Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Słuchajcie, a mogą się przyłącza krzyżować w ziemi? na przykład kabel elekt. z rurą z wodą?

Żeby nikt sobie nie pomyślał po moich ostatnich rzekomo patriarchalnych czy szowinistycznych wypowiedziach, to co napiszę absolutnie nie ma w sobie żadnej złośliwości ;)

 

Generalnie sieć wodna, gazowa, obie kanalizacyjne, telefoniczna, telewizji kablowej, energetyczna w wersji kablowej, to taka jakby kratownica. Nie ma więc to tamto i muszę się wielokrotnie krzyżować. Nie widzę więc powodu, żeby nie mogły się krzyżować na własnej działce. Nie jest więc kwestią "czy?" a "jak?". Smok pisał o 30cm chyba. Z grubsza:

- wodę się prowadzi poniżej głębokości przemarzania. Ponieważ ta wynosi 110cm w naszych rejonach, więc zwykle jest to jakieś 150cm. U mnie było chyba blisko 2m.

- kanalizację prowadzi się ze spadkiem. Jej głębokość maksymalna wyznaczona jest więc głębokością posadowienia kolektora w ulicy. Nie wiem czy jest minimalna, ale dałby dla pewności poniżej tych 110cm. U mnie chyba było przed ostatnią studzienką 150cm.

- gaz zwykle też kopany jest głęboko, żeby kopiąc inne rzeczy nie uszkodzić przypadkiem.

- linie i przyłącza kablowe kopie się płytko - 70-100cm, gdyż łatwo je układać (zakręty, przejścia) i częściej się wymienia.

 

Spokojnie więc możesz krzyżować przyłącza. Pilnuj tylko minimalnych odstępów w pionie i tego, żeby była folia oznaczająca (elektryczne - niebieska, telefoniczne - pomarańczowa, itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślisz o Bobcat'cie ? Faktycznie sprytna bestia ;)

Czy dobrze rozumiemy się? Bobcat ma dwa równolegle pracujące wybieraki? Wydawało mi się, że to mała maszynka i takie równoległe wybieraki, byłyby za dużym obciążeniem.

Tak czy owak - koparka z wąską łychą jest bez porównania wydajniejsza od szpadla. Czas taniego kopacza i tak sumarycznie jest raczej droższy niż godzinka koparki. No chyba że jej dojazd byłby drogi. U mnie w glinie innej opcji raczej nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To maszyna z wymiennymi narzędziami do różnych zadań. Do kopania wąskich rowów, np. do odwodnień używają czagoś w rodzaju taśmociągu z kilkoma łyżkami w osi, tak jak pisał Trociu.

He, he - no tak napisał. Jakoś tak dopowiedziałem sobie, że te kilka to znaczy równoległy wykop ;)

 

==

 

Myślę, że ręcznie to szerszy wykop miałby jeszcze sens. Kiedy się jednak robi wykop na 20-30cm szerokości, to się nie ma co bawić w robienie szerokigo na siłę. Szkoda przewracać ziemię i mieszać jej warstwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

społecznie?

 

Jak zwał tak zwał, dla zdrowia, kondycji... ale można to też nazwać społecznie :)

 

 

 

 

................................................ tak żeby nie było, to jest oczywiście żart. 40 metrów wykopie mi jakaś kopareczka, dużo się ich w mojej okolicy kręci więc ktoś "przy okazji" machnie mi te 40 metrów za pare złociszy. Dowiadywałem się o normalna cenę za taki wykop, biorą ok 10 zł/m.b.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch dni śmiejemy się z tego zapomnianego określenia :D

 

...ale...

 

http://saaq.wrzuta.pl/audio/5N3AR2iC7RU/wojciech_mlynarski_-_przyjdzie_walec_i_wyrowna

 

Mogłem też polecieć Kobuszewskim, że tynkarz był "(...) cham, głąb, ćwok, żłób, nieuk, swołocz i woda na młyn odwetowców !!! "

 

Ale po co? Słowo patafian oddawało pełnię uczuć, jaką do dziś żywię do tej ekipy (właśnie rzuciłem okiem na ścianę oświetloną pod bardzo małym kątem przez poranne słońce i po raz dwusetny zalała mnie krew).

 

TMK z pewnością potwierdzi moją opinię.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krew zalewa zarówno z uwagi na fuszerki, jak też to o czym wcześniej było pisane - braku uszanowania wcześniej wykonanych robót. Sprzątając widzę ile jest różnych puknięć i drapnięć. Trzeba by przed każdą ekipą sfilmować wnętrza i potem ich ścigać po sądach, ale wziąć pałę i lać. :mad:

 

W końcu pstryknę foty witrynek. Wczoraj wysprzątałem także parter. Jak ładnie się zrobiło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(właśnie rzuciłem okiem na ścianę oświetloną pod bardzo małym kątem przez poranne słońce i po raz dwusetny zalała mnie krew).

TMK z pewnością potwierdzi moją opinię.

 

Podsyłałem ich teściowej, niestety nie dała się zwieść ;)

Jakby nie kombinować, to któraś ekipa i tak coś wykombinuje lub zawali. U nas najgorzej jest z efektami tych tynkarzy (poprawialiśmy sami ile się dało) i hydraulik, instalacja prosta jak budowa cepa, a ciągle jak widzę kotłownie i pajęczynę rur to krew zalewa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie w tym problem, ale właśnie ze schodowymi i krzyżowymi ludzie mają przeważnie problemy. a podwójny schodowy to już "kosmos" ;)Są jeszcze inne zonki, ale szacunek :)

Dlaczego szukałeś puszek ? Są zatyczki z wąsami, po których odnajdziesz każdą. Oznacza się przewody dla samego siebie, właśnie po to by nie zastanawiać się przy montażu.

 

Niestety ja miałem trudniej, bo elektryk nie zaznaczył mi gdzie jaki ma być i sporo się nakombinowałem z jedną z linii - ostatecznie są tam 2 krzyżowe i 2 schodowe.

 

Wąsy z niektórych zatyczek niestety poległy przy tynkowaniu i gdyby nie zdjęcia nie odnalazłbym jednego z gniazdek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...