ellaj 30.05.2011 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 A kiedy to bylo?Bo ja sie pisalam na maj i cisza.Rozmowy zamilkly i nie wiedzialam kiedy spotkanie:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 30.05.2011 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Może powinniśmy wrócić do tematu Pytanie mam do posiadaczy pryszniców bezbrodzikowych i odpływów liniowych. Jak macie rozwiązaną kwestię spadku? Posadzka z mozaiki, spadek na całej łazience, uskok przy ściance prysznica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ellaj 30.05.2011 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Może powinniśmy wrócić do tematu No, widzisz Wojgoc co jest grane... Delikatna zmiana tematu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 31.05.2011 00:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Umowa zlecenie. Madeleine, moim zdaniem umowa na wykonanie projektu to umowa o dzieło. Przysługuje Tobie rękojmia za wady. Gdybyś przy odbiorze wiedziała, że jest wada i odebrała to byłoby tak, jak napisał Frankai. Masz prawo dochodzić roszczeń z rękojmi za wady. Masz miesiąc od dowiedzenia się o wadzie na zawiadomienie o niej, najlepiej w formie pisemnej. Pisałaś do nich, więc sprawdź czy zmieściłaś się w miesiącu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 31.05.2011 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Madeleine, moim zdaniem umowa na wykonanie projektu to umowa o dzieło. Przysługuje Tobie rękojmia za wady. Gdybyś przy odbiorze wiedziała, że jest wada i odebrała to byłoby tak, jak napisał Frankai. Masz prawo dochodzić roszczeń z rękojmi za wady. Masz miesiąc od dowiedzenia się o wadzie na zawiadomienie o niej, najlepiej w formie pisemnej. Pisałaś do nich, więc sprawdź czy zmieściłaś się w miesiącu. Madeleine - sprawdź więc czy jest utwór i czy umowa coś wspomina o gwarancji, rękojmi i wadach. Jeżeli tylko masz jakąś formę roszczeń prawnych, to bez względu na miłe rozmowy, prowadź korespondencję w typowej tonacji prawnej. Jeżeli nie uda się wyegzekwować czegoś czy to rozmową czy groźbą prawną, zawsze pozostaje Ci nacisk w stylu "zgłoszę sprawę Izbie Budowniczej". Wydaje mi się, że przy rażących błędach, Izba ma prawo odebrać uprawnienia, a to byłoby gorsze jakakolwiek kara związana z niewywiązaniem się z umowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 31.05.2011 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Frankai - popularnych trzmielin to jest kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt Ellaj - to naprawdę nie było jakieś utrzymane w tajemnicy spotkanie. Po prostu przyjechała do hurtowni, patrzę a tam miła blondynka z dzieckiem na ręku dach kupuje, patrzę na to dziecko, patrzę - jakoś mi znajomo wygląda, no to podchodzę do miłej blondynki i pytam, czy ona to ona - na szczęście to była ona, czyli Madeleine Wszyscy - no właśnie, co z tym spadkiem przy prysznicach bez brodzika? Oraz czy ktoś się może podzielić wzorem protokołów przekazania placu budowy/odbioru robót? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 31.05.2011 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 madeleine,co do odpływu liniowego to Arek rozwiąże Ci problem, kwestia wiedzy jaką sie chce kabine - ja mam odpływ przy ścianie a kafle są 60x60.co do spotkania - ja bywam rzadko, ale nie znaczy, że wcale.co umowy - nic na gębę tylko wszystko droga pisemną - ale to oznacza powazne zagrożenie listopadowej przeprowadzki. W pismie zaznacz o dodatkowych kosztach związaych z wynajmem mieszkania. spróbuj sie dowiedziec czy ta Regionalna Izba Architektów i Budowlanców nie ma czegos takiego jak Sąd Polubowny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ellaj 31.05.2011 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Ellaj - to naprawdę nie było jakieś utrzymane w tajemnicy spotkanie. Po prostu przyjechała do hurtowni, patrzę a tam miła blondynka z dzieckiem na ręku dach kupuje, patrzę na to dziecko, patrzę - jakoś mi znajomo wygląda, no