Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

Chętnie zobaczę rozwiązanie, które planujesz :)

Co tu dużo oglądać (zwłaszcza, że u mnie wszystko długo trwa ;) ) - są na rynku kable grzewcze do rynien (Google Twoim przyjacielem jest). O ile mi się coś nie pokićkało, to są też siatki grzewcze zakładane na cały dach. Wyobrażam sobie, że są - a jeżeli nie to zacznę produkować ;) - siatki na płotki, które roztopią opierający się o niego śnieg. Być może dałoby radę obtoczyć płotek kablem rynnowym, ale nie jestem pewien czy spełni swoją rolę. Czym innym jest zapewnienie drożności, a czym innym roztapianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

ha, byłam szybsza - zadzwoniłam sama. Jakoś mamy się jutro zdzwonić - bo Smokowi w sumie najbardziej pasowałaby sobota. Zajęty człowiek, jak widać ;)

 

Za konsultacje w sprawie pstryczków dziękuję na razie - pewnie chciałabym skorzystać za jakieś 20 Twoich wizyt we Wrocławiu. Ech, kiedy będziemy na tym etapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze rozumiem, są to te tzw. wyłączniki krzyżowe. Jak to się jednak ma do kosztów instalacji i samego osprzętu?

Wyjaśniałem kwestie co to zmienny a co krzyżowy, a zapomniałem o kosztach osprzętu. Jeżeli chodzi o moją serię, to wyłącznik (bez względu na wierzchy), kosztują (cennikowo, instalacja standardowa a nie inteligentna):

pojedynczy - 9.19 zł

zmienny - 14.00 zł

krzyżowy - 17.15 zł

Załóżmy, że chcesz ramkę i klawisze Aquarella: 14.84 ramka i 16.05.

 

Kompletny wyłącznik kosztuje więc:

pojedynczy - 40.08 zł

zmienny - 44.89 zł

krzyżowy - 48.04 zł

 

Koszt osprzętu (przy pojedynczych ramkach) w zależności od ilości miejsc włączenia danej lampy:

1 - 40.08

2 (2 x zmienny) - 89.78

3 (2 x zmienny + krzyżowy) - 137.82

4 (2 x zmienny + 2 x krzyżowy) - 185.86

itd.

 

Do tego koszt wykonania puszek wraz z okablowaniem. Moje osobiste zdanie:

- na schodach - zwykle zmienny (2 miejsca)

- w sypialni - można dać zmienny (2) ew. jeden krzyżowy (3) w małżeńskiej

- na korytarzach - zmienny (2) lub jeden krzyżowy (3) jak dłuższy

W dwa krzyżowe (4) i więcej, w domku bym się nie pchał. Prędzej pomyślałbym czujniku ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smokowi w sumie najbardziej pasowałaby sobota. Zajęty człowiek, jak widać ;)

Za konsultacje w sprawie pstryczków dziękuję na razie - pewnie chciałabym skorzystać za jakieś 20 Twoich wizyt we Wrocławiu.

 

Zajęty albo... niezorganizowany ;) Ja sam mam problem z organizacją.

Konsultacje mogą być różne - np. techniczne (mogę przywieźć te Quattro i pokazać co jest w nich koszmarnego), lub projektowe (gdzie dać pstryczki). Zdaje się jednak, że małż ogarnia kwestię gdzie dać, więc są tylko kwestie techniczne i doboru, który też małż pewnie ogarnie lub faktycznie za te 20 wizyt ;)

Jak się nikt nie zgłosi, to poproszę Smoka o podrzucenie walizki do Renomy. Żonka lubi odwiedzić TKMaxx'a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Madeleine, Spirea i Claris- jak się nie wydarzy nic złego, to przyjadę w sobotę do Wrocka. Jeżeli potrzebne byłyby jakieś konsultacje, to służę.

 

Ja bardzo dziękuję, chyba sobie poradzimy. Mam już zestawienie pstryczków na cały domek jak podzielę odpowiednio to wyślę do Ciebie z prośbą o wycenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - skoro pisałem o czujnikach ruchu, to może parę słów wyjaśnienia.

