Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Wrocławska


Umka

Recommended Posts

Twoje zadłużenie to pewnie nic przy moim :smile:

ja juz w akcie desperacji zacząłem zbierać po budowie gwoździe i je prostować. Sądząc z ilości to spokojnie mógłbym sobie nimi obić dach i byłoby OK :grin: Pani w Metalzbycie :" ooo to Pan Panie Lepski ? Co tym razem bierzemy ?" :grin:

Najgorsze jest to że zimę spędzę chyba przy swieczce, bo termin

realizacji projektu (nie przyłącza !)wyznaczony został na 30 listopada :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Frankai

    4544

  • wojgoc

    2958

  • Tatarak

    2576

  • Ivonesca

    1701

Najaktywniejsi w wątku

no właśnie miał mi dzisiaj dekarz skończyć ale:

1 zabrakło prawych szczytowych dachówek 5/4 i 3/4

2 nie dowiezli okien połaciowych

3 jest juz do odebrania zielona rynna ale właśnie mi sie skończyła kasa i nie mam po co do nich jechać

4 a tak w ogóle tp zepsuł sie dzisiaj dekarzowi samochód, tak więc i tak nic by z tego nie było :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważajcie bo nam moderator przesunie wątek do "Psychologa".

 

Yemiołka miałaś palpitacje od zadłużenia, a potem czytam, że wyszłaś na zero - czyli powinna się pojawić uśmiechnięta buźka.

 

Dobrzykowice - trochę mnie dziwi Twoja wypowiedź o desperacji i prostowaniu gwoździ. Znaczy się, że nie była to praca planowana, więc co się stało? Podszedłeś do budowy - jak większość z nas - zbyt optymistycznie? Powiem Ci, że ja w pewnym momencie też miałem pewne podobne odczucia, ale w końcu wyluzowałem się, bo stwierdziłem, że czego się nie najesz to i tak się nie naliżesz i przestałem się przejmować. Budowa mi się przystopowała nadzieją zmiany pracy (złudną), co dało mi też trochę oddechu i zbieram siły na wiosnę. W długi popadnę dopiero za ok. rok jak przyjdzie wykończeniówka - domu i ... mnie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa

tylko to zero to nie prawdziwe zero ino takie "JEDNO WIELKIE ZERO" na minusie [cokolwiek mam na myśli przed poranną kawą :grin:].

a co do psychologa - to na podstawie wcześniejszych postów postulowałabym raczej psychiatrę [Dobrzykowice chciały na ten przykład jeść dziewice, czy coś w tym guście :razz:]

 

 

On 2002-09-18 17:44, Frankai wrote:

Dobrzykowice i Yemiołka - a może któreś z Was uaktualni tabelkę?

 

nie kce mi sięhttp://www.afternight.com/smiles/kiss.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze mówiąc od początku podchodziłem do budowy domu jak do jeża, czułem przez skórę z czym to się może wiązać. Po stoczeniu paru potyczek słownych z moją połowicą złożyłem jednak broń i przeszedłem na jej stronę stosując zasadę, "jeżeli nie możesz pokonać swojego wroga to sie do niego przyłącz" :grin: Nir robiłem żadnego budżetu bo i bez tego wiedziałem że się nie zmieścimy w założeniach - a więc po co robić te załozenia ? Z perspektywy czasu widzę że częściowo moje przewidywania sie spełniły ale na szczęście tylko częściowo... Co do prostowania gwoździ to od czasu do czasu mam taki dołek na który składają sie nie tylko problemy finansowe ale również problemy na budowie, problemy z dostawą materiałów, totalny brak czasu i ogólne zmęczenie całym tym zamieszaniem trwającym juz od kwietnia...

 

Yemiołka bądź grzeczną dziewczynką i uzupełnij tabelkę http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/Petals.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...