Frankai 18.11.2011 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 a czy ona umie omijać schody? Umie. Przynajmniej ta wersja której "testy" oglądałem w necie. Pogooglaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 18.11.2011 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 wg mnie problem jest w tym, ze Polacy nie maja szans poczuc się bogaci - 3/4 Europy zylo przez iles tam lat w dobrobycie na wyrost.Polacy caly czas zapier...ą w imie dobrobytu krajowego i zielonej wyspy - i znowu beda dostawac w du.e na rzecz innych.Inny aspekt to aspiracje polityczne Tuska - marzy Mu sie jakies wysokie stanowisko w strukturach Europy.A jako ten co poprowadzi Polske na fotel lidera Europy tym bardziej zwieksza to Jego pozycje. A zwykly Kowalski dalej bedzie zył na krawedzi ubóstwa.o cieciach w pensjach poselskich cichutko.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.11.2011 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Natomiast chciałabym zauważyć, że kwestia bezdzietności coraz częściej nie jest niestety kwestią wyboru czy preferencji, a zatem karanie osób niepłodnych i bezpłodnych większym wymiarem podatku (zwłaszcza, że leczenie niepłodności finansują sami) wydaje się być nie do końca fair. Dokładnie. Powinna być tylko ulga; np. 1000zł od podstawy/mc. Frankai, jak ktoś zarabia na życie sprzątaniem, to umycie podłogi czy okien bez smug nie jest szczególnym wyzwaniem. A ja wierzę w specjalizację, dawanie pracy ludziom mniej wykształconym etc. Ja generalnie też. Dlatego nie maluję i tapetuję ścian, jak większość tutaj piszących Niestety kiedy widzę jak Ci niektórzy mniej wykształceni pracują, to wolę sobie pewne rzeczy sam zrobić. I żeby od forum się oderwać No właśnie - idę coś sprzątnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 18.11.2011 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Tracą? chyba zyskują, obecnie przez krótszy staż pracy (przerwy na dziecko, szybszy wiek emerytalny) kobiety odkładają mniej pieniędzy i mają mniejsze emerytury. A żyją dłużej. zyskalyby przy równych zarobkach Natomiast chciałabym zauważyć, że kwestia bezdzietności coraz częściej nie jest niestety kwestią wyboru czy preferencji, a zatem karanie osób niepłodnych i bezpłodnych większym wymiarem podatku (zwłaszcza, że leczenie niepłodności finansują sami) wydaje się być nie do końca fair to nie jest żadna kara. przelicz swoje wydatki na wychowanie dwójki dzieci i porownaj - Ty finansujesz osobe bezdzietną. Jak ktos nie moze miec dzieci niech zaadoptuje - jest to rozwiązanie posrednie ale jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 18.11.2011 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Tatarak, roomba odkurza, scooba zmywa. Nie ma, że jedno robi wszystko. Schody wyczuwa (z reguły). czyli muszę się postarać o parkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 18.11.2011 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Jak ktos nie moze miec dzieci niech zaadoptuje - jest to rozwiązanie posrednie ale jest. z ostatnich badań wynika, że wiele cech charakteru mamy zapisanych w genach, a takie czynniki jak wychowanie mają na nie znikomy wpływ, jeśli w ogóle jakiś. ergo: szczerze podziwiam ludzi, którzy adoptują obce dzieci. gdyby tak się zdarzyło, że w mojej rodzinie jakieś dziecko potrzebowałoby opieki - "zgłosiłabym" się pierwsza, ale nie wiem, czy starczyłoby mi odwagi na typową adopcję, gdybym nie miała swojego bąbla... i myślę, że nie jestem odosobniona w takim myśleniu. to jest bardzo, bardzo trudna droga. nie dla każdego. a poza tym uważam, że podniesienie i zrównanie wieku emerytalnego jest w porządku. byle tylko była praca! i co do osobistego malowania etc. sprzątać nie lubię, malować - uwielbiam! jak coś lubię robić, to staram się nie płacić innym za pozbawianie mnie przyjemności inna rzecz, że pewnie całego domu niestety nie dam rady wymalować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 18.11.2011 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 w Belgii jest mnóstwo rodzin wychowujacych dzieci nie bedące ich własnymi - bo trudno