Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

wojgoc niespełna rozumu powiadasz. Przeciez nie napisalam, ze nie ma badan technicznych czytac,ba on powinien ich zażądać.

Niemniej jak napewno wiesz odwierty nie są na całej działce a tylko w przeważnie wybranych punktach. U mnie kurzawki wystąpiły pomiędzy odwiertami.Poza tym to nie do końca przepychanka typu kto jest głupi kto nie. Wykonawca ma dużo większe (powinien mieć?) doświadczenie niż inwestor i podpisując taką umowę sprawdzi sobie geologię, co pozwala przypuszczać, że takie przypadk ijak u mnie się nie zdarzą albo zdarzą się naprawdę losowo.

Co do 2-4 tygodni napisałam że chodzi o stan 0, przecież nie wiem w jakiej technologii buduje madelaine.Może to legallet, może sama płyta a może standard. To parterówka -projekt indywidualny więc wszystko może się zdarzyć.

Niemniej z ust mi to wyjęłaś Spirea - tak naprawdę to projektant powinien takie badania przeczytać i uwzględnić. Niemniej takie umowy z wykonawcami się podpisuje, bo wykonawca tez może sobie zrobić dziurkę bądź dwie...zresztą nie każdy grunt zawiera od razu miliard pułapek.Zresztą mam taki przykład na budowie niedaleko, wykonawca nie jest jankiem z bylelandii.

co do straszenia hurtowni....zgodze się , że bez paniki. Dodam, że równie dobrze może wyjść w rozrachunku końcowym taniej, bo 1% dodatkowej marży ale może + 5% rabatu? Niewątpliwie sinusoida się powolutku prostuje i idzie powolutku boom;) z tym, że z naciskiem na powolutku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Kurzawka – jest to drobnoziarnisty luźny osad, np. piasek lub muł wymieszany z wodą, o konsystencji galarety, słabo związany z gruntem.

Podczas prowadzenia robót górniczych kurzawka zachowuje się jak gęsta ciecz. Kurzawkę zwalcza się zamrażając grunt lub drenując. Spowodowana jest zaistnieniem krytycznego spadku hydraulicznego i niewystępowaniem naprężeń efektywnych w gruncie.

Wyróżnia się kurzawki:

-właściwe, pylaste, które nie mają tendencji do oddawania wody

-piaszczyste, w których przy zmniejszaniu się prędkości przepływu wody następuje oddzielenie ziaren od wody i stopniowe ich osadzanie.

U mnie jest piaszczysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madeleine - też budujesz parterówkę? :) Projekt gotowy czy indywidualny?

Indywidualny, z pracowni Spirei ;)

 

Chyba prosty, bez płyty fundamentowej (chyba, że badanie geotechniczne wyjdzie mocno nie halo), taka nowoczesna stodoła. Mam wizualki, ale na razie całe białe, więc niewiele mówią.

 

Technologia chyba w miarę standardowa, fundamenty z bloczków, ściany dwuwarstwowe z silki, na dachu wiązary albo tak, jak robiła XX, czyli więźba robiona na budowie. Jedyne co, to wylewki anhydrytowe, żeby szybciej było. I nie wiem, czy na dachu tytan-cynk na rąbek, czy dachówka (tzn. czy w starostwie przejdzie tytan-cynk, bo w MPZP jest dachówka lub pokrycie dachówkopodobne).

 

Już wiem, że nie będę mogła spać przez kurzawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spirea, dzięki za terminy :)

 

W listopadzie to ja bym chciała być mocno zaawansowana z wykończeniówką, żeby za rok już mieszkać. No ale na nią muszę tak z 6-7 tygodni zarezerwować od stanu deweloperskiego do montażu mebli. Czyli budowę muszę skończyć do końca października.

 

 

Edit. Jeszcze z tymi terminami.

 

Ławy -

przerwa -

fundamenty

przerwa

ściany

więźba/ wiązary

dach

 

Ile trwa każdy etap? wiązary to wiem, podobno kilka dni. Dach też wiem. Nie wiem, co wcześniej.

