Grupa Wrocławska

[Frankai]

Na Forum pytała o tą serię fasola25 . We Wrocku Fortis nimi handluje. Jedź obejrzyj.

[Frankai]

Jeśli dobrze rozumiem, są to te tzw. wyłączniki krzyżowe. Jak to się jednak ma do kosztów instalacji i samego osprzętu? Czy warto zrobić takie rzeczy, czy lepiej pospacerować po domu (nie chodzi mi o włączanie świateł przy schodach, bo tu wiadomo, że musi być na dole i na górze)?

To wymaga szerszego omówienia jeżeli chodzi o funkcjonalność i liczbą ew. dodatkowych punktów. Generalnie - warto robić. Połączone wyłączniki zaczynają się i kończą zmiennym (schodowym), a pomiędzy nie można włożyć dowolną liczbę krzyżowych. Uwaga: są u niektórych producentów zmienne seryjne. Nie spotkałem się nigdy z krzyżowymi seryjnymi. Wtedy raczej robi się instalację inteligentną (z przekaźnikami).

[wojgoc]

gdyby na etapie projektu domu zapytano mnie co będzie najtrudniejszym tematem w budowie to nigdy bym nie pomyslał ze osprzęt elektryczny - kwestia wyboru armatury sanitarnej, kolorystyki scian, funkcjonalnosci kuchni to pikuś przy tych wszystkich pstryczkach.

[Spirea]

gdyby na etapie projektu domu zapytano mnie co będzie najtrudniejszym tematem w budowie to nigdy bym nie pomyslał ze osprzęt elektryczny - kwestia wyboru armatury sanitarnej, kolorystyki scian, funkcjonalnosci kuchni to pikuś przy tych wszystkich pstryczkach.

 

ja bym znalazła jeszcze parę rzeczy

[wojgoc]

ja bym znalazła jeszcze parę rzeczy

jakieś przykłady?

mi sie wydawalo, że dach to wyzwanie - przynajmniej w moim przypadku.

[Spirea]

jakieś przykłady?

mi sie wydawalo, że dach to wyzwanie - przynajmniej w moim przypadku.

 

na swoim przykładzie oczywiście (kolejność chronologiczna):

- decyzja co do rolet, ich rodzaju i sposobu montażu

- kolor okien i bramy

- prawidłowe wykonanie okapu przy dachu tzw. bezokapowym

- prawidłowe wykonanie dachu w ogóle

- pojęcie podstawowych rzeczy w zakresie instalacji CO i elektryki, aby można było wiedzieć, czego się chce, co jest potrzebne a co nie, aby można było sprawdzić prawidłowość wykonanych prac

 

na razie tyle, bo dalej nie zaszłam. Jest jeszcze parę rzeczy z typu "wnętrzarskich" - kafle na całości czy nie itp. ale to w zasadzie pikuś

[Madeleine]

Na Forum pytała o tą serię fasola25 . We Wrocku Fortis nimi handluje. Jedź obejrzyj.

Ja je właśnie na żywo widziałam, w Nota-Bene na Krzykach. Naprawdę fajne.

 

 

Nie spytam, jak to możliwe, że aktualne gniazdka mam raczej po 10 złotych niż 30. I jak się zepsują, to po prostu kupię nowe, co nadal wychodzi taniej

 

Koleżanka podaje informacje w sposób niedokładny Już myślałem że są ramki 7-krotne (7 puszek fi 60). Tymczasem chodzi o to, że mogą być 7-modułowe, ale wymagają specjalnej puszki:

No wiesz, do tej chwili żyłam w przekonaniu, że to nie ma znaczenia I raczej zastanowiłam się nad sensem robienia 7 przycisków w rzędzie - nie byłabym w stanie zapamiętać, co do czego służy

[wojgoc]

te wszystkie elementy co wymieniasz to podstawowa wiedza z budownictwa kazdego inwestora aby nie byc zrobionym w 'glupa" przez wykonawce.

Natomiast osprzęt elektryczny to studnia bez dna.

nie mam szczęścia do tej elektryki

[Spirea]

właśnie w naszym projekcie oświetlenia jest tyle przycisków, że na początku chyba sobie legendę powiesimy

[wojgoc]

właśnie w naszym projekcie oświetlenia jest tyle przycisków, że na początku chyba sobie legendę powiesimy

to zalezy kto Ci bedzie robił elektryke, bo nie u wszystkich taka legenda jest standardem.

