Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

Ogladalem meble w ikei wraz z zona i powiem szczerze ze znalezlismy dobrze wykonczone meble kuchenne w przystepnej canie , wiec mysle ze warto dobrze sie rozejrzec nie zwazajac nawet na cene .. jesli kogos oczywiscie stac wydac troche wiecej piniedzy .. pozdrawia

 

 

Niedługo planuję wizytę w Ikei żeby się dokładnie rozejrzeć, bo na razie to w planerze ikei widziałam ich meble kuchenne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Dom do 200 m2 ogrzewany nawet pompą ciepła z bardzo dobrym wykończeniem [oczywiście bez złotych klamek] powinien kosztować <450 tys.

Świetnie, widzę, że Twoja robocizna jest za darmo - wybudujesz mi drugi dom? ;)

 

 

Nie tam, żebym komuś gdzieś chciał zaglądać, ale warto czasem się zastanowić nad budową 15 km dalej w małym mieście, gdzie działki kosztują 1/4 tego i mieć na lepsze wykończenie/większy dom itp.

15km dalej to jest miesięcznie jakieś 600-1000 złotych więcej za paliwo. Czyli rata za jakieś dodatkowe 150 tysięcy na 30 lat. Plus stracone 5 dób rocznie na osobę na dojazdy. Dużo? mało? zależy, jak kto ceni swój czas i swoje życie.

 

P.S. Mieszkałam na Strachocinie. Jak mi ktoś pisze, że z okolic Jelcza mu się dobrze jedzie... to chyba poprzez "centrum" ma na myśli okolice Volvo i 3M. Albo innej strony miasta nie zna. Albo dojeżdża do pracy na 6:00.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15km dalej to jest miesięcznie jakieś 600-1000 złotych więcej za paliwo. Czyli rata za jakieś dodatkowe 150 tysięcy na 30 lat. Plus stracone 5 dób rocznie na osobę na dojazdy. Dużo? mało? zależy, jak kto ceni swój czas i swoje życie.

Ciekawe jak to policzyłaś? Mój samochodzik spala średnio poniżej 6l/100km. 15km dalej, daje 30km dziennie czyli 600km miesięcznie. A to daje o ile dobrze korzystam z kalkulatora 36litrów - około 200zł więcej miesięcznie.

 

Nie wiem jak daleko masz obecnie do pracy, ale ja wybierając lokalizację swojej działki nie kierowałem się zbytnio miejscem pracy. Bo takie szukanie miało może kiedyś sens, gdy u jednego pracodawcy spędzało się większość swojego życia a i lokalizacja firmy się nie zmieniała.

 

Gdy szukałem swojej działki, to pracowałem w okolicy Kromera - czyli jakiś północny wschód Wrocławia.

Jakieś pół roku po zakupie zmieniłem pracę i biuro miałem na Strzegomskiej - czyli bardziej zachód Wrocławia.

Teraz mam do kwietnia zmienić biuro na Bema - czyli prawie centrum z nastawieniem dalej na północny wschód wro.

A co będzie za rok-dwa? Nikt tego nie wie. Może będę całkowicie z domu pracował ;)

 

A - I pamiętam, że na Kromera mój kolega dłużej dojeżdżał z południa Wrocławia aniżeli ja od siebie z wioseczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak to policzyłaś? Mój samochodzik spala średnio poniżej 6l/100km. 15km dalej, daje 30km dziennie czyli 600km miesięcznie. A to daje o ile dobrze korzystam z kalkulatora 36litrów - około 200zł więcej miesięcznie.

średnie zuzycie nijak się ma do zuzycia w miescie - nie znam auta co zuzyje poniżej 6l/100km w cyklu miejskim,dla mnie 10l/100km to takie minimum miejskie.

wg mnie odległość 15km dalej to 800km w miesiącu więcej - liczę, że jadę do miasta nie tylko do pracy i z powrotem, ale też na weekend, czy po dziecko z imprezy.

nie bede przeliczał ile to kasy, bo róznymi autami jeździmy - jedni na gaz, drudzy tankują VPower 100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak to policzyłaś? Mój samochodzik spala średnio poniżej 6l/100km. 15km dalej, daje 30km dziennie czyli 600km miesięcznie. A to daje o ile dobrze korzystam z kalkulatora 36litrów - około 200zł więcej miesięcznie.

