Madeleine 03.03.2011 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 A w sprawie rynien: które wychodzą taniej: porządne plastikowe czy porządne stalowe? Kurczę, nie wiem, co z tymi stopniami kominiarskimi. Dzwoniłam do Floriana i kominiarz powiedział, że musi być dojście również do komina od kondensata :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PiJaki 03.03.2011 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 a resztki kleju z taśmy dwustronnej na drzwiach drewnianych? (służyła do zniechęcania kota) taśma zeszła, klej został Proponuję potraktować suszarką do włosów powinno zadziałać. PiJaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 03.03.2011 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Kurczę, nie wiem, co z tymi stopniami kominiarskimi. Dzwoniłam do Floriana i kominiarz powiedział, że musi być dojście również do komina od kondensata :/ Nic mi nie wiadomo - nikt nigdy na forum nie cytował żadnych przepisów - które wymuszałyby stopnie. Grzecznie zapytaj pana ile razy zdarza się konieczność wejścia na dach przy kondensacyjnym kotle gazowym, po czym podsumuj, że będziesz miała drabinkę zakładaną na dachówki (są takie; mają zaczep na kalenicę) lub załatwisz kosz, bo nie chcesz psuć sobie dachu. Kojarzę, że na forum działał kominiarz. Z pewnością był też odpowiedni wątek, bo to problem co trzeciego inwestora (a częściej inwestorki), że nie chce mieć stopni i koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 03.03.2011 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 A w sprawie rynien: które wychodzą taniej: porządne plastikowe czy porządne stalowe? Kurczę, nie wiem, co z tymi stopniami kominiarskimi. Dzwoniłam do Floriana i kominiarz powiedział, że musi być dojście również do komina od kondensata :/ zadzwoń do innego kominiarza nasza decyzja była podyktowana m.in. tym, że porządne stopnie i ławy kominiarskie wychodziły nam bardzo drogo. Takie zwykłe stalowe są tanie, ale kominiarz sam powiedział, że takich lepiej nie brać, bo są niepewne. Sugerował wyłaz. Lepszy wyłaz (żeby stanąć np. na ramie) też jest droższy. Do tego dochodzi kolejne miejsce z ryzykiem nieszczelności dachu. Nie wspominając o tym, że dla mnie są to elementy szpecące dach, a te ładne kosztowały majątek. Tu chodzi o to, że kondensat jest piecem niskotemperaturowym. Do niego np. nie trzeba dawać komina ceramicznego. Dlatego tych kominów podobno się nie czyści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 03.03.2011 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 No właśnie dlatego nie uśmiecha mi się zakładać tych stopni. Wyłaz nie wchodzi w grę - na stryszek i tak nie będzie wejścia. Zresztą po takim dachu, jak nasz, to wejście problemem nie jest nawet dla mnie, z moim lękiem wysokości (kalenica 5,40.. śmiech na sali). Spirea, a porządne stopnie kominiarkie=ile?I jeśli można, ile kosztował Was komin dwupłaszczowy? Bo dumam ciągle, czy taki, czy zwykły murowany + wkład/ systemowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 03.03.2011 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Bo dumam ciągle, czy taki, czy zwykły murowany + wkład/ systemowy. Rób zwykły murowany i wkładaj do środka rurę. Wokół rury kocioł Ci będzie zasysał powietrze. U Ciebie pewnie tego nie będzie, ale mając strop betonowy, trzeba dylatować kominy systemowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 03.03.2011 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Albert, rynny plastikowe w miejscach nasłonecznionych płowieją i tracą na kolorze. Tak się stało z rynnami plastikowymi Marley u moich Rodziców. Ja u siebie założyłem stalowe w kolorze dachówki u mnie ciemnografitowy marley nie płowieje (mam 4 lata) ani u siostry (ma 11 lat taki sam kolor), ale u mnie się rozszczelnia - myślę, że fachowiec dał ciała, a był z polecenia ale on chyba nie lubił u nas pracować, bo to był fachowiec z ambicjami: lubił pracować u lekarzy i duchowieństwa. słowo honoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 03.03.2011 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Proponuję potraktować suszarką do włosów powinno zadziałać. PiJaki Dzięki, dobry człowieku wypróbuję w weekend i zdam relację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 03.03.2011 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 wychodzi na to, ze moi Rodzice nie dostali Marleya tylko jakiś badziew, co po 6 latach traci na kolorze, choc zapłacili za Marleya. Sprawa uchwytów to inny temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
albert07 03.03.2011 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 co do kominiarza to jesli masz komin wybudowany w celach wentylacyjnych to kominiarza on wcale nie interesuje. Ja mam dachówkę creaton balance czerwona szkliwiona i do tego rynny metalowe w kolorze dachówki. no to temat rozwiązany, mam trzy kominy: dwa to wentylacyjne, których i tak nie będę używał i jeden to od kominka. Więc wygląda na to że tam przydałoby się zainstalować schodki lub inny bajer a co do rynien, to chyba wezmę i tak plastiki. Tak myślę sobie że one mają ileś tam lat gwarancji, fakt że mogą wypłowieć lub popękać, ale stalowe mogą też skorodować. Dobrze wcześniej powiedzieliście, że to kolejny temat rzeka tak jak z oknami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