[Spirea]

te wszystkie elementy co wymieniasz to podstawowa wiedza z budownictwa kazdego inwestora aby nie byc zrobionym w 'glupa" przez wykonawce.

Natomiast osprzęt elektryczny to studnia bez dna.

nie mam szczęścia do tej elektryki

 

pozwolę się z Tobą nie zgodzić.

Po pierwsze miałam podać przykłady obszarów, z którymi miałam poważną trudność w budowie. Z tym zrobieniem w "głupa" to sprawdzi się przy prawidłowym zrobieniu dachu i instalacji. Kolor stolarki - sprawa pomijalna, bo tak naprawdę ma tylko znaczenie wizualne.

Gdyby, to co napisałam było podstawową wiedzą z budownictwa każdego inwestora, to powinno chodzić o rzeczy naprawdę elementarne. Prawidłowe zrobienie okapu w moim przypadku odbyło się dopiero po konsultacjach z kierownikiem budowy, projektantem, sprzedawcą orynnowania i dekarzem. Tego rodzaju dachów jest jeszcze mało i nie każdy ma doświadczenie i wiedzę, jak to poprawnie wykonać. Co więcej, gdy był artykuł w muratorze o dachach bezokapowych i rynnach, to kończył się akurat w momencie, kiedy pojawiał problem.

Podobnie z roletami. To, że wybrnęłam (i mam nadzieję, że z pozytywnym skutkiem) z ww problemów i wątpliwości zawdzięczam spędzeniu wielu godzin na forum, poradom forumowiczów - tych, którzy maja już jakieś doświadczenie w swoich domach i tych, którzy zajmują się tym projesjonalnie.

 

Co do osprzętu - dla mnie ma to działać i estetycznie wyglądać. Szkoda mi czasu na zgłębianie tajników w tym zakresie (bardziej interesuje mnie sprawdzenie, czy podłogówka na całości ogrzeje mi dom). Na szczęście Frankai parę stron temu popełnił bardzo przydatny tekst, gdzie przedstawił swoją opinię na temat osprzętu. Wypisałam sobie, które firmy polecił i zamierzam teraz wybrać satysfakcjonujący mnie design i cenę. Nie mam potrzeby zgłębiać forum w tym zakresie. Facet zna się na tym i mu zaufam. Z roletami, okapem nie było tak prosto. I wybór pomiędzy roletami integro, be-clewer, rks, sposobem montażu pod elewacją, zminimalizowaniem mostków termicznych moim zdaniem nie jest podstawową wiedzą każdego inwestora.

[wojgoc]

Spirea,

dla jednego wybór z czego postawic dom jest bez znaczenia, kto inny bedzie przeliczać wrtosci energetyczne poszczególnych materialów i glowił co wybrać i bedzie to dla Niego prawdziwe wyzwanie. dach jest zawsze wyzwaniem i prawie wszystkie nie są do końca prawidłowo robione.

a jaki mialas problem z roletami?

[Spirea]

Spirea,

dla jednego wybór z czego postawic dom jest bez znaczenia, kto inny bedzie przeliczać wrtosci energetyczne poszczególnych materialów i glowił co wybrać i bedzie to dla Niego prawdziwe wyzwanie. dach jest zawsze wyzwaniem i prawie wszystkie nie są do końca prawidłowo robione.

a jaki mialas problem z roletami?

 

może mój problem polega na tym, że dla mnie wszystkie te rzeczy, które podałeś mają znaczenie. Nie umiem wydać pół miliona, na coś czego nie sprawdzę, nie zweryfikuję. Zresztą nawet jak kupuję jakieś zwykłe rzeczy, to bez sprawdzenia nie wydam kasy. Taki charakter, zawód itd.

