Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Bo większość wykształconych fachowców z doświadczeniem, umiejętnościami, wiedzą i zdrowym rozsądkiem p... robić za grosze.Zostali patrioci albo "zasiedzeni". Efekty pracy tych pseudofachowców , którzy tu pozostali obserwuję na co dzień. Ciekawi mnie kto będzie budował w Polsce, może azjaci, których zauważyłem już na polskich budowach dróg, mostów ...

 

 

cóż, migracje są rzeczą naturalną. Jak na razie to można zauważyć, że w Europie wszystko posuwa się w zachodnim kierunku, tak więc skoro nas ubywa, to nasze miejsca są wypełniane ludzikami ze wschodu. Pytanie tylko brzmi, kto wypełni miejsca pracy na wschodzie skoro za Chinami już woda? :cool:

A może w końcu przyjdzie czas, że fala zawróci i znajdziemy się na starych śmieciach.

 

Niby się mówi, że dobrzy pracownicy opuszczają nasz kraj za pieniądzem, to w takim wypadku pytam się gdzie są angielscy dobrzy lekarze w UK? zdupcyli do stanów? bo tu żadnego nie uraczę, sami jacyś kolorowi ledwo mówiący, nie wspominając o ograniczonej wiedzy na temat leczenia.

Zapewne i w Polsce niedługo będziemy mieli lekarzy rodzinnych z Chin czy innych wschodnich krajów. Nie mam nic przeciwko nim, ale żeby przynajmniej znali się na swoim fachu:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nigdzie ;)

Wczoraj byliśmy u architekta, umowa spisana, zaliczka poszła.

 

Zastanawiamy się intensywnie nad rekuperacją. Wiemy, że fajna, ale pytanie, czy nas na nią stać. Architekci, z którymi rozmawiałam, wszyscy twierdzą, że teraz się zawsze ją projektuje. No ale pytanie, na ile faktycznie jest to powszechna sprawa. Wentylację mechaniczną tak czy owak chcemy, więc kwestia dopłaty do odzysku ciepła :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do tych dobrych fachowców zagranicą hmmmmm, z mojego castingu budowlanego sp.....ły dwie ekipy - do sso - pożal się Boże ekipa jak za krola ćwieczka króluje w Irlandii i i megaalkoholik Janek - "ocieplacz" po którym trzeba było poprawiać jest teraz specem w UK. Ja bym ich za dopłatą nie chciała spowrotem a tam są "miszczami fachu".

 

Co do rekuperacji madeleine... Mam i uważam za zbędną. Zamontowalam tylko dlatego, że samą centralkę dostałam a juz rury i ich porozkładanie przez nas samych kosztowało grosze. Teraz sobie moge puścić jak są komary;) a potem czyszczę czerpnię i filtry i robię mogilę zbiorową na pare tysięcy trupków komarzych;. W zimie tez owszem włączam czasem no bo mam to co będzie tak sobie wisiało i nic nie robiło. Owszem, jest świeżo nad ranem, ale w poprzednim domu jak mieszkalam - po nocce wstawałam i też jakoś nie było wcale źle a wietrzenie poranne domu wprowadzało fajne świeże zimne powietrze i od razu się chciało wstawać a straszliwych strat finansowych nie było.

Tak więc, żeby to byl cud miód ten rekuperator - to sory ale nie. Uważam osobiście, że lepiej zrobić dobrą wentylację grawitacyjną a różnicę przeznaczyć na dobry kocioł lub super docieplenie domu albo na teneryfe;) Poza tym kij ma zawsze dwa konca. W czystej Finlandii wszyscy maja reku albo went. mech ale czy mówi sie o tym, że Finowie są najbardziej zalergizowanym narodem w Europie?I ciekawe czemu.

Ale jeśli sie upieracie na wentylacje mechaniczną no to juz chyba niewiele kosztuje do tego sama centralka reku bo to też jakies zbytnio zawiłe nie jest.....

Pewnie dostanę zaraz po głowie od zwolenników reku ale takie jest moje (użytkownika)zdanie ;).

