Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

...A co do forum - czyż to nie piękne, że człowiek zamiast budować się doktoryzuje, wpada w dodatkowy stres post factum (syndrom zaawansowanej Spiere'i) i uzależnia się od znajomych z Grupy (znacie jakieś przypadki ;) )?

 

 

o matko, to już tak źle ze mną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

o matko, to już tak źle ze mną?

To taki joke był :) Też tak miewam w życiu, ale na innych płaszczyznach - zdecydowanie bardziej osobistych. Tylko że wtedy nie chodzi o moje doświadczenia, a ocenę zachowań ludzi i to na podstawie przekazu. Co do ekip, to mam własne zdanie i nie boję się go wyrazić. Fakt że trochę kicha, jak się ekipa zbiesi, ale takie już jest życie. Ba - może być nawet taka "śmieszna" sprawa, że inwestor jest winny danemu zachowaniu ekipy*. Są czepialscy, są też zbyt łagodni, albo wkurzająco niezdecydowani, itp.

*wszelkie odniesienia do zmiany (czy to pozytywnej, czy negatywnej) relacji inwestor-ekipa są bezpodstawne i nie miałem nikogo na myśli pisząc powyższe zdanie. Więcej - sam obserwowałem duży wpływ moich zachowań na działania fachowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludkowie mili!

 

Naprawdę nikt nie robi w domu sobie rekuperacji albo gwc? Nadarza się okazja spotkania oko w oko z forumowym 'najlepszym doradcą od energooszczędzania' i cisza... tylko jedna osoba? No szybko, bo Piczman przyjedzie i zaraz pojedzie i okazji już nie będzie.

No dobra - jakieś ciastka lub michałki możecie przywieźć.;)

ja robiłam, ale skavena nie polecę.

 

 

Ziggy, ja namiary podawałam w Moich ekipach. U mnie z kolei nikt nie odmówił ze względu na rejonizację.

 

Frankai, udaj, że jesteś zajęty i milcz ;)

 

Żadna z Was nie miała od mnie pretensji (przynajmniej nie pisała o tym), ale dla mnie była to jakaś nauka na przyszłość.

masz rację, to jest zawsze to ryzyko - hmmm, moralne? - że nie wszystko potoczy się idealnie.

Ja mam podobny zgryz z ekipą od SSO, hydraulikiem, wylewkarzami, tynkarzami... u każdego było coś, co w sumie nie pozwala mi ich polecić tak w 100%.

Bez zastrzeżeń - elektryk Kocot, Cymex od klimatyzacji i Arek/ Hubert od wykończeniówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie... wykończą mnie te hurtownie... proszę o wycenę na styro, robią mi na XPS. pytam o rynny Lindab - wmawiają mi, że to to samo co Budmat... normalnie ZUO w czystej postaci. nie ma normalnych handlowców w tej branży?

 

Nie dziw się wszak szukasz najtańszych a jak wiadomo jaka płaca taka praca i dlatego musisz myśleć za nich ;)

 

Amerykanie mówią na to: You get what you pay for - w wolnym tłumaczeniu: tyle dostajesz ile płacisz.

 

Bardzo dobrze znam to z autopsji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do polecanych to nie ma ideałów - nawet forumowy Kocot - np. u mnie mógł [po konsultacji ze mną] poprawić projekt i przenieść włącznik światła na ścianę przy drzwiach od łazienki zamiast zrobić go tak jak był tj. wewnątrz łazienki.

 

Dopiero gdy zacząłem mieszkać zauważyłem ten szczegół - w sumie się przyzwyczaiłem tylko znajomi idący pierwszy raz do łazienki są zaskoczeni ;)

 

Nadrobił za to pociągnięciem kabli do domofony i bramy wjazdowej [których w projekcie nie było a bardzo się przydają] :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziw się wszak szukasz najtańszych a jak wiadomo jaka płaca taka praca i dlatego musisz myśleć za nich ;)

 

Amerykanie mówią na to: You get what you pay for - w wolnym tłumaczeniu: tyle dostajesz ile płacisz.

 

Bardzo dobrze znam to z autopsji ;)

 

i mówisz, że oni tak kiepsko zarabiają na tych materiałach, które kupuję? jakoś mi ciężko w to uwierzyć :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madeleine, a Ty miałaś tynkarzy od Wojgoca?

tak. Listwy protector przywozili sobie sami ;)

W jednym miejscu nie zabezpieczyli mi kabla ze ściany spinką, nie obrobili wejścia (ale faktem jest, że się nie dogadaliśmy - ja byłam przekonana, że drzwi zewnętrzne otwierane na zewnątrz mają ościeżnicę w środku muru, oni myśleli, że będą otwierane do środka). No i drogo jednak wyszli, jakbym wzięła tynki gipsowe, byłoby taniej.

 

A elektrycy u mnie też fuck up zaliczyli - nie mam w sypialni symetrycznie zamontowanych kinkietów i włączników światła wokół łóżka, tylko jakoś tak bez sensu. No ale nie poprawię tego, bo przykleiłam tapetę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o właśnie! te spinki do kabli to powinien robić elektryk czy tynkarze? co to za spinki w ogóle? to ja sobie zanabędę i niech przypinają, bo nie mam.

 

u mnie w sypialni elektrycy zrobili kinkiety inaczej niż mąż wyrysował na projekcie, ale dokładnie tak, jak ja chciałam (jasnowidze?). na razie nic nie mówię, "wyda się" po tynkach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do polecanych to nie ma ideałów - nawet forumowy Kocot - np. u mnie mógł [po konsultacji ze mną] poprawić projekt i przenieść włącznik światła na ścianę przy drzwiach od łazienki zamiast zrobić go tak jak był tj. wewnątrz łazienki.

 

Dopiero gdy zacząłem mieszkać zauważyłem ten szczegół - w sumie się przyzwyczaiłem tylko znajomi idący pierwszy raz do łazienki są zaskoczeni :yes:

 

a u mnie zrobił wewnątrz łazienki ;) ale spokojnie ma przyjechać poprawić (czekam) zresztą sam się dziwił jak to się stało!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna z Was nie miała od mnie pretensji (przynajmniej nie pisała o tym), ale dla mnie była to jakaś nauka na przyszłość.

 

miałam podobnie:(

ja poleciłam swoich fachmanów od gazu e. robili u mnie było ok robili u claris było ok a u e. zonk

dłuuugo to trwało były różne zawirowania dobrze się skończyło ale miałam katza moralnego bo to ja jej ich poleciłam pisałam pytałam jak się sprawy mają było mi głupio mam nauczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, mam ja wsypany piasek w fundamenty. Teraz myślę sobie, że dam więcej styropianu w podłogę niż w projekcie, tak o 10cm. Mogę zatem wylać chudziaka nie na równi z bloczkami, tylko troche niżej o te 10cm? Czy lepiej jest potem podnosić okna itp zeby nie bylo za nisko? W sumie wolałbym obniżyć chudziaka, ale nie wiem czy technicznie byłoby to dobrze wykonane?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

się postaram nawet "załatwić" :)

Albert, sfotografować Ci coś szczególnego z tego GWC albo reku? zdaje się, że nikt oprócz mnie nie jedzie :)

 

Please, generalnie pytań nie mam, ale z przyjemnością przeczytam Twoje sprawozdanie jeśli będziesz miała ochotę takowe machnąć. Poza tym jakieś fotki itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...