Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

I tak się teraz zastanawiam: jakie ma znaczenie U materiału z jakiego będzie ściana nośna (szczególnie przy użyciu zwykłej zaprawy a nie ciepłej) przy ociepleniu elewacji ropianem o grubości 20 cm?

 

Tataraku!

 

moim zdaniem te różnice w U ceramiki poryzowanej są pomijalne przy zwykłym (czytaj - nie pasywnym) domu. Spoina ze zwykłej zaprawy i tak będzie stanowiła spore 'mostki'. A tak naprawdę za całość współczynnika przenikania ściany w tym przypadku odpowiada warstwa styropianu i to na nią trzeba zwrócić największą uwagę, zarówno na etapie wyboru materiału, jak i na etapie wykonania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Awo65 - podobnie myślę. A z czego Wy będziecie budować?

 

Nasze ściany powstaną z silikatów. Mieszkałem lub pomieszkiwałem już w ytongu, starej cegle, i wiejskim pustaku z lat pięćdziesiątych. Teraz chcę silikatu. Ciężki,izoluje akustycznie, akumuluje ciepło, reguluje wilgotność - jak dla mnie ma same zalety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co człowiek to opinia. Mój kb na przykład powiedział, że jeśli będziemy się chcieli budować z silikatów to on legnie rejtanem i sięgnie po wszystkie środki, by zmienić nasze zdanie. Bo silikaty zimne i ciężkie. Nie wiem, czy akumulują ciepło, ale - jak powiedział: jeśli raz nasiąkną wodą, to już koniec.

 

nie wiem, nie znam się, myśmy od początku chcieli ceramikę, to nie wnikałam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai - tym razem nie zakumałeś :) chodzi o nowoczesne płaskie dachówki, takie jak Tegalit, Piatta, Nibra itp. Okna "złoty dąb" to moim zdaniem też moda.

Wygooglałem co to jest i ... jest to kanciata karpiówka :p

Przy takim dachu jak dla mnie niezbędny jest modernistyczny styl domu. Dom się będzie wyróżniał, bo póki co nie widzę takich na pęczki. Jeżeli odpowiednio wykona się elewację i otoczenie, to moim zdaniem będzie miał swój styl, którego nie podważy czas. Oczywiście będzie sporo osób, którym się nie będzie podobał, ale... to w zasadzie ich problem. Jest jeszcze jedno ale - jeżeli działki mają po 18m, a wokół same domy z czerwonym dachem pod kątem 40-45 stopni, to niestety nie będzie pasował - będzie takim "obcym ciałem" (mimo że ładnym).

 

Dąb rośnie w Polsce, był od wieków wykorzystywany w stolarstwie. Od kiedy pojawiły się lakiery, ukazano też jego słoje. Później weszła moda na jego bejcowanie i "odkrycie" jego nowej barwy. Może panuje moda na "złotego dęba", ale z racji swojej dużej naturalności - nie powinien być obciachowy po latach. Żeby nie było iż bronię kierując się dysonansem poznawczym - nie mam złotego dębu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak się teraz zastanawiam: jakie ma znaczenie U materiału z jakiego będzie ściana nośna (szczególnie przy użyciu zwykłej zaprawy a nie ciepłej) przy ociepleniu elewacji ropianem o grubości 20 cm? gdzieś był jakiś kalkulator do liczenia tego, ktoś ma pod ręką?

Mosz recht. Jak dajesz 20cm, to martw się o inne właściwości materiału, a nie ich opór cieplny. Jak zawsze apeluję o rozsądek i nieuleganie marketingowi (sam działam blisko marketingu ;) ). Jak dla mnie drogie Porothermy (po części marketingowa odmiana Max-ów) i Ytongi (marketingowa odmiana betonu komórkowego), mają tylko sens w przypadku marketingowych domów 1W. Proszę się nie obrażać jeżeli ktoś uważa inaczej - takie jest po prostu moje zdanie w uproszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co człowiek to opinia. Mój kb na przykład powiedział, że jeśli będziemy się chcieli budować z silikatów to on legnie rejtanem i sięgnie po wszystkie środki, by zmienić nasze zdanie. Bo silikaty zimne i ciężkie. Nie wiem, czy akumulują ciepło, ale - jak powiedział: jeśli raz nasiąkną wodą, to już koniec.

