Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Ok, ale rozumiem, ze panele jakiegos konkretnego producenta, a deski po prostu marki market?

deski marketowe też są firmowe - ostatnio trafilem na dębową po 95zl/m2, taki sam wygląd opakowania w sklepie z drewniana podlogą byl po 119zl netto - Vat w zależności czy z ulozeniem ich czy też same dechy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosba do tych z podlogami z drewna litego (zarowno deski, jak i klepki). Napiszcie prosze, gdzie kupowaliscie, w jakich cenach i kto kladl. Troche dla mnie paranoiczne ceny daja za klepke (14mmx70mmx300mm), bo 140 netto z montazem i olejowaniem , przy czym deski 18mmx140mmx500-1500mm za 210 netto. Nie dziwne to?

Do salonu i gabinetu merbau selekcjonowany jasny, 6cm szeroki i chyba 60 długi. Przywoził mój fachowiec, bo ma swój sklep. Cena coś 90-100zł.

Na całym piętrze klepka przemysłowa z abiurany (goiabao) - wyprzedaż z Castoramy. Składowałem w kiepskich warunkach, nie będąc świadomy wpływu i fachowiec kręcił nosem. Kazał wysuszyć z 12% na jakieś 6-8%. Zszedłem w 2-3 miesiące poniżej 6 nawet przy okazji grzejąc całą chałupę. W jednym pomieszczeniu poukładałem stosy składające się z "plastrów" tej klepki, poprzekładanych pojedynczymi klepkami i puściłem farelkę sterowaną wyłącznikiem czasowym. 15 minut grzania - 15 odpoczynku, czy jakoś tak. W drzwiach miałem folię i oczywiście bokami przenikało wystarczająco ciepła, by chata nie zamarzła i nie trzeba było dodatkowo uruchamiać kotła.

 

Ceny orientacyjnie: 40zł/m2 robocizny dla merbau i 72zł dla klepki układanej chaotycznie (na deskę okrętową). Do tego doszły koszty wylewki samopoziomującej na parterze i chemii (klej, podkład, lakier) na poziomie 60zł/m2. Chemia miała być dobra i jest. Nie mam zastrzeżeń po 2 sezonach. Gdyby nie moje zaniedbanie względem wilgotności (palenie w kominku bez nawilżania), nawet te parę minimalnych szparek by nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie niechetnie do marketow sie odnosze, bo wszyscy (a szczegolnie parkieciarze) gadaja, ze do marketow ida odrzuty, ktorych szanujacy sie parkieciarz nie polozy. Ponoc najlepiej wziac dobrego parkieciarza, ktory sam deski dobierze, przypilnuje ich wilgotnosci, sprawdzi podloze, polozy, wykonczy i da gwarancje na krawedziowanie, lodkowanie, odklejanie i inne tego typu problemy.

Dobór desek to raczej prosta sprawa - po współczynniku skurczu wiadomo czego można się spodziewać po danym typie drewna. {Konia z rzędem temu kto jednak powie jaki współczynnik ma moja abiurana. Ani Castorama ani DLH które ja sprowadzały nie wiedziały }

Wilgotność - raczej wiadomo jak mierzyć.

Ocena podłoża to już może być trudniejsza sprawa. Chodzi nie tylko o wilgotność, ale także o przyczepność i wytrzymałość.

Dobór chemii - po przestudiowaniu wątku o parkietach egzotycznych, myślę, że tu już zaczynają się niuanse, ale przede wszystkim fachowiec, powinien "czuć" np. dany klej. Jak ktoś eksperymentuje lub robi na czuja - efekt może być opłakany.

Co do równości - ważne jakie gość ma maszyny.

Widziałem robotę 3 parkieciarzy. Pierwszy najstarszy w branży. Dobry w gadce. Obejrzałem u znajomego i dziwiłem się, że ... gościa nie zrzucił ze schodów. Nawet progów dobrze nie wykończył. Nie wiem czy chciał w te szpary coś potem wtykać czy docinać. {U mnie na piętrze klepki przechodzą bez zaznaczania gdzie się kończy dany pokój. Na parterze stykają się płytkami. Przypominam, że łączenie ma być pod skrzydłem, więc trzeba wiedzieć w którą stronę drzwi się będą otwierać}. Jak popatrzyłem pod słońce, to doszedłem do wniosku, że gość jest artystą - pięęęęęęękne fale Dunaju. Wolę jednak te od Straussa.

Drugi w branży kilka lat. Robota wykonana całkiem nieźle. Gość robił też drzwi i schody. Na szczęście moja szwagierka wyprzedziła mnie i... po tym jak u niej wyglądały poprawki, a raczej problem z ich wyegzekwowaniem, a gość chciał mnie użyć jako zakładnika - z hukiem zakończyłem rozmowy. Nota bene - drzwi miały szpachlowane szpary w ościeżnicy (fuj!).

