Teska 09.06.2006 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 Klaus jak tam Twoja budowa??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 09.06.2006 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 Klaus jak tam Twoja budowa??? Kiepsko, staneliśmy na ścianie fundamentowej bo zaprawa nie związała jak trzeba. Od 6 tygodni trwają debaty co z tym dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 09.06.2006 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 Klaus jak tam Twoja budowa??? Kiepsko, staneliśmy na ścianie fundamentowej bo zaprawa nie związała jak trzeba. Od 6 tygodni trwają debaty co z tym dalej. "nie związała jak trzeba" ? jak to? ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 09.06.2006 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 a ja przytomny inaczej ja też za wcześnie wstałem rocznicę ślubu obchodziłam wczoraj To musiało byc szokujące przeżycie. Z racji, że ponieważ sama zapomniałam o tem (po raz pierwszy, słowo! ), ale przyjaciele czuwali i z pomocą zorganizowałam przyjęcie niespodziankę dla mojego męża - do końca nie wiedział o co chodzi, dopiero, jak ktos krzyknął gorzko!, to mu się kulki zderzyły A i tak go lubię! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 09.06.2006 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 a ja przytomny inaczej ja też za wcześnie wstałem rocznicę ślubu obchodziłam wczoraj To musiało byc szokujące przeżycie. Z racji, że ponieważ sama zapomniałam o tem (po raz pierwszy, słowo! ), ale przyjaciele czuwali i z pomocą zorganizowałam przyjęcie niespodziankę dla mojego męża - do końca nie wiedział o co chodzi, dopiero, jak ktos krzyknął gorzko!, to mu się kulki zderzyły A i tak go lubię! kulki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bryta 09.06.2006 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 Klaus jak tam Twoja budowa??? Kiepsko, staneliśmy na ścianie fundamentowej bo zaprawa nie związała jak trzeba. Od 6 tygodni trwają debaty co z tym dalej. Pogoda pogoda ale moze kiepskiej jakosci dostarczyli ci beton .Dodatki pozwalajace na szybsze wiazanie dodaje sie zima . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chokie 09.06.2006 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 Witam, troche prowokacji (choć jak dla mnie to temat już zjechany w te i z powrotem): Reguły zachowań kobiet podczas Mistrzostw Świata 2006 Reguły zachowania w domu w okresie od 09-06 do 09-07 § 1W okresie od 09-06 do 09-07 absolutnym władcą panującym nad telewizją i sprzętem do niej należącym jest mężczyzna. § 2Żona zajmuje się w tym czasie pracami domowymi § 3Przed każdym meczem należy postawić mężczyźnie przy fotelu telewizyjnym skrzynkę zimnego, alkoholowego piwa. Z akcentem na "zimne" § 4Podczas meczu, pobyt kobiety w pokoju telewizyjnym jest surowo zabroniony. Jednakże dostawy piwa i czegoś do chrupania są dopuszczalne. § 5W 15- minutowej przerwie kobieta ma prawo opieki nad mężczyzną , W celu opróżnienia popielniczki, jak również pozbierania pustych butelek Po Piwie i zastąpienia ich pełnymi. W razie potrzeby może przygotować Coś do chrupania. Unikać szelestu torebkami jak również werbalnej komunikacji. § 6Najpóźniej 30 minut przed rozpoczęciem meczu należy podać Mężczyźnie, przygotowany z miłością , posiłek. Aby nie przeszkodzić Mężczyźnie w mentalnych przygotowaniach do meczu , należy trzymać jadaczkę zamkniętą na kłódkę. § 7Podczas Mistrzostw Świata należy zaprzestać wszelkich działań dotyczących Prokreacji. Noszenie ubrania które mogłoby pobudzić męskie rządze w kierunku powyższym, jest również zabronione.Noszenie odpowiedniego ubioru i wyżej wymienionych zachowań można jednakże nadrobić tuż po gwizdku końcowym, pod warunkiem iż wynik meczu jest zadawalający dla mężczyzny. § 8W przypadku kiedy mężczyzna dzięki jego wspaniałomyślności zezwoliłby kobiecie rzucić okiem na mecz, zabronione są wówczas pytania, typu ( " co to jest spalony?") które mogły by poprzez to odzwierciedlić kobiecy stan wiedzy na temat piłki nożnej. Poprzez komentarze typu : " oh, Beckham wygląda dzisiaj tak cudownie" narażamy same siebie na cielesną naganę. Tak, kochane kobiety, jeśli będziecie trzymać się tych minimalnych reguł zachowania, doceni to wasz mężczyzna i dzięki temu spróbujea) nie rozlewać piwa b) nie zaśmiecić każdego centymetra kwadratowego w promieniu 3 metrów wokół jego fotelu trenerskiego (= fotel telewizyjny) c) nie przypominać wam o zdolnościach kulinarnych jego matki podczas konsumpcji potraw wspomnianych w § 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 09.06.2006 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 witam piatkowo niestety zap... ciąg dalszy no to spadówa do robotki Nie narzekaj, tylko zap........... Przynajmniej nie gnuśniejesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 09.06.2006 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 Przyjemnego łikendziku czupurek, a ty zbieraj siły na kolejny tydzeń i nie licz na luzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 09.06.2006 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 właśnie się dowiedziałem.... na pozwolenie na budowę muszę czekać "...co najmniej miesiąc". