Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

Na koniec jeszcze jedna uwaga - nie jestem pewien (muszę sprawdzić) ale opóźnienie ustawia się na określonej czujce (zazwyczaj przy wejściu i w garażu - i jak nie rozbroisz to następne czujki są natychmiastowego działania - więc jak nie masz cennych rzeczy w korytarzu to wszystko jest ok.

 

można mieć wszystkie czujki bezzwłoczne a włączać opóźnienie pilotem. Jak złodziej wejdzie do domu nawet przez drzwi to alarm będzie natychmiastowy. Właściciel włączy sobie opóźnienie z pilota i dopiero wejdzie.

 

Dokładnie - jest tyle inteligentnych sposobów montażu i programowania alarmów, że twierdzenie iż drzwi wejściowe to najsłabszy punkt, jest albo jakąś nieścisłością, albo... jakimś zaszczepionym marketingiem producenta drzwi antywłamaniowych.

 

Na marginesie - niektórzy monterzy systemów alarmowych, dorabiają... w drugiej "firmie". Warto więc albo samemu zamontować, albo rozdzielić położenie kabli (jedna ekipa), od programowania centralki (druga), albo zlecić drugiej firmie audyt (czy celowo nie zostawiono słabych punktów), albo na koniec... zmienić sporo w alarmie ;)

 

Według mnie najważniejsze jest żeby jak najlepiej oznaczyć dom - że ma alarm itp itd - zeby potencjalni złodzieje poszli sobie w inne, mniej strzezone miejsce.

Co do opóźnienia na pilota - zastanawiałem się nad nim ale zrezygnowałem - 30 sekund w wiatrołapie według mnie złodziejowi niewiele da, zaraz potem mam kolejną czujkę, a ja nie chciałem nosić kolejnego gadgetu przy kluczach - i tak już ledwo w kieszeni sie mieszcza.

Poza tym nie można popadać w skrajności - można robić te wszystkie rzeczy o których pisze Frankai - ale bez przesady - twierdzy nie budujemy.

 

Co do 'drugiej' firmy - to pewnie się zdaża - podstawowy błąd który pewnie wiele ludzi robi to to że nie zmienia kodu alarmu po zainstalowaniu albo po budowlańcach. W ten sposób dajemy dom jak na tacy.

Jak mamy zmieniony to tak łatwo obecnych alarmów się nie rozbraja. Odcięcie klawiatury czy czujki powoduje u mnie uruchomienie alarmu, wyłączenie prądu - włącza się kilkugodzinne podtrzymanie + powiadomienie - to są rzeczy nie do przejścia dla zwykłego złodzieja - a profesjonalista nie będzie sie pchał do domu jednorodzinnego zeby ukraść TV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

W 2s powiadasz? Jeżeli użyje wiertarki z wykrojnikiem - zgadza się. Przypusczam, że ręczna mu nie wystarczy. Już widzę złodzieja biegnącego do domu z wiertarką i przedłużaczem.

 

A słyszałeś o łomach ? One nie potrzebują zasilania, a jak już chcesz nowocześnie to znowu się zawiodłem :(

Słyszałeś o narzędziach akumulatorowych ?

http://www.megamajster.pl/narzedzia-dla-profesjonalistow/profesjonalne-akumu

 

są nawet młoty udarowe, nie twierdzę że taki młot da radę ścianie betonowej B-20, ale z porotermem już prędziej - dlatego nie lubię też porotermu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec jeszcze jedna uwaga - nie jestem pewien (muszę sprawdzić) ale opóźnienie ustawia się na określonej czujce (zazwyczaj przy wejściu i w garażu - i jak nie rozbroisz to następne czujki są natychmiastowego działania - więc jak nie masz cennych rzeczy w korytarzu to wszystko jest ok.

 

można mieć wszystkie czujki bezzwłoczne a włączać opóźnienie pilotem. Jak złodziej wejdzie do domu nawet przez drzwi to alarm będzie natychmiastowy. Właściciel włączy sobie opóźnienie z pilota i dopiero wejdzie.

 

gratuluję, bardzo dobry pomysł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co w tych domach musialoby byc zeby nawalac mlotem udarowym w sciany zeby sie wlamac?....