to podchodzę do miłej blondynki i pytam, czy ona to ona - na szczęście to była ona, czyli Madeleine Jaaaasne.... Tataraczku, zartuje przeciez:) Co sie odwlecze to nie uciecze. Mam nadzieje, ze sie kiedys wszyscy spotkamy. A co do ogrodu to zapisalam sie w kolejce na projekt do Elfir. Termin za rok. Chyba, ze mnie nagle oswieci i sama cos wystrugam. Ale i tak ogrod i kostke planuje w nastepnym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 31.05.2011 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Nie zaszkodzi, jak powertujesz różne strony ogrodowe, żeby Elfir pokazać, co Ci się podoba. I jej to ułatwi pracę i Tobie życie - o tyle, że będziesz mieć w gotowym ogrodzie to, co lubisz a poza tym to jest takie przyjemne, oglądać te wszystkie cudności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 31.05.2011 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Madeleine - sprawdź więc czy jest utwór i czy umowa coś wspomina o gwarancji, rękojmi i wadach. Jeżeli tylko masz jakąś formę roszczeń prawnych, to bez względu na miłe rozmowy, prowadź korespondencję w typowej tonacji prawnej. Jeżeli nie uda się wyegzekwować czegoś czy to rozmową czy groźbą prawną, zawsze pozostaje Ci nacisk w stylu "zgłoszę sprawę Izbie Budowniczej". Wydaje mi się, że przy rażących błędach, Izba ma prawo odebrać uprawnienia, a to byłoby gorsze jakakolwiek kara związana z niewywiązaniem się z umowy. nie wiem, o co chodzi z tym utworem. Zakładam, że Madeleine ma taką umowę jak ja. Projekt jest wykonaniem konkretnego dzieła o określonych parametrach a nie umową należytego działania, dlatego to, że umowa zaczyna się ..."zleca" nie oznacza, że jest to umowa zlecenia. Na końcu jest odwołanie do przepisów kc w zakresie nieuregulowanym umową, więc odsyła do ogólnych kwestii rękojmii. Do tego dochodzi niezgodność z umową - umowa jest między firmą a konsumentem. Jeśli wada ujawniła się w ciągu 6 miesięcy, to znaczy, że była od początku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 31.05.2011 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Frankai - popularnych trzmielin to jest kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt Żeby tylko trzmielin O ile się nie mylę to trzmielina fortunea w odmianach z biało-zielonymi i żółto-zielonymi liśćmi. Właśnie spędziłem godzinę na szukanie derenia. Żeby było ciekawiej, to takiego jak wczoraj oglądaliśmy, a dziś... są różnice w ocenie kolorów. Ja twierdzę, że był to zielony a żona z ogrodnikiem, że żółty. Jako że nie jestem fachowcem ani kobietą, to się poddałem. Sęk w tym, że znalazłem tylko te biało-zielone (cornus alba elegantissima). Są jeszcze dwie podobne (cornus alba sibirica i cornus controversa variegata) ale ciągle zielone. Żółte to ma cornus alba aurea, ale wtedy ma całe - bez obwódki. Niektóre derenie mają trujące owoce. Te odpadają, bo ma być jeszcze dzidzia i kto wie czy będzie tak odpowiedzialna jak synek - nic nie brał do buzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 31.05.2011 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Bo ja sie pisalam na maj i cisza. Rozmowy zamilkly i nie wiedzialam kiedy spotkanie:( Ja nie zapomniałem i jak tylko będę się wybierał do Wrocka, to sprawdzę czy jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 31.05.2011 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 ogród to dla mnie już totalna abstrakcja. Parę rzeczy wiem na pewno - drzewka owocowe, groszek, maliny i wędzarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 31.05.2011 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Frankai - ja bym brała elegantissimę bo jest obłędnie piękna Spirea - to te drzewka już zacznij tej jesieni sadzić ale: jeśli to mają być jabłonie i do tego chcesz z nich owoce, to one są obcopylne (czyli jedna jabłoń siebie nie zapyli) i w dodatku zapylane tylko przez określone odmiany, więc może być na przykład tak, że masz trzy odmiany A, B i C i A jest zapylana przez B, B jest zapylana przez C, a C przez