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martelia 09.06.2006 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 właśnie się dowiedziałem.... na pozwolenie na budowę muszę czekać "...co najmniej miesiąc". A na kiedy umówiłeś się z ekipą ? A jaki zakres prac chciałbyś wykonać w tym roku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 09.06.2006 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 właśnie się dowiedziałem.... na pozwolenie na budowę muszę czekać "...co najmniej miesiąc". A na kiedy umówiłeś się z ekipą ? A jaki zakres prac chciałbyś wykonać w tym roku? wstępnie na lipiec, i od biedy w drugiej połowie może uda sie zacząć. A w tym roku chcieliśmy już zamieszkać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 09.06.2006 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 właśnie się dowiedziałem.... na pozwolenie na budowę muszę czekać "...co najmniej miesiąc". A na kiedy umówiłeś się z ekipą ? A jaki zakres prac chciałbyś wykonać w tym roku? wstępnie na lipiec, i od biedy w drugiej połowie może uda sie zacząć. A w tym roku chcieliśmy już zamieszkać.... dom w pół roku?? to jednak za szybkie tempo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martelia 09.06.2006 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 właśnie się dowiedziałem.... na pozwolenie na budowę muszę czekać "...co najmniej miesiąc". A na kiedy umówiłeś się z ekipą ? A jaki zakres prac chciałbyś wykonać w tym roku? wstępnie na lipiec, i od biedy w drugiej połowie może uda sie zacząć. A w tym roku chcieliśmy już zamieszkać.... Bądź dobrej myśli ! Z tego co słyszałam miesiąc oczekiwań to standard, a niby dlaczego u Was miałoby być dłużej. Będę Wam dzielnie kibicować W przyszłym tygodniu może ja złoże papiery do starostwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 09.06.2006 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 wstępnie na lipiec, i od biedy w drugiej połowie może uda sie zacząć. A w tym roku chcieliśmy już zamieszkać.... dom w pół roku?? to jednak za szybkie tempo.... niezupełnie. jakby udało się wszystko dobrze skoordynować to budowę skończylibyśmy w połowie paźdzernika, bez części wykończeniówki i bez zagospodarowanej działki. problem w tym, że początek planowaliśmy najpóźniej na koniec czerwca, tylko urzędy skutecznie nas opóźniły... teraz do tego dojdzie pogoda a jesień, gdzie może nie dać się części prac wykonać z powodu chłodów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 09.06.2006 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 wstępnie na lipiec, i od biedy w drugiej połowie może uda sie zacząć. A w tym roku chcieliśmy już zamieszkać.... dom w pół roku?? to jednak za szybkie tempo.... niezupełnie. jakby udało się wszystko dobrze skoordynować to budowę skończylibyśmy w połowie paźdzernika, bez części wykończeniówki i bez zagospodarowanej działki. problem w tym, że początek planowaliśmy najpóźniej na koniec czerwca, tylko urzędy skutecznie nas opóźniły... teraz do tego dojdzie pogoda a jesień, gdzie może nie dać się części prac wykonać z powodu chłodów jesli dało by się skoordynowac i bez... i bez.. - to tak Ale właśnie najsłabszą strona budowy domu, sa ludzie/ekipy, które cholerka za nic nie dają sie skoordynować - autopsja trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 09.06.2006 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 jesli dało by się skoordynowac i bez... i bez.. - to tak Ale właśnie najsłabszą strona budowy domu, sa ludzie/ekipy, które cholerka za nic nie dają sie skoordynować - autopsja trzymam kciuki niestety, zdaję sobie z tego sprawę, w związku z czym mój szczątkowy optymizm wybrał się na odludzie myśleć nad sensem istnienia. A na początku roku wszystko wyglądało tak realnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 09.06.2006 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 jesli dało by się skoordynowac i bez... i bez.. - to tak Ale właśnie najsłabszą strona budowy domu, sa ludzie/ekipy, które cholerka za nic nie dają sie skoordynować - autopsja trzymam kciuki niestety, zdaję sobie z tego sprawę, w związku z czym mój szczątkowy optymizm wybrał się na odludzie myśleć nad sensem istnienia. A na początku roku wszystko wyglądało tak realnie... No nie desperuj! Kto by tam chciał sie na zime wprowadzać?! Wiosną, to dopiero radość wprowadzać się wiosną! Nie ma tego złego Wracaj z tego "ogludzia" (featured by my son), bo strasznie jestem ciekawa, jak twój projekt wygląda w trójwymiarze - pewnie już wspominałam, że moi rodzice też wybrali ten projekt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bryta 09.06.2006 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 jesli dało by się skoordynowac i bez... i bez.. - to tak Ale właśnie najsłabszą strona budowy domu, sa ludzie/ekipy, które cholerka za nic nie dają sie skoordynować - autopsja trzymam kciuki niestety, zdaję sobie z tego sprawę, w związku z czym mój szczątkowy optymizm wybrał się na odludzie myśleć nad sensem istnienia. A na początku roku wszystko wyglądało tak realnie... Z tym planowaniem tak bywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szydas 09.06.2006 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 niestety, zdaję sobie z tego sprawę, w związku z czym mój szczątkowy optymizm wybrał się na odludzie myśleć nad sensem istnienia. A na początku roku wszystko wyglądało tak realnie... No nie desperuj! Kto by tam chciał sie na zime wprowadzać?! Wiosną, to dopiero radość wprowadzać się wiosną! Nie ma tego złego Wracaj z tego "ogludzia" (featured by my son), bo strasznie jestem ciekawa, jak twój projekt wygląda w trójwymiarze - pewnie już wspominałam, że moi rodzice też wybrali ten projekt? nie pisnęłaś ani słowa a co 3D - na płycie z przedostatniego Muratora były wizualizacje, m.in. naszego projektu, można sobie trochę pozwiedzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.