 

nie wiem, nie znam się, myśmy od początku chcieli ceramikę, to nie wnikałam :)

 

Hmmm.... zimne, no jak nie ocieplone to zimne, pewnie, że zimne. Ale jak ocieplone, to już nie. Długo się nagrzewają - prawda, ale jak się już nagrzeją, to długo też to ciepło oddają. Latem długie nagrzewanie to zaleta w upały. Nie nadają się na domy używane czasowo i czasowo ogrzewane - na dom weekendowy odpada taka opcja. Nasiąkliwość? Hmmm... toż ludzie, którzy z tego budowali pokazywali nawet, że po zalaniu to szybko obsycha. Z betonem komórkowym jest znacznie gorzej - w tych porach woda ma się gdzie schować. A wykonawcy nie przepadają za silikatem, bo ciężki i twardy, trudno się obrabia. Ceramikę to byle młotkiem obtłuką a tu trzeba z tarczą diamentową podejść. A beton komórkowy to nawet starą piłą do drewna wyrzeźbią. Ot co.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Architektura modernistyczna to była kilkadziesiąt lat temu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Architektura_modernistyczna :)

 

Teraz mamy w najlepszym wypadku postmodernizm: http://pl.wikipedia.org/wiki/Postmodernizm_%28architektura%29

 

A mówiąc po ludzku, to budujemy dom o dość nowoczesnej bryle, na sporej działce, którą zamierzam zatopić w zieleni i w ogóle się nie przejmować, jakie dachy mają sąsiedzi - a mają różne: od pięknych czterospadowych z karpiówką po płaskie na kostkach obłożonych gargamelowatą elewacją :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze ściany powstaną z silikatów. Mieszkałem lub pomieszkiwałem już w ytongu, starej cegle, i wiejskim pustaku z lat pięćdziesiątych. Teraz chcę silikatu. Ciężki,izoluje akustycznie, akumuluje ciepło, reguluje wilgotność - jak dla mnie ma same zalety.

Dużo zmian? Ciekawe czy silikat zadowoli Cię, czy kolejny dom będzie z czegoś innego ;)

 

Mój kb na przykład powiedział, że jeśli będziemy się chcieli budować z silikatów to on legnie rejtanem i sięgnie po wszystkie środki, by zmienić nasze zdanie. Bo silikaty zimne i ciężkie. Nie wiem, czy akumulują ciepło, ale - jak powiedział: jeśli raz nasiąkną wodą, to już koniec. :)

 

Każdy materiał ma swoje plusy i minusy, a przede wszystkim - dom musi być poprawnie zaprojektowany i postawiony. Zgodzę się z awo65, że ciężar spowoduje dużą izolację akustyczną. Rozmiar i ciężar będzie jednak przedrażał wykonawstwo, a robienie bruzd w silce to koszmar. Wiem coś o tym, bo mam wieloletnią praktykę elektroinstalatorską. Kierownik chciał rejtanować, bo być może bał się kwestii izolacji. Nie jestem technologiem, ale podejrzewam, że domu z drewna i silki, a nawet betonu komórkowego, są bardziej wrażliwe i łatwiej wykonawcy mogą spartolić ich budowę. A do kogo miałabyś pretensję, za 3 lata za wilgoć w domu? Do rejtana gdyby nie był rejtanem (proste - no nie? ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Architektura modernistyczna

 

Teraz mamy w najlepszym wypadku postmodernizm

 

A mówiąc po ludzku, to budujemy dom o dość nowoczesnej bryle, na sporej działce, którą zamierzam zatopić w zieleni i w ogóle się nie przejmować, jakie dachy mają sąsiedzi - a mają różne: od pięknych czterospadowych z karpiówką po płaskie na kostkach obłożonych gargamelowatą elewacją :)

Koleżanka teraz się lansuje :p Oczywiście masz rację. Mój post był skrótem myślowym.

