Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Wiecie co, nie mogę tego pojąć. Jak to jest, że załóżmy nawet przy kiepskim ubijaniu, gdy piasek leżycałą zimę do kwietnia, pada na niego deszcz i śnieg i jest zalany przez ponad godzinę wodą, wychodzi w badaniach geologicznych na w zasadzie nie ubity.

Zagęszczany był - mam zdjęcia, wykop pod kanalizacje nie obsuwał się - mam zdjęcia, na po tym chodziłem wyglądało na ok. Gość buduje domy w okolicy i swój zbudował i musiałby mnie mocno oszukać, odwalając pełną fuszerkę.

Skoro piasek jest tak nie ubity, to dlaczego chudziak nie zapadł się do tej pory? Dlaczego nie popękał gdzieś w narożnikach? Przyjechały na niego bloczki i nawet pół centymetra nie widziałem, aby cokolwiek się zapadło.

 

Ja mogę to wszytko wymienić, piszę teraz tylko dlatego, że jestem skołowany, pytam różnych robotników i mówią, żeby nic nie kuć, tylko kierbud mówi że jak geolog stwierdził nie ubicie to kuć. W sumie to wydaje się logiczne, obawiam się tylko sytuacji, gdy wszystko będzie zrobione jeszcze raz, dobrze ubite, a geolog także stwierdzi nie ubicie piasku....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

... pierwszy wniosek mam taki, że w impro to chyba głównym kryterium doboru personelu jest skuteczność we wkurzaniu klientów? normalnie kwadrans facetowi tłumaczyliśmy, że chcemy szkło przezierne*, a on nam z uporem maniaka tłumaczył zalety wszystkich innych opcji. w drugim impro też onegdaj była irytująca obsługa, czyli to musi być taki standard...

 

wg. mojego słownika taki przymiotnik nie istnieje, ale pan z impro się upierał, to niech będzie... ;)

 

mam podobne odczucia, nigdy nie uzyskałam info nt. drzwi metalowych byłam odsyłana z jednego sklepu do drugiego, na maila nie otrzymałam również żadnej odpowiedzi mimo moich telefonów i obietnic że już odpowiadają

 

ale na forum umieją się autopromować chociaż ostatnio jakby mniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może powtórzyc geologa innego?

 

geolog akurat jest ok, poza tym jego badanie potwierdza wyniki "domowego" sposobu - wbicie pręta fi 8 na metr w zasadzie bez oporów.

 

Rozmawiałem przed chwilą z konstruktorem. Powiedział, że może się tak zdarzyć, że niby ubijane, a wcale nie ubite. Do tego może być też tak, że piasek przywieźli o złej frakcji, którego ubić się poprawnie nie da. Może i domy na tym stoją przez 1-3 lat, a co będzie po 5, 10 latach nie wiadomo. Powiedział, że może nic się nie stać, a może podłoga w rogach się zapadać. Chyba już wolałbym żeby powiedział, że zapadnie się na pewno.

 

Zrobię jeszcze raz to zagęszczanie. Nawet dokupię wywrotkę pospółki, skoro ten piasek jest nie bardzo (zresztą geolog oglądając go, też tak powiedział). Teraz to będzie kosztować 3-4 tys., a za 5 lat może kosztować 30-40 tys. Jak tego nie zrobię, to psychicznie będę wymęczony mieszkając, patrząc na jakąś drobną ryskę i myśląc, pęknie, nie pęknie dalej. Przesadzam? Może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, nie mogę tego pojąć. Jak to jest, że załóżmy nawet przy kiepskim ubijaniu, gdy piasek leżycałą zimę do kwietnia, pada na niego deszcz i śnieg i jest zalany przez ponad godzinę wodą, wychodzi w badaniach geologicznych na w zasadzie nie ubity.

Zagęszczany był - mam zdjęcia, wykop pod kanalizacje nie obsuwał się - mam zdjęcia, na po tym chodziłem wyglądało na ok. Gość buduje domy w okolicy i swój zbudował i musiałby mnie mocno oszukać, odwalając pełną fuszerkę.