Ostatni - wzięty z... Allegro. Byłem na wizji lokalnej bardzo blisko mojej budowy. Było dobrze wykonane i... ponoć gość sam załatwił reklamację na lakier. Miał zrobić jakimś innym niż używał. Zrobił, ale zaczął się łuszczyć. Zdjęcia porobił, zcyklinował, polakierował i sam dochodził od producenta zwrotu kosztów. Po tej historii i po tym co wyczytałem na wątku o parkietach egzotycznych, nie zamierzałem się wtrącać i tylko nadzorowałem i konsultowałem wszystkie ruchy. Wyszło super.

Aha - moi "wykończeniowcy" przyznali mi się, że kleili komuś parkiet. Potem ktoś to miał cyklinować. Sęk w tym, że po klejeniu nie dali gościowi wytycznych. Ten zamknął chałupę na 3 spusty na pół roku, a parkiet... się wkurzył i wstał. Mieli szczęście, że to nie było P-W, bo musieliby za drewno zwracać, a tak się tylko naharowali z czyszczeniem go z kleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym, ze 7cm parkiet wygladal w porzadku, a szersze deski miewaly pekniecia przez cala grubosc.

Początkowo chciałem jak najszersze deski. Sęk w tym, że szersza to znaczy też większa szansa na szczeliny. W końcu skurcz jest wyrażany w procentach, więc szersza deska - szersza szczelina. Dlatego jak iść w szerokie, to tylko w porządnych egzotykach. Im gorsze drewno, tym węższy element powinien być, aczkolwiek trzeba pamiętać, że klepka przemysłowa nie ma P-W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że wszyscy fachowcy na budowach ze wstrętem opowiadają o materiałach z Casto, LM itp. a wystarczy pojechać tam o 7 rano żeby zobaczyć cały parking fachowców.... tzn. ich samochodów :)

Moi wykończeniowcy mieli swoje hurtownie, do różnych artykułów. Nie brzydzili się LM czy Casto, ale np. dla kleju do płytek którego wyszło ładnych parędziesiąt worków, mieli wyższą cenę niż ja wynegocjowałem, to grzecznie odbierali z mojej hurtowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzałbym z tymi badziewiami z marketów budowlanych. Już dawno cena ich towaru nie wynika z gorszej jakości a z hurtowego zakupu u prodecenta. Swoją drogą, to gorzej naciąłem się w markowym sklepie z armaturą niż w Castoramie, gdzie mogę trowar oddać bez problemu, wymienić na inny itp. W markowym firmowym czekałem na reklamację miesiąc i w dodatku mi jej nie uznali, w Casto w podobnej sprawie wymienili towar na nowy od ręki.

Często artykuły które mają hipermarkety budowlane, można kupić gdzie indziej w niższej cenie. Jeżeli nie - to sprawa prosta. Co do jakości - wiele artykułów da się ocenić, czy to szajs, czy jest OK. Zwroty i reklamacje faktycznie łatwiej załatwić w hipermarketach lub kupując u producentów. Przez hurtownie trudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - kolega wspominał, że pojechali do fabryki Barlinka i tam kupili coś (umknęło mi dokładnie co), w jakiejś śmiesznej cenie tylko dlatego, że było odpadem (np. deski krótsze czy węższe niż te idące na sklepy). Potem z ojcem to wykleili i mieli porządną podłogę w cenie najtańszych paneli. A nikt potem nie zauważy, że to był odpad.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początkowo chciałem jak najszersze deski. Sęk w tym, że szersza to znaczy też większa szansa na szczeliny. W końcu skurcz jest wyrażany w procentach, więc szersza deska - szersza szczelina. Dlatego jak iść w szerokie, to tylko w porządnych egzotykach. Im gorsze drewno, tym węższy element powinien być, aczkolwiek trzeba pamiętać, że klepka przemysłowa nie ma P-W.

 

Szczeliny mi tak bardzo nie beda przeszkadzac, o ile beda sie miescic w normie. Chce dac deski debowe ok. 13-14cm szerokie fazowane na wszystkich 4 krawedziach - szczeliny sie beda w tych Vkach gubic. To na parter, a na pietra klepka ok. 7-9cm szeroka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczeliny mi tak bardzo nie beda przeszkadzac, o ile beda sie miescic w normie. Chce dac deski debowe ok. 13-14cm szerokie fazowane na wszystkich 4 krawedziach - szczeliny sie beda w tych Vkach gubic. To na parter, a na pietra klepka ok. 7-9cm szeroka.

Mimo wszystko bałbym się desek 13-14 cm. Wydaje mi się też, że inaczej zachowa się podłoga z P-W a inaczej bez (jak klepka przemysłowa).

Wolałbym najpierw u kogoś zobaczyć co i jak (zwłaszcza te 13-14cm). Jeżeli masz ochotę to zapraszam do obejrzenia moich parkietów w Ostrowie Wlkp.