Aha - ogrzewam gazem i kominkiem. Może byłabym zachwycona mając pasywny domek ogrzewany pompą ciepła ale tej fanem tez nie jestem.

 

Ale zegarek to już by mogli poprawić, naprawdę. Pisze o 9.06, wyskakuje 6.59 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Iwinach - a przynajmniej chcemy ;)

Wczoraj byliśmy u architekta, umowa spisana, zaliczka poszła.

 

Zastanawiamy się intensywnie nad rekuperacją. Wiemy, że fajna, ale pytanie, czy nas na nią stać. Architekci, z którymi rozmawiałam, wszyscy twierdzą, że teraz się zawsze ją projektuje. No ale pytanie, na ile faktycznie jest to powszechna sprawa. Wentylację mechaniczną tak czy owak chcemy, więc kwestia dopłaty do odzysku ciepła :/

 

 

hej, no to się zastanawiacie czy tak czy owak chcecie?. Z tego co wiem, to na przykład wszystkie nowo budowane domy w Europie mają to już w standardzie. U nas to jest jeszcze traktowane jako jakiś luksus, ale jak sobie przeliczysz mniej więcej ile kominów wentylacyjnych masz postawić a za ile masz Reku postawić to praktycznie wyjdzie na to samo, jak zrezygnujesz np zrezygnujesz z kominów to masz już kasę na Reku (większą przynajmniej). Kwestią jest to czy chcecie mieć w domu komfort świeżego powietrza oraz płacić nieco niższe rachunki za ogrzewanie, czy też nie bawić się w te gadżety i machnąć grawitację i mieć miły dźwięk świstu w wietrzne dni :D oraz zdrowy ciąg po nóżkach hyhhhyh

 

U mnie w projekcie były trzy kominy wentylacyjne, ten od kominka na pewno zostawię, ale ciągle zastanawiam się nad dwoma pozostałymi. Osobiście bym ich nie budował, ale szwagier twierdzi że jak coś pierdyknie w Reku to przynajmniej grawitację będę miał. Klepnę dziury wentylacyjne i tyle. Myślałem też o względzie estetycznym domu. Jak on będzie wyglądał bez tych dwóch kominów, w sumie jak tak popatrzyłem na makietę to nie wygląda to jakoś nienormalnie.

Na razie i tak jestem nastawiony na zrezygnowanie z nich kosztem Reku.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XX a mi zegarek dobrze działa :cool:

 

.....tylko że stopki nadal nie mam ;)

 

Wracając do Reku, może i masz rację. Są zwolennicy i przeciwnicy, osobiście jestem za, biorąc pod uwagę że jestem mocnym alergikiem i zapewne w najbliższej przyszłości wyjdzie to i u mojej córy. Kolejną sprawą jest to gdzie się mieszka, jeżeli jest to blisko drogi to chyba lepiej jest mieć ten sprzęt, przynajmniej kurzu tyle w domu nie ma a i hałas nie jest taki uciążliwy.

Jeżeli chodzi o komary to nie wiem, dopiero się buduję :), powiem jak wybuduję i je włączę, poza tym okno zawsze można sobie otworzyć, nikt nie powiedział że przy Reku już nic nie wolno otwierać.

Z innej nieco beczki, mieszkamy z żoną w UK, wynajmujemy mieszkanie, oczywiście wentylacja jest tu grawitacyjna. Z tym że grawitacyjne u nich wygląda tak, że jest dziura na przestrzał przez ścianę i kratka założona, a w łazienkach jak nie ma elektrycznych wiatraczków to w oknie jest szczelina. Niestety w zimne dni zapodaje tak że aż się tam siedzieć nie chce, co się wiąże z wczesnym odpalaniem grzejników lub zalepieniem dziur, co się oczywiście wiąże z wielką wilgocią i grzybkiem na ścianach w szybkim czasie.

Zmierzam do tego, że reku ma za zadanie wymieniać powietrze na świeże jednocześnie eliminując wilgoć w domu, obniżać koszty ogrzewania a także ilość kurzu w domu. Zapewniać spokój przy hałaśliwych drogach i inne bzdety.

zapewne posiadacze to i tak już wiedzą, ja na razie mogę tylko powiedzieć co wyczytałem w mądrych artykułach.

