Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Szczecińska


koala1

Recommended Posts

Jakie jest Wasze zdanie, na temat takiego zabiegu: wylac fundamenty tego lata, a za reszte budowy zabrac sie wiosna przyszlego roku. ??? Czy sie przypadkiem fundamentom krzywda przez zime nie stanie? Jezeli trzeba, to jak je zabezpieczyc? Czy jak brac sie za budowanie, to do stanu surowego za jednym zamachem?

 

To bardzo dobry pomysł. Fundamenty powinny spokojnie przez jakiś czas osiąść. My też tak robiliśmy. Próbowaliśmy zabezpieczać dysperbitem, ale tego nie polecam. Beton sobie powinien chłonąć wodę i spokojnie dojrzewać. My trochę spanikowaliśmy przed mrozami, bo wcześnie postraszyły. Po zakończeniu robót przykryliśmy fundament folią budowlaną i zasypaliśmy piachem. Są różne szkoły, my wybraliśmy tą. Po odkopaniu ich w tym roku okazało się, że całość siadła nam miejscami nawet 4 cm. Gdybyśmy odrazu budowali to mielibyśmy po czasie poważny problem.

4cm? :o To naprawde duzo! Chyba jednak tak zrobimy. Zwlaszcza, ze my musimy kopac glebokie fundamenty (1,15-1,150m). A to dlatego, ze wierzchnia warstwe u nas stanowi glina. Potem zaczyna sie ił - grunt nosny, ale wymagajacy specjalnego potraktowania (dlatego myslimy o wylewaniu fundamentow latem - najmniej opadow deszczu). W takiej sytuacji nawet lepiej bedzie, jak damy im osiasc. Wychodzi na to, ze chyba nie ma sie nad czym zastanawiac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8209

  • Didi

    3937

  • bodekku

    3703

  • bryta

    3343

Najaktywniejsi w wątku

4cm? :o To naprawde duzo! Chyba jednak tak zrobimy. Zwlaszcza, ze my musimy kopac glebokie fundamenty (1,15-1,150m). A to dlatego, ze wierzchnia warstwe u nas stanowi glina.

 

My musieliśmy się dokopać do gliny. Po ściągnięciu humusu dół miał głęgokość około 1,6 (nie pamiętam dokładnie). Zastanawialiśmy się nawet nad piwnicą. Ostatecznie nawieźliśmy sporo piachu i on tak siadł przez zimę. Sąsiad obok nas wykop ma jeszcze głębszy ale zamierza stan surowy kończyć w tym roku :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

 

4cm? :o To naprawde duzo! Chyba jednak tak zrobimy. Zwlaszcza, ze my musimy kopac glebokie fundamenty (1,15-1,150m). A to dlatego, ze wierzchnia warstwe u nas stanowi glina.

 

My musieliśmy się dokopać do gliny. Po ściągnięciu humusu dół miał głęgokość około 1,6 (nie pamiętam dokładnie). Zastanawialiśmy się nawet nad piwnicą. Ostatecznie nawieźliśmy sporo piachu i on tak siadł przez zimę. Sąsiad obok nas wykop ma jeszcze głębszy ale zamierza stan surowy kończyć w tym roku :roll:

 

Wićka aż tyle siadło :o i piach był zagęszczony ??

A skąd braliście piach i po ile ?? Bo pewnie trochę tego poszło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie jest Wasze zdanie, na temat takiego zabiegu: wylac fundamenty tego lata, a za reszte budowy zabrac sie wiosna przyszlego roku. ??? Czy sie przypadkiem fundamentom krzywda przez zime nie stanie? Jezeli trzeba, to jak je zabezpieczyc? Czy jak brac sie za budowanie, to do stanu surowego za jednym zamachem?

 

To bardzo dobry pomysł. Fundamenty powinny spokojnie przez jakiś czas osiąść. My też tak robiliśmy. Próbowaliśmy zabezpieczać dysperbitem, ale tego nie polecam. Beton sobie powinien chłonąć wodę i spokojnie dojrzewać. My trochę spanikowaliśmy przed mrozami, bo wcześnie postraszyły. Po zakończeniu robót przykryliśmy fundament folią budowlaną i zasypaliśmy piachem. Są różne szkoły, my wybraliśmy tą. Po odkopaniu ich w tym roku okazało się, że całość siadła nam miejscami nawet 4 cm. Gdybyśmy odrazu budowali to mielibyśmy po czasie poważny problem.

