albert07 15.03.2011 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 no właśnie wiedzę teoretyczną już mam, najwyżej trzeba będzie wykopać kawałek do studni lub zbiornika nie wydaję się zbyt trudne, więc chyba się pokuszę... ja bym sam się za to wziął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 16.03.2011 00:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 ja bym sam się za to wziął. jeśli gosia to kobieta, to trochę cięzka praca - chyba, że strongmenka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1611 16.03.2011 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 jeśli gosia to kobieta, to trochę cięzka praca - chyba, że strongmenka Ja będę rozkładać rury - do zasypywania kogoś zaangażuję Aczkolwiek zaczęłam zastanawiać się nad sensem tej instalacji, gdyż nie ma gdzie odprowadzić wody. Sąsiad zrobił studnie, ale w czasie roztopów nie spełnia ona funkcji, gdyż nie mieści w sobie takiej ilości wody, a grunt niestety nie jest przepuszczalny. Więc drenaż chyba pogorszy jeszcze sytuację, bo będzie gromadził wodę przy fundamentach. Więc chyba zrobię tylko zbieranie wody z dachu to studni, aby nie spływała i stała koło domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
albert07 16.03.2011 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Ja będę rozkładać rury - do zasypywania kogoś zaangażuję Aczkolwiek zaczęłam zastanawiać się nad sensem tej instalacji, gdyż nie ma gdzie odprowadzić wody. Sąsiad zrobił studnie, ale w czasie roztopów nie spełnia ona funkcji, gdyż nie mieści w sobie takiej ilości wody, a grunt niestety nie jest przepuszczalny. Więc drenaż chyba pogorszy jeszcze sytuację, bo będzie gromadził wodę przy fundamentach. Więc chyba zrobię tylko zbieranie wody z dachu to studni, aby nie spływała i stała koło domu. studnia studni nie równa, pytanie jak wygląda ta studnia u sąsiada. U mnie prawdopodobnie będą trzy kręgi o różnej wysokości wkopane obok siebie. Jak ten najwyższy nie będzie w stanie zbierać już wody to ta przeleje się do następnego. Tak przynajmniej zrozumiałem jak mię tłumaczono Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1611 16.03.2011 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 studnia studni nie równa, pytanie jak wygląda ta studnia u sąsiada. U mnie prawdopodobnie będą trzy kręgi o różnej wysokości wkopane obok siebie. Jak ten najwyższy nie będzie w stanie zbierać już wody to ta przeleje się do następnego. Tak przynajmniej zrozumiałem jak mię tłumaczono A co jak wszystkie kręgi będą przelane? Z tego co wiem to po roztopach stoi woda a dodatkowo po deszczach tej wody jest w studni za dużo i nie ma ciągu. A pod warstwą gliny nie ma warstwy chłonnej, więc nie ma gdzie jej odprowadzać jeśli w studni jest już jej za dużo. Dodatkowo woda zalegająca po drugiej strony drogi spływa w kierunku mojej działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.03.2011 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Sąsiad zrobił studnie, ale w czasie roztopów nie spełnia ona funkcji, gdyż nie mieści w sobie takiej ilości wody, a grunt niestety nie jest przepuszczalny. Z tego co kojarzę robi się tzw. studnię chłonną, która musi być na tyle głęboka, żeby przebiła nieprzepuszczalne warstwy. Ona może być wąska, ale często musi być głęboka. Inna sprawa, że bardzo głębokie są drogie i można tylko do 30m bez pozwolenia wodno-prawnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.03.2011 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Z tego co wiem to po roztopach stoi woda a dodatkowo po deszczach tej wody jest w studni za dużo i nie ma ciągu. A pod warstwą gliny nie ma warstwy chłonnej, więc nie ma gdzie jej odprowadzać jeśli w studni jest już jej za dużo. Dodatkowo woda zalegająca po drugiej strony drogi spływa w kierunku mojej działki. Geolog czy geotechnik powinien spróbować określić czy masz szansę dostać się do