Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

Frankai, podrzuć linka do tych 31 stron.:) będzie co poczytać po przeprowadzce ;)

A płoszę bałdzo: 31 stron

Od razu dodam że najważniejsze jest chyba pod koniec i pisze to Kominki Piotr Batura (tak wynikało z wątku w którym znalazłem tę linkę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do inwazji fauny to u nas muszki owocowe na tapecie.. Skąd? Pojecia nie mam!

Walcze dzielnie wciągając je suszarką do włosów.

 

 

U nas to samo, zostawiliśmy skórke od jabłka i się to to rozmnożyło tak, że odkurzaliśmy codziennie.

Polecam pułapkę: ocet winny zmieszać w szklance z płynem do naczyń i zostawić na wierzchu - mamy spokój do dziś :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas to samo. Wieczorem po otwarciu drzwi wyglądało jak w jakimś horrorze. Ładują się, jak wjeżdżamy do garażu. Potem trzeba je łapać w domu ;) Zaraz zrobi się zimno i przyjdą myszy... Masakra. W ogóle nie kojarzyłam mieszkania na wsi z myszami czy żabami!

 

:rotfl:

Co Wy? Poważnie z tymi żabami i myszami!!?? Ja nie chcę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? Poważnie z tymi żabami i myszami!!?? Ja nie chcę!

Miałem już problem z gołębiami - obsrywały mi balkony. Nie podobało mi się, więc założyłem kolce i póki co nie pojawił się żaden gołąb-fakir. Potem właziły mi w kominy wentylacyjne. Na mały ogień z wyczystki, a potem petardy reagowały czasową wyprowadzką. Założyłem kratki.

 

U teściów była kuna. Na szczęście dach nieocieplany, więc strat mało. Ciekawe walki toczyliśmy. Wyniosła się. Czemu konkretnie - nie wiem. Może wszystko po trochu - obcięcie gałęzi z których korzystała wchodząc i schodzą, co rusz nowe zapaszki zostawiałem montując pułapki, borsucze disco na poddaszu. Ładne zwierzę i strasznie cwane (szacun), ale psuło podbitkę.

 

Szczur wyżarł mi syfon w garażu. Podsypywałem mu trutkę, pilnowałem zalewanie syfonów i albo się zatruł, albo odpuścił.

 

Ślimaki zżerały mi fasolkę, a żonie kwiatki (totalnie). Wpadłem - bez czytania - że dziady to robią po nocach i zbierałem ręcznie - ekologicznie ;). W końcu żona mnie "zgwałciła" i kupiłem środek. Myślałem, że wszystkie wyzbierałem, ale drugie tyle leżało po rozsypaniu.

 

Z kretami u teściów też trochę walczyłem. Różnymi sposobami.

 

Teściowa walczy z mrówkami.

 

Sikorki jednak zapraszam i dokarmiam. Żabki - fajne stworzenia, ale u nas coś wyginęły. Jeżyk u teściów też nieraz się zaplątał.

 

Jak widać przyroda nie daje o sobie zapomnieć. I dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

Słuchajcie mam zapytanie: czy ktos kiedys porównywał u siebie koszty stropu zwykłego lanego i stropu filigran? W sensie czas, robocizna, beton, stal, wynajem dźwigu do filigrana itp itd?

 

Aha, i drugie pytanie, czy jak budowaliscie SSO to po Waszej stronie było zakupienie (zorganizowanie/wynajem) stępli i szalunków? Jakie ponieśliście w związku z tym koszty?

 

Będę Wam wdzięczna za informacje. ;)

 

Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam zapytanie: czy ktos kiedys porównywał u siebie koszty stropu zwykłego lanego i stropu filigran? W sensie czas, robocizna, beton, stal, wynajem dźwigu do filigrana itp itd?

Nie porównywałem kosztów. Przyjąłem co architekt wrzucił, czyli Terriva i w dwóch lokalizacjach lany. Jako że Terriva i tak wymaga stemplowania (rzadziej ale jedna też), więc koszty byłyby pewnie podobne gdybym robił sam lany. Lany ma plus, że jest o połowę cieńszy (Terriva >24) i robi za dodatkowy spinacz murów. Minus taki, że trzeba przewidzieć całą elektrykę i ułożyć chociaż listewki i rurki na przepusty między piętrami.