uwierzyc by biala rodzina mogla miec dziecko skosnookie czy czarne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarett 18.11.2011 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Hmm, ekipa zamontowała mi drzwi zewnętrzne (od tyłu do garażu) na krawędzi otworu drzwiowego od środka pomieszczenia (drzwi otwierane do środka).Czy to jest prawidłowo? Wygląda dość śmiesznie, taki tunel się zrobił (ścian + styro to jednak prawie 40 cm)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 18.11.2011 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Jak ktos nie moze miec dzieci niech zaadoptuje - jest to rozwiązanie posrednie ale jest.No niestety, widać bardzo dużą nieznajomość tematu. Obecnie czas oczekiwania na dziecko do adopcji to kilka lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 18.11.2011 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 No niestety, widać bardzo dużą nieznajomość tematu. Obecnie czas oczekiwania na dziecko do adopcji to kilka lat. nigdy tego tematu nie zglębiałem, więc nie wiem. Opisałem tylko zauważone zjawisko w innym kraju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.11.2011 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 kipa zamontowała mi drzwi zewnętrzne (od tyłu do garażu) na krawędzi otworu drzwiowego od środka pomieszczenia Generalnie jest zasada, że "stolarkę" montuje się w środku ocieplenia. Przy montażu jak u Ciebie, wnęka jest mostkiem cieplnym !!! Jak masz ścianę 2W to chyba powinni mocować na ścianie od zewnątrz podcinając styro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 18.11.2011 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 nigdy tego tematu nie zglębiałem, więc nie wiem. Opisałem tylko zauważone zjawisko w innym kraju a jak sądzisz, dlaczego? bo jest straszliwy niedobór dzieci belgijskich do adopcji, a niepłodność jest poważnym problemem (również w kontekście pracowania na emerytury, nie tylko dramatów osobistych ludzi) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 18.11.2011 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 a jak sądzisz, dlaczego? bo jest straszliwy niedobór dzieci belgijskich do adopcji, a niepłodność jest poważnym problemem (również w kontekście pracowania na emerytury, nie tylko dramatów osobistych ludzi) z tym niedoborem bym nie przesadzał, natomiast statystycznie wiek tych Rodziców jest +50. Sporo singli tez decyduje sie na takie rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.11.2011 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 No niestety, widać bardzo dużą nieznajomość tematu. Obecnie czas oczekiwania na dziecko do adopcji to kilka lat. Procedura trwa 1.5 roku, ale też słyszałem, że min. 2 lata. Nie wiem tylko czy chodzi o małe, czy większe też. Aha - jedyny minus adopcji jest taki, że nie wiemy na co może być narażone. Przy pewnych chorobach synka wypytywali nas do 3 pokolenia wstecz. Czasem to jest kluczowe. A tak przy okazji - niby mamy taaaaaakie wredne prawo, które zmusza kobiety nie mające na chleb do rodzenia dzieci, a jak ktoś chce adoptować, to tych dzieci nie ma. Ciekawostka - nie prawdaż? No ale co począć skoro pewne osoby twierdzą, że jak się chciało i nie uważało, to dziecko nienarodzone można zabić, ale jak się da narodzonemu klapsa, to do sądu. No cóż - mi się zdarzyło kilka razy synkowi dać klapsa. Nie mocnego, ale jednak. Czyli pewnie za pierwszym razem "zawiasy", a za drugi do pierdla. A może to właśnie pomysł na skrócenie kolejki do adopcji? Rodzice do pierdla, a dziecko do adopcji. Przepraszam, ale musiałem się gdzieś wygadać na bzdury, które nam fundują i gadają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.11.2011 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 z ostatnich badań wynika, że wiele cech charakteru mamy zapisanych w genach, a takie czynniki jak wychowanie mają na nie znikomy wpływ, jeśli w ogóle jakiś. Badań już było tyle w historii, że wniosek jest jeden - jak badacz jest dobry, to udowodni swoją tezę. ergo: szczerze podziwiam ludzi, którzy adoptują obce dzieci. gdyby tak się zdarzyło, że w mojej rodzinie