Jak już wcześniej wspomniałem, są i zwolennicy i przeciwnicy, na chwilę obecną ja jako świeżonka budowlaniec jestem za.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za Wasze opinie, przekażę mężowi, bo to on ma zdecydować.

Nie zrozumiałam, rekuperacja przydaje się przy alergii? w jaki sposób? Bo u mnie i mąż, i syn, smarkają sezonowo mocno.

Podsumowując mój punkt widzenia - zgadzam się, że to fajny gadżet, poprawiający komfort (tak jest?), ale pytanie, czy warto i czy nas na niego stać.

 

Kominy i tak będziemy budować - bo garaż, bo gaz, bo kominek - więc oszczędność na kominach nas nie dotyczy. Dostawienie przewodu kominowego wentylacyjnego chyba nie jest szczególnie kosztowne. Obecnie w mieszkaniu mamy wentylację mechaniczną - hmmm, tak powiem. Jakoś nie widzę jej zdecydowanych przewag nad grawitacyjną. Myślałam jednak, że tak się robi ze względu na szczelność okien i takie tam. Hałasów szczególnych nie słyszałam w okolicy. A na lato zainstaluję sobie klimę z marketu za 3 tysiące i też będzie ok.

Ale wszyscy architekci nas namawiają, że niby reku to jak kiedyś pralka - i bądź tu mądry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie w mieszkaniu mamy wentylację mechaniczną - hmmm, tak powiem. Jakoś nie widzę jej zdecydowanych przewag nad grawitacyjną..

 

Pozamykasz okna, drzwi wejściowe i skąd ma wentylator brać powietrze ?? Jeśli masz drugi przewód wentylacyjny w mieszkaniu, to sobie weźmie od sąsiada z dołu.

Standardowy wentylator łazienkowy ma zdolność przepompować ok. 100 m3 / h powietrza, ale trzeba mu je dostarczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :)

A ja dziś chciałam z innej beczki:

czy za skrzynką energ. w miejscu, w którym będzie z niej wychodził pod ziemią kabelek do domu, i dalej nad tym kabelkiem można coś sadzić? Dokładnie to świerczek i żywopłocik, bo wychodzi mi, że ten kabel to powinnam wzdłuż granicy z sąsiadem ciągnąć, akurat tam, gdzie wypadałoby się jakąś zielenią zasłonić.

 

p.s. jednemu źle zegerek chodzi, innemu brakuje stopki. to może mnie zdubluje? aż się boję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie, obecnie akurat źródeł świeżego powietrza mamy aż nadmiar - wszystkie okna nieszczelne, zresztą nie tylko okna ;)

|

Czyli co - nie bawić się w ogóle w wentylację mechaniczną? Albo zwykła grawitacyjna albo reku?

 

Madeleine, moim zdaniem doszło tu do pomieszania pojęć. Wentylacja mechaniczna to jedno - te rury wyprowadzające zużyte powietrze i wprowadzające świeże. A rekuperator to drugie - urządzenie, które pozwala odzyskiwać ciepło z "brudnego" powietrza i podgrzewać nim świeże.

 

Dodam jeszcze, że specjalista od wm i reku tłumaczył mi, że w przypadku wyłączenia wentylacji (na przykład z braku prądu), w niektórych systemach otwierają się przepusty i powietrze w jakimś stopniu i tak się wymienia, tylko mniej intensywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rekuperacji madeleine... Mam i uważam za zbędną. Zamontowalam tylko dlatego, że samą centralkę dostałam a juz rury i ich porozkładanie przez nas samych kosztowało grosze. Teraz sobie moge puścić jak są komary;) a potem czyszczę czerpnię i filtry i robię mogilę zbiorową na pare tysięcy trupków komarzych;. W zimie tez owszem włączam czasem no bo mam to co będzie tak sobie wisiało i nic nie robiło. Owszem, jest świeżo nad ranem, ale w poprzednim domu jak mieszkalam - po nocce wstawałam i też jakoś nie było wcale źle a wietrzenie poranne domu wprowadzało fajne świeże zimne powietrze i od razu się chciało wstawać a straszliwych strat finansowych nie było.

