wojgoc 19.12.2011 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 swieta się zbliżają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arna2 19.12.2011 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 Witam, nie wiem czy dobrze trafiłam, ale mam pewien problem:Podczas pogłębiania rowu pod przyłącze wodno- kanalizacyjne, pracownik obsługujący koparkę uszkodził rurę główną wodociągową. Zostało wezwane pogotowie wodociągowe, które "usterkę" naprawiło. Pan z wodociągów nie wiedział kogo ma obciążyć fakturą za naprawę: mnie, osobę prywatną, właściciela budowy, czy firmę, która świadczyła dla mnie usługi i tą rurę uszkodziła. Nie wiem jak stanowi prawo w tej kwestii. Czy rzeczywiście ja powinnam zapłacić, ponieważ firma która kopała działała na moje zlecenie? Oczywiście budowa jest ubezpieczona, jednak ubezpieczenie nie obejmuje tego typu zdarzeń. Nadmienię, iż firma przeze mnie wynajęta jest, w naszym regionie jedną z największych firm, świadczą usługi transportowe oraz sprzedaż i wynajem maszyn budowlanych. Jednak właściciel tej firmy nie chciał ze mną rozmawiać. Dodam, iż za wykonaną pracę koparką pracownikowi ww. firmy zapłaciłam wcześniej ustaloną kwotę. Pozdrawiam i bardzo proszę o podpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 19.12.2011 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 Podczas pogłębiania rowu pod przyłącze wodno- kanalizacyjne, Pan z wodociągów nie wiedział kogo ma obciążyć fakturą za naprawę: mnie, osobę prywatną, właściciela budowy, czy firmę, która świadczyła dla mnie usługi i tą rurę uszkodziła. Niech mnie ktoś poprawi jak się coś zmieniło: 1. Przed wybudowaniem przyłącza robi się projekt. Do projektu jest mapka. Na mapce każda instytucja sieciowa musi dać swoją zgodę i ewentualnie zawrzeć uwagi, w tym do sposobu wykonania prac (mechanicznie czy ręcznie). 2. Zlecając podjęcie prac firmie powinnaś jej przekazać dokumentację. Moim zdaniem to firma jako podmiot profesjonalny (czy jak tam się to zowie w k.c.) powinna zadbać o organizację prac i wymóc na Tobie przekazanie projektu. 3. Jeżeli dostali projekt i jest on: - poprawny - odpowiada operator maszyny czyli firma, - błędny - odpowiada firma która nie naniosła odpowiednich uwag (zdaje się, że błąd na mapie też ich obciąża) 4. Jeżeli nie dostali projektu, mimo że żądali... hmmm... - nie jestem pewien 5. Nie było projektu, bo nie chciałaś czekać i kazałaś kopać - pewnie Ty, ale firma też może "beknąć", bo nie powinna się podjąć. Jako podmiot profesjonalny - odpowiadają za zgodność prowadzenia prac z prawem i sztuką budowlaną. Firma powinna mieć ubezpieczenie, bo awarie powodowane przez koparki to chleb powszedni. EDIT: rozumiem, że nie wynajęłaś tej koparki i nie kopałaś sama, lub przy pomocy pana Stasia (bez właściwych uprawnień) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 19.12.2011 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 Hmm wywiało większość czy ich admin zbanował O wiele gorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 19.12.2011 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 O wiele gorzej strach się bać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia86 19.12.2011 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 arna2 ja miałam podobna sytuacjękopali nam koparką rów pod przyłącze wody (oczywiście z planem i mapą) według mapy z katastru potwierdzonej przez wodociągi rura z wodą powina iśc 3 metry od granicy przez naszą działkę, niestety mapa swoje życie swojeokazało się że rura w stosunku do mapy ma przesunięcie w głąb naszej działki nie 3 metry a 11 i rura została uszkodzonaoczywiście podobnie jak u ciebie pogotowie wodociągowe straszenie karą itpno ale przecież my mapy nie robiliśmy no i ktoś ją zatwierdziłobeszło się bez kosztów i kar a przy okazji zrobili nam wpinkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia86 19.12.2011 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 my ostro walczymy na budowie w sobotę do 3 w nocy pobudka o 8 ranowczoraj do 2 w nocy dziś pobudka 6 i walczymy nadalsufitu z regipsów brak a musimy zwijać jutro rusztowanie bo wchodzi płytkarz na salonyw czwartek meble kuchenne wczoraj przyjechał stółw piętek schodyktoś chętny grzebnąc "rowek" (10 metrów) od domku do szamba na rurę?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
