Grupa Wrocławska

[yemiołka]

taaa, Franuś, czy ja Tobie wystawiam takie referencje?

przecie już nikt nie pamięta o co chodzi... to było tyle wątków temu

[Frankai]

Yemiołka - no to jak gość bendzie yntelygentny to se poszuka "ufo" - łatwo znajdzie bo mało piszemy o budowie ufo. A jak nie będzie, to czym się przejmujesz.

[yemiołka]

po pierwsze primo: jaki gość??!

po drugie primo: obserwuję nadmierne uzależnienie od wyszukiwarki! manię wyszukiwarkową, jak nic

[Frankai]

Yemiołka - no ten gość co to nie pamięta. Mania wyszukiwarkowa panuje wszędzie! Dostęp do informacji jest w obecnych czasach na wagę złota. Zresztą wskazówkę znajdujemy już w Piśmie: "szukajcie a znajdziecie".

[Frankai]

Wiecie co? Dawno nie spoglądałem na liczniki, a tu wychodzi, że za jakieś 40 dni Alanta dołączy do klubu Tysięczników, a ten Ryniu to jak na faceta to niezła "pierdoła". Co prawda daleko mu do mnie, ale widać że goni ostro. Przy okazji pierdół, to mam nową teorię - osobniki bardzo "przywiązane" do kompa pracą, tracą kontakt ze światem rzeczywistym i muszą sobie potem poużywać. Obie formy gadulstwa - on-line i via Forum - idą przy tym w parze. W moim wypadku dołącza się niewyrabianie normy w języku ojczystym i późniejsze nadganianie

[dobrzykowice]

Witam wszystkich ale tylko na chwilkę - bo robota goooonii

W dodatku Yemiołka w postępie robót zaczęła mi deptać po piętach - to niesłychane

Dzięki Ryniu za małą promocję mojego przyszłego miejsca zamieszkania, z tego co wiem to we wrześniu szykuje się w wiosce

imprezka w klimatach samych swoich, jak bedę znał szczegóły to dam oczywiście znać.

Gagata - DObrzykowice to wiocha jak kazda inna, bida piszczy, żuliki z piwem stoją pod sklepem , czy to co wszędzie.

Niezależnie od wioskowej imprazy będę na pewno chciał zrobić u siebie spęd chętnych forumowiczów, dajcie mi tylko czas na poukładanie swoich spraw,no i muszę trochę odskoczyć z budową od Yemiołki

[dobrzykowice]

Yemiołka, te 9000 zł jest za robociznę ale przy kładzeniu karpiówki. Przy innej dachówce ta cena powinna spaść o 2-3 tys.

Przy blasze powinno byc moim zdaniem jeszcze taniej.

Dzisiaj właśnie spotykam się z cieślą i mam nadzieję że coś wreszcie ustalimy

[dobrzykowice]

Frankai nie kapuję dlaczego Rynia uważasz za pierdołę ?

[Frankai]

Dobrzykowice - nie martwcie się, że chciałem urazić Rynia. Po prostu Ryniu jest niezłym gadułą wot co. Mnie na pierwszym spotkaniu rozpoznano po gadulstwie, więc jest ze mnie jeszcze większa pierdoła.

[yemiołka]

On 2002-07-13 12:04, dobrzykowice wrote:

 

W dodatku Yemiołka w postępie robót zaczęła mi deptać po piętach - to niesłychane

 

taaa, ale za to Ty na pewno nie masz takich krzywych ścian jak ja!

jak tam strop w Dobrzykowicach?

[ryniu]

No co Ty Frankai tu o mnie wypisujesz? Nic z tego nie rozumiem.

[Frankai]

Ryniu - jak to nic nie rozumiesz? Popatrzyłem na Twój licznik i zobaczyłem, żeś niezła gaduła. Jak na chłopa to nienormalne co zresztą mi wytknęła jedna z grupowych koleżanek. Tu akurat ta cecha nie jest ani trochę negatywana, bo dzięki temu to Forum żyje.

Użycie słowa pierdoła mogłoby być wręcz obraźliwe, ale wydaje mi się że Ty masz poczucie humoru, a "kto się czubi ten się lubi". Oj ileż to razy wykręcałem się kszynką w utarczkach z Yarząbkiem. (Pamiętajcie, że jak się 3 razy coś obieca, to tak jakby się raz spełniło ). Teraz już mnie rozumiesz?

[yemiołka]

On 2002-07-13 12:10, dobrzykowice wrote:

Yemiołka, te 9000 zł jest za robociznę ale przy kładzeniu karpiówki. Przy innej dachówce ta cena powinna spaść o 2-3 tys.

 

 

Przy blasze powinno byc moim zdaniem jeszcze taniej.

no ja myślę, bo za samą blachę płacę niecałe 7500 [borga lub Rautaruuucośtamcośtam-co-za-nazwa!] - głupio by było dać tyle samo za położenie

 

no właśnie - jeśli znacie jakichś dekarzy z okolic - polecam się pamięci.

choć być może starym zwyczajem ściągnę siłę roboczą z Milicza - pewnie będzie taniej

 

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: yemiołka dnia 2002-07-15 16:03 ]</font>

[ryniu]

Teraz bardziej. Ale zgodnie z tym co piszesz to Ty jesteś 3,57 razy większa gaduła niż ja!

[Frankai]

Jasne! Wszak sam pisałem, że "co prawda daleko mu do mnie". Te 3,57 to na razie. Widzę w tobie godnego następcę i tak jak euro do dolara tak Twój licznik będzie dążył do mojego, a wręcz są duże szanse, że przebijesz parytet. Radzę Ci to zrobić przed zimą, bo potem mam więcej czasu i nie poddam się łatwo.

[yemiołka]

On 2002-07-15 10:48, ryniu wrote:

Ale zgodnie z tym co piszesz to Ty jesteś 3,57 razy większa gaduła niż ja!

3,57 razy większa pierdoła? :grin:

 

hmmm, jeśli nadmiar gadulstwa jest u chłopów nienormalny, to już słowem nie wspomnę spotkania u Gagaty, gdzie tercet Kosiarz-Frankai-Jano nie dał kobiałkom dojść do słowa....

[Frankai]

Niniejszym pragnę tu zdementować 2 nieścisłe informacje:

1. Kolega Ryniu jest w błędzie - jestem tylko 2,53 razy większa pierdoła niż on, bo trzeba wziąć pod uwagę średniodobowe p..., a nie dorobek całego Forumowego życia.

Oczywiscie są różne sposoby patrzenie na świat nie wyłączając matematyki (przykład będzie z działu geometria) i tak na przykład nijaki Zajcew twierdzi, że "prosta to okrąg o promieniu równym nieskończoność". Można więc twierdzić, że jestem 3,57 lub 2,53 raza większa pierdoła, a można też że o 155% więcej p...

2. Koleżanka Yemiołka (czasem podszywająca się pod Yarząbka) twierdząc, że nie dopuszczaliśmy kobiałek do głosu też się myli. Jeżeli nawet mówiliśmy więcej, to nie z powodu naszego gadulstwa, a z czysto rycerskiego zabawiania płci pięknej luźną rozmową.

 

Tak na marginesie - Konstanty Ildefons Maruszeczko twierdzi, że: "Rozmowa nie muchołapka - nie musi się kleić".

[ryniu]

p... to pierdołkowanie forumowe, tak?

[yemiołka]

ależ Ryniu! p... to pisanie!

[ryniu]

Dla Frankai'a to chyba synonimy.