Tak więc, żeby to byl cud miód ten rekuperator - to sory ale nie. Uważam osobiście, że lepiej zrobić dobrą wentylację grawitacyjną a różnicę przeznaczyć na dobry kocioł lub super docieplenie domu albo na teneryfe;) Poza tym kij ma zawsze dwa konca. W czystej Finlandii wszyscy maja reku albo went. mech ale czy mówi sie o tym, że Finowie są najbardziej zalergizowanym narodem w Europie?I ciekawe czemu.

 

Ja też mam wentylację z odzyskiem i płaciłem za całość [a teraz w myśl zasady "każda pliszka swój ogonek chwali" uzasadnię dlaczego wg mnie warto ją mieć, bo po 2 latach używania nadal uważam, że warto] ;-)

 

XX - skoro zimą włączasz tylko czasem to czy nie masz zbyt dużej wilgotności powietrza w domu zwłaszcza w łazience po kąpieli (zakładam, że masz szczelne okna) ?

 

Przy grawitacyjnej zimą bardzo wysusza się powietrze bo działa ona jak chce - przy mechanicznej można zmniejszyć wydajność lub całkowicie ją wyłączyć.

 

Co do Finlandii to chyba mylisz przyczynę ze skutkiem.

Ja miałem alergię mieszkając u rodziców w bloku a po wprowadzeniu się do własnego domu zanikła - nie wiem czy powodem była zmiana diety i czystsze powietrze, ale na pewno na początku gdy jeszcze miałem objawy w domu czułem się lepiej (może dzięki temu, że żadne pyłki traw itp. nie przedostaną się przez filtr klasy F5).

 

Nawet gdy na zewnątrz śmierdzi dymem z palącego się śmietnika na cmentarzu kilkadziesiąt metrów dalej to w domu tego w ogóle nie czuć (F5 stosuje się w obudowach komór lakierniczych).

 

Według mnie było warto i budując dom drugi raz na pewno miałbym taką wentylację (tylko, że wykonałbym ją sam - taniej).

 

Link do wątku o rekuperatorach:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?1728-rekuperator/page63

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w projekcie były trzy kominy wentylacyjne, ten od kominka na pewno zostawię, ale ciągle zastanawiam się nad dwoma pozostałymi. Osobiście bym ich nie budował, ale szwagier twierdzi że jak coś pierdyknie w Reku to przynajmniej grawitację będę miał. Klepnę dziury wentylacyjne i tyle. Myślałem też o względzie estetycznym domu. Jak on będzie wyglądał bez tych dwóch kominów, w sumie jak tak popatrzyłem na makietę to nie wygląda to jakoś nienormalnie.

Na razie i tak jestem nastawiony na zrezygnowanie z nich kosztem Reku.

pozdr

 

Ja mam tylko jeden komin (do pieca i wentylacji grawit. w kotłowni) i wygląda to całkiem normalnie.

 

Zrezygnuj z tych kanałów wentylacyjnych bo nie będą potrzebne - jak "pierdyknie" w reku i nie naprawisz tego w kilka dni zawsze możesz rozszczelnić okna.

 

Do kominka będzie potrzebny nawiew i komin spalinowy, dodatkowy wentylacji grawitacyjnej tylko zaburzałby pracę wentylacji mechanicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za Wasze opinie, przekażę mężowi, bo to on ma zdecydować.

Nie zrozumiałam, rekuperacja przydaje się przy alergii? w jaki sposób? Bo u mnie i mąż, i syn, smarkają sezonowo mocno.

Podsumowując mój punkt widzenia - zgadzam się, że to fajny gadżet, poprawiający komfort (tak jest?), ale pytanie, czy warto i czy nas na niego stać.

 

A na lato zainstaluję sobie klimę z marketu za 3 tysiące i też będzie ok.

Ale wszyscy architekci nas namawiają, że niby reku to jak kiedyś pralka - i bądź tu mądry.

