Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Sratu, tatu, pitu, pitu :p Jak człek się czuje członkiem Grupy, to czas znajdzie :p U mnie w okresie największego zap... forum służyło za odskocznię.

 

może, u mnie też było pewną odskocznią ale do czasu kiedy coraz głębiej zacząłem wnikać w każdy element/detal budowy niemal do jego struktury chemicznej przez co doprowadzało mnie to do szału. I im dalej w budowę tym gorzej. Forum pomaga nawet bardzo ale też i trzeba wyciągać własne wnioski lub też dobór niektórych materiałów na etapie budowy zostawić fachowcom. Ja już miałem moment gdzie byłem mentalnie wykończony. A to czy robię dobrze, a to czy kupiłem dobry towar, a to czy go wystarczy, a to czy aby jego jakość się sprawdzi itp.

Poza tym nie po to wybieram ekipy polecane na forum, żeby non stop gapić im się na łapy. Zaufanie musi być, zwłaszcza kiedy ja robię to na odległość.

 

Miloszk jeżeli ty zamartwiasz się już teraz czy to dobrze że folia leży w rowie tak a nie inaczej to współczuję ci już na tym etapie podejmowania dalszych decyzji. Podejrzewam że przy poziomie zero będzie cię już bolała głowa a przy surowym otwartym będziesz już rzygał od podejmowania/kontrolowania każdego szczególiku na budowie :)

Wg mnie niektóre sprawy trzeba pozostawić fachowcom i dać sobie spokój czy folia musi być różowa czy zielona i czy leży na wzdłuż czy w poprzek.

 

ło matko ale się rozpisałem:jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Miloszk jeżeli ty zamartwiasz się już teraz czy to dobrze że folia leży w rowie tak a nie inaczej to współczuję ci już na tym etapie podejmowania dalszych decyzji. Podejrzewam że przy poziomie zero będzie cię już bolała głowa a przy surowym otwartym będziesz już rzygał od podejmowania/kontrolowania każdego szczególiku na budowie :)

Wg mnie niektóre sprawy trzeba pozostawić fachowcom i dać sobie spokój czy folia musi być różowa czy zielona i czy leży na wzdłuż czy w poprzek.

 

ło matko ale się rozpisałem:jawdrop:

 

heh, pewnie mnie już by bolała głowa, gdybym się jakoś spinał przy tej robocie :) Kładę sobie folię i tak po prostu zapytałem, a że jak widać jak do tej pory wszystko robię sam, to jak na razie jest to dla mnie przyjemność :] Co potem będzie to zobaczymy, na razie sam siebie kontroluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albert, Miłoszk póki co buduje osobiście "temi rencami", a że pewnie pierwszy raz, to pyta i dobrze robi. z braku fachowców musi ufać nam :)

co do obsesji, wnikania i zamartwiania - przerabiałam na własnej skórze, a zaczęłam dość długo przed wbiciem szpadla, to przed zamknięciem zera osiągnęłam stan krytyczny i "przeszłam na drugą stronę tęczy" - czyli (mam nadzieję) złapałam jakąś równowagę i już tak strrrrrasznie wszystkiego nie przeżywam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do obsesji, wnikania i zamartwiania - przerabiałam na własnej skórze, a zaczęłam dość długo przed wbiciem szpadla, to przed zamknięciem zera osiągnęłam stan krytyczny i "przeszłam na drugą stronę tęczy" - czyli (mam nadzieję) złapałam jakąś równowagę i już tak strrrrrasznie wszystkiego nie przeżywam :)

"przeszłam na drugą strone tęczy" - :wave:

dowcip miesiąca na grupie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może, u mnie też było pewną odskocznią ale do czasu kiedy coraz głębiej zacząłem wnikać w każdy element/detal budowy niemal do jego struktury chemicznej przez co doprowadzało mnie to do szału. I im dalej w budowę tym gorzej.