 

To że Ty masz działę, to pamiętam, ale moja wypowiedź miała też szerszy zasięg - do tych co czytają i jeszcze nie zdecydowali o projekcie.

 

Tak w ogóle te przemyślenia o modernizmie, postmodernizmie, minimalistyczny, rustykalnym, etc. - naszły mnie dopiero jak zacząłem dyskutować z projektantami wnętrz. Zacząłem widzieć i rozumieć dlaczego coś mi się podoba. Jakie reguły zapewniają to, że dom "ma coś w sobie". Czasem są to tak trywialne reguły, jak reguła 1/3-2/3 w fotografii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co, tylko koledze wolno? :D

 

Wybierając projekt domu, obejrzałam z miliard wizualicji projektów i wnętrz i przeszłam długą drogę od "rustikotiko" przez "aluminium, beton i szkło" po "styl niezobowiązujący" - forma prosta, ale ujmująca, porządek, czytelność, ład... długo by gadać, a czasu nie mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zmian? Ciekawe czy silikat zadowoli Cię, czy kolejny dom będzie z czegoś innego ;)

 

 

 

Każdy materiał ma swoje plusy i minusy, a przede wszystkim - dom musi być poprawnie zaprojektowany i postawiony. Zgodzę się z awo65, że ciężar spowoduje dużą izolację akustyczną. Rozmiar i ciężar będzie jednak przedrażał wykonawstwo, a robienie bruzd w silce to koszmar. Wiem coś o tym, bo mam wieloletnią praktykę elektroinstalatorską. Kierownik chciał rejtanować, bo być może bał się kwestii izolacji. Nie jestem technologiem, ale podejrzewam, że domu z drewna i silki, a nawet betonu komórkowego, są bardziej wrażliwe i łatwiej wykonawcy mogą spartolić ich budowę. A do kogo miałabyś pretensję, za 3 lata za wilgoć w domu? Do rejtana gdyby nie był rejtanem (proste - no nie? ;) )

 

Zmian dużo? Nieee. Te materiały, które wypisałem, to były kamienice, bloki, domy wiejskie. Doświadczenia zbierane przez lata

Silikat jest prostszy w budowie (bo równy) od ceramiki. Znajoma ma zbudowany dom z ceramiki - mały dramat, jak to zostało skopane. Nierówne, poobtłukiwane, z grubymi spoinami. I jakie ma zalety ceramika przy kiepskim wykonaniu?

A silikat, to przecież taka cegła, tylko trochę większa. Na dodatek odporna na zagrzybienie. Kucie w tym ciężkie, ale przecież kuje się raz - a żyje potem długo.;) I chodzi o to, żeby było przyjemnie. To nie ja będę kuł przecież.

Wilgoć? Jak izolacje wodne skopane, to żaden materiał się nie obroni, a zasady wykonywania izolacji są takie same dla wszystkich technologii murowych. I tu jest pole do popisu dla kierbuda a nie na poziomie wyboru materiału na ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silikat jest prostszy w budowie (bo równy) od ceramiki. Znajoma ma zbudowany dom z ceramiki - mały dramat, jak to zostało skopane. Nierówne, poobtłukiwane, z grubymi spoinami. I jakie ma zalety ceramika przy kiepskim wykonaniu?

Umówmy się co porównujemy - spieprzony dom z ceramiki z teoretycznie zbudowanym domem z silikatu? ;) Spieprzyć można wszystko. Jedne rzeczy łatwiej inne trudniej. Podtrzymuję swoje zdanie, ale może należałoby wykonawców podzielić na 3 kategorie: partaczy, jako takich i specjalistów. Partacze schrzanią wszystko (i ci robili dom tej znajomej). Jako tacy zrobią poprawnie dom z ceramiki. Domu z drewna bym już im nie dał. To muszą robić specjaliści. To najwrażliwszy materiał. Mieszkałem w USA w takowym i wbrew pozorom, nie było tak tragicznie jak mi się wydawało jadąc tam. Jednak u nas mała jest wiedza wśród fachowców i "jakoś będzie" nie przejdzie. Jak to jest z silką - nie wymądrzam się bo nie wiem :)

 

A silikat, to przecież taka cegła, tylko trochę większa. Na dodatek odporna na zagrzybienie. Kucie w tym ciężkie, ale przecież kuje się raz - a żyje potem długo.;) I chodzi o to, żeby było przyjemnie. To nie ja będę kuł przecież.