 

O alergii już pisałem, teraz czas na "klimę z marketu" :-)

 

Za 3 tysiące będziesz mieć GWC rurowy do wentylacji mechanicznej dzięki któremu będzie latem chłodno w domu bez nagłego wzrostu rachunków za prąd, uzupełniania czynnika, hałasu itp.

Poza tym klima za 3 tys będzie w stanie ochłodzić do 50 m2 a nie cały dom jak GWC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

X

Jeżeli chodzi o komary to nie wiem, dopiero się buduję :)

 

Niestety w zimne dni zapodaje tak że aż się tam siedzieć nie chce, co się wiąże z wczesnym odpalaniem grzejników lub zalepieniem dziur, co się oczywiście wiąże z wielką wilgocią i grzybkiem na ścianach w szybkim czasie.

Zmierzam do tego, że reku ma za zadanie wymieniać powietrze na świeże jednocześnie eliminując wilgoć w domu, obniżać koszty ogrzewania a także ilość kurzu w domu.

A co - przed wybudowaniem własnego domu, nie ma się pojęcia o komarach? Jak dla mnie "Raid" działa wyśmienicie. Śpimy przy otwartym oknie i żaden komar nie odważy się nas ugryźć. Ba - nawet rybki są dobrze odkarmione. Czemu? No bo stawiamy lampkę nad akwarium, komary do niej ciągną, włączamy Raida i komary padają... prosto do akwarium, a Danio je HAPS!!!

 

Co do zadań reku - wilgoć można eliminować inaczej. Nawiewniki i kratki wywiewne higrosterowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suspenser mam dwa systemy - budowalam grawitacje a potem sie przytraila mechaniczna wiec chwila moment i odkrecam anemostaty do grawitacji (a jak stosuje reku to je zakrecam oczywiscie). Nie wyobrazam sobie nie miec wentylacji wcale bo chyba o to Ci chodzi w punktach typu lazienka czy kuchnia.

Co do F.Nie Suspenser nic nie myle. Tam po prostu reku/went. mech. ma kazdy wiec latwo to porownac w stosunku na przyklad do Polski gdzie rzadko kto ma went. mech, c

 

.Frankai

ale jak sie ma mikrodzieci na przyklad to juz cala chemia odpada a te brzeczyki co to niby maja dzialac to mozna o kant wiesz czego potluc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozamykasz okna, drzwi wejściowe i skąd ma wentylator brać powietrze ?? Jeśli masz drugi przewód wentylacyjny w mieszkaniu, to sobie weźmie od sąsiada z dołu.

Standardowy wentylator łazienkowy ma zdolność przepąpować ok. 100 m3 / h powietrza, ale trzeba mu je dostarczyć.

 

Ma zdolność teoretyczną 100m3/h. Gość od wentylacji ("Szulc Wentylacje" który miał siedzibę razem z AERECO) powiedział, żebym dał sobie spokój z takim wentylatorkiem. Porządny komin przy dobrym dopływie z zewnątrz też sobie to pociągnie, a jakby co, to mam u góry sobie zamontować silniejszy i puścić do niego zasilenie wewnątrz komina/rury. No i zostawiłem jak było - całkowicie grawitacyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do F.Nie Suspenser nic nie myle. Tam po prostu reku/went. mech. ma kazdy wiec latwo to porownac w stosunku na przyklad do Polski gdzie rzadko kto ma went. mech, c

 

Frankai

ale jak sie ma mikrodzieci na przyklad to juz cala chemia odpada a te brzeczyki co to niby maja dzialac to mozna o kant wiesz czego potluc

 

Zdaje się, że Suspenserowi chodziło o to, co Norweżki odpowiadały Kowalczyk - że tam mroźne powietrze, które wysusza i powoduje alergię.

 

Nie kojarzę, żeby były obostrzenia co do dzieci w instrukcji, choć faktycznie nie włączałbym przy zupełnie małym. Nie wolno tego włączać w zamkniętym pokoju. Zresztą - zawsze można założyć sobie siatki od zewnątrz. Pomyślę za ro, czyli w pierwszym sezonie komarowym mieszkają "na swoim".

 

Brzęczyków nie używam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...