awo65 20.12.2011 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Do kolejnych etapów czas się przygotować. Podpowiedzcie proszę, po ile 'chodzą' teraz następujące prace: - tynki wewnętrzne gipsowe - wylewki posadzkowe - elewacje (styropian, klejenie, kołkowanie, siatka, tynk) Dziękuję z góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arna2 20.12.2011 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 WitamDziękuję wszystkim za odpowiedź. Więc tak: projekt był, rurę główną, którą uszkodzono było widać. My zleciliśmy tylko pogłębienie i poszerzenie rowu na polecenie wodociągów, ponieważ wcześniejszy wykop był za wąski i nie mogli zrobić "nawiertki". Dla mnie logicznym jest fakt: uszkodziłeś- płacisz. Przecież nie zlecałam machania koparką pierwszemu lepszemu z ulicy, tylko profesjonalnej firmie. Nie rozumiem również dlaczego pan z wodociągów chce mnie obciążyć kosztami i tym samym odpowiedzialnością za uszkodzenie. Rozmawiałam również z dyrekcją wodociągów, obiecali mi skontaktować się ze swoim radcą prawnym- więc rozumiem, że cała ta sytuacja nie jest tak bardzo logiczna jakby się mogło wydawać. Może ktoś wie jak to dalej ugryźć? Jak to wygląda względem prawnym i formalnym? Do kogo powinnam pisać pisma?Dzięki i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaśka73 20.12.2011 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 O wiele gorzej powiało chłodem??? a konkretnie to w czym problem a może nas prowokujesz... do większej aktywności na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 20.12.2011 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Więc tak: projekt był, rurę główną, którą uszkodzono było widać. My zleciliśmy tylko pogłębienie i poszerzenie rowu na polecenie wodociągów, ponieważ wcześniejszy wykop był za wąski i nie mogli zrobić "nawiertki". Dla mnie logicznym jest fakt: uszkodziłeś- płacisz. Przecież nie zlecałam machania koparką pierwszemu lepszemu z ulicy, tylko profesjonalnej firmie. Nie rozumiem również dlaczego pan z wodociągów chce mnie obciążyć kosztami i tym samym odpowiedzialnością za uszkodzenie. Rozmawiałam również z dyrekcją wodociągów, obiecali mi skontaktować się ze swoim radcą prawnym- więc rozumiem, że cała ta sytuacja nie jest tak bardzo logiczna jakby się mogło wydawać. Może ktoś wie jak to dalej ugryźć? Jak to wygląda względem prawnym i formalnym? Do kogo powinnam pisać pisma? Wiele sytuacji nie jest oczywistych, bo nie tworzy się prawa, które uwzględnia każdą specyfikę. Zresztą wątpliwości najczęściej wynikają... z braku przestrzegania procedur prawnych. Jak rozumiem - przekazałaś projekt wykonawcy. Optymalną ścieżką z punktu widzenia prawa, powinna być umowa (ew. zlecenie) wykonania prac, która powinna zawierać listę załączników. W Twoim przypadku byłby to projekt. Jeżeli nie ma umowy lub listy załączników, a masz potwierdzenie przekazania projektu - ciągle jesteś czysta. Jeżeli nie ma nic z tego, to nie chciałbym się jednoznacznie wypowiadać, ale ciągle raczej wina po stronie wykonawcy. Zgromadź wszystko co masz - jakiekolwiek dokumenty, e-mail'e, zdjęcia (np. tej koparki), itp. Póki co nie ujawniaj. Trzymaj się wersji - kto uszkodził, odpowiada (pewnie i tak są ubezpieczeni). Spisz co pamiętasz, ustal kto może być świadkiem jeżeli nie masz dokumentów i czekaj spokojnie. Bardziej niż Ty, powinien bać się Twój kierownik budowy. A on co mówi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 20.12.2011 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 najważniejsze