Co do dźwigu to za złożenie HEB-ów, zapłaciłem chyba 1000 zł (w 2000 roku). A może to było i złożenie, i włożenie w strop?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie drewno wybrałaś?

 

Miałem dzisiaj do nich zadzwonić, niestety zabiegany byłem. Czy kasują coś dodatkowo za dojazd? dostawa na palecie, czy luzem?

 

Bukowe, bo dąb ma podobno wiecej kory.

Nic nie mówili o kosztach za transport, wiec licze ze jest za free.

 

Czy luzem czy na palecie też nie wiem, jakos zapomniałam zapytać.

 

 

 

 

Frankai - dzieki za link, dam męzowi to studiowania, bo ja to "ciepłem domowego ogniska" zajmuję się tylko mentalnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto ma liste atrakcji do złozenia wniosku o pozwolenie na użytkowanie?

 

..bo czytam cos w necie i jak widze rzeczy typu ":Inwestor jest również obowiązany dołączyć do wniosku oświadczenia o braku sprzeciwu lub uwag ze strony:

Państwowej Inspekcji Sanitarnej,

Państwowej Straży Pożarnej"

 

to juz nie wiem czy tez takie cos musze??

 

Co naprawde bedzie mi potrzebne do szczęścia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai - dzieki za link, dam męzowi to studiowania, bo ja to "ciepłem domowego ogniska" zajmuję się tylko mentalnie :D

No to daj mężowi wolne na weekend. Ja już drugi dzień czytam i jestem w 2/3 tekstu mimo, że pomijam grubo ponad połowę (teskty o płaszczy wodnym i trolowanie niktspecjalnego).

EDIT - 31 stron to i tak pikuś. Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego ma... 331 stron !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

":Inwestor jest również obowiązany dołączyć do wniosku oświadczenia o braku sprzeciwu lub uwag ze strony:

Państwowej Inspekcji Sanitarnej,

Państwowej Straży Pożarnej"

Tak jak pisze Tatarak - jedź i pogadaj. Ja wydrukowałem formularze i zabrałem ze sobą. Częściowo już wypełnione. Wziąłem też kopie posiadanych dokumentów, oraz laptopa ze skanami wszystkiego. Główne rozbieżności są względem protokołów. Ponoć każdy urząd ma swoje podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bukowe, bo dąb ma podobno wiecej kory.

Nic nie mówili o kosztach za transport, wiec licze ze jest za free.

 

Czy luzem czy na palecie też nie wiem, jakos zapomniałam zapytać.

 

Zamówiłem dzisiaj tez...

Buk-220 zl. Transport w cenie. Ukladane na samochodzie, mniej więcej powinno być m3.

Od listopadu cena pójdzie w górę.

Przez telefon pan mówi, że co najmniej 2 lata sezonowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mila_Wroc bądź miłosierna dla męża i każ mu czytać od 22-11-2011, a konkretnie od tego posta

No chyba że kogoś interesuje walka z płaszczem wodnym, czy też czemu nadstawki są lepsze niż płaszcz lub jak dołożyć szamot lub wermikulit do kominka z PW.

 

A ja teraz po "prywacie" zabieram się do pracy.

A propos pracy - "gwałciła" mnie dziś jedna HH, żeby przyszedł do pracy do Wrocka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno przyjechało luzem.

Faktycznie suche :D

 

Pan miał wilgotnościomierz a ja własną próbe badawczą w postaci kilku szczap drewna od taty, które było przez niego faktycznie zezonowane (pomiar pokazał od 13-18%) oraz kilku szczap z Castoramy -mini woreczek kupiony za 14 zł (pomiar wykazał wilgotnosc pow. 40%)

Przywiezione drewno od 14-18%.

 

Kupiłam 4m3 buku i 1m3 dębu.

 

Własnie się pali w kominku, zapalone od 1 zapałki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...