Skoro piasek jest tak nie ubity, to dlaczego chudziak nie zapadł się do tej pory? Dlaczego nie popękał gdzieś w narożnikach? Przyjechały na niego bloczki i nawet pół centymetra nie widziałem, aby cokolwiek się zapadło.

 

Ja mogę to wszytko wymienić, piszę teraz tylko dlatego, że jestem skołowany, pytam różnych robotników i mówią, żeby nic nie kuć, tylko kierbud mówi że jak geolog stwierdził nie ubicie to kuć. W sumie to wydaje się logiczne, obawiam się tylko sytuacji, gdy wszystko będzie zrobione jeszcze raz, dobrze ubite, a geolog także stwierdzi nie ubicie piasku....

ależ to nie jest przecież wielki problem wynająć gościa, który mierzy ubicie piasku - w czasie ubijania. Przecież coś takiego się robi i nie tylko, gdy się ma podejrzenia, że coś jest nie halo. Poza tym ważne pytanie - czym ten piasek był ubijany? jaką maszyną? musi być naprawdę solidna, małe zagęszczarki można sobie o kant d. rozbić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ to nie jest przecież wielki problem wynająć gościa, który mierzy ubicie piasku - w czasie ubijania. Przecież coś takiego się robi i nie tylko, gdy się ma podejrzenia, że coś jest nie halo. Poza tym ważne pytanie - czym ten piasek był ubijany? jaką maszyną? musi być naprawdę solidna, małe zagęszczarki można sobie o kant d. rozbić.

 

Gościu na cały dzień przy ubiciu to z min. 500, jak nie więcej. Chyba ja tam będę stał i sprawdzał tym prętem.

 

A ubijane było 120.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to już wiesz, czemu masz problem. 120 to możesz sobie ścieżkę w ogródku robić.

 

Czy chodzi o 120 kg ?

 

Może jednak piasek był niewłaściwy, bo u mnie był zagęszczany 100 kg wibratorem do betonu i wszystko było w porządku [jest nadal].

 

Może to polanie wodą też zaszkodziło i jakoś rozluźniło wierzchnią warstwę i stąd efekt taki, że chudziak popękał a nie siadł pod bloczkami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy chodzi o 120 kg ?

 

Może jednak piasek był niewłaściwy, bo u mnie był zagęszczany 100 kg wibratorem do betonu i wszystko było w porządku [jest nadal].

 

Może to polanie wodą też zaszkodziło i jakoś rozluźniło wierzchnią warstwę i stąd efekt taki, że chudziak popękał a nie siadł pod bloczkami ?

 

 

Jest kilka opcji, czemu wyszło takie słabe zagęszczenie. Badanie tego może przewyższyć kosz naprawy :)

 

Mogę nawet to zostawić i może być tak, że nic się nie stanie. Jest jednak prawdopodobieństwo, że podłoga się zapadnie i wtedy nie wybaczyłbym sobie, że na tym etapie to zostawiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest kilka opcji, czemu wyszło takie słabe zagęszczenie. Badanie tego może przewyższyć kosz naprawy :)

 

Mogę nawet to zostawić i może być tak, że nic się nie stanie. Jest jednak prawdopodobieństwo, że podłoga się zapadnie i wtedy nie wybaczyłbym sobie, że na tym etapie to zostawiłem.

 

Skąd brałeś piasek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas też był piasek "z jakiejś kopalni", ale kb przyjechał specjalnie sprawdzić, czy się nadaje (on jednak ma sporo plusów ten kb), a mąż osobiście nadzorował całe ubijanie i jak się panom na łopatę lub ładowarce złapało grudę gliny albo kępę trawy to ostentacyjnie wybierał ;) kb i ekipa zgodnie twierdzili, że nie wolno ubijać "skoczkiem" tylko takim czymś płytowym jeździli... o wadze 200 kg. ekipa specjalnie od naszego koparkowego wypożyczała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest kilka opcji, czemu wyszło takie słabe zagęszczenie.

u Ciebie to wg mnie wystąpilo kilka czynników jednoczesnie - zly piasek, zbyt slaba zageszczarka, zbyt duze polewanie wodą i wiara w to, ze pozostawiony piasek przez zimę samorodnie się zagęści.

a większość czynników nie wynikla z Twojej oszczędności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...