Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Gdybym była złośliwa, to bym napisała, że Miloszk zadaje po kobiecemu niekonkretne pytania... No ale nie jestem ;) (przy okazji, nie byłaby to złośliwość pod adresem Miloszka)

 

Miloszk - a na pewno chcesz mieć taras betonowy? rozważałeś inne alternatywy? nas kb długo na taki namawiał - chociaż w projekcie mamy tylko słupy, a na nich deski i tak chcemy - a potem jakiś inny inwestor zrobił właśnie deski na słupach i kb stwierdził, że biorąc drewno egzotiko to jest najlepszy możliwy wariant. nie będę Cię na siłę nawracać, ale pomyśl o tym.

 

a beton? u mnie pierwszy raz jak zostało, to zrzucili z boku, potem potłukli na kawałki i mieli rozłożyć pod piaskiem wewnątrz garażu, ale mi grupa wyperswadowała i te potłuczone kawały na razie wyladowały w miejscu docelowego podjazdu pod garaż. pewnie będzie jeszcze z nimi zabawa. na szybko to mi przychodzą do głowy słupki pod bramę/furtkę/płot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pod tarasem nie wymieniasz podłoża i nie zagęszczasz?

Zawsze są miejsca, które można zalać oddzielnie. Czy to przy następnym razie, czy to kręcąc w betoniarce. Wśród nich mogą być:

- stopy pod kominy

- ławy pod obrys tarasu

- ławy pod ścianki działowe czy dostawiany do budynku garaż

- stopy pod słupki ogrodzeniowe

- piwniczka na wino

- bunkier przeciwatomowy

- lądowisko dla helikopterów

 

- figura ogrodowa w kształcie np. inwestora z rodziną lub inne np. w stylu "największy posąg ... na świecie" [ostatnio bardzo na czasie]

- fontanna

- balast do dźwigu lub traktora

- ogrodowy stół do ping-ponga

- tzw. "zęby smoka" przeciw pojazdom rozjeżdżającymi rabatki pomiędzy ogrodzeniem frontowym a drogą

- kule dla strongmanów lub mniejsze do kręgli

- ekrany akustyczne zmniejszające hałas z drogi

- mały stadion piłkarski [trybuny i schody]

- betonowe buty [o ile jest kandydat i pobliski zbiornik wodny]

- płyta z odciskiem spracowanej dłoni [lub głowy] inwestora (tu natchnęła mnie Madeleine choć nie jestem pewien czy o tą "część" chodziło)

 

Pomyślmy jeszcze nad innymi propozycjami wykorzystania nadmiaru betonu bo to każdemu może się przydać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji. Z wyliczeń wyszło mi 11,7 m^3. Czy mam zamówić 12 czy 13? Wykop miejscami na 40cm więc poziom będzie poniżej ziemi, ale może zalać trochę więcej? Może podkopać sobie taras i tam wylać to co zostanie? Jakieś inne propozycje?

 

Tak na poważnie to lepiej zamówić trochę za dużo niż za mało bo jak przyjdzie Ci dorobić 1 m3 w betoniarce to się "zachepiesz" i dorobisz gorszy jakościowo beton niż ten z gruszki.

 

Pamiętaj, że beton z zaschniętym betonem nie wiąże, więc zanim zaschnie trzeba odlać cały element.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas nadmiar betonu bardzo szybko rozpracowali sasiedzi:)Zalane zostaly 2 najwieksze dziury w drodze(droga slepa 8 domow)i cala sasiedzka brac (meska)wyrownywala a na koncu zamkneli ulice paletami drewnianymi:) ,wiec musialam zostawic auto na sasiedniej:rolleyes:Jak sie pozniej okazalo do poznych godzin nocnych podlewali betonik najpierw piweczkiem a pozniej ustalili dyzury polewania ,zeby nie popekala nowa droga :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a właśnie, skąd wziąć dobrą ziemię?