Czy po ławach też się robi przerwy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze......nie chciałam postraszyć, zrób geologię i będzie dobrze.

obok mnie sąsiedzi nie mieli kurzawek ;) dwaj dalej mieli - też bez dramatu jakiegoś. jeden robił płytę więc mu to ryba, drugi robił wymianę gruntu(ale tylko pod ławy a nie miał ich dużo), też bez dramatu.

ale wodę wysoką mamy wszyscy wokół, na to się uczul.

fajnie - pierwsza nowoczesna stodoła w naszej wsi ;) będę kibicować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madeleine, jeśli dograsz ekipę, to powinnaś się wyrobić. Musisz mieć tylko wcześniej wszystko poukładane w głowie. Niektóre sytuacje są jednak nieprzewidywalne, jak chociażby historia z dostawą okien Jezierskiego w tym roku.

My w pierwszej połowie marca chcemy zamknąć SSO. Teraz dogrywamy instalacje. Najgorsze, że jeszcze do SSZ, jakoś wszystko obejmuję i w miarę kumam. Instalacje, stropy, ocieplenia, sufity to wszystko jest dla mnie jeszcze obce i nie wiem, jak się do tego zabrać, aby o niczym nie zapomnieć.

 

Dzięki XX, też już sprawdziłam w wikipedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w pierwszej połowie marca chcemy zamknąć SSO. Teraz dogrywamy instalacje. Najgorsze, że jeszcze do SSZ, jakoś wszystko obejmuję i w miarę kumam. Instalacje, stropy, ocieplenia, sufity to wszystko jest dla mnie jeszcze obce i nie wiem, jak się do tego zabrać, aby o niczym nie zapomnieć.

co dogrywacie z instalacjami? Wykonawce , system instalacyjny, ceny materiałów, termin wejscia na budowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spirea, dzięki za terminy :)

 

W listopadzie to ja bym chciała być mocno zaawansowana z wykończeniówką, żeby za rok już mieszkać. No ale na nią muszę tak z 6-7 tygodni zarezerwować od stanu deweloperskiego do montażu mebli. Czyli budowę muszę skończyć do końca października.

 

 

Edit. Jeszcze z tymi terminami.

 

Ławy -

przerwa -

fundamenty

przerwa

ściany

więźba/ wiązary

dach

 

Ile trwa każdy etap? wiązary to wiem, podobno kilka dni. Dach też wiem. Nie wiem, co wcześniej.

Czy po ławach też się robi przerwy?

 

miedzy ściana a więżba zapomiałaś o stropie i wiencu

a co ile trwa? to zalezy od wielkości domu i ilosci murarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojgoc, wszystko w zasadzie. Na dzień dzisiejszy:

- instalacja wod-kan, gazowa i c.o. - mamy wykonawcę i ogólną cenę, musimy dograć termin, harmonogram prac (bo instalator podobno wchodzi 3x), materiały. Nie mamy opracowanej kanalizy od domu, bo będzie szambo. Najpierw muszę ustalić, kiedy to się robi i jak, co załatwiać.

- instalacja WM - mamy wykonawcę, cenę, wstępny termin - trzeba dograć dokładny termin, podpisać umowę, harmonogram prac

- instalacja elektryczna - zero - ani wykonawcy, ani pojęcia jak to wszystko zrobić, żeby o niczym nie zapomnieć, aby grało itd.

 

Po drodze jest jeszcze kwestia doprowadzenia gazu do domu i prądu. Dodatkowo jeszcze rozplanowanie położenia sanitariatów itp., wtyczek, pstryczków itp. Idealne zajęcie na długie zimowe wieczory :)

Co do kolejności, to kiedyś już pytałam na Grupie i mam zapisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest stała odzywka kazdej ekipy, nie tylko murarskiej. taka tendencja była, jest i będzie.

[...]

Z doswiadczenia powiem, ze to działa. Nie mozna oddać inicjatywy w ich "ręce", bo wtedy właśnie pojawiają się 2-3budowy itp. argumenty. ale granie pewnego siebie tez nie popłaca - trzeba w ciągu 2-3 początkowych zdań wyczuc kogo sie ma po drugiej stronie.

