Grupa Wrocławska

[Tatarak]

Czy te czujniki ruchu mogą być takie sprytne, żeby nie reagowały na koty? Pomysł mi się super podoba, ale już widzę, jak mi całą noc koty świecą światło w sieni, na schodach... itd :/ średnio fajnie.

 

p.s. Koziorożec

[claris]

p.s. Koziorożec

 

O, w końcu ktoś z porządnym znakiem zodiaku

 

napisała też Pani Koziorożec

[Tatarak]

O, w końcu ktoś z porządnym znakiem zodiaku

o to to

 

 

a propos stereotypów, gdybym miała lecieć w dwuosobowej misji na marsa, to wolałabym, żeby moim towarzyszem był transwestyta lub transseksualista niż

"Polak patriota i katolik" ;P

[Frankai]

EDIT: wypowiedź usuwam w celu zatarcia śladów personalizowania dyskusji

[TMK]

"Polak patriota i katolik" ;P

 

Małe szanse, tych drugich może z 5% w Polsce

[Frankai]

Czy te czujniki ruchu mogą być takie sprytne, żeby nie reagowały na koty? Pomysł mi się super podoba, ale już widzę, jak mi całą noc koty świecą światło w sieni, na schodach... itd :/ średnio fajnie.

Głowy nie dam jak z czujnikami ruchu i przebywania, ale kable sensoryczne z pewnością można dobrać tak, że reagują np. powyżej 30kg. Tyle że one są do pilnowania terenu, a nie do załączania światła.

[albert07]

o rany i mój małż na to nie wpadł co za niedopatrzenie....

 

a swoją droga wiele bym dała za jakąś nieprzemakalną wersję laptopa do wanny [bo kilka książek już zdołałam utopić]...

 

nic trudnego, monitor w ścianie za szybą jedyne co musi być wodoodporne to klawiatura i mycha najlepiej bezprzewodowa. Mój znajomy ma tak zrobione ale ze zwykłym telewizorkiem i przyznam że to ciekawy gadżet.

Tylko że ja idę do wanny się zrelaksować głównie od telewizyjnych bzdur i szumu, więc w domu u siebie na pewno tego nie zainstaluję.

[albert07]

no to i ja dodam swoje trzy grosze - skorpion

[Tatarak]

Głowy nie dam jak z czujnikami ruchu i przebywania, ale kable sensoryczne z pewnością można dobrać tak, że reagują np. powyżej 30kg. Tyle że one są do pilnowania terenu, a nie do załączania światła.

 

znajomy zakładający alarmy opowiadał mi o takich "mądrych" czujkach, które można na przykład "nauczyć", żeby nie reagowały na konkretne gabaryty, ale to ponoć droga zabawa, poza tym właśnie do alarmu, a nie do załączania światła.

 

czyli muszę zdecydować: albo koty, albo czujniki ruchu? wybieram koty

 

 

A że nie polecimy? oj, nie polecimy

[Frankai]

a propos stereotypów, gdybym miała lecieć w dwuosobowej misji na marsa, to wolałabym, żeby moim towarzyszem był transwestyta lub transseksualista niż "Polak patriota i katolik" ;P

Chyba bycie Polakiem nie jest dyskredytujące? W patriotyzmie też nie ma chyba niczego złego. Więc co - katolik jest czymś złym, a zwłaszcza deklarujący się patriotą? Kiedy czytam nieraz komentarze pod artykułami w necie, gdzie jacyś gówniarze ziejący nienawiścią wylewają swoje żale względem katoli i "czarnych", to najpierw mi ciśnienie rośnie, a potem... żal mi się robi autorów. Wszak nie rozumieją, że wierzy się w w Boga a nie w kościół. Nie rozumieją, że księża są takimi samymi ludźmi jak inni. Nie rozumieją, że jak w normalnym życiu są menele czy ludzie psychicznie chorzy, tak w Kościele są też takie oszołomy jak znany dyrektor, obrońcy czy jeden taki polityczny wódz narodu. I zamiast się tym ekscytować, należy olać ich lub leczyć. Do tego żeby zrozumieć co człowiekowi daje wiara, jakie ma przełożenie na jego postawę życiową, należałoby jednak ją poznać i zrozumieć. Niestety tego nie zrobiła nawet duża część tych, co deklarują się katolikami czy chrześcijanami.

 

Z punktu widzenia prawa - dobry chrześcijanin jest idealnym obywatelem. Nie umiem wskazać żadnej sprzeczności między zasadami wiary a prawem. Często zasady wiary idą dalej niż definiuje to prawo.

{Uwaga: wypowiedź została zmodyfikowana i odpersonifikowana. Pozostaje ogólna ocena}

[Frankai]

znajomy zakładający alarmy opowiadał mi o takich "mądrych" czujkach, które można na przykład "nauczyć", żeby nie reagowały na konkretne gabaryty, ale to ponoć droga zabawa, poza tym właśnie do alarmu, a nie do załączania światła.

 

czyli muszę zdecydować: albo koty, albo czujniki ruchu? wybieram koty

No właśnie świtało mi po głowie, że gdzieś była mowa/napisane o tych kotach. Nie byłem na 100% pewien, więc wolałem nie pisać. Jednak, jeżeli jest coś dla systemów alarmowych, to nie jest wielką sztuką wykorzystanie tego w instalacji. Elementem wykonawczym zamiast syreny, może być żarówka Oczywiście kwestia kosztów i dodatkowego kombinowania zniechęca, ale obstawiam, że pewnie znalazł się ktoś, kto wziął pod uwagę, że w wielu domach są zwierzęta i trudno zrezygnować z 1/3 rynku.