Czujniki podzieliłbym na 3 kategorie:

- hipermarketowo-allegrowe. cena ok. 30zł, jakość... mogą być. (mam takie 2 na stryszku i 1 w garażu. Na zewnątrz dużo lepszy Steinel z wystawki)

- dopuszkowe ;) czyli montowane jak wyłączniki - Efapel wg cennika ma je za 202 zł :( Ja i tak kupiłem 3 szt. - po prostu są miejsca, gdzie chcę mieć czujniki i nie będę ścian szpecił.

- ekskluzywne - 200-500zł. Posiadają możliwość sterowania grupami świateł (długi korytarz, kilka czujników i kilka lamp) i z pilota. Osobiście kupiłem takowy na piętro. Wybrałem wersję dopuszkową, żeby zminimalizować rozmiar zewnętrzny i zamontowałem w suficie. Miejsce dobierałem tak, żeby "łapało" wyjście z każdych drzwi i nie łapało osoby poruszającej się na parterze (z uwagi na kształt dziury na schody - było takie zagrożenie). Do tego czujnika mam pilot On-Auto-Off. Kosztował jakieś 240zł.

 

Aha - są też lampy ze zintegrowanymi czujnikami. Mają je między innymi Steinel (głównie lampy zewnętrzne) czy Marksjold (tania; dałem w garderobie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai, dzięki za kolejne info o włącznikach, możesz mi tylko wyjaśnić jaka jest różnica między zmiennym a krzyżowym? Myślałam, że to to samo.

Z porad z chęcią bym skorzystała, ale w sobotę muszę być poza Wrocławiem. Może więc czasami pomęcze na forum, to i inni skorzystają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz mi tylko wyjaśnić jaka jest różnica między zmiennym a krzyżowym?

Już to kiedyś obrazowo wyjaśniałem: zmienny to zwykła zwrotnica kolejowa - pociąg (prąd) może wjechać na jeden lub na drugi tor. Krzyżowy to taka krzyżówka na torach - w jednej pozycji pociągi jadą po swoich torach dalej, w drugiej - zamieniają się torami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładniej?

A co się będę wysilał

A co się będę wysilał 2

 

No dobra - wysilę się:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/files-rtvforum/schodowy_1828.gif

L to skrót od Lead czyli zasilanie.

Pierwszy (i czwarty) przełącznik od lewej to zmienny (schodowy). Ma 3 zaciski, w tym jeden opisany właśnie jako "L". Podaj on napięcie na jeden z dwóch torów.

Drugi (i trzeci) to krzyżowy.Ma 4 zaciski. Może on łączyć przewody wprost "=" lub na krzyż (tak jak na rysunku).

Na tym rysunku prąd popłynie od "L" górnym "korespondentem" (przewód między wyłącznikami lub od wyłącznika do lampy) do krzyżowego, potem dolnym do kolejnego krzyżowego, górnym do końcowego zmiennego i do lampy. Jeżeli którykolwiek przycisk zostałby naciśnięty, to obwód się nie zamknie. Przykładowo - naciśnijmy 2. Prąd będzie próbował płynąć górą-górą-dołem i trafia na otwarty zacisk zmiennego po prawej stronie.

 

Edit: zmienne muszą być na początku i na końcu, a w środku dowolna ilość krzyżowych.