pytanie czy masz umowę pomiędzy sobą a profesjonalną firmą robiącą wykopy?jesli masz a zakładam, że masz, to ja uważam, że (ale nie jestem prawnikiem) - możesz przyjąć koszty z wodociągów na klatę i ścigać potem wykonawcę - miał obowiązek zapoznać się z dokumentacją (zreszta powinno byc to też wyartykułowane w umowie i zawsze to dopisujcie i podpisać się, że sie zapoznał i nie wnosi uwag) ale to może trwać latami- możesz nie przyjmować kosztów z wodociągów wskazując wykonawcę jako sprawcę szkody i powołac się na zapisy umowy, że znał on mapę teren, nie wniósł uwag (a jak sama piszesz rura nie wyskoczyła nagle z rowu tylko była na mapie).Ja bym napisała pismo do wykonawcy, że zgodnie z umową (słowna podobno tez obowiązuje?) zapoznał się z dokumentacja i nie wniósł uwag, a mimo to w czasie prac uszkodził własnośc mpwik, którą musieli oni naprawić i że wskazujesz ich jako winnych tego zajścia tym samym wskazujesz ich jako płatnika fvat z mpwik za ta naprawę, a na koniec zamonitować o fvat za w ogolę całą tą pracę, bo 7 dni od wykonania pracy juz minęło....(jesli minęło).Ale tak jak pisze Krokodyl zgromadz najpierw wszystko co masz - wszelkie dowody zbrodni;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arna2 20.12.2011 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Dziękuję raz jeszcze za podpowiedzi. Z dowodami, hmm, w całym tym zajściu uczestniczyła również policja, którą wezwał pan z wodociągów, ponieważ nikt nie chciał podpisać zlecenia na naprawę szkody: ani ja- inwestor, ani (w moim przekonaniu) winowajca- firma robiąca wykop. Ale policjanci również nie wiedzieli co należy począć z tym "przypadkiem", więc coś mruknęli, że powinniśmy sami dojść do porozumienia: inwestor, wykonawca, wodociągi i odjechali. Ale jak widać, szukania porozumienia ciąg dalszy. Dodam jeszcze, że zlecenie na wykop firma przyjęła telefonicznie, nie żądała ode mnie projektów. Całe przyłącze wodno- kanalizacyjne jest już położone, chodziło o poszerzenie i wzmocnienie dołu, aby pan z wodociągów mógł się tam zmieścić. Nie chcę również unikać odpowiedzialności. jeśli prawo w takiej sytuacji stanowi, że ja powinnam zapłacić- to niestety, poniosę koszta. Ale nie wiem, pewna nie jestem, mam wątpliwości więc pytam, szukam. A może ktoś może polecić prawnika od prawa budowlanego?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 20.12.2011 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Witam Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Więc tak: projekt był, rurę główną, którą uszkodzono było widać. My zleciliśmy tylko pogłębienie i poszerzenie rowu na polecenie wodociągów, ponieważ wcześniejszy wykop był za wąski i nie mogli zrobić "nawiertki". Dla mnie logicznym jest fakt: uszkodziłeś- płacisz. Przecież nie zlecałam machania koparką pierwszemu lepszemu z ulicy, tylko profesjonalnej firmie. Nie rozumiem również dlaczego pan z wodociągów chce mnie obciążyć kosztami i tym samym odpowiedzialnością za uszkodzenie. Rozmawiałam również z dyrekcją wodociągów, obiecali mi skontaktować się ze swoim radcą prawnym- więc rozumiem, że cała ta sytuacja nie jest tak bardzo logiczna jakby się mogło wydawać. Może ktoś wie jak to dalej ugryźć? Jak to wygląda względem prawnym i formalnym? Do kogo powinnam pisać pisma? Dzięki i pozdrawiam nic nie musisz - ta sprawa sie wogole Ciebie nie tyczy, tylko koparkowego,pogotowiem wodociągowym i ewentualnie Twoim kierbudem Jaka funkcje pełni Pan w wodociagach co chce Cie obciązyc f-rą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arna2 20.12.2011 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Pan pewnie jest, jak to ładnie określić? majstrem! (chyba nie lubi kobiet). Natomiast dzwoniłam również do szefa tego pana, który nie wiedział kto powinien płacić. Masakra!!! Zachciało się domku.