I tu wchodzimy w zakres nieporozumień. "To tylko cegła, tylko trochę większa." - rozpatrywane pojedynczo nie budzi zastrzeżeń. Rozpatrywane jako ściana - duże. To tak jak obcięcie pojedynczego włosa i ostrzyżenie głowy ;) Każdy pierwsze zrobi, a efekty drugiego mogłyby być żałosne. Jeżeli fachowiec ma postawić ścianę z betonu komórkowego na klej, to musiałby być skończonym partaczem, żeby zrobić to źle po prawej stronie muru. Jeżeli ma wymurować ścianę z cegieł, to chyba przyznasz mi rację, że nie każdy zrobi to dobrze. Mało tego - i to jest podstawowe nieporozumienie a przynajmniej uproszczenie - nie ma nic za darmo !!! Stawianie ściany z cegieł będzie dużo droższe w robociźnie niż klejenie bloczków. Czas na ustawienie paru bloczków (59 x 24 x 24) i wymieszanie pewnej ilości kleju z worka, jest dużo mniejszy niż na ustawienie 15-20 cegieł (24 x 12 x 6) i mieszanie zaprawy dla 3 razy grubszej fugi. Silka jest ciut większa od cegły, ale dużo mniejsza od betonu komórkowego. Jak myślisz - fachowiec będzie robił za takie same pieniądze jeden i drugi mur?

 

Ty nie będziesz kuł, ale będziesz płacić. Czy sądzisz, że instalator nie policzy sobie? Jeżeli zaś poda Ci cenę za punkt i potem będzie się musiał tego trzymać, to zapewne będzie się spieszył i kto wie czy wszystkie połączenia wyjdą mu jak należy, albo czy doradzi Ci, żeby zrobić coś inaczej. Czasem fachowcy się angażują i zrobią coś lepiej, mimo że zabiera im to więcej czasu. Jak będą czuli się zrobieni w balona, czy będą pracować z gorszym materiałem, to zapewne nie będą tacy skorzy do empatii.

 

Wilgoć? Jak izolacje wodne skopane, to żaden materiał się nie obroni, a zasady wykonywania izolacji są takie same dla wszystkich technologii murowych. I tu jest pole do popisu dla kierbuda a nie na poziomie wyboru materiału na ściany.

Co do teorii się zgodzę - izolację trzeba robić poprawni i pilnować. Co do praktyki jest to cholernie trudne, żeby wyegzekwować coś. Tu jakiś wypust, tam zmiana poziomu, "tego pan nie mówił", "tu się nie da tak zrobić". Wiele razy stałem przed dylematem - wejść w spór z wykonawcą (sąd, szukanie nowego), czy zaakceptować to co zrobił lub wyegzekwować częściową poprawkę.

 

Tak więc sorry - nie zgadzam - silka nie jest jedynie słusznym materiałem budowlanym. Gdyby tak było - 100% domów budowano by z silki, a buduje się zdecydowana mniejszość (>>5%). Osób podatnych na marketing jest góra 80%. Tak więc nawet te 20% nie buduje z silki. Moim zdaniem materiał jest trudny, wykonawstwo droższe i - nie oceniając prawdziwości zalet - to nie rekompensuje dla większości jego zalet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówmy się co porównujemy - spieprzony dom z ceramiki z teoretycznie zbudowanym domem z silikatu? ;) Spieprzyć można wszystko. Jedne rzeczy łatwiej inne trudniej. Podtrzymuję swoje zdanie, ale może należałoby wykonawców podzielić na 3 kategorie: partaczy, jako takich i specjalistów. Partacze schrzanią wszystko (i ci robili dom tej znajomej). Jako tacy zrobią poprawnie dom z ceramiki. Domu z drewna bym już im nie dał. To muszą robić specjaliści. To najwrażliwszy materiał. Mieszkałem w USA w takowym i wbrew pozorom, nie było tak tragicznie jak mi się wydawało jadąc tam. Jednak u nas mała jest wiedza wśród fachowców i "jakoś będzie" nie przejdzie. Jak to jest z silką - nie wymądrzam się bo nie wiem :)