A nie było to kilka razy tak, że pisałem, coby nie wariować z powodu każdej duppereli, bo wykończycie się szybciej niż dom? Pamiętam nawet, że ktoś mi donosił, że Ci coś tam sknocili i mam wejść na zdjęci i napisać, że to nie tak. Oczywiście ze szczerego serca to pisał :D A ja w dużej mierze olałem sprawę, bo uznałem że nie ma co dramatyzować i tak skrobnąłem.

 

Miloszk - obsesja budowlana to podstępna choroba. Człowiek - jako najinteligentniejsze zwierzę - potrafi okłamywać sam siebie!!! To tak jak z alkoholizmem - ludzie mówią, że nad tym panują ("robię sam bo mi to sprawia przyjemność i tak tylko zapytałem"), a znajomi już widzą, że im się ręce trzęsą ("zwraca uwagę czy folia dobrze leży", "myśli czy ułamany kawałek brzegu wykopu to problem"). Oczywiście, że ręce mogą się trząść, np. ze zmęczenia, ale obserwować trzeba. W razie czego lekarz ("Grupa Wrocławska"), ma zawsze dyżur :cool: Czemu tylko tyle razy ja mam nocny http://autokacik.pl/images/graemlins/mlot.gif

 

PS. ikonka (na pasku okien FF) się zmieniła, czy mi się coś wydawa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za rady.

 

Beton z pompą na ławy zamówiony na najbliższą sobotę.

Teraz pytanie z wielką nadzieją: Czy może ktoś z Was byłby w stanie mi pomóc z tym wylewaniem? Oczywiście za $$ :) Zamówiłem też wibrator do betonu i nie ma szans żebym sobie ze wszystkim poradził, a z rodziny dodatkowo mogę mieć tylko jedną osobę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za rady.

 

Beton z pompą na ławy zamówiony na najbliższą sobotę.

Teraz pytanie z wielką nadzieją: Czy może ktoś z Was byłby w stanie mi pomóc z tym wylewaniem? Oczywiście za $$ :) Zamówiłem też wibrator do betonu i nie ma szans żebym sobie ze wszystkim poradził, a z rodziny dodatkowo mogę mieć tylko jedną osobę.

 

 

A gdzie bedzie to lanie?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Łodzi to ja się może pojawię, ale nie jestem pewien czy zaraz potem we Wrocku. Gdybym miał go przechować w domu, to boję się, że synek - niestety alergik na sierść psią - nie chciałby oddać.

Frankai, sa dwa:)

Jest jeszcze owczarek niemiecki we Wroclawiu.

Na razie to nie dla mnie, tylko dla siostry:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"przeszłam na drugą strone tęczy" - :wave:

dowcip miesiąca na grupie

 

 

wojgoc - nie zaskoczyłeś - po drugiej stronie tęczy ponoć czeka troll z garnkiem złota, a biorąc pod uwagę jego dzisiejszy kurs ja też przestałbym się martwić ;)

 

Nie wiemy tylko czy musiała wziąć całość [trolla i złoto] :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miloszk - na mój rozum: te pofałdowania folii nie mają znaczenia, jak pod nią jest pustka, to beton ją dociśnie, a zbrojenie na podkładkach zostanie wyjżej. Inna rzecz - jaka powinna być minimalna otulina? u mnie nie było chudziaka i zbrojenie było podbierane na pociętych bloczkach fundamentowych, od dołu miało więcej niż 4,5 cm, jakoś tak w środku ławy "wisiało".

 

No to masz super - u mnie są oryginalne podkładki pod zbrojenie [przypadkiem dostałem je gratis], które utrzymywały je 3 cm od dołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale pod nie to deskowanie albo OSB więc i więcej pracy i większe koszty.... a próbuję zminimalizować wydatki na tą nieszczęsną wiatę.

 

Może być też podbitka w klasie C [właśnie buduję tak altanę] w cenie 20 zł/m2 [grubość 19mm bo mocniejsza], na nią papa [na wyprzedaży w OBI dorwałem po 1 zł/m2] oraz gonty [w OBI na wyprzedaży po 9.99 zł/m2].

 

Czy sama blacha nie będzie za słaba ?

Co ile cm masz kantówki ?