4cm? :o To naprawde duzo! Chyba jednak tak zrobimy. Zwlaszcza, ze my musimy kopac glebokie fundamenty (1,15-1,150m). A to dlatego, ze wierzchnia warstwe u nas stanowi glina. Potem zaczyna sie ił - grunt nosny, ale wymagajacy specjalnego potraktowania (dlatego myslimy o wylewaniu fundamentow latem - najmniej opadow deszczu). W takiej sytuacji nawet lepiej bedzie, jak damy im osiasc. Wychodzi na to, ze chyba nie ma sie nad czym zastanawiac :)

 

Na pewno warto postawic stan surowy otwarty(budynek "lepiej" osiada, kiedy jest dociążony). Ja zostawiłam na zimę sam fundament ale nie kierowałam się względami, o których piszesz. Przy glinie i iłach i tak konstruktor powinien Wam przeliczyc i zaadaptowac projekt do warunków na działce na podstawie oceny geotechnicznej gruntu. Zazwyczaj trzeba pogłębiac i poszerzac fundamenty. Jeśli zdecydujesz się na pozostawienie na ziemię samych fundamentów, warto je ocieplic (ścianę fundamentową), zabezpieczyc przeciwwilgociowo i obsypac, żeby nie doszło do przemarzania i pozostawic w stanie nie wymagającym intensywnego odkopywania wiosną następnego roku. W tym czasie grunt wokół się ustabilizuje. Co do osiadania, o którym pisała Wicka, sądzę że myślała o osadzaniu się gruntu wewnątrz fundamentów. Tak, czy siak musisz użyc piasku zasypowego i porządnie ubic przed wylewaniem chudziaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad obok nas wykop ma jeszcze głębszy ale zamierza stan surowy kończyć w tym roku :roll:

 

Widzialam. Dol straszny i male jeziorka wokol fundamentow. Gosc jest duuuuzym optymista :)

Ale moze tak trzeba?

 

Postępuje jak najbardziej prawidłowo. Wystarczy, że zasypie fundament wewnątrz gruntem rodzimym , a ostatnie kilkadziesiąt centymetrów piaskiem zasypowym, który ubije. Zadaszenie, jakie postawi zabezpieczy przed intensywnym laniem się wody opadowej do wnętrza. Sam chudziak może wylac później, na przykład w następnym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd braliście piach i po ile ?? Bo pewnie trochę tego poszło...

 

Piach kupiliśmy w takiej firmie w drodze na Przecław, za skrętem na Rajkowo. Nie pamiętam w tej chwili nazwy firmy i cen też nie. Ceny i tak poszły mocno w górę ale jeśli Ci zależy to odszukam rachunki.

 

Co do osiadania, o którym pisała Wicka, sądzę że myślała o osadzaniu się gruntu wewnątrz fundamentów

 

Dokładnie, precyzując - siadła nam płyta (efekt źle zagęszczonego piachu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie jest Wasze zdanie, ........, to do stanu surowego za jednym zamachem?
To bardzo dobry pomysł. Fundamenty powinny spokojnie przez jakiś czas osiąść. My też tak robiliśmy. .........4 cm. Gdybyśmy odrazu budowali to mielibyśmy po czasie poważny problem.
4cm? :o To naprawde duzo! Chyba jednak tak zrobimy. Zwlaszcza, ze my musimy kopac glebokie fundamenty (1,15-1,150m). ......... takiej sytuacji nawet lepiej bedzie, jak damy im osiasc. Wychodzi na to, ze chyba nie ma sie nad czym zastanawiac :)

Na pewno warto postawic stan surowy otwarty(budynek "lepiej" osiada, kiedy jest dociążony). Ja zostawiłam na zimę sam fundament ale nie kierowałam się względami, o których piszesz. Przy glinie i iłach i tak konstruktor powinien Wam przeliczyc i zaadaptowac projekt do warunków na działce na podstawie oceny geotechnicznej gruntu. Zazwyczaj trzeba pogłębiac i poszerzac fundamenty. Jeśli zdecydujesz się na pozostawienie na ziemię samych fundamentów, warto je ocieplic (ścianę fundamentową), zabezpieczyc przeciwwilgociowo i obsypac, żeby nie doszło do przemarzania i pozostawic w stanie nie wymagającym intensywnego odkopywania wiosną następnego roku. W tym czasie grunt wokół się ustabilizuje. Co do osiadania, o którym pisała Wicka, sądzę że myślała o osadzaniu się gruntu wewnątrz fundamentów. Tak, czy siak musisz użyc piasku zasypowego i porządnie ubic przed wylewaniem chudziaka.