Z tym młotem to już przesada była, ale wiertarką i piłką łatwo wyciąć dziurę czy to w b.k. czy w poro. Powtórzę więc co było przyczynkiem do tego wątku dyskusji: nie ma sensu montować superantywłamaniowych drzwi, jeżeli złodziej może łatwo dostać się do garażu, a potem nie niepokojony przez nikogo zrobić dziurę w ścianie.

A jak ktoś ma wypasiony dom na uboczu, to może powinien zabezpieczyć się przed spychaczem. Co za problem ukraść takowego, podjechać wieczorkiem i dziabnąć dowolną ścianę :wink:

Ja póki co się tym nie martwię. Mam bezpieczną okolicę, a jak w końcu zamieszkam i wszystko powykańczam, to pomyślę ewentualnie o alarmie, który sam zaprojektuję i być może zamontuję. I tak najważniejsza będzie przyzwoita polisa, bo różne cuda natura wyprawia i raczej się boję jej niż złodziei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - jest tyle inteligentnych sposobów montażu i programowania alarmów, że twierdzenie iż drzwi wejściowe to najsłabszy punkt, jest albo jakąś nieścisłością, albo... jakimś zaszczepionym marketingiem producenta drzwi antywłamaniowych.

 

nie twierdziłem że drzwi są najsłabszym ogniwem - ale mogą nim być!

 

ale uważam że właśnie przez nadmierne ufanie alarmom (źle zaprojektowanych) ludzie montują czasem bardzo kiepskie drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czasem myślę, że może nie warto pokazywać jakie to "cuda wianki " mamy w domach, bo potem naprawdę jakiś potencjalny złodziej się napali. :lol:

 

Kiedyś magnesem na złodziei były czasze anten satelitarnych :D

A co dzisiaj może tym być? :roll:

Z jednej strony alarm może być zniechęcający - "idź sobie kraść gdzie łatwiej".

Z drugiej strony alarm może zachęcać - "coś tu jest do ukradnięcia".

No i wreszcie - element zaskoczenia. Może lepiej, żeby złodziej o nim nie wiedział, a przynajmniej niewiele. Wtedy większa szansa, że go nie unieszkodliwi.

Oczywiście kwestia na kogo się nastawiamy - czy na menela czy na profesjonalistę. Na pierwszego - byle puszka na budynku z pomarańczowym kloszem wystarczy. Drugiemu lepiej nie pokazać co się ma.

 

A może prostszy sposób - tabliczka na uliczce, że właściciel jest hodowcą jadowitych węży i skorpionów, a przekraczając granicę posesji robi się to na własną i wyłączną odpowiedzialność ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yemiołka - i co z tym transportem który Ci poleciłem? daj znać co i jak?

 

Daro, dzięki! dopiero teraz, gdy przeczytałam Twój post, zobaczyłam, że mam wiadomość - zazwyczaj automatycznie otwierało mi się okienko z pocztą, a teraz coś liście cicho siedzą...

W międzyczasie udało nam się w końcu dodzwonić do gościa z traktorem, z którym umawialiśmy się wcześniej - potem facet miał fazę nieodbierania telefonów od nas, więc już zupełnie zwątpiłam w powodzenie akcji...

Kurczę, to jest w ogóle masakra absolutna - drewno w lesie można kupić za w miarę przyzwoitą cenę /co prawda w metrach, ale mój mężuś twierdzi, że łupanie pieńków mu dobrze robi na kondychę :wink:/, ale potem transport sensowny znaleźć /by się nie utopił w leśnych moczarach/ i nie przepłacić, to już wyższa szkoła jazdy. My obdzwoniliśmy/obpytaliśmy/obeszliśmy pół gminy i tylko jeden namiar udało nam się zdobyć /a i tak leśniczy o nim niezbyt dobrze mówi :wink:/, za słony szmal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie udało nam się w końcu dodzwonić do gościa z traktorem, z którym umawialiśmy się wcześniej - potem facet miał fazę nieodbierania telefonów od nas, więc już zupełnie zwątpiłam w powodzenie akcji...

Kurczę, to jest w ogóle masakra absolutna - drewno w lesie można kupić za w miarę przyzwoitą cenę /co prawda w metrach, ale mój mężuś twierdzi, że łupanie pieńków mu dobrze robi na kondychę :wink:/, ale potem transport sensowny znaleźć /by się nie utopił w leśnych moczarach/ i nie przepłacić, to już wyższa szkoła jazdy. My obdzwoniliśmy/obpytaliśmy/obeszliśmy pół gminy i tylko jeden namiar udało nam się zdobyć /a i tak leśniczy o nim niezbyt dobrze mówi :wink:/, za słony szmal...

