Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

Ciekawa propozycja i w dobrej cenie [tańsza niż solary], na lato świetna [grzanie wody + chłodzenie domu].

 

"Przyczepiłem" się jednak do ogrzewania nią wody zimą przy pobieraniu ciepła z wnętrza domu - lepiej ogrzewać ją wtedy tym czym ogrzewamy dom [np. kotłem] lub powietrzem z zewnątrz gdy temp. nie spadnie poniżej 0 st [od kilkunastu dni mamy takie temp. na zewnątrz w dzień].

dla mnie to tez nieporozumienie, ja bede ciągnal powietrze z pomieszczenia kotlowni, lub z zewnatrz - mam doprowdzona rure

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Nie obchodzi mnie to, jakie zdanie mają wykonawcy na temat roli kobiety w domu/związku. Ich też nie powinno obchodzić, jakie inwestor ma podejście. Przychodzą wykonać robotę, za którą dostają wynagrodzenie. Jeśli uważają, że "nie jestem partnerem w rozmowach" to niech spadają na drzewo - roboty nie będzie, a ja znajdę kogoś innego.

z takim podejsciem niektórych wykonawcow mozesz dłuuugo szukać, zwłaszcza przy wykończeniówce. Ale to nie mój problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojgoc - lepiej długo szukać, niż potem przekazywać instrukcje przez pośrednika, bo wykonawca z inwestorem nie chce rozmawiać - nonsens.

 

Frankai - to już nawet nie chodzi o to, że tych opinii ma być 10; mogą być 2, byle w miarę obiektywne, bo po tych targach (i np relacjonowanej wymianie zdań na temat pandomo) to mam megasłabą wiarę w słowa budowlańców :(

 

chociaż w sumie wiadomo, że nie ma to jak "własny rozum", dlatego już tyle czasu siedzę na tym forum i sobie ten rozum rozwijam, chociaż jeszcze szpadla nie wbiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad rem - czy jest jakiś jeden powszechny sposób liczenia "punktu" przez hydraulików? czy umywalka (ciepła woda, zimna i kanaliza) to taki sam punkt, jak np. pralka (zimna woda i kanaliza)?

 

Tylko mnie Wojgoc nie odsyłaj od razu na wymianę doświadczeń ;), bo może są jakieś różnice regionalne, więc zaczynam od grupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

relacjonowanej wymianie zdań na temat pandomo.

 

Z kim rozmawialas na temat pandomo? Polecam wizyte w Ardexie w Stanowicach pod Olawa. Mozna obejrzec rozne rodzaje podlog, po ktorych sie chodzi. Nikt tam nie zaprzecza temu, ze one sie rysuja. Wystarczy lekko skrobnac powierzchnie kluczykiem do samochodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad rem - czy jest jakiś jeden powszechny sposób liczenia "punktu" przez hydraulików? czy umywalka (ciepła woda, zimna i kanaliza) to taki sam punkt, jak np. pralka (zimna woda i kanaliza)?

 

Od jednego z wykonawcow dostalam taka rozpiske:

'1. Umywalka z ciepłą i zimną wodą to 1 punkt wodny i 1 kanalizacyjny.

 

2. Pralka to ½ punktu wodnego i 1 punkt kanalizacyjny.

 

3. Cyrkulacja ciepłej wody użytkowej to 1 punkt wodny '

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z takim podejsciem niektórych wykonawcow mozesz dłuuugo szukać, zwłaszcza przy wykończeniówce. Ale to nie mój problem.

A chciałbyś, żeby Ciebie wykonawca obrażał i olewał? Spirea ma absolutnie rację - wykonawca ma przyjść i zrobić swoją robotę jak należy, bo za to mu się płaci. Co więcej - przy odpowiednim podejściu do inwestora ma szansę na większe stawki. To że ma wykształcenie podstawowe, pochodzi z wioski czy spod budki z piwem, ani mnie nie obchodzi, ani jego nie usprawiedliwia.

Byłem dogadany z gościem względem parkietów, a być może i robiłby u mnie drzwi. Po jednym zdaniu, w którym wykazał się brakiem właściwego podejścia do mnie jako klienta, zdecydowałem, że nie będzie robił i szukałem nowego fachowca. Tak na marginesie - mam bardzo fajne parkiety, a drzwi lepsze niż bratowa u której robił, więc tym bardziej nie żałuję opóźnienia z tym związanego.

I jeszcze jedno - to na co ewentualnie pozwalamy fachowcom "uczy ich". Jak ktoś ma trochę lat, to pewnie pamięta budowlańców sprzed 30 lat i obecnych. Postęp jest już spory, ale jeszcze musimy sporo zrobić. Tak - my !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai - to już nawet nie chodzi o to, że tych opinii ma być 10; mogą być 2, byle w miarę obiektywne, bo po tych targach (i np relacjonowanej wymianie zdań na temat pandomo) to mam megasłabą wiarę w słowa budowlańców :(

 

chociaż w sumie wiadomo, że nie ma to jak "własny rozum", dlatego już tyle czasu siedzę na tym forum i sobie ten rozum rozwijam, chociaż jeszcze szpadla nie wbiłam.

To był joke, ale z podtekstem. Dyskusje prowadzone kb, inspektorem (miałem na czas pobytu za granicą) i projektantem wnętrz - dużo mi pomogły.