Z roletami było kilka spraw:

1) podjęcie ostatecznej decyzji czy robić czy nie robić (i tu się zgadzam, że to jest podstawowa wiedza)

2) wybrać rodzaj rolety - żeby wybrac rodzaj, trzeba najpierw poznać plusy i minusy każdego rozwiązania. Z aktualnego mieszkania, domu rodziców, siostry znałam tylko jeden rodzaj - be clever. Na forum dowiedziałam się o dwóch kolejnych. Trochę czasu zajęło, zanim podjęłam decyzję, które będą najlepsze

3) sposób montażu - skutek wybrania rolet integro. CHodziło o taki montaż, który zminimalizuje mostki termiczne i do tego schowa skrzynkę rolety w ociepleniu (co przy naszych oknach - prawie wszystkich wysokich na 2,4m nie było łatwe). Na szczęście udało się wszystko zorganizować, dlatego że odpowiednio wcześniej zainteresowałam się tematem. Gdybym zaczęła szukać rolety, po wymurowaniu byłoby już za późno. O tym w żadnej gazecie budowlanej, poradniku itp nie przeczytałam. Rodzina też nie służyła pomocą, bo gdybym zaczęłą pytać o szczegóły, pogoniliby mnie.

[wojgoc]

)Na szczęście udało się wszystko zorganizować, dlatego że odpowiednio wcześniej zainteresowałam się tematem. Gdybym zaczęła szukać rolety, po wymurowaniu byłoby już za późno. O tym w żadnej gazecie budowlanej, poradniku itp nie przeczytałam.

wielu spraw nie ma w żadnej gazecie budowlanej i od tego jest tez forum, gdzie ludzie piszą o swoich doswiadczeniach.

Czy rolety miałas w projekcie? U mnie architekt przewidział rolety i zaznaczył sposoby wymurowania wneki pod nie - ale spotkanie wykonawcy okien i producenta rolet podpowiedzialo korzystniejsze rozwiązanie od strony praktycznej.

[Spirea]

miałam je w projekcie, ale na beclever. Przyjęte rozwiązanie z integro skutkowało zmianą wymiarów otworów okiennych.

[wojgoc]

samo życie

[Tatarak]

myślę sobie - poprawcie mnie, jeśli się mylę - że wybór pstryczków jest o tyle mało stresujący, że nie trzeba go rozstrzygać "przed pierwszym wbiciem szpadla", jak miliona innych rzeczy (projekty wnętrz, ogrodu z "najgrubszych" spraw)

[wojgoc]

akurat projekt wnetrza ma takie same znaczenie jak zastosowane pstryczki, uzyta armatura sanitarna, wybor kafli, kolor okien, rodzaj parapetów, ilośc punktów świetlnych itp, itd, - tyle tylko, że do momentu wbicia łopaty sa to sprawy stricto wirtualne. Samo zorganizowanie placu budowy jest zadaniem ekscytujacym - ten etap w dużej mierze uzalezniony jest od wybranego wykonawcy.

[Tatarak]

No nie wiem, nie wiem - projekt wnętrz to dla mnie raczej rozlokowanie sprzętów, umeblowanie... pewnie, że zawsze można przesunąć rurki z wodą czy odpływy kanalizacji, ale ja bym wolała od razu zrobić tam, gdzie mają być. w salonie też warto przemyśleć, gdzie ma stanąć sofa itp., żeby się potem nie okazało, że trzeba na gwałt jakieś okno skrócić, a w małej sypialni przesunąć o 20 cm, żeby wszedł regał na książki.

 

wybieraliśmy projekt chyba z rok albo dłużej. w tym czasie zrobiłam baaardzo dużo rysunków (parę bloków milimetrowych na to poszło), żeby sprawdzić, jak się ma propozycja zagospodarowania wnętrz według projektanta do rzeczywistości. bo wiadomo, że przy odrobinie kreatywności można wpisać wyspę w prawie każdą kuchnię, a że potem będzie niewygodnie? oj tam, projektant sprzedał projekt, ale przecież nie będzie tam mieszkał. ja myślę podobnie jak Spirea - jak ma coś kupić, to chcę wiedzieć, co kupuję, chcę to sprawdzić i zweryfikować. wolę iść na świadome i przemyślane kompromisy niż potem na kolanie zmieniać koncepcję i pluć sobie w brodę, że czegoś nie uwzględniłam odpowiednio wcześnie.

[wojgoc]

jak to mówią - pierwszy dom dla wroga, drugi dla przyjaciela a trzeci dla siebie. I cos w tym jest.

Nie znam osób, którym udało się przewidziec wszystkie problemy na budowie i nie zmieniac niczego w trakcie budowy. To jak z kosztorysem finansowym - nigdy nie przewidzisz wszystkich wydatków i chyba nikt nie wydał mniej jak zakładał.