albert07 03.03.2011 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 on chyba nie lubił u nas pracować, bo to był fachowiec z ambicjami: lubił pracować u lekarzy i duchowieństwa. słowo honoru pewnie szukał koneksji na przyszłość. Pewnie miał jakąś nieuleczalną chorobę więc szukał lekarza i też wiedział że niedługo zejdzie więc po to ksiądz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 03.03.2011 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Madeleine,lepsze to Heuelstopień - 135,86ława 46x25 - 251,34 zwykłe to Ekistopień - 22,91ława 40x25 - 22,35do każdego stopnia i ławy wspornik - 21,55 tu Heuel http://img830.imageshack.us/img830/4700/dscn0469r.jpg co do komina, na razie nie mamy ani do kozy ani do kondensata. Do kozy będzie najpierw szła kwasówka, która na poddaszu będzie przechodzić w dwupłaszczowy. Przy kondensacie będzie tzw. rura w rurze i nie wiem, czy to też jest dwupłaszczowy:1) kondensat - w wycenie instalatora mam na 1800 zł 125/80. Pamiętaj, że do kondensata nie musisz mieć komina typu Rondo Schiedel. Wystarczy, że wymurujesz komin i do środka puszczasz ten do kondensata. My niestety dowiedzieliśmy się o tym za późno - mieliśmy już wymurowany komin z Schiedlem w środku. Efekt jest taki, że płacimy podwójnie. 2) koza - tu dajemy dwupłaszczowy, cena zależy od długości. U nas będzie to ok. 8m. Na razie mam jedną wycenę na 9600 zł brutto - kominek + komin, z czego kominek koszt. ok. 5,8k. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 03.03.2011 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 czy ktoś z Was wie, od jakiego kąta nachylenia połaci dachu jest obowiązek zakładania płotków śnieżnych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 03.03.2011 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 czy ktoś z Was wie, od jakiego kąta nachylenia połaci dachu jest obowiązek zakładania płotków śnieżnych? Przepisy nic nie mówią o płotkach. Życie mówi, że dopóki nie masz całkiem stromo, że (śnieg od razu się zsuwa, lub tak płasko, że się nijak nie ruszy - daj płotki wszędzie gdzie chodzą ludzie i parkujesz auta. Tej zimy nieraz słyszałem i widziałem zsuwający się śnieg. Auto miałoby wgnieciony dach, a człowiek nieprzyjemne bombardowanie. Żona która jest przeciwniczką wszelkich elementów na dachu - poza dachówkami oczywiście - w tym wypadku przyznała rację, że dobrze iż jest płotek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 03.03.2011 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 sąsiad twierdzi, że spadający z mej połaci dach uszkodził siatke ogrodzeniową między naszymi działkami. Poniewaz moja połać ma mniejszy kąt nachylenia od Jego połaci - na której tez nie ma płotków - stwierdziłem, ze nie ma pewności, ze to akurat ode mnie i nie widze potrzeby zakładania płotków , które do atrakcyjnych nie należą. Strasznie się zjeżył.Historia naszych sąsiedzkich relacji każe mi się spodziewac kontroli z Nadzoru Budowlanego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 03.03.2011 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Powiedz wojgoc sąsiadowi, że jak zniszczysz mu płot, to naprawisz - pewnie jesteś ubezpieczony Niech się nie martwi na zapas Nam powiedziano, że duży napór zsuwającego się śnieg, wyłamuje płotek, czego rezultatem są popękane dachówki. My nie zakładaliśmy płotków., śnieg spada na naszą posesję - dzięki Bogu z nikim nie musimy się szarpać, więc współczuję. Małgoś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 03.03.2011 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 ja Mu powiedziałem, że jak On założy to ja też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 03.03.2011 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Poniewaz moja połać ma mniejszy kąt nachylenia od Jego połaci Historia naszych sąsiedzkich relacji każe mi się spodziewac kontroli z Nadzoru Budowlanego. Kąt nie za bardzo wpłynie na możliwość uszkodzenia, dopóki nie są to radykalne różnice. Przy bardzo dużym - śnieg zjedzie wcześniej i będzie miał tym samym mniejszą masę i mniej zbitą konsystencję. Jeżeli Wasze dachy to 40 i 45 stopni - nikt nie stwierdzi bez innych danych (sposób rozsypania śniegu, kierunek zgięcia siatki), czyj śnieg zniszczył siatkę. Nadzór nie ma tu nic do szukania. Prędzej policja Po wcześniejszych wypowiedziach wydaje mi się, że jesteś gorącokrwisty i zasadniczy. To nie pomaga z sąsiadami. Zwłaszcza o podobnym charakterze. Staraj się spokojnie i rzeczowo podchodzić. Po co sobie psuć zdrowie niepotrzebnymi nerwami? Jak się gość chce denerwować - to jego sprawa i jego zdrowie. Mi się też raz zdarzyło pokłócić z sąsiadem, ale już przycichło. Myślałem wcześniej, że stałym problemem będą jego psy, a życie samo rozwiązało problem. Przynajmniej na razie. Pierwszego sam wydał, a drugiego... otruli złodzieje, którzy okradali chatę naprzeciwko. Jeżeli nie macie innej potrzeby mocowania płotków, to taniej i estetyczniej będzie wzmocnić płot Weź mu to zaproponuj, zanim zaczniecie wyposażać domy w fortyfikacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 03.03.2011 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Nam powiedziano, że duży napór zsuwającego się śnieg, wyłamuje płotek, czego rezultatem są popękane dachówki. Skoro zalegający śnieg potrafi załamać dach, to trzeba mieć świadomość, że może też zniszczyć płotek czy poderwać dachówkę. Ja staram się zrzucać śnieg jak tylko zaczyna nabierać wagi. W przyszłości myślę o siatce, która by sama topiła śnieg opierający się o płotek i kablu grzewczym w rynnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 03.03.2011 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Zauważyłam, że nasza dachówka pod względem zjeżdżania śniegu, jest super Chętnie zobaczę rozwiązanie, które planujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.