Na marginesie - krzyżowy może pełnić funkcję zmiennego (jeden zacisk nie wykorzystany) i pojedynczego (2 zaciski nie podłączone) , zmienny może pełnić funkcję pojedynczego (jeden zacisk nie wykorzystany) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś ma instalację inteligentną to da tyle zwiernych ile chce, z każdego z nich sygnał doprowadzi do centralki. Tam musi być zaprogramowane, że sygnał z danego przełącznika steruje zasilaniem lampy na zasadzie przerzutnika Flip-Flop (każdy impuls zmienia stan). No chyba że ktoś sobie doda opóźnienie lub inne bajery typu raz - jedna część lamp, dwa szybkie naciśnięcia - full oświetlenie, trzy kliknięcia - rozkłada się kanapa i włącza muzyka. Ograniczeniem jest tylko wyobraźnia programującego taką instalację ;)

Ale tak naprawdę nie miałem do czynienia z instalacjami inteligentnymi, więc to tylko podejrzenia ;)

 

EDIT: oczywiście miałem na myśli instalacje inteligentne z tzw.szyną, gdzie każdy element ma swój "adres". Mogą też być instalacje inteligentne drutowane - każdy przycisk ma osobne druty, który dochodzą do centralki i są podłączane na odpowiednie wejścia modułów czy przekaźników.

 

No ale ja się nie znam na inteligentnych, więc lepiej się tym nie kierować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:jawdrop:

 

Nie mamy aspiracji do instalacji inteligentnych. Chodzi nam o taką możliwość, że wchodzę zapalam swiatła X, idę dalej i w drugiej części domu gaszę innym włącznikiem te same światła X. Jeszcze raz muszę też przebrnąć przez tę czujkę, bo tak jak wspomniałeś, może to być wygodne rozwiązanie w wiatrołapie. Daj mi chwilę na pojęcie tego. Teraz muszę już się kłaść, ale jutro to rozgryzę.

 

ok, przeczytałam jednak teraz jeszcze raz i zrozumiałam rysunek. Przełożenie tego na wykorzystanie w praktyce zostawiam na jutro :goodnight:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mamy aspiracji do instalacji inteligentnych.

Ale są tacy - zwłaszcza mężowie - co mają. Wolałem zawczasu wyjaśnić różnice.

 

Chodzi nam o taką możliwość, że wchodzę zapalam swiatła X, idę dalej i w drugiej części domu gaszę innym włącznikiem te same światła X. Jeszcze raz muszę też przebrnąć przez tę czujkę, bo tak jak wspomniałeś, może to być wygodne rozwiązanie w wiatrołapie.

 

Jak to zwykle u mnie bywa - przemyślę coś, a potem bronię niczym Częstochowy. Uważam, że czujnik w wiatrołapie jest rozwiązaniem lepszy. Uwaga - czujniki ruchu mają zawsze czujnik zmierzchowy, żeby lampa się nie włączała w dzień. Czułość jest ustawiania, więc nie ma problemu z dostosowaniem.

 

Czemu czujnik:

- bo wchodząc wieczorem do domu z rękami zajętymi torbami, nie muszę szukać przycisku.

Czemu nie dawać czujnika:

- jeżeli mamy szybę w drzwiach, a nie mam bramofonu. Wtedy lepiej nie zapalać światła w wiatrołapie, żeby móc obserwować kto za drzwiami i nie być samemu widzianym.

Czemu czujnik z funkcją On-Auto-Off:

- bo działa normalnie (Auto)

- bo możemy sobie wyłączyć czuwanie, kiedy będziemy chcieli niezauważeni wrócić do domu po imprezie. (OFF)

- bo możemy sobie włączyć światło dodatkowo do czynności typu sprzątanie czy czytanie (ON).

Jeżeli dany czujnik nie ma takiej funkcji to można ją "zaprogramować" przyciskiem:

- pojedynczym podłączając zasilanie do czujnika poprzez wyłącznik (OFF) lub równolegle do wyłącznika (ON)

- seryjnym (ON-OFF-Auto). Wtedy zasilanie podłączamy pod jeden z klawiszy, odejście na czujnik pod "L" i korespondent do lampy (drugi idzie z czujnika) pod drugi klawisz. Kiedy wyłączone są obydwa lub sam pierwszy klawisz to mamy funkcję OFF, kiedy naciśniemy pierwszy - mamy "Auto" (zasilanie poszło na czujnik, ale nie na korespondent), kiedy naciśniemy obydwa jest funkcja ON - zasilanie idzie równolegle do wyłącznika na lampę.