 

Pamiętaj, że łatwiej i taniej zrobić raz a dobrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zastanawiam się nad grubością bo literatura podaje min. 17 mm, ale w ofercie jest też podbitka 14 mm. Majster twierdzi, że jak dla niego te 14mm to absolutne minimum, ale da radę. Różnica w cenie zauważalna, więc kusi wziąć tą cieńszą.

 

A czy ktoś brał drewno w klasie C? Zastanawiam się nad świerkiem skandynawskim i z tego co widzę, to oferowane są klasy A/B i właśnie C. Jak czytam specyfikacje to włos się jeży ;) , ale może w praktyce nie wygląda to tak źle?

 

Na domu mam 16 mm [o ile dobrze pamiętam].

Po ile masz tą 14 mm ?

 

Kupiłem ostatnio podbitkę 19 mm w C klasie - trochę musiałem wybierać bo sporo paczek było z połamanymi lub krzywymi listwami, ale jako, że odpadu będę miał sporo [dach kopertowy] to się podocina - kosztowała 20 zł/m2.

Do wyboru była także 16 mm w wyższej klasie po 22 zł/m2 oraz 19 mm po 30 zł/m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko do ogrodników fascynatów - jak estetycznie i trwale odgrodzić:

1. trawnik od obszarów z korą

2. możliwość przechodzenia chwastów od sąsiada

 

Ad.1. Odradzam takie: http://allegro.pl/obrzeza-obrzeze-plastikowe-ogrodowe-10cmx9m-braz-i1777332386.html - mam kilka szt zielonych, jak ktoś chce to tanio odsprzedam ;), natomiast polecam takie: http://allegro.pl/obrzeza-trawnikowe-45-1000-mm-i1765841436.html

 

Ad.2. Jak możesz to wykoś lub spryskaj środkiem Glifocyd 360 SL [za zgodą sąsiada] od jego strony pas 1m wzdłuż swojego ogrodzenia to nie będą przerastać a to właśnie tym sposobem najbardziej się rozpleniają [przynajmniej u mnie tak było zanim zacząłem kosić także u sąsiada].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.1. Odradzam takie: http://allegro.pl/obrzeza-obrzeze-plastikowe-ogrodowe-10cmx9m-braz-i1777332386.html - mam kilka szt zielonych, jak ktoś chce to tanio odsprzedam ;), natomiast polecam takie: http://allegro.pl/obrzeza-trawnikowe-45-1000-mm-i1765841436.html

Generalnie oto myślę o utrzymaniu jednolitego poziomu. Te obrzeża nie byłyby więc narażone ani na naprężenia, ani na działanie słońca. Z kolei aby były skuteczne, powinny być chyba wysokie (czyli głębokie) - minimum 15cm. Żona jeszcze myśli o wstawieniu kostki - jako rozgranicznika. Nie da się ukryć, że ułatwiałoby to koszenie, bo kosiarka jednak podrywa korę.

Przy okazji kosiarki - mój ogrodnik twierdzi, że tam gdzie trawnik ma być przycięty, a nie musi wyglądać super, to używa tej z mulczerem. W innych przypadkach woli wywieźć trawę. Dla niego niespójne jest chwalenie kosiarek z mulczerem, że niby nawożą i używanie werykulatorów, które zbierają "filc" z trawników.

 

 

Ad.2. Jak możesz to wykoś lub spryskaj środkiem Glifocyd 360 SL [za zgodą sąsiada] od jego strony pas 1m wzdłuż swojego ogrodzenia to nie będą przerastać a to właśnie tym sposobem najbardziej się rozpleniają [przynajmniej u mnie tak było zanim zacząłem kosić także u sąsiada].

W zasadzie problem jest ciut bardziej skomplikowany i wynika z 2 płotów - siatki i parkanu z paneli z pełnego drewna. Zielsko rośnie między nimi. Ostatecznie albo rozbiorę siatkę, jeżeli sąsiad nie wniesie sprzeciwu, albo wcisnę tam przycięte krawężniki, coby nic nie rosło. Jak będę miał się czas bawić, to zakopię krawężniki o wysokości 30cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...