warstw przepuszczalnych. Woda nie powinna spływać na Twoją działkę. Jeżeli spływa z czyjejś posesji, możesz próbować z nim walczyć. Jak nie odpływa z rowu, to już jest zagadnienia dla jakichś instytucji gminnych odpowiadających za gospodarkę wodną. Nie wiem tylko jakich. Ktoś jednak tu był, co ma na co dzień do czynienia z urzędami to może Ci podpowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.03.2011 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Jaką pościel używacie na łóżkach 160cm? 220 wydaje mi się ciut za szeroka, ale za nią przemawia duża dostępność poszewek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1611 16.03.2011 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Geolog czy geotechnik powinien spróbować określić czy masz szansę dostać się do warstw przepuszczalnych. Woda nie powinna spływać na Twoją działkę. Jeżeli spływa z czyjejś posesji, możesz próbować z nim walczyć. Jak nie odpływa z rowu, to już jest zagadnienia dla jakichś instytucji gminnych odpowiadających za gospodarkę wodną. Nie wiem tylko jakich. Ktoś jednak tu był, co ma na co dzień do czynienia z urzędami to może Ci podpowie. Spływa w kierunku mojej działki bo takie jest nachylenie terenu, ale u sąsiadów z drugiej strony woda stoi gorzej. Co do urzędów to droga długa i podobno nie taka prosta, bo o pobliski rów nikt nie dba. Padł pomysł wśród sąsiadów aby odwodnić wszystkie działki i podpiąć się do rowu, ale pewnie to trochę czasu zajmie i chyba wtedy najlepiej zrobić drenaż budynku. Co do studni to taj jak zauważyłeś droga sprawa, więc nie wiem czy nie lepiej się wstrzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1611 16.03.2011 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Właśni dostałam informację, że koparka pracuje na działce, szkoda tylko, że się zakopała.. Tak więc dziś oficjalnie rozpoczęłam budowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.03.2011 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Padł pomysł wśród sąsiadów aby odwodnić wszystkie działki i podpiąć się do rowu, ale pewnie to trochę czasu zajmie i chyba wtedy najlepiej zrobić drenaż budynku. Co do studni to taj jak zauważyłeś droga sprawa, więc nie wiem czy nie lepiej się wstrzymać. Co znaczy "odwodnić wszystkie działki i podpiąć się do rowu"? Myślałem, że podpięcie się do rowu ma takie zadanie, a poza tym skoro woda nie spływa do rowu, to znaczy, że jest niewydajne. Podpięcie (np. z deszczówką czy drenażem) do rowu, wymaga zapewne p.w-p. Tak czy owak - to jest typowy, pierwszy i najtańszy kierunek rozwiązania problemu z wodą. Nie ma co jednak czekać i specjalistę bym wynajął. On nawet się przyda do określenia sposobu posadowienia budynku. Była mowa, że geotechnik bierze 600zł. Po tym jak mój dom dalej osiadł (pęknięcie płytek pod oknem w łazience), mimo że mury są 10-letnie, to nie jest duży wydatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1611 16.03.2011 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Geotechnik bada grunt, trzeba wziąć chyba geologa, który zrobi odwiert pod studnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.03.2011 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Geotechnik bada grunt, trzeba wziąć chyba geologa, który zrobi odwiert pod studnie. Może. Nie znam się Próbuję tylko pobudzić dyskusję. Sądziłem, że geolog to bardziej naukowiec i ewentualnie na podstawie jakichś danych geologicznych i prób robionych przez geotechnika, wypowie się co może być poniżej i jak głęboko. Tak czy owak - jeżeli masz problem z gruntem, a stojąca woda jest problemem jak dla mnie - lepiej upewnić się czy nie trzeba kombinować z fundmentami i/lub odwodnieniem wokół budynku. W końcu fundamenty to rzecz którą najtrudniej poprawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 16.03.2011 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Frankai, moglbys wkleic zdjecie tej nakladki na odkurzacz zakladanej podczas wiercenia? Bardzo mnie zaciekawiles.Jesli chodzi o pytanie o posciel, to my uzywamy dwoch (lozko 180cm): 220 i 160. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.03.2011 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Frankai, moglbys wkleic zdjecie tej nakladki na odkurzacz zakladanej podczas wiercenia? Bardzo mnie zaciekawiles. A proszę bardzo. Tutaj jest droższa, ale szybko się znalazła. A wygląda tak: http://www.avteam.pl/sklep/img/p/548-788-large.jpg Tak na marginesie, bo akurat uczę żonę i synka wyszukiwania, to może lekcja - za przeproszeniem - publiczna . Google uruchomiło jakiś czas temu bardzo fajne opcje przy wyszukiwaniu obrazków. Po co szukać tekstów, jak szybciej oceniamy obrazy. Wrzuciłem więc "końcówka odkurzacz wiercenie" i dałem wyszukiwanie obrazów. Nie musiałem się więc wysilać w chodzeniu po stronach Leroy'a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.03.2011 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Jesli chodzi o pytanie o posciel, to my uzywamy dwoch (lozko 180cm): 220 i 160. I jak wrażenia? 220 w tym wypadku wydaje mi się optymalne. 160 z pewnością bardziej zbliża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 16.03.2011 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 I jak wrażenia? 220 w tym wypadku wydaje mi się optymalne. 160 z pewnością bardziej zbliża Hihi, mialam na mysli, ze oba jednoczesnie Ja sie zawijam w jedna koldre, maz w druga. Kiedy mielismy jedna, to sobie w nocy wyrywalismy... Tak nam sie spi najlepiej Oczywiscie caly czas mowa o spaniu, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.03.2011 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Dzisiaj kupiłbym taki: http://www.czystawoda.pl/Zmiekczacz_automatyczny_Maxflo_D30-195.html Może jest mniej kompaktowy, ale ma o połowę więcej żywicy (30 l) a co za tym idzie o połowę większą pojemność wymiany - 270 °Fxm3 przy nawet ciut niższej cenie, dzięki czemu regeneruje się o połowę rzadziej [niższe koszty użytkowania]. Na regenerację oba biorą tyle samo wody i prądu. Zauważyłem już wcześniej, że doktoryzowałeś się z tematu, więc zaufam rekomendacji. Jak rozumiem ta wydajność nie będzie stanowiła strasznie dużego problemu, niezależnie czy się ma (ja mam 100l) czy nie ma zasobnika ciepłej wody. Możliwości wydzielenia obwodów nie mam, więc zmiękczę całą wodą z wyjątkiem tej na ogród. Jedyny minus jest taki, że do kanalizy (kratka w garażu) mam ciut ponad 6m. Jak rozumiem, mogę ręcznie uruchamiać regenerację i wtedy rozwijać węża od zmiękczacza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.03.2011 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Hihi, mialam na mysli, ze oba jednoczesnie Ja sie zawijam w jedna koldre, maz w druga. Kiedy mielismy jedna, to sobie w nocy wyrywalismy... Tak nam sie spi najlepiej Oczywiscie caly czas mowa o spaniu, prawda? No nie Gdzie one się mieszczą My śpimy jeszcze na łóżku 110cm posługując się kołdrą... 140 cm chyba. Niby o spaniu... Ale nawet śpiąc można być blisko siebie. Dwie kołdry zdecydowanie oddalają. Podobnie zresztą jak dwa materace. Na szczęście żona po spaniu na łóżku z dwoma materacami na wczasach, przyznała mi rację, że musi być jeden Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 16.03.2011 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Gdzie one się mieszczą Pisalam juz, ze sie nimi owijamy, bo tak lubimy My śpimy jeszcze na łóżku 110cm Wierz mi, 110 a 180 czy nawet 160 to ogromna roznica! Niby o spaniu... Ale nawet śpiąc można być blisko siebie. Dwie kołdry zdecydowanie oddalają. Hmm, my jestesmy malzenstwem z pewnym stazem, dajemy sobie troche swobody Poza tym, mamy sie 24h/dobe... A jesli chodzi o materac, to masz zdecydowanie racje - o wiele wygodniej jest... spac na jednym duzym! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.