Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Moja kuna jest przewidywalna. Potwierdziły się drogi, którymi chadza, znalazłem dziurę którą wchodzi pod podbitkę, po zmroku (dokładnie o 21:45) wyściubiła łeb na kilka minut czy może wyjść. Rozmiar normalny - jakieś 40-45cm. Plan walki przygotowany, zbroję się i kiedy wszystko będzie gotowe - frontalny atak ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale z nimi jest ten sam problem, co z jakakolwiek wylewka - nigdzie nie moge znalezc informacji, ile taka wylewka musi kryc instalacje, zeby nie pekala.

grubość anhydrytu to 3-4cm. O ile jest równo.

 

no własnie bałam się opcji że przy oddzilenych ekipach od wszystkiego to bedzie zwalanie na poprzedników, ze to źle zrobili, wiec oni juz nie mogli na tym równo/dobrze itd.

 

Ale przemyślę i ten wariant.

weź osobno ekipę do SSO i osobno do dachu, nie rozbijaj na stan zero i mury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to juz wiem wiecej.

 

czyli szukam od SSO - czy jak w namiarch tu na grupie jest hasło "murarze" to oni mi też taka ekipa zrobi prace ziemne, zrobi stan zero?

Pewnie nie..

 

Czyli musże albo miec ekipę od prac ziemnych, stanu zero, potem oddzilenie murarze a potem od dachu (z tymi góralami to takie urban legend czy oni serio tacy rewelacyjni?)

albo znajde całą ekipę do SSO + potem od dachu?

 

Pokierujcie mna rochę bo zupiałam juz kogo mam szukać i kto po kim..

 

Wysłałam wczoraj trochę zapytań do róznych firm, ekip. Spiszę je potem i wrzucę to może kogoś bedziecie znac i polecać czy odradzać..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mila, humus zdejmujesz koparką, bierzesz geodetę do wytyczenia budynku, a dalej już robią wszystko murarze od SSO - u nas także rozprowadzali kanalizę pod chudziakiem, bednarkę do instalacji odgromowej itp. Tak jak pisała Madeleine - najlepiej niech stan zero i SSO robi jedna ekipa.

 

Popieram ;) i też jestem za osobną ekipą od dachu, ja mam właśnie cieśli/podwykonawców, z którymi ostatecznie i tak się musieliśmy dogadywać sami, a co więcej, nie chcą współpracować z murarzami - zwalają jedni na drugich... Ale mój cieśla to generalnie jakaś dziwna historia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi już teraz dobijają do końca ;) działówki stawiają, potem może wpadnie jakaś robota na 1-2 dni.

Ogólnie - trochę niedokładni, trzeba jeździć i pilnować, sprawdzać z projektem, mówić jakie konkretnie materiały mają być (miałam taką wesołą przygodę ze styropianem z nimi). Co jeszcze na minus - mimo obiecanej ceny wpadło trochę dodatkowych kosztów, niewiele (jakieś 2-3 tyś), ale jednak, więc dokładnie trzeba ustalić co wchodzi w zakres jego ceny.

Na plus - szef to taka trochę poczciwina, jak się rąbnie to bez zająknięcia poprawia, KierBud jest dla niego zaraz po Panu Bogu i nie dyskutował w zasadzie z niczym, jak były poprawki, ma sporo znajomości, załatwi Ci prawie każdy materiał na już. Ze dwa razy się zacietrzewił, a potem przepraszał ;) Dość tani. Uwielbia zwrot "nie ma co pajacować" ;)

Tak z czystym sumieniem bym nie poleciła, nie jest to pierwsza liga, raczej murarz starej daty i starych nawyków, ale wspominać będę dobrze, bo sporo jaj było, ja zdecydowanie czułam chemię z tym człowiekiem :)

 

PS. Nawet flaszka pękła, choć ja już nie mogę pić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślałam że murarze to tylko cegły ustawiają na sobie :D

Wyobraź sobie, że murarze zwykle oprócz murowania, ogarniają całość pod dach + tynki, czyli takie "drobiazgi" jak fundamenty, zbrojenie, izolacje, stropy, chudziak, a aczem wylewki właściwe czy konstrukcje betonowe schodów.

 

Zdziwisz się być może, ale pomagając kiedy ojcu, który miał warsztat elektroinstalacyjny, "bawiłem" się w takie rzeczy jak: spawanie i malowanie konstrukcji metalowych, obróbka metalu, betonowanie, zaprawianie bruzd (tynk, gips) z wygładzeniem. Po prostu do każdej duppereli nie można wołać osobnego fachowca i trzeba się nauczyć samemu.

 

Ostrożny byłbym tylko z ekipami, które robią prawie wszystko. Moi wykończeniowcy co prawda nie murowali, ale o ile płytki, G-K czy malowanie robili dobrze, o tyle przy poprawkach w elektryce miałem zastrzeżenia (np. wprowadzenie rurki do puszki pod kątem 90 stopni co prawie uniemożliwia przepychanie przewodów), a z kaloryfera w łazience kapało. Nie wspomnę o tym, że komuś parkiet kleili. Więc jeżeli jakaś ekipa tymi samymi ręcami muruje, betonuje a potem kładzie G-K, płytki i maluje - to jest to dzwonek ostrzegawczy. Nie żeby ich od razu odrzucać, ale baczniej patrzyć na ręce i w wywiadzie sprawdzić co wiedzą o danej technologii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...