Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

u Ciebie to wg mnie wystąpilo kilka czynników jednoczesnie - zly piasek, zbyt slaba zageszczarka, zbyt duze polewanie wodą i wiara w to, ze pozostawiony piasek przez zimę samorodnie się zagęści.

a większość czynników nie wynikla z Twojej oszczędności?

 

wszystkie wynikały z zaufania do ekipy, pierwszy i ostatni raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkie wynikały z zaufania do ekipy, pierwszy i ostatni raz

 

I niech to będzie przestrogą dla wszystkich budujących: nawet najlepsza ekipa pracuje najlepiej, kiedy się stoi nad jej głową z "poradnikiem majstra budowlanego" pod pachą, lata po budowie z poziomicą albo inną suwmiarką i często pyta, "czy to na pewno powinno być zrobione właśnie tak? a jeśli się jednak okaże, że nie, to oczywiście majster pokrywa koszty?"

 

no nie ma ideałów i już. nawet jak jakaś ekipa zrobi swoją robotę jak należy, to za to w śmieciach człowiekowi zostawi stary filtr od paliwa albo inny syf :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie zestresowaliście z tym piaskiem, że chyba jutro zrobię odwiert w chudziaku i wpuszczę sondę. Ja niestety nie mogę stać nad głową fachowców...

 

Rozmawiałem z konstruktorem, który powiedział, że może podłoga wpaść po 2 latach, ale równie dobrze może być wszystko ok. Nikt tego na 100% nie zagwarantuje.

 

Rozmawiałem także z człowiekiem który układa kafle itp. w domkach nieopodal - widział w świeżych domkach popękane kafle, właśnie od podłogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I niech to będzie przestrogą dla wszystkich budujących: nawet najlepsza ekipa pracuje najlepiej, kiedy się stoi nad jej głową z "poradnikiem majstra budowlanego" pod pachą, lata po budowie z poziomicą albo inną suwmiarką i często pyta, "czy to na pewno powinno być zrobione właśnie tak? a jeśli się jednak okaże, że nie, to oczywiście majster pokrywa koszty?"

 

no nie ma ideałów i już. nawet jak jakaś ekipa zrobi swoją robotę jak należy, to za to w śmieciach człowiekowi zostawi stary filtr od paliwa albo inny syf :o

Ty to na powaznie czy dla jaj?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będą mieli problem przy rozliczaniu budowy, gdyż wykonawca zapewniał, że na budowie wszystkie materiały można przeliczyć. No to sobie policzymy :). Poza tym mamy też dokumentację zdjęciową. Niestety Wykonawca - bardzo chwalony na tym forum - ma chyba za dużo ekip, które "strzelają fochami" i takim zachowaniem próbują coś ????? udowodnić. Jest to prawdopodobnie reakcja na wytykanie im błędów. :bash:). Szkoda, bo facet się stara, a pracownicy robią mu tzw. złą robotę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. A na dodatek ten chlebodawca nie ma na ich zachowanie wpływu. Twierdzi, że na rynku budowlanym jest ciężko, a oni stosunkowo dobrze pracują. Wg KB są powyżej przeciętnej, ale np. schody wylewali dwukrotnie, tynk na kominie kładą czwatry raz. Strach pomyśleć jak co jest, jak się trafi na przeciętną ekipę.:eek:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojgoc - nie bardzo wiem, o co właściwie pytasz.

o to

nawet najlepsza ekipa pracuje najlepiej, kiedy się stoi nad jej głową z "poradnikiem majstra budowlanego" pod pachą, lata po budowie z poziomicą albo inną suwmiarką i często pyta, "czy to na pewno powinno być zrobione właśnie tak?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście, że nie żartuję! poradnik jest co prawda metaforyczny, ale dobrze jest znać fachową terminologię (wiedzieć, że strzemiona to strzemiona, a nie "te druty" itp. ;) pierwsza partia naszych tynków (którą dokładnie oglądałam) była zrobiona ok, ostatnia (po mężowskiej reprymendzie) - rewelacyjnie, a środek, (którego nie oglądaliśmy dokładnie ze względów zawodowo-zdrowotnych po każdym dniu roboty) - do poprawki! z doświadczenia wiem też, że wykonawca nie lubi, jak mu się udziela instrukcji, co ma być jak zrobione. dlatego ja pytałam: cieśli o izolację pod murłatą (uzupełnili), murarzy o dylatacja na ścianach działowych (okazuje się, że nie wiedzieli, że powinna być - kb potwierdził, że miałam rację, ale wyszli z twarzą, bo ja "tylko spytałam", a instrukcji udzielił "chłop" ;))

 

nie wiem, skąd Twoje zdziwienie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...