Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

w jakimś artykule czytałam, że płotki - jeśli już są zamontowane - to nie mogą być tylko na jednej połaci, bo wtedy śnieg bardziej obciąża jedną połać i to może spowodować wręcz katastrofę budowlaną. nie wiem, na ile to prawda,

Trudno mi sobie to wyobrazić. Musiałby to być jakiś specyficzny dach + specyficzne warunki, żeby zamontowania płotków z jednej strony go "załatwiło". Nie trywializuję, że śnieg nie waży. No ale dach jest na to obliczony. Przy liczeniu dachu uwzględnia się także siłę wiatru, a jakoś nie widzę, żeby dachy były niesymetryczne, choć od zachodu mocniej i częściej wieje. No ale jeżeli wyobraźmy sobie dach wysokiego a wąskiego domku w górach, na którymś ktoś nieopatrznie zamontował płotek z jednej strony. Śniegu się nazbierało z jednej strony, a z drugiej czapka ładnie zjechała. Wtedy mamy spore obciążenie po jednej stronie i jakieś tam siły działają. Co spowodują? Nie znam się. Nie wiem. Nie powiem. Przy normalnym, murowanym domie o jednej czy dwóch kondygnacjach, nie spodziewałbym się problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

ja rozumiem, że płotki mają rozbijać spadajacy snieg, ale w praktyce często widzę, że go zatrzymują na jakiś czas.

Nie Tatarczako - rozbicie śniegu nie jest takie proste, bo śnieg - zwłaszcza topniejący - dobrze się lepi. Musiałby mieć sporą prędkość, żeby się rozbił, a płotek nie był płotkiem tylko jakimiś elementami o bardzo małym przekroju. Owszem - jak się urwie kawał czapy spod kalenicy, to rozpędzi się tak, że rozbije na płotku, ale większość śniegu, ma się po prostu oprzeć i stopić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wnikam, nie robię płotków ani innych spowalniaczy, amen.

 

Madeleine - za dziesięć lat jeszcze będzie jakiś murator? :D

Jeżeli nie masz tak, że pod krawędzią dachu stawiasz samochód i nie chodzi nikt, komu nie chciałabyś zrzucić na ł.. tzn. głowę śniegowej kuli - nie rób. Pisałem chyba ostatniej zimy, jak to z zadumy nad kompem wyrwał mnie łomot, jakby mi z dachu kilka dachówek zlatywało. Na szczęście to nie były dachówki, tylko... śnieg a w zasadzie śniegolód. Zatrzymał się na płotku, częściowo rozbijając. Gdyby nie on, mógłbym się nie zmieścić do auta ;)

 

Spójrz na datę mojej rejestracji. 10 lat zleci jak z bicza trzasnął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie masz tak, że pod krawędzią dachu stawiasz samochód i nie chodzi nikt, komu nie chciałabyś zrzucić na ł.. tzn. głowę śniegowej kuli - nie rób. Pisałem chyba ostatniej zimy, jak to z zadumy nad kompem wyrwał mnie łomot, jakby mi z dachu kilka dachówek zlatywało. Na szczęście to nie były dachówki, tylko... śnieg a w zasadzie śniegolód. Zatrzymał się na płotku, częściowo rozbijając. Gdyby nie on, mógłbym się nie zmieścić do auta ;)

 

Spójrz na datę mojej rejestracji. 10 lat zleci jak z bicza trzasnął.

 

Mam wejście od szczytu, luz. W tej chwili śnieg (w obecnym domu) mi się ześlizguje z połaci i leci na rabatki - jakoś im krzywdy nie robi, chociaż hałasu na blaszanym dachu jest co niemiara :)

 

Co do 10 lat - świat się zmienia w coraz szybszym tempie. 10 lat w przeszłości może się mieć nijak do kolejnych 10 lat.

 

No i nas tu jest więcej, więc to raczej Ty przyjedź z imprezą do Wrocka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nas tu jest więcej, więc to raczej Ty przyjedź z imprezą do Wrocka :D

Imprezę się robi u gospodarza, lub w jego okolicy.

W sumie to nie jesteś wymagająca. Mogłaś przecież zażyczyć sobie, by impreza odbyła się na Bora Bora, a lot był bezpośredni z Wrocławia, że nie wspomnę o takich detalach jak taksówka na lotnisko i opiekunki dla dzieci. W A380 dałoby radę całość załadować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halooooo!!! Tu Ziemia!!!

Jak zwykle nie skoncentrowany ;) Była mowa o Forum za 10 lat, a ja odsyłałem do daty rejestracji.

dokladny do bólu i uszczypliwy jak zwykle.

czyli impra w dniu rejestracji - tyle, że to piatek i do tego 13 ku przestrodze przesądnym.

Nie każdy tez będzie mogl dojechać na piątkowe popołudnie i stąd moje pytanie kiedy impreza planowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki braliście klej do płytek kładzionych na ogrzewaniu podłogowym i jakie fugi (na ogrzewanie i bez)?

Najpierw w garderobie jakiś Atlas do tego dedykowany. Potem Adesilex P9 zgodnie z tym co chciał fachowiec, czyli popieram głos wojgoca.

Fugę dobierałem już pod kolor płytek i fachowiec nie protestował. Chciałem mieć 3mm i patrzyłem, żeby się do tego nadawała. Każdy z producentów ma kilka typów fug.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladny do bólu i uszczypliwy jak zwykle.

czyli impra w dniu rejestracji - tyle, że to piatek i do tego 13 ku przestrodze przesądnym.

Nie każdy tez będzie mogl dojechać na piątkowe popołudnie i stąd moje pytanie kiedy impreza planowana.

A nie prawda. Ja się dostosowuję. Ty do baranków nie należysz i wytykasz innym błędy, więc czasem i Tobie trzeba wytknąć :p

A teraz pochwała za sprawdzenie kalendarza :cool:

W sumie to trzeba by wykorzystać. Może każdy z zaproszonych przygotuje jakąś straszną opowieść domową, np. w jaki sposób jego dom się rozpadnie, zawali, spali, zaleje, jakie rzeczy jeszcze z niego "wyjdą" (np. zamurowane zbuki przez złośliwego fachowca). Potem spluniemy 3 razy przez lewe ramię i się urżniemy na wesoło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw w garderobie jakiś Atlas do tego dedykowany. Potem Adesilex P9 zgodnie z tym co chciał fachowiec, czyli popieram głos wojgoca.

Fugę dobierałem już pod kolor płytek i fachowiec nie protestował. Chciałem mieć 3mm i patrzyłem, żeby się do tego nadawała. Każdy z producentów ma kilka typów fug.

 

u mnie też wykonawca na wstępie zadeklarował swoje preferencje. Chciał Mapei P9, z braku laku na początku na szybko dostał jakiś klej elastyczny z Webera (ciulowa firma - zwróciłem im 30 worków kleju do siatki bo to sam piasek był) ale też nie narzekał. Fugi polecał z Mapei albo Soudala, ale mówił, że to generalnie wszystko jeden pies - byle sie kolor podobał.

 

PS. Czym się charakteryzuje klej dedykowany do garderoby? Pochłania zapachy ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...