1. Też mnie wkurzają goście z utajoną jaskrą analną. Wolę jeżeli jasno mi powiedzą, że nie widzą swojej d... na mojej budowie.

2. Łupanko świetnie robi na kondycję, że nie wspomnę jak wspaniale działa na męskie ego ;) Ponoć najlepsza w tym ostatnim jest piła spalinowa. Do rąbania zdecydowanie polecam Fiskars 2400. Masochiści ani pasjonaci ćwiczeń fizycznych nie powinni jej jednak kupować.

3. Ja wolę kupić drewno sam niż zastanawiać się, na ile mnie orżnięto poprzez kreatywne układanie i olchowe lub inne domieszki.

4. Przywózka kosztuje. Przyznaje jednak szczerze, że nie wyobrażam sobie załadunku bez pomagierów. Miałem 5 kubików dębu do odebrania. Wziąłem traktor i dwóch fizycznych ludków. Gdybym miał jednego - nie dalibyśmy rady. Trzeba kupować albo po mniej niż 1 kubiku i jeździć z dużą przyczepką do lasu (1m3 to jakieś 700-1100kg), albo dużą ilość i wynająć kogoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam pytanko, o taniutkie panele podłogowe we Wrocławiu- gdzie takowe mogę kupić :p

 

Bel-pol ma aktualnie promocję na takie taniutkie panele, Kronopol za 17,5zł/m2 a Egger 19zł/m2. Wystarczy wejść na ich stronę i sprawdzić. Pytanie tylko, czy kolor będzie pasował?

 

pozdrawiam

Wielkie dzięki :lol: i o to mi chodziło. Kolor to pikuś napewno coś znajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Ja wolę kupić drewno sam niż zastanawiać się, na ile mnie orżnięto poprzez kreatywne układanie i olchowe lub inne domieszki.

 

dokładnież dlatego kupiliśmy sami - dotychczas perfekcyjnie nacinani /wjeżdżał niby cały bus, a po ułożeniu robiła się z niego garstka szczapek/.

 

4. Przywózka kosztuje. Przyznaje jednak szczerze, że nie wyobrażam sobie załadunku bez pomagierów. Miałem 5 kubików dębu do odebrania. Wziąłem traktor i dwóch fizycznych ludków. Gdybym miał jednego - nie dalibyśmy rady. Trzeba kupować albo po mniej niż 1 kubiku i jeździć z dużą przyczepką do lasu (1m3 to jakieś 700-1100kg), albo dużą ilość i wynająć kogoś.

 

no właśnie mamy zamiar zainwestować w jakąś większą przyczepkę; pomagierzy: jasne, ale z tym oczywiście też są jaja - spytać miejscowych bezrobotnych, to rzucają taaaaką stawką dzienną, że strach się bać :lol:

ostatecznie stanęło na pomagierach traktorzysty. zabuliliśmy 500 zeli /po długich targach i zatrudnieniu się jako jeden z pomagierów :wink:; wyjściowo miało być 600/ za przywóz 8 metrów, 20 km.

a Ty ile płacisz wesołemu traktorzyście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomagierzy: jasne, ale z tym oczywiście też są jaja - spytać miejscowych bezrobotnych, to rzucają taaaaką stawką dzienną, że strach się bać :lol:

ostatecznie stanęło na pomagierach traktorzysty. zabuliliśmy 500 zeli /po długich targach i zatrudnieniu się jako jeden z pomagierów :wink:; wyjściowo miało być 600/ za przywóz 8 metrów, 20 km.

a Ty ile płacisz wesołemu traktorzyście?

Jeżeli ktoś Ci jeszcze powie, że kryzs, że bezrobocie, to masz prawo zabić go na miejscu śmiechem i to bez ostrzeżenia !!!

Kroją Was tam ostro. Nie ma jak to prowincja - ja za moje niecałe 5 kubików i 5 km dałem 110zł :)

Za 400zł przy 20km to ponoć gość miał samochód do wożenia drewna. Tylko nie wiem czy "zestaw" czy "solówka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...