[TMK]

czyli muszę zdecydować: albo koty, albo czujniki ruchu? wybieram koty

 

Parę ogólników, ale do zrobienia.

http://www.jakialarm.pl/alarm-domowy-przyjazny-dla-zwierzat

 

Na spotkanie mogę zabrać mój żywy 46kg alarm, jeszcze nie było odważnego do jego sforsowania

[Frankai]

Na spotkanie mogę zabrać mój żywy 46kg alarm, jeszcze nie było odważnego do jego sforsowania

Sąsiada - note bene policjant - miał rotwailera. Do czasu aż okradano dom naprzeciwko. Złodzieje zatroszczyli się aby uciszyć "alarmy" w sąsiedztwie.

[TMK]

a propos stereotypów, gdybym miała lecieć w dwuosobowej misji na marsa, to wolałabym, żeby moim towarzyszem był transwestyta lub transseksualista niż "Polak patriota i katolik" ;P

/.../

 

Mówiąc poważnie, zdanie które napisałaś, świadczy o tym, że Ty też nie rozumiesz czym jest wiara, a - zapewne będąc podatną na pranie mózgu, które fundują nam media - rodzi się w Tobie nienawiść. Smutne

 

Nikt Ci tutaj nie dał prawa do oceniania innych forumowiczów... Czyjakolwiek wiara i poglądy są prywatną sprawą danej osoby i nic nikomu do tego. Zapędzasz się w swoich komentarzach i to już od dłuższego czasu... "moderatorze", wstyd.

 

-----------------------------------------------------------------------

uzupełnione - nie lubię strusiów...

[Megana]

Frankai - chyba czytając wypowiedź Tatarak pominołeś słowa : "a propos stereotypów, gdybym miała lecieć w dwuosobowej misji na marsa, to wolałabym,..."

Głównie chodzi mi o słówko stereotypów.

 

Przy okazji pozdrawia waga

Michał

[Frankai]

EDIT: wypowiedź usuwam w celu zatarcia śladów personalizowania dyskusji

[Madeleine]

Frankai, czy znasz słowa: "skrót myślowy", "przenośnia", "stereotyp"? Rozpatruj Polaka-katolika nie przez pryzmat poszczególnych słów, tylko jako stereotypowe, pejoratywne określenie człowieka z pewnym światopoglądem i cechami charakteru.

[Frankai]

Czyjakolwiek wiara i poglądy są prywatną sprawą danej osoby i nic nikomu do tego.

Zaraz - czy to ja wywołałem kwestie religijne? Nie będę cytował, żeby nie zostawiać śladu (wyjaśnienie poniżej).

 

Zapędzasz się w swoich komentarzach i to już od dłuższego czasu... "moderatorze", wstyd.

Tak - zauważyłem, na szczęście nie tylko ja, że się bardzo zapędzam. Zdecydowanie za dużo w moich postach jest o instalacjach elektrycznych. Te proporcje powinny się zmienić. Zauważyłem pewną ciekawostkę - tak ogólnie i w życiu i w necie - mimo, że ludzie lubią spokój (dlatego np. rządzi PO), to atakować można, ale bronić się już nie.

 

A co do "moderatora"... Co ma piernik do wiatraka? Użyłem narzędzi do moderowania wypowiedzi niezgodnych z moimi opiniami? (na marginesie - nie użyłem także w innych przypadkach). Nie zamierzam użyć dopóki coś nie będzie ewidentnym łamaniem prawa lub ktoś nie zgłosi mi naruszenia regulaminu. Wcale mi nie zależy na tym opisie przy nicku. Jeżeli ktoś na mnie głosował i zawiódł się - proszę o informację na priv. Zawsze mogę zrezygnować, a czy Redakcja urządzi ponowne wybory, czy przekaże funkcję drugiemu Wojgocowi - nie wiem.

 

===

 

Przyznaję Ci natomiast, że moja wypowiedź była może zbyt emocjonalna; nie uważam, żeby była bezpodstawna. Dlatego usuwam końcówkę i część pierwszej wypowiedzi, oraz te które ja dałem w następstwie. Jeżeli pozostałe osoby zechcą - mogą wyedytować swoje wypowiedzi, tak żeby odpersonifikować dyskusję lub zatrzeć po niej ślad. Nie będę jednak robił tego "z urzędu".

 

W przyszłości, jeżeli moja wypowiedź będzie kogoś urażała, proszę o informację na priv'a lub e-mailem (90% czasu mam włączoną pocztę, więc będzie szybciej). Tak korzystania z priva - szacun dla osoby, która poprzez priva, wyraziła swoje zdanie, na pewien temat (nie związany akurat ze mną i tym tematem), zamiast poruszać go na forum.

Forum jest miejscem wyrażania własnych myśli. Swoje myśli wyraziłem. Dyskusja powyżej jak też wszelkie inne w przeszłości, gdzie mam odrębne zdanie, nie będzie miała wpływu na żadne dalsze forumowe kontakty, bo mam krótką pamięć do rzeczy złych.

 

dla mnie EOT. Jeżeli ktoś jeszcze chce o tym ze mną podyskutować - e-mail lub priv.

[TMK]

Zaraz - czy to ja wywołałem kwestie religijne?

Wyciągasz fragment z kontekstu i dorabiasz niepotrzebne teorie i oceny.

 

Dostałeś odpowiedź tam gdzie zamieściłeś swoją, a wyedytowanie jej po fakcie jest nieeleganckie. Po fragmencie o "instalacjach" widać, że sugestia nie trafiła do Ciebie...

Forum jest " miejscem wyrażania własnych myśli" tak zgadza się, ale czy musimy znać "myśli" na każdy temat? Po "EOT" to już tylko retorycznie - skoro zamykasz wątek

[Kaśka73]

Frankai może powinieneś mieć swój dziennik budowy i własne komentarze tam mógłbyś swobodnie wyrażać swoje opinie?