jakieś dziecko potrzebowałoby opieki - "zgłosiłabym" się pierwsza, ale nie wiem, czy starczyłoby mi odwagi na typową adopcję, gdybym nie miała swojego bąbla... i myślę, że nie jestem odosobniona w takim myśleniu. to jest bardzo, bardzo trudna droga. nie dla każdego. Też tak kiedyś myślałem, teraz już jestem pewien, że człowiek wątpi w swoje siły, dopóki nie stanie przed takim zadaniem. Niestety jest coś jeszcze - z tego co się z grubsza orientuję, jest cały okres przygotowania do adopcji. Ludzie są sprawdzani, muszą przejść szkolenie i obowiązuje reguła... x<40+y x-wiek rodzica, y-wiek dziecka. Cała procedura przygotowawcza trwa około 1.5 roku. Być może w przypadku dzieci ciężko chorych jest inaczej, ale... tu już należą się pokłony dla takich ludzi. Mogę się mylić, co do procedury, bo to z radia i prasy. Na marginesie - kiedyś słyszałem teorię, że ciąża trwa aż tyle także po to, żeby... było mniejsze ryzyko odrzucenia potomka. Przyroda miewa różne pomysły, więc być może i ta teoria jest prawdziwa. a poza tym uważam, że podniesienie i zrównanie wieku emerytalnego jest w porządku. byle tylko była praca! A jak nie ma pracy to co? Kobiety mają dostać emeryturę a faceci pod most? Mam wrażenie, ale może się mylę, że kobieta w wieku lat 60-65 często jest brana do sprzątania czy jako opiekunka, a facet jak wypadnie ze swojej pracy, to już nie bardzo ma szansę gdzieś się załapać. Moim zdaniem brak pracy nie jest argumentem przeciwko równości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.11.2011 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 w Belgii jest mnóstwo rodzin wychowujacych dzieci nie bedące ich własnymi - bo trudno uwierzyc by biala rodzina mogla miec dziecko skosnookie czy czarne. A tak lekko zbaczając - czy wiesz, że możesz mieć czarne dziecko? I bynajmniej nie dlatego, że mógłbyś je zrobić Murzynce. Po prostu przyroda płata figle. Już nie pamiętam ile było takich przypadków i jakie są szanse. Pewnie na poziomie co najmniej wygranej w Totka, ale są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 18.11.2011 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 a u nas jest jakaś górna granica różnicy wieku między rodzicami a adoptowanym dzieckiem, 30 albo 40 lat. nie wiem, czy to dobrze, czy źle - potrafię sobie wyobrazić argumenty w obie strony. ale dla mnie to jest bardzo trudny temat w ogóle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.11.2011 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 statystycznie wiek tych Rodziców jest +50. We Włoszech są odebrał rodzicom ich własne dziecko, bo... byli za starzy. Rozpoczęli starania o adopcję jak mieli 37 i 50 lat, 13 lat później ostatecznie odrzucono ich wniosek o adopcję, a po kolejnych 7 latach urodziła im się córka ze sztucznego zapłodnienia. Czy w Belgii nie ma limitu różnicy? (W Polsce chyba +40) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.11.2011 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 a u nas jest jakaś górna granica różnicy wieku między rodzicami a adoptowanym dzieckiem, 30 albo 40 lat. Jest dolna 18 lat, ale w przepisach nie ma górnej. Słyszałem lub czytałem przy okazji tamtej włoskiej sprawy, że w Polsce praktykuje się do 40 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 18.11.2011 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 jak się da narodzonemu klapsa, to do sądu w tej sprawie mam prosty pogląd: ludzi nie wolno bić. nieważne, czy rodzic bije swoje dziecko, czy kibol przechodnia. dziecko ma takie samo prawo do obrony przed przemocą ze strony rodzica, jak przechodzień przed kibolem. także może nie sadzałabym od razu do więzienia, bo tam straszny tłok i z resocjalizacją krucho, ale kierunek pochwalam. jakbyś Ty się czuł, gdyby Ci szef dał klapsa, bo coś źle zrobiłeś w pracy? zakładam, że podle. pewnie Twoje dziecko czuje się tak samo, tylko 1) początkowo nie umie tego wyrazić, 2) z czasem uczy się postrzegać takie traktowanie jak "normalne" - co nie znaczy, że nie odbije się to negatywnie na jego samoocenie itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.