A potrzebujesz ziemię czy domieszkę? U mnie trzeba było trochę ziemi dowieźć, ale jednocześnie posiadaną "rozluźnić". Ogrodnik miał 2 źródła: próchnica z paczkowni kory i bardziej zbity nawóz z pieczarkarni. Z uwagi na rozluźnianie, wybrał tę pierwszą.

Do rozluźnienia używa się też... piasku.

Jeżeli chodzi o małe ilości i nie na gwałt, to można wyprodukować samemu. Kompostownik, przyspieszacze fermentacji i zbierać od sąsiadów skoszoną trawę. Objętościowo zostanie z tego jakieś 30%. Jak półtora dnia stała u mnie trawa w otwartych workach, czekając na wywóz, to już "zniknęło" 1/3 objętości, worki się zrobiły ciepłe i lekko smrodliwe. Zastanawiam się czy robić u teściów komostownik klasyczny, czy kupić termokompostownik (znacznie szybciej się produkuje i można łatwo podbierać, ale droższy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakuje opcji "basen" :)

 

Chodziło o to: "mam jeden dzień do przyjazdu betonu, jestem sam na budowie, co mogę w miarę szybko przygotować na resztę betonu po wylewaniu ław?"

Ławy pod obrys tarasu to dobry pomysł. Mam w projekcie napisane tak:

"ściana fundamentowa gr 25cm pod płytą tarasu (zdylatowaną od domu) na głębokość 80cm poniżej poz. terenu"

To jak te ławy zrobić?

Pierwsze 4 były jak najbardziej poważne, kolejną można zmodyfikować - ziemna spiżarnia. Teściowie taką mają - zamocowana klapa i spełnia funkcję jak wcześniej kopce. Można w niej długo przechowywać np. marchewkę i podbierać w miarę potrzeb.

Ja taras mam rozpięty między dostawionym pod skosem garażem, a jadalnią. Ław więc nie dylatowałem i są po prostu cieńsze. Pod domem miałem 70cm, pod garażem 50cm, a pod krawędzią tarasu 30cm.

 

Tatatrak - niektóre projekty są takie, że nie ma co się zastanawiać jaki taras. U mnie robienie drewnianego byłoby pomysłem co najmniej dziwacznym. Podobnie z każdym tarasem, który wchodzi w obrys budynku. Z kolei do drewnianego domu murowany byłby bez sensu. Przy uskokach terenu też raczej widziałbym drewniany, chyba że pod spodem byłoby częściowe podpiwniczenie. Co do tarasów dostawianych, to im wyżej posadowiony budynek, tym bardziej drewniany ma sens. Ale to takie moje skromne zdanie, bo nieskromnie to mój jest dybeściak :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze 4 były jak najbardziej poważne, kolejną można zmodyfikować - ziemna spiżarnia. Teściowie taką mają - zamocowana klapa i spełnia funkcję jak wcześniej kopce. Można w niej długo przechowywać np. marchewkę i podbierać w miarę potrzeb.

Ja taras mam rozpięty między dostawionym pod skosem garażem, a jadalnią. Ław więc nie dylatowałem i są po prostu cieńsze. Pod domem miałem 70cm, pod garażem 50cm, a pod krawędzią tarasu 30cm.

 

To jest fajny pomysł, chciałem coś takiego zrobić w domu, ale projektant zaczął coś kwękać i jakoś przepadło.

 

Czyli co, mam sobie wykopać jakąś dziurę zaszalować ją i wlać beton na spód i ścianki? Frankai jak to optymalnie może wyglądać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest fajny pomysł, chciałem coś takiego zrobić w domu, ale projektant zaczął coś kwękać i jakoś przepadło.

 

Czyli co, mam sobie wykopać jakąś dziurę zaszalować ją i wlać beton na spód i ścianki? Frankai jak to optymalnie może wyglądać?

Boję się doradzać, bo nie studiowałem tematu. Ba - nawet nie wiem czy ta u teściów ma podłogę, czy klepisko. Może grzebnij w sieci.