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 20.12.2011 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 koparka nie przyjechała sama, za jej sterami nie siedzialas Ty tylko osoba majaca uprawnienia. kopalas nie dla kaprysu, tylko na polecenie wodociagów, hoc tak naprwde to oni sami powinni sobie "dokopać" wykop.Nawet jesli nie dostarczylas dokumentacji, to jak rozumiem, po przyjeździe koparkowy pytal sie co ma zrobić. Nie wierze, ze koparkowemu chciało sie rzucic okiem na mapy.Skoro rura była odslonieta, to wiedzial jakie moze byc niebezpieczeństwo.Wydaje mi się, ze Pan z wodociagów chce Ciebie obciązyć bo z firmą X często spotyka sie na róznych inwestycjach i nie chce koledze robic " swiatecznego" prezentu.Sprawdx jeszcze w umowie z wodociagami kto jest odpowiedzialny za przygotowanie wykopów i dbanie o przyłącze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
albert07 20.12.2011 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Ale tak jak pisze Krokodyl zgromadz najpierw wszystko co masz - wszelkie dowody zbrodni;) a jeśli ich nie masz, to ...spreparuj wiesz, photoshop doklej rurę żeby była widoczna i operatora w okularach z grubymi denkami jak ma nos do szyby przyklejony:p żarty żartami, ale wg mnie to właśnie firma kopiąca ponosi odpowiedzialność. Jeżeli za każdym razem to inwestor ponosiłby karę za każdą pomyłkę firmy wykonującej jakąś robotę na jego zlecenie to byłaby niezła samowolka. Firmy robiłyby co chciały bo nie ponosiłyby żadnej kary. Gość chce się wywinąć bo znając realia w naszym kraju bardzo możliwe że nie posiada ubezpieczenia na takie okoliczności i nie ma ochoty bulić z własnej kieszeni. Nie chcę straszyć ale zapewne wodociągi tak czy siak wcisną tę fakturę właśnie tobie i to tobie pozostawią przepychanki z firmą wykonawczą. Generalnie ich nie interesuje kto to ma pokryć. Wg nich to ty jesteś głównym winowajcą bowiem działo się to podczas robót przyłączeniowych do twojej działki, na twoje zlecenie i to ty ich wezwałaś do naprawy. Nie wiem co się będzie działo jak nie przyjmiesz tej faktury, to co wodociągi w takiej sytuacji zrobią. niemniej jednak sprawa wygląda przejrzyście. Dostali projekt, wiedzieli co i gdzie, schrzanili, ponoszą odpowiedzialność finansową. Swoją drogą ciekawy jestem jakby tak wezwać wodociągi anonimowo i w międzyczasie zwinąć się całą ekipą, tak żeby nikogo na miejscu nie było. A potem jak co do czego to "Panie ja tam nic o tym nie wiem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 20.12.2011 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Pan pewnie jest, jak to ładnie określić? majstrem! (chyba nie lubi kobiet). Natomiast dzwoniłam również do szefa tego pana, który nie wiedział kto powinien płacić. Masakra!!! Zachciało się domku. Pozdrawiam pan Majster jest od majstrowania w dziurach a nie od decydowania kto ma płacić - spokojnie mozesz mu zarzucić przekroczenie swoich obowiazków. Pan kierownik jak nie wie tak oczywistych spraw nadaje sie do wymiany. Ale jak to w tych firmach bywa - jedno wielkie kumoterstwo. A otrzymalas z wodociagów jakiekolwiek oficjalne pismo w tej sprawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
albert07 20.12.2011 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Do kolejnych etapów czas się przygotować. Podpowiedzcie proszę, po ile 'chodzą' teraz następujące prace: - tynki wewnętrzne gipsowe - wylewki posadzkowe - elewacje (styropian, klejenie, kołkowanie, siatka, tynk) Dziękuję z góry. moje koszty (dom 153m2): - tynki gipsowe (25zł/m2) - ok 13 500zł; - wylewki - ok 9 000zł; - elewacji na chwilę obecną brak - sam jestem ciekaw jaki jest koszt wykonania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 20.12.2011 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 moje koszty (dom 153m2): - tynki gipsowe (25zł/m2) - ok 13 500zł; - wylewki - ok 9 000zł; - elewacji na chwilę obecną brak - sam jestem ciekaw jaki jest koszt wykonania te tynki i wylewki to koszt robocizny czy z materialem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.