D, i nigdy Ci nie zaowocuje, chyba że sąsiad też minisad założy i będzie mieć D a np grusze nie lubią wysokich wód gruntowych, a... i tak dalej i tak dalej. Dobrze jest o tym pogadać z jakimś fachowcem albo poczytać. Tylko malinami się nie trzeba przejmować - byle miały słońce i wodę - u mnie rozmnażają się, jak chwasty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 31.05.2011 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 nie wiem, o co chodzi z tym utworem. Zakładam, że Madeleine ma taką umowę jak ja. Projekt jest wykonaniem konkretnego dzieła o określonych parametrach a nie umową należytego działania, dlatego to, że umowa zaczyna się ..."zleca" nie oznacza, że jest to umowa zlecenia. Na końcu jest odwołanie do przepisów kc w zakresie nieuregulowanym umową, więc odsyła do ogólnych kwestii rękojmii. Do tego dochodzi niezgodność z umową - umowa jest między firmą a konsumentem. Jeśli wada ujawniła się w ciągu 6 miesięcy, to znaczy, że była od początku. Tak na szybko, to warto rzucić okiem na ten artykuł. Generalnie - w umowie powinno być odwołanie do "utworu w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Jeżeli nie ma, to wydaje mi się, że wszystko jest OK i nie mogą wyłączyć rękojmi. Wyłączenie jest tylko dozwolone w przypadku B2B (między firmami). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 31.05.2011 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 ogród to dla mnie już totalna abstrakcja. Parę rzeczy wiem na pewno - drzewka owocowe, groszek, maliny i wędzarka Powiem tak - też była dla mnie abstrakcja, ale już widzę ile czasu mógłbym zmarnotrawić na doktoryzowanie się i z jakimś doradztwem kobiecym co do estetyki + obejrzenie paru wzorcowych ogrodów, dałbym radę Maliny będą. Przerośnięte jagody (borówka amerykańska) też. Ciekawa jest borówka kaukaska (wczoraj oglądana). Wędzarkę kiedyś też zrobię. Póki co - muszę się ograniczać internetowo i nastawić na przeprowadzkę. Zapowiadają się pewne zmiany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 31.05.2011 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Frankai - ja bym brała elegantissimę bo jest obłędnie piękna Tylko malinami się nie trzeba przejmować - byle miały słońce i wodę - u mnie rozmnażają się, jak chwasty Szukając derenia natknąłem się na glicynię. Śliczne dłuuuuugie kwiaty, ale ogrodnik mówi, że strasznie ekspansywna i może potem być problem z wyplenieniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 31.05.2011 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Frankai - pod jagody (borówki) koniecznie baaardzo kwaśne podłoże - ogrodnik będzie wiedział. A glicynia kwitnie pięknie, ale krótko. Osobiście wolę się pozachwycać nią u sąsiadki i niech ona się martwi, jak podeprzeć, bo ciężkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 31.05.2011 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 ale Ty Frankai piszesz o prawach autorskich a nie rękojmi. To jest dodatkowy problem, bo w zależności od zapisów - kto ma prawo dokonać ingerencji w projekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 31.05.2011 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Frankai - ja bym brała elegantissimę bo jest obłędnie piękna Spirea - to te drzewka już zacznij tej jesieni sadzić ale: jeśli to mają być jabłonie i do tego chcesz z nich owoce, to one są obcopylne (czyli jedna jabłoń siebie nie zapyli) i w dodatku zapylane tylko przez określone odmiany, więc może być na przykład tak, że masz trzy odmiany A, B i C i A jest zapylana przez B, B jest zapylana przez C, a C przez D, i nigdy Ci nie zaowocuje, chyba że sąsiad też minisad założy i będzie mieć D a np grusze nie lubią wysokich wód gruntowych, a... i tak dalej i tak dalej. Dobrze jest o tym pogadać z jakimś fachowcem albo poczytać. Tylko malinami się nie trzeba przejmować - byle miały słońce i wodę - u mnie rozmnażają się, jak chwasty dzięki Tatarak, to będę wiedzieć, kogo pytać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.