 

Taki sam materiał do murowania, jak i beton komórkowy czy ceramika, tylko cięższy i trochę trudniejszy w docinaniu. 'Jako tacy' jak zrobią dobrze dom z ceramiki, to i dobrze zrobią z silikatu - tu nie ma dramatycznych różnic wykonawczych

 

 

I tu wchodzimy w zakres nieporozumień. "To tylko cegła, tylko trochę większa." - rozpatrywane pojedynczo nie budzi zastrzeżeń. Rozpatrywane jako ściana - duże. To tak jak obcięcie pojedynczego włosa i ostrzyżenie głowy ;) Każdy pierwsze zrobi, a efekty drugiego mogłyby być żałosne. Jeżeli fachowiec ma postawić ścianę z betonu komórkowego na klej, to musiałby być skończonym partaczem, żeby zrobić to źle po prawej stronie muru. Jeżeli ma wymurować ścianę z cegieł, to chyba przyznasz mi rację, że nie każdy zrobi to dobrze. Mało tego - i to jest podstawowe nieporozumienie a przynajmniej uproszczenie - nie ma nic za darmo !!! Stawianie ściany z cegieł będzie dużo droższe w robociźnie niż klejenie bloczków. Czas na ustawienie paru bloczków (59 x 24 x 24) i wymieszanie pewnej ilości kleju z worka, jest dużo mniejszy niż na ustawienie 15-20 cegieł (24 x 12 x 6) i mieszanie zaprawy dla 3 razy grubszej fugi. Silka jest ciut większa od cegły, ale dużo mniejsza od betonu komórkowego. Jak myślisz - fachowiec będzie robił za takie same pieniądze jeden i drugi mur?

 

Myślę, że wspomniany zakres nieporozumień sam teraz wymyślasz - o bloczkach mówimy, bloczkach - wczytaj się, proszę.

Ścianę na klej można spieprzyć koncertowo - tu jak nie wyprowadzisz idealnie poziomu od zera, coś raz ucieknie, to nie wyrównasz na zaprawie, dlatego właśnie do betonu komórkowego na kleju trzeba naprawdę dobrej ekipy.

Nie mówimy o murowaniu ścian z cegły, tylko z bloczków. I tu chyba właśnie nie wiesz o czym piszesz - ceramika wcale nie jest większa od bloczka silikatowego. Obydwa materiały są mniejsze od bloczków betonu komórkowego. Co do cen - mam wyceny, wykonawcy wiedzieli z czego ma być dom. Jakoś specjalnie nie narzekali i się nie zarzekali. Wychodzi na to, że teoretyzujesz.

 

Ty nie będziesz kuł, ale będziesz płacić. Czy sądzisz, że instalator nie policzy sobie? Jeżeli zaś poda Ci cenę za punkt i potem będzie się musiał tego trzymać, to zapewne będzie się spieszył i kto wie czy wszystkie połączenia wyjdą mu jak należy, albo czy doradzi Ci, żeby zrobić coś inaczej. Czasem fachowcy się angażują i zrobią coś lepiej, mimo że zabiera im to więcej czasu. Jak będą czuli się zrobieni w balona, czy będą pracować z gorszym materiałem, to zapewne nie będą tacy skorzy do empatii.

 

Powtarzam - ja kuł nie będę, cena będzie może wyższa, zdaję sobie z tego sprawę. Czy z powodu paru bruzd mam zmieniać materiał? Nie przesadzajmy.