 

Czytaj i ćwicz. Za moich przygotowań była tylko papierowa wersja. Jak już miałem sso, to programiści stukali kod forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kim rozmawialas na temat pandomo? Polecam wizyte w Ardexie w Stanowicach pod Olawa. Mozna obejrzec rozne rodzaje podlog, po ktorych sie chodzi. Nikt tam nie zaprzecza temu, ze one sie rysuja. Wystarczy lekko skrobnac powierzchnie kluczykiem do samochodu...

Z panem z Aredexu - sądząc po wizytówce. i zaprzeczał, oj zaprzeczał. Ale zrobiłam test i przestał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad rem - czy jest jakiś jeden powszechny sposób liczenia "punktu" przez hydraulików? czy umywalka (ciepła woda, zimna i kanaliza) to taki sam punkt, jak np. pralka (zimna woda i kanaliza)?

A po kiego czorta chcesz ustalić co jest punktem? Potem będziesz ustalać jak konkretny hydraulik myśli. Potem czy i za co liczy dodatkowo. Potem czy jak da materiał to nie podniesie. Rzucasz projekt i mam Ci dać totala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai,

przeinaczasz moje slowa i dostosowujesz do wlasnych potrzeb,

zacytowalem slowa Spirei, gdzie nie było mowy o obrazaniu czy olewaniu kogokolwiek.

tak samo jak czyjes wykształcenie czy miejsce pochodzenia - ani mnie nie obchodzi, ani jego nie usprawiedliwia dziala w dwie strony i ich tez nie interesuje Twoje podejście do Nich. A robota jak nie u Ciebie to gdzie indziej. I aby do przodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apopo kobiet na budowie-tak sobie dyskutujecie i aż sięgnęłam pamięcią, czy mi ktoś kiedykolwiek kazał z mężem przyjeżdzać.

I nie przypominam sobie, a pamiętałabym bo to by był taki żarcik

Dzisiaj pracuję w zbliżonej branży i też jakoś nie każą mi po tatę dzwonić.

Chyba trafiam na bardziej wyształcone ekipy albo co.

A szkoda, miałabym niezły ubaw, dla mnie to niezły żarcik smaczek;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai,

przeinaczasz moje slowa i dostosowujesz do wlasnych potrzeb,

Nie mam potrzeb w tym temacie.

 

zacytowalem slowa Spirei, gdzie nie było mowy o obrazaniu czy olewaniu kogokolwiek.

Uważasz, że w poniższym tekście (pełna wypowiedź Spirea) nie ma mowy o obrażaniu (przez domyślne: "baby się nie znają na budowaniu i nie powinny się wtrącać") i olewaniu (dekarze)?

to i ja się odezwę. U nas ja prowadzę budowę i prowadzę wszystkie rozmowy. Coś jak u Tatarak - taki podział obowiązków (u nas może podyktowany dodatkowo tym, że mam większą wprawę i umiejętność rozmawiania z ludźmi). Wk... mnie, kiedy rozmawiam z wykonawcą/sprzedawcą, a ten do mnie - ok, ok - to niech Pani przyjedzie z mężem. Jakbym była ubezwłasnowolniona, bo decyzję może jego zdaniem podjąć tylko mądry małżonek, albo że będzie bezpieczniej, bo przynajmniej małżonek "nie zruga" jak podejmę zlą decyzję. Jeśli takie sytuacje były, a nie szły za tym atrakcyjnie warunki, to dawałam sobie spokój. Fakt, początkowo było trudno - mój murarz musiał się przyzwyczaić, że to ze mną będzie miał kontakt. Potem było ok. Problem był z dekarzami, dopiero jak zrobiłam awanturę i ich opieprzyłam, to zaczęli inaczej rozmawiać.

Nie obchodzi mnie to, jakie zdanie mają wykonawcy na temat roli kobiety w domu/związku. Ich też nie powinno obchodzić, jakie inwestor ma podejście. Przychodzą wykonać robotę, za którą dostają wynagrodzenie. Jeśli uważają, że "nie jestem partnerem w rozmowach" to niech spadają na drzewo - roboty nie będzie, a ja znajdę kogoś innego. Jasne, że za plecami mogą marudzić, że "kobieta muruje zamiast gotować" i tego nie zabronię, ale mają ze mną rozmawiać normalnie, w razie potrzeby wykonywac polecenia i odpowiadać na pytania. Dlatego nie rozumiem Wojgoc pytania do Tatarak, dlaczego Ona wydzwania do ekip murarskich a nie mąż - a dlaczego nie?

 

tak samo jak czyjes wykształcenie czy miejsce pochodzenia - ani mnie nie obchodzi, ani jego nie usprawiedliwia dziala w dwie strony i ich tez nie interesuje Twoje podejście do Nich. A robota jak nie u Ciebie to gdzie indziej. I aby do przodu

Oczywiście że w dwie strony. I nie zdarzyło mi się olewać wykonawców czy obrażać. Swoje obowiązki wobec nich (zapłata) wypełniam wręcz wzorowo. Jeżeli jednak z jakichś powodów, nie podobałoby im się moje zachowanie - nikt ich nie zmusza, żeby pracowali u mnie. Niech walą "do przodu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...