojektowany, jest salon z kuchnią, 3 sypialnie, łazienka, pomieszczenie gospodarcze i malutka kotłownia. Częściowo zadaszony taras, domek o zwartej bryle bez poddasza użytkowego. Naprawdę ładny i wygodny - i tani w utrzymaniu. Samochody stoją na podjeździe i żyją. Pewnym problemem jest przechowywanie kosiarek etc. ale można wybudować wiatę na drewno i domek drewniany gospodarczy i jest OK. Domek mały ale za to zostało pieniędzy na fajne urządzenie. Wyliczenie opieram na szacunkowej cenie - trzeba założyć 3000 do 4500 zł za metr. Każde 10 metrów więcej to więc 30 - 40 tys (lub więcej) różnicy. Taka cena wyszła mi z moich obliczeń. Wyszło mi też że garaż w moim zwiększył koszty znacząco - liczyłam beton, bloczki, ściany, etc. Orientacyjnie jakieś 60- 80 tys ...A czy na pewno potrzebny? W sumie i tak parkuję w garażu wyłącznie w zimie. Mam dwustanowiskowy a jeszcze nie zdarzyło się żeby w garażu były dwa auta jednocześnie. A kasa zostałaby na fajne wykończenie domu. Może wiata by wystarczyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniunia81 06.09.2009 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Nie powiem , pomagacie mi wszyscy, bo zaczynam dużo się zastanawiać: czy faktycznie potrzebuje tak duży dom (ponad 160m2 + garaż na 2 samochody). W związku z tym nadal szukam odpowiedniego projektu, już niekoniecznie dużego, niekoniecznie na 2 auta. Co myślicie o tym (podwariant z pojedynczym garażem)? - domek ma 127,2m2 + garaż 28m2. http://www.z500.pl/projekt/z66.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 06.09.2009 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 a ten dom to na ile osob ma byc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniunia81 06.09.2009 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Narazie jesteśmy tylko we dwoje: ja i maż (rok po slubie) ale w planach sa dzieci, myslę że dwoje optymalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.