Rodzice mają parkiet dębowy z klepek 6cm i są spore szpary. Oczywiście kiedyś była gorsza chemia i mniejsza wiedza jak kłaść. Ale skoro przy 6cm szpary są spore, to przy 13-14, z pewnością też będą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice mają parkiet dębowy z klepek 6cm i są spore szpary. Oczywiście kiedyś była gorsza chemia i mniejsza wiedza jak kłaść. Ale skoro przy 6cm szpary są spore, to przy 13-14, z pewnością też będą.

szpary u Twoich wynikaja bardziej z tego, ze kiedys kladzono parkiet bez bawienia sie w pomiar wilgotności podloża a ewentualne szpary zaklejalo sie mieszajac Capon z wiórami z cyklinowania. Równiez nikt nie badał wilgotnosci drewna do parkietu.

Obecnie troszke inaczej sie podchodzi do tych spraw, wiec przy zachowaniu wszelkich parametrów wilgotnosciowych i chemicznych nie ma znaczenia szerokośc 14cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczeliny mi tak bardzo nie beda przeszkadzac, o ile beda sie miescic w normie. Chce dac deski debowe ok. 13-14cm szerokie fazowane na wszystkich 4 krawedziach - szczeliny sie beda w tych Vkach gubic.

jak szczeliny mają się gubić w krawedziach??? co jedno ma z drugim wspolnego?

i jaka normę na szczeliny masz na mysli???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak szczeliny mają się gubić w krawedziach??? co jedno ma z drugim wspolnego?

i jaka normę na szczeliny masz na mysli???

 

Wizualnie sie beda gubic (nie beda sie tak rzucac w oczy, bo fazka juz daje wyrazna granice miedzy deskami) i norme zdrowego rozsadku (przyjmuje, ze z odleglosci poltora metra nie bedzie sie rzucac w oczy szczelina o szerokosci wymiaru fazki - polowy podwojnej fazki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szpary u Twoich wynikaja bardziej z tego, ze kiedys kladzono parkiet bez bawienia sie w pomiar wilgotności podloża a ewentualne szpary zaklejalo sie mieszajac Capon z wiórami z cyklinowania. Równiez nikt nie badał wilgotnosci drewna do parkietu.

Obecnie troszke inaczej sie podchodzi do tych spraw, wiec przy zachowaniu wszelkich parametrów wilgotnosciowych i chemicznych nie ma znaczenia szerokośc 14cm.

Po pierwsze - klepki były suszone podobnie jak u mnie. Zresztą jak przez mgłę to pamiętam - miałem niecałe 4 lata. Oczywiście gwarancji nie dam, że zrobiono to tak skutecznie jak ja.

Po drugie - nie jestem pewien czy mieli zaklejane. Z pewnością było to P-W. Przede wszystkim jednak - obecnie robi się podobnie. Pył z cyklinowania klepki przemysłowej, był mieszanym z jakimś środkiem i parkiet był szpachlowany.

Dalej twierdzę, że nie ma bata i przy 14cm deskach szpary będą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli miałeś wtedy 4 lata to wiecej piszesz na nosa niż z pamięci.

To o 4 latach to był tylko dodatek. Generalnie opieram się na tym co mówił mi nieraz ojciec. No ale może Ty wiesz lepiej, więc dyskutował nie będę.

 

w tamtych czasach parkiet glównie na lepik byl klejony a P-W miał kazdy parkiet jaki udalo sie kupić....oficjalnie czy nie.

Skoro wiesz lepiej... Aha - nie wiem co ma lepik, klej czy inny środek (pomijając środki odcinające wilgoć stosowane w określonych warunkach, które zresztą zapobiegają odwrotnemu efektowi) do kwestii rozsychania. Parkiet się rozeschnie kiedy:

- drewno będzie wilgotne,

- powietrze będzie zbyt suche przez dłuższy czas,

- drewno ma wysoki współczynnik skurczu.

 

natomiast szpary moga powstac i na mozaice - ale to nie znaczy, ze jest to reguła

Regułą jest to, że drewno ma swój charakter. Chcesz to sobie twórz własne teorie. Oleo pisał o deskach

14x70x300mm - 84zl/m2

14x130x300-1500mm - 130 z groszami

20x130x300-1500mm - 145zl/m2

Jak rozumiem są to klasyczne deski (szerokie miały spękania), bo produkty dwu- i więcej warstwowe są odporniejsze.

Zgodnie z regułą 4:1, deska o szerokości 130mm powinna mieć grubość 32.5mm, żeby nie było z nią problemów. Jak będzie powyżej 8:1, to problemy są na bank. Te powyżej mają odpowiednio 5:1, 9.28:1 i 6.5:1. Tak więc te środkowe to od razu można sobie darować, a najlepsze są te pierwsze, choć i tak poza przedziałem gwarantującym spokojny sen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...