 

U mnie jako że mam bramofon, a nie chciałem mnożyć wyłączników - w wiatrołapie dałem sam czujnik. Na górnym korytarzu ostatecznie dałem pojedynczy w konfiguracji OFF, gdyż czujnik ma sam w sobie funkcję Auto-On-Off i jak już będę musiał, to włączę z pilota. Chęć wyłączenia może zdarzyć się częściej a i tak puszkę już miałem.

W łazience mam jedną żarówkę na czujnik i 3 oraz druga lampa z przycisków. Wpadając na chwilę nie będę szukał wyłącznika, a jak na dłużej to sobie zrobię porządne światełko.

W garderobie i na stryszku mam seryjne (On-Auto-Off).

 

====

 

A teraz czemu rozdzielić: wiatrołap to osobne pomieszczenie i nie widzę potrzeby, żeby zapalało mi się światło w hallu i wiatrołapie jednocześnie. Drzwi od wiatrołapu mają szybę satinato i to wystarcza, żeby czujnik nie reagował na ruch w hall'u. W hallu mam zmienny, bo idąc do kuchni chcę mieć możliwość wyłączenia na jego "końcu".

Na piętrze był w planach krzyżowy: łazienka - sypialnie dzieci (wyłącznik pomiędzy) - sypialnia małżeńska. Ostatecznie jest czujnik. Puszkę przy łazience zlikwidowałem z racji konstrukcyjnych, a między sypialniami dzieci została ukryta na wypadek gdyby kiedyś znudził się nam czujnik (wątpię ;) ). Ostatnia - jak już było wyżej - służy dezaktywacji czujnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście to opis dla wnikliwych i tych co lubią DIY. Od tego, żeby dobrze rozplanować instalację jest projektant wnętrz i elektroinstalator. Jeden i drugi powinien pojawić się na budowie na etapie SSO, kiedy wszystko jeszcze można zmienić. A inwestor... powinien zasymulować normalne życie, żeby wiedział czy mu tak wygodnie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kąt nie za bardzo wpłynie na możliwość uszkodzenia, dopóki nie są to radykalne różnice. Przy bardzo dużym - śnieg zjedzie wcześniej i będzie miał tym samym mniejszą masę i mniej zbitą konsystencję. Jeżeli Wasze dachy to 40 i 45 stopni - nikt nie stwierdzi bez innych danych (sposób rozsypania śniegu, kierunek zgięcia siatki), czyj śnieg zniszczył siatkę.

Po wcześniejszych wypowiedziach wydaje mi się, że jesteś gorącokrwisty i zasadniczy. To nie pomaga z sąsiadami. Zwłaszcza o podobnym charakterze. Staraj się spokojnie i rzeczowo podchodzić.

u mnie połac ma 36 a u Sąsiada 45 stopni, wiec róznica spora. u mnie zacodnia, u Niego południowa do wykuszu, dalej cień.

Ja goracokrwisty? po których moich wypowiedziach wyciagasz taki wniosek?

Zasadniczy? jak trzeba to tak, ale generalnie to ja jestem luzak, póki mie ktos nie wku....., a sąsiad zrobił to juz na pierwszym naszym spotkaniu, kiedy rozmawialismy o Jego niezgodnie z projektem wybudowanym domu. I tak juz ma do dzisiaj bo ja czysty Skorpion, dziecko rewolucji październikowej jestem, bez żadnych naleciałości sasiadujacych znaków Zodiaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai,

chciałbym wyrazic swoje uznanie za przekazana na forum wiedze tycząca sie pstryczków, schodowych, krzyzowych i tej która jeszcze w tym temacie podzielisz się. Widać, że ten temat kręci Cię bo dostałeś powera, z którego wszyscy korzystamy.

Z mojego punktu widzenia na niektóre rozwiązania już za późno ale byc może przyda sie to i owo.

Dobrze miec takiego Moderatora!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...