15km dalej od miasta to 15km dalej - ot i tyle.

30km x 2 osoby. Chyba, że małżeństwo jest ze sobą zrośnięte i wszędzie razem jedzie. Ale jak jest tylko 1 auto i brak komunikacji miejskiej... no, nie zazdroszczę. A przy dzieciach jeszcze pamiętaj o zawiezieniu na zajęcia, czasem jakieś zakupy albo po coś się wracamy itd.

22 dni robocze x 60km = 1320 km. Plus wyjazdy w weekendy, niech będzie łącznie 25 dni. Czyli 1500km miesięcznie więcej.

Przyjmijmy koszt 100km to 30pln. Czyli 450-900 samo paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"skandynawski minimalizm" to również brak firanek i zaslon w oknach - tez tak bedziesz mieć?

a co w tym złego? ;)

 

Trociu, prawda z lokalizacją. Ale jeśli odbijesz 15km od obrzeży miasta, o czym rozmawiamy, to zawsze ten kawałek będziesz musiał przejechać - chyba, że masz szczęście i pracujesz z domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suspenser - mniej niż 450 tys z wykończeniem? mam 185 m2 w tym garaż, część prac wykonywaliśmy sami, nie szaleliśmy z materiałami z najwyższej półki, aczkolwiek raczej mamy dom energooszczędny niż nieenergooszczędny. i wierz mi nie da się zmieścić w tej kwocie z wykonczeniówką.

 

Wojgoc - ja nie mam firanek! już mi nawet sąsiedzi przestali otwarcie zaglądać przez okna - a nawet u siebie nie zasłaniają tak obsesyjnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojgoc - ja nie mam firanek! już mi nawet sąsiedzi przestali otwarcie zaglądać przez okna - a nawet u siebie nie zasłaniają tak obsesyjnie ;)

Widzę, że dość mocny podział firankowy się zarysował. Kobiety - na nie. Faceci - tak (choć ja już się mojej poddałem i niech robi co chce; w razie potrzeby chodzenia z gołym tyłkiem opuści się żaluzje).

Pamiętam jak zszokowały mnie domki w Holandii kilkanaście lat temu. Wąskie domy (tak z 5-6m), duuuże okna bez firanek i jeden duży salon na parterze, w którym się toczy normalne życie. Te ściany były tak cienkie, jakby nie ocieplone. Co do okien to usłyszałem wyjaśnienie (pytanie czy prawdziwe), że tam pełno marynarzy jest i żony miały być "pod kontrolą" sąsiadów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15km dalej od miasta to 15km dalej - ot i tyle.

30km x 2 osoby. Chyba, że małżeństwo jest ze sobą zrośnięte i wszędzie razem jedzie. Ale jak jest tylko 1 auto i brak komunikacji miejskiej... no, nie zazdroszczę. A przy dzieciach jeszcze pamiętaj o zawiezieniu na zajęcia, czasem jakieś zakupy albo po coś się wracamy itd.

22 dni robocze x 60km = 1320 km. Plus wyjazdy w weekendy, niech będzie łącznie 25 dni. Czyli 1500km miesięcznie więcej.

Przyjmijmy koszt 100km to 30pln. Czyli 450-900 samo paliwo.

 

Do tego czasem człowiek chciałby się umówić z kumplem na "browarek" w rynku po pracy, ale jest problem bo nie ma później jak do domu wrócić, taksówka nie dojeżdża albo kosztuje majątek...

 

Niemniej jednak na pewno każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety i wybór to kwestia mocno indywidualna. Grunt aby to był świadomy wybór...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dość mocny podział firankowy się zarysował. Kobiety - na nie. Faceci - tak (choć ja już się mojej poddałem i niech robi co chce; w razie potrzeby chodzenia z gołym tyłkiem opuści się żaluzje).

...

A mi się w dzień bez firanek podoba, ale wieczorem mam fobię i od razu zasłaniam okna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...