 

 

Co do teorii się zgodzę - izolację trzeba robić poprawni i pilnować. Co do praktyki jest to cholernie trudne, żeby wyegzekwować coś. Tu jakiś wypust, tam zmiana poziomu, "tego pan nie mówił", "tu się nie da tak zrobić". Wiele razy stałem przed dylematem - wejść w spór z wykonawcą (sąd, szukanie nowego), czy zaakceptować to co zrobił lub wyegzekwować częściową poprawkę.

 

Kwestia izolacji jest niezależna od materiału na ściany (poza drewnem - ale o drewnie nie rozmawiamy), więc dyskusja tu jest bezprzedmiotowa. Jest trudne do zrobienia, ale tak samo trudne przy ceramice, betonie komórkowym czy silikacie.

 

Tak więc sorry - nie zgadzam - silka nie jest jedynie słusznym materiałem budowlanym. Gdyby tak było - 100% domów budowano by z silki, a buduje się zdecydowana mniejszość (>>5%). Osób podatnych na marketing jest góra 80%. Tak więc nawet te 20% nie buduje z silki. Moim zdaniem materiał jest trudny, wykonawstwo droższe i - nie oceniając prawdziwości zalet - to nie rekompensuje dla większości jego zalet.

 

Ależ nie zgadzaj się - ja nikogo do silikatów nie namawiam i nie twierdzę, że to jedynie słuszny materiał. Cały czas pisałem o moim wyborze i moich doświadczeniach. Z pewnością dobrze wiesz, że ludzi chętnie wybierają to, co ma sąsiad albo wujek Heniek - bo się sprawdziło. Z cegły silikatowej to się kiedyś chlewiki stawiało - to wciąż pokutuje w ludzkim myśleniu. A technologie się zmieniają, nawet ściany i stropy się kiedyś ocieplało trocinami, a teraz? Teraz mamy zdecydowanie lepsze materiały izolacyjne i można skorzystać z zalet silikatów.

W świetle moich rozmów z wykonawcami co do trudności wykonawczych wciąż teoretyzujesz. Twoje prawo.

Z mojej strony EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heeeeelp!

 

Jutro zalewają fundamenty, a ja mam jakieś rury do przepustów załatwić. Do kanalizacji i wody i kominka? Ni hu hu nie mogę zorientować się, co mam zamówić i ile. To się na tym etapie robi, a nie ścian fundamentowych?

Czy jak zamówię 2 rury fi 150 pomarańczowe 2m i jedną rurę szarą fi 110 to będzie ok? (uprzedzając pytanie - byłam w kilku hurtowniach z materiałami, ekipa mówi też coś tam, ale ja tego nie ogarniam, a chcę wiedzieć, jak ma być dobrze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodam swoje doświadczenia z rozmów z wykonawcami o budowaniu z silki - wykonawcy tego nie chcą, bo jest materiałem wymagającym od nich większej dokładności a do tego ciężkim i muszą się po prostu nadźwigać, więc działaliby wbrew swoim interesom namawiając inwestorów na silkę, a ponieważ większości inwestorów jest wszystko jedno, bo i silikaty i ceramika ma swoje wady i zalety, ulegają namowom wykonawców, stąd taka przewaga domów z ceramiki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heeeeelp!

 

Jutro zalewają fundamenty, a ja mam jakieś rury do przepustów załatwić. Do kanalizacji i wody i kominka? Ni hu hu nie mogę zorientować się, co mam zamówić i ile. To się na tym etapie robi, a nie ścian fundamentowych?

Czy jak zamówię 2 rury fi 150 pomarańczowe 2m i jedną rurę szarą fi 110 to będzie ok? (uprzedzając pytanie - byłam w kilku hurtowniach z materiałami, ekipa mówi też coś tam, ale ja tego nie ogarniam, a chcę wiedzieć, jak ma być dobrze)

a kierownika budowy masz?

na jakim etapie to powinno wynikać z projektu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...