 

wojgoc te burze są bardzo lokalne. Wczoraj u żony w pracy lugało tak, że wszystko pozalewało a potem jeszcze grad trzaskał. W domu - który jest jakieś 25km w linii prostej - nie było żadnego deszczu. Na "budowie" (20km w linii prostej) chyba coś padało, bo kostce były trochę mokra. Pamiętaj, że nie tylko miasto, ale nawet rzeka, stanowi taką granicę, za którą może być zupełnie inna pogoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak czasami Ciebie czytam, to odnoszę wrażenie, że masz obcykane wszystkie wyprzedaże w okolicy.

Może dużo gazetek mu donoszą.

Tak na marginesie - gdyby tak jak kiedyś płacono za makulaturę i dawano talony na papier dupny (niektórzy pewnie nie wiedzą o tych talonach), to człek za same reklamówki wtykane mu w płot, mógłby się wyżywić i wytrzeć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też będę szukać ziemi. Teraz mam za domem glinę i chwasty. Po opadach woda lubi postać albo grunt jest taki gąbczasty. Chcę to przekopać, wyrównać i nawieźć ziemię, aby coś sensownego na niej urosło.

 

W związku z tym, że parę stron wcześniej było o sprzedawcy wełny Henko, informuję, że ich ceny na stronie są nieaktualne. Podane nowe wyszły wyższe niż te, które miałam od dotychczasowego dostawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spireo, zajrzyj do wątków ogrodowych - jeśli nie masz konkretnych założeń (że na przykład koniecznie chcesz wrzosy lub rośliny sucholubne), to przemyśl ewentualność dobrania do ogrodu roślin - bylin, krzewów, małych drzew, które gliniastą ziemię tolerują, a nawet preferują. Może wystarczy wtedy tylko wyprofilować działkę ze spadkiem od domu, pozbyć się chwastów i zrobić nasadzenia, a wśród nich poprowadzić fajnie utwardzone ścieżki? nawożenie ziemi to też koszt, a jeśli nie masz pewnego źródła, to możesz się naciąć na martwicę (czyli to co normalnie leży pod humusem) i potem przez długi czas nic na nim nie wyrośnie prócz najmniej wybrednych chwastów - taki przypadek przerabiali moi znajomi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potrzebujesz ziemię czy domieszkę? U mnie trzeba było trochę ziemi dowieźć, ale jednocześnie posiadaną "rozluźnić". Ogrodnik miał 2 źródła: próchnica z paczkowni kory i bardziej zbity nawóz z pieczarkarni. Z uwagi na rozluźnianie, wybrał tę pierwszą.

Do rozluźnienia używa się też... piasku.

Jeżeli chodzi o małe ilości i nie na gwałt, to można wyprodukować samemu. Kompostownik, przyspieszacze fermentacji i zbierać od sąsiadów skoszoną trawę. Objętościowo zostanie z tego jakieś 30%. Jak półtora dnia stała u mnie trawa w otwartych workach, czekając na wywóz, to już "zniknęło" 1/3 objętości, worki się zrobiły ciepłe i lekko smrodliwe. Zastanawiam się czy robić u teściów komostownik klasyczny, czy kupić termokompostownik (znacznie szybciej się produkuje i można łatwo podbierać, ale droższy).

niestety, większą ilość potrzebuję. Ale do rozluźnienia też.

Potrzebowałabym też jakichś kamieni (otoczaków?) do zrobienia opaski wokół domu. Skąd to się bierze w dobrej cenie?

 

Czy ktoś sprawdził jakiegoś brukarza i może polecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, czy w dobrej cenie, ale różne ładne kamyki (żwiry, otoczaki itd) mają w "sklepie z kamieniami" na rogu Wiejskiej i Avicenny oraz w centrum ogrodniczym w Cesarzowicach (parę km dalej drogą na Kąty Wr.)

 

piasek do rozluźniania ma być taki jak do zasypywania fundamentów, broń boże jak do murowania, tak wyczytałam w bardzo mądrej książce o ogrodach - tylko uzasadnienia nie było ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...