Typowa technika sprzedażowa, obliczona na typowego "zielonego" klienta - "uciekająca okazja". Bardzo dobrze opisałeś jak się zachować. Robienie za cwaniaczka faktycznie nie prowadzi do celu. Po prostu trzeba spokojnie złożyć ofertę i wyjść na sympatycznego, ale poukładanego inwestora. Dobra ekipa zrozumie, że nie będzie z takim problemu i czasem poświęci lepsze stawki u cwaniaczka, na spokojną robotę u zrównoważonego inwestora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak robilismy badania 70-80cm.

teraz moim zdaniem woda się podniosla...poprzerywano wiele drenow, przy czym u mnie przekroj jest taki 50cm! humus pod nim 10cm smierdziuchy gliny i ponizej sobie plynie strumyk z wolna.

teraz robia u nas na FSI kanalize. wykonawca bardzo sie skarzyl ze warunki gruntowe fatalne i jest w czarnej....p...pie przez to. oczywiscie kanalizy deszczwoej nie robia bo ni ma panie kasy.

niedaleko mnie jest dzialka non stop w wodzie - normalnie las morzynowy....po domu pelza sobie grzybek

madelaine- tak - robilismy jak wszyscy wokol.w moim przypadku wyszlo dobrze bo polaczylismy poprzerywane dreny i sa one drozne . przygotowalam sie jednak na wypadek gdyby przestaly i wtedy zrobie zrzut do rowu oczywiscie wczesniej musialabym wykonac operat itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że ogólna tendencja może być taka, że ponieważ do sezonu jest jeszcze trochę czasu to obecnie dadzą wyższą cenę, złapią klientów którzy pójdą na tą cenę, a przed rozpoczęciem sezonu ewentualnie się popuści (jeśli oczywiście będą jeszcze mieli wolne budowy - bo każdy raczej otwarcie mówi, że prowadzi 2-3 budowy na raz).

Najlepsza ekipa na mojej budowie (G-K, gładzie mineralne, malowanie)... nie podała mi ile będzie mnie kosztowała ich praca. Nie spisaliśmy żadnej umowy. Wiedziałem po prostu, że mają rozsądne ceny, robią solidnie i od samego początku nie cwaniaczkował. Powiedział, że może przyjść za około 3 miesiące (spóźnił się 2 tygodnie), bo ma ustalone terminy i jeżeli muszę mieć wcześniej, to mam spróbować jeszcze kogoś poszukać i dać mu odpowiedź w ciągu tygodnia, czy będę czekał. W trakcie roboty z kolei wiedział z kim ma do czynienia i nie chciał wziąć żadnej zaliczki. Dopiero po skończeniu prac wziął kasę. Zaufanie jest bezcenne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój architekt adaptujący projekt powiedział, że wodę z wodociągów podłącza się do już istniejącej instalacji w domu, więc na budowie używa się wody z beczkowozu lub od sąsiada - ja właśnie spróbuję tej drugiej opcji.:)

Albo wodkan-y się strasznie różnią, albo ja budowałem się w czasach prehistorycznych, albo architekt bredzi ;) Podłączyli mi wodę, a miernik był sobie w studzience. Za studzienką kranik. Woda "zielona", czyli bez opłaty za ścieki. Przeniosłem licznik do domu i ciągle używałem "zielonej". Dopiero niedawno zgłosiłem chęć podłączenia kanalizy i przeszedłem na pełne płatności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak robilismy badania 70-80cm.

teraz moim zdaniem woda się podniosla...poprzerywano wiele drenow, przy czym u mnie przekroj jest taki 50cm! humus pod nim 10cm smierdziuchy gliny i ponizej sobie plynie strumyk z wolna.

teraz robia u nas na FSI kanalize. wykonawca bardzo sie skarzyl ze warunki gruntowe fatalne i jest w czarnej....p...pie przez to. oczywiscie kanalizy deszczwoej nie robia bo ni ma panie kasy.

niedaleko mnie jest dzialka non stop w wodzie - normalnie las morzynowy....po domu pelza sobie grzybek

madelaine- tak - robilismy jak wszyscy wokol.w moim przypadku wyszlo dobrze bo polaczylismy poprzerywane dreny i sa one drozne . przygotowalam sie jednak na wypadek gdyby przestaly i wtedy zrobie zrzut do rowu oczywiscie wczesniej musialabym wykonac operat itd.

 

u nas woda podobno na poziomie 80-100cm.

Na niektórych działkach obok robią się jeziorka. U nas, parę metrów za domem, po opadach ziemia jest nasiąknięta i chodzi się jak po gąbce. Jak będziemy ocieplać fundamenty, to trzeba będzie zrobić ten drenaż. Kto się tym zajmuje i ile orientacyjnie może to kosztować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...