Frankai 17.11.2009 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 No widzisz Frankai... A u nas zupełnie odwrotnie I wyobraźnia i wiedza i stan zainteresowania budową, stawia mojego małżonka na miejscu Twojej żony Czyli jak rozumiem, Ty decydujesz o kwestiach techniczno-finansowych, a wąż o estetycznych? Oczywiście bywa i tak. Dzięki temu, że ludzie się różnią - świat jest ciekawszy. Moje obserwacje życiowe potwierdzają statystyki - 90% mężczyzn ma lepsze wyobrażenie przestrzenne (najprostszy dowód - popytaj ile kobiet i mężczyzn dobrze radzi sobie ze zwykłą mapą), a 90% kobiet - szybciej uczy się języka obcego. Poza tym, mam problemy z szybkością i nieodwracalnością podejmowanych decyzji (a to już jak typowa baba ). Ale myślę, że gdyby na rachunku bankowym spokojnie leżało jeszcze z 500 tysiaków, problemy by znikły Witamy w klubie budowlańców-dinozaurów jako kandydata na (tfu!) członka Jeżeli masz gdzie mieszkać, to wróżę dużo radości z długiego budowania Ale po co się spieszyć? U mnie głównie wyjazdy psuły tempo, ale sami nie jesteśmy bez winy A małżonek ma tylko zrywy budowlane pod tytułem "Nie, bo nie i kropka". Zdanie zmienia najczęściej, gdy na dobra drogę naprowadzi go ktoś obcy Pocieszę Cię - mój brat jest dużo gorszy Chyba palcem nie ruszył przy generalnym remoncie: "chciałaś remont to masz. Ja nie chciałem". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Natalia Stanko 17.11.2009 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 czy twój brat nie jest spokrewniony z moim mężem? Ja często słyszałam - rób jak chcesz, ale jak będą problemy to sama je rozwiąż... fajnie? Smok - przymierzam się do budowania "twojej miłości", masz jakiś projekt? Nie odsyłaj tylko mnie do wędlindomowych.pl- bo tam nie ma odpowiedniej dla mnie wędzarni. Albo cudaczne wiatraki, albo szkaradne lepianki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 17.11.2009 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 czy twój brat nie jest spokrewniony z moim mężem? Ja często słyszałam - rób jak chcesz, ale jak będą problemy to sama je rozwiąż... fajnie? Sądząc po nazwisku - nie bardzo. Myślę, że to taka przypadłość pewnych "typów" Kto wie czy jednak nie mają czegoś wspólnego To jednak już emalią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 17.11.2009 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Będzie z kim odganiać natrętów udających inwestorów, reklamującym na forum różne firmy, a ostatnio widziałem takie ogłoszenie: "Witam, Zlecę dodanie 100 postów na forum budowlanym. Szczegóły wysyłam na Mail." więc będzie przed kim się bronić Zgłosiłeś się? Nie? Taka okazja a Ty nic!!! Natychmiast się zgłoś, a potem napisz kto zleca http://autokacik.pl/images/graemlins/busted.gif pomysł przedni, tyle, że trzeba trochę zachodu, żeby móc się zgłosić - rejestracja do portalu itp. Jeśli ktoś ma czas i żyłkę szpiegowską to podaję linka: http://www.zlecenia.przez.net/aukcja,37286,dodawanie-wpisow-na-forum-budowlanym Zresztą zobaczcie jakie ciekawe odpowiedzi są Zdaje się, że mieliśmy już gościa, który się podjął wrzucenia. Szykowałem się do zgłoszenia moderatorowi, ale... nie było już co zgłaszać Ciekawe czy dostanie swoją zapłatę Reklamował stronę polecającą fachowców. Nie napiszę jaką nawet w celu zniechęcania, bo... przyłączyłbym się do reklamowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arejaski 17.11.2009 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Witam, Dziś podczas mojej nieobecności ktoś nam wykopał wykopy pod ławy fundamentowe... Jutro niestety, albo stety, musimy wydać kolejne pieniądze tj. zamówić następne w kolejce materiały... Mam takie 2 szybkie pytania do Was: 1) jaki bloczek fundamentowy lepiej wybrać, 12 czy 14? Różnica w ofertach, które mamy, to ok. 25 groszy... Ekipa usilnie namawia nas do 14 - tłumacząc niższymi kosztami. Pytanie czy nie tylko ich kosztami? 2) Poroton Wienerberger i Porotherm Wienerberger - pewnie to odwieczne pytanie, a różnica w cenie na pustaku to ok. 40 groszy... warto, nie warto? Po kilku pierwszych dniach budowy zacząłem łykać persen... to pierwsze moje proszki w życiu, nie licząc piwa w proszku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 17.11.2009 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Pamiętaj o uziemieniu fundamentowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaśka73 17.11.2009 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 No widzisz Frankai... A u nas zupełnie odwrotnie I wyobraźnia i wiedza i stan zainteresowania budową, stawia mojego małżonka na miejscu Twojej żony Natalia Stanko napisał: czy twój brat nie jest spokrewniony z moim mężem? Ja często słyszałam - rób jak chcesz, ale jak będą problemy to sama je rozwiąż... fajnie? ja nie wiedziałam że mój mąż ma tylu braci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 17.11.2009 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 ja nie wiedziałam że mój mąż ma tylu braci Jak się nazywał ten polski Casanova? Tulipan? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 17.11.2009 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Smok - przymierzam się do budowania "twojej miłości", masz jakiś projekt? Nie odsyłaj tylko mnie do wędlindomowych.pl- bo tam nie ma odpowiedniej dla mnie wędzarni. Albo cudaczne wiatraki, albo szkaradne lepianki... wklejałem chyba już kiedyś co chcę zrobić, nic takiego, ale myślę, że wędzarka powinna być osmolona i mieć to "coś" http://images38.fotosik.pl/224/f1872dc317cdef9b.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arejaski 18.11.2009 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Pamiętaj o uziemieniu fundamentowym. a pamiętam, pamiętam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia22 18.11.2009 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Witajcie. Czy parkujecie wzdłuż granicy swojej posesji bo np. podjazd jest zajęty.Czy są jakieś przepisy mówiące czy mi wolno czy nie. Może znacie jakiś odpowiedni paragraf? asia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.11.2009 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Witajcie. Czy parkujecie wzdłuż granicy swojej posesji bo np. podjazd jest zajęty. Czy są jakieś przepisy mówiące czy mi wolno czy nie. Może znacie jakiś odpowiedni paragraf? W pierwszy rzędzie obowiązują przepisy kodeksu drogowego. W drugim rzędzie mówi o tym kodeks cywilny, nie mówiąc wprost - są to tzw. zasady współżycia społecznego. Jeżeli ulica jest wąska, to każdy stara się parkować na swojej posesji, a jak nie to przed nią, a jeżeli i to nie jest możliwe (dużo gości), to na niektórych ulicach ludzie parkują przed innymi domami, bo się tak umówili, a na innych - muszą zaparkować na innej ulicy. W takim wypadku lepiej nie powoływać się na k.d., że wolno, tylko odjechać dalej. I lepiej powiadomić swoich gości, żeby nie drażnić sąsiadów. U mnie parkuje się koło swojej posesji, a najczęściej na swoim "trawniku" (chodników nie ma), żeby nie blokować ulicy. Bardzo rzadko się też zdarza, żeby ktoś zaparkował na czyimś "trawniku", mimo że u mnie jest to tylko przed budową i nie jest zadbany. Ja dostosowałem się do tego co zauważyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 18.11.2009 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 HejKtoś przymierza się może do drzwi wewnętrznych? Miałem dzisiaj krótką rozmowę z panem z Budusa i powiedział, że większy rabat można mieć jedynie przy grupowym zamówieniu a stare hasło już "nie działa". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Natalia Stanko 18.11.2009 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Smok - ja chcę wędzarnię z cegły, a ty masz szkic drewnianej mniemam. Frankai - moja odpowiedź wróciła ([email protected]) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 18.11.2009 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Natalia a Ty mialas przyjechac do mnie obejrzec wedzarnie i coooo???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Natalia Stanko 18.11.2009 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 A będę, czekam na kontakt od kolesia z Szymanowa,że zrobił te czapki Także do zobaczonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 18.11.2009 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 do zobaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 18.11.2009 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 asia22 napisał: Witajcie. Czy parkujecie wzdłuż granicy swojej posesji bo np. podjazd jest zajęty. Czy są jakieś przepisy mówiące czy mi wolno czy nie. Może znacie jakiś odpowiedni paragraf? u mnie parkują i wykonuja wszelkie manewry na mojej prywatnej drodze - to gehenna - patelnie, betoniary, kolesie z gazowni, raz gosc z tepsy jak nie mialam bramy wjechal mi kopytkiem na moja wlasna posesje zeby wykrecic....czuje sie jak wariatka, brakuje mi siekiery zeby latac za nimi i wymachiwac zlowieszczo.... Własnie w sobote zamierzamy wkopac slupki i zamknac droge. Dosc mamy ciaglego kupowania tlucznia i wrzucania kasy w jej utwardzanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia22 18.11.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 XX współczuje.Jeżeli to twoja własność to wbijaj słupy i walnij tabliczke własność prywatna. Droga przy której ja buduje jest własnością ludzi od których kupowaliśmy. My mamy służebność zresztą jak i reszta sąsiadów. Mam ostatnio problem z jednym z nich. Przez dwa lata budowy był spokój a ostatnio jak postawiłam samochód wzdłuż granicy swojej działki( z braku miejsca na podjeździe) to zrobił mi oto awanture że on nie będzie jeździł brzegiem drogi bo tam błoto i sobie wwozi je na oponach do garażu itd. Normalnie mi ręce opadły. do tej pory jak stał tam sporadycznie samochód wszyscy przejeżdżali nawet te wieksze samochody. Dzisiaj dowiedziałam się że jako właścicielka posesji mam prawo stawiać samochód pod swoim płotem pod warunkiem że zostanie droga do przejazdu o szerokości min. 2,5m ( a zostaje ponad 3m). Nie mogę tylko znaleść odpowiedniego zapisu , dlatego poruszyłam ten temat. Może go ktoś namierzył kiedyś. A może ktoś mnie próbował tylko pocieszyć twierdząc że taki istnieje.asia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 18.11.2009 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Smok - ja chcę wędzarnię z cegły, a ty masz szkic drewnianej mniemam. Tak , drewniana, palenisko z szamotki, przykryte blachą co by można podgrzać wodę do sparzenia wędzonek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.