Również zastanawiałem się czy GUZIKI i WIĆKA mieli na myśli osiadanie ścian fundamentowych czy ich wypełnienia/zasypania :oops: i z przerażeniem nachodziła mnie myśl że piszą o ścianach fundamentowych. Osobiście mocno bym się zastanowił co począć z rozpoczętą budową w której ściany fundamentowe siadły 4 cm :o , na pewno nie postawiłbym na nich budynku bez porządnej konsultacji z inspektorem/konstruktorem :x

 

Jeśli chodzi o zasypane fundamenty to wg mnie jak najbardziej można w stanie zasypanym i utwardzonym pozostawić na zimę by sobie siadały jednak ...... bardzo ważne by były zasypane w środku i obsypane z zewnątrz (przemarzanie gruntu) i raczej nie można tu mówić o dojrzewaniu betonu (najczęściej ściany są robione z bloczków już dojrzałych :oops: ) gdyż nawet wylane z betonu ściany w minusowych temperaturach nie dojrzeją, a skutek będzie daleko odbiegający od oczekiwań. Ważna uwaga by po zimie a przed wylaniem chudziaka kolejny raz utwardzić zasypany piach gdyż przez zimę może dojść do powierzchownego „rozluźnienia gruntu”

 

Oczywiście sytuacja idealna jest wtedy kiedy budynek w stanie surowym sobie stoi przez zimę, jednak cały budynek - bo wtedy to on sobie osiądzie, każde inne rozwiązania, same fundamenty, wykonany strop itp to tylko i wyłącznie "stany przyspieszania budowy" pociągające za sobą mniejsze lub większe konsekwencje.

 

Ale się nagadałem :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również zastanawiałem się czy GUZIKI i WIĆKA mieli na myśli osiadanie ścian fundamentowych czy ich wypełnienia/zasypania :oops: i z przerażeniem nachodziła mnie myśl że piszą o ścianach fundamentowych. Osobiście mocno bym się zastanowił co począć z rozpoczętą budową w której ściany fundamentowe siadły 4 cm :o , na pewno nie postawiłbym na nich budynku bez porządnej konsultacji z inspektorem/konstruktorem :x

 

Jeśli chodzi o zasypane fundamenty to wg mnie jak najbardziej można w stanie zasypanym i utwardzonym pozostawić na zimę by sobie siadały jednak ...... bardzo ważne by były zasypane w środku i obsypane z zewnątrz (przemarzanie gruntu) i raczej nie można tu mówić o dojrzewaniu betonu (najczęściej ściany są robione z bloczków już dojrzałych :oops: ) gdyż nawet wylane z betonu ściany w minusowych temperaturach nie dojrzeją, a skutek będzie daleko odbiegający od oczekiwań. Ważna uwaga by po zimie a przed wylaniem chudziaka kolejny raz utwardzić zasypany piach gdyż przez zimę może dojść do powierzchownego „rozluźnienia gruntu”

 

Oczywiście sytuacja idealna jest wtedy kiedy budynek w stanie surowym sobie stoi przez zimę, jednak cały budynek - bo wtedy to on sobie osiądzie, każde inne rozwiązania, same fundamenty, wykonany strop itp to tylko i wyłącznie "stany przyspieszania budowy" pociągające za sobą mniejsze lub większe konsekwencje.

 

Ale się nagadałem :oops:

 

Ja nie mialam na mysli NIC. Jeszcze za mało wiem, żeby mieć cokolwiek na myśli. Chociaż powiem szczerze, że zrozumialam, że chodzi o osiadanie fundamentów :oops: Takie życie laika. Jednak Wićka już wypowiedź sprecyzował :)

Caly czas zastanawiam się nad tym, kiedy ruszyć z budową. Pewne jest, że stanu zero w tym roku nie postawimy. Chyba damy sobie spokój z fundamentami. Nam się nigdzie nie spieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mialam na mysli NIC. Jeszcze za mało wiem, żeby mieć cokolwiek na myśli. Chociaż powiem szczerze, że zrozumialam, że chodzi o osiadanie fundamentów :oops: Takie życie laika.

Caly czas zastanawiam się nad tym, kiedy ruszyć z budową. Pewne jest, że stanu zero w tym roku nie postawimy. Chyba damy sobie spokój z fundamentami. Nam się nigdzie nie spieszy.

 

Eeeeeeeee tam:

 

stan 0 = 1 miesiąc od rozpoczecia prac

stan surowy zamknięty = 3 miesiące od stanu 0

 

więc do dzieła !! 8)

 

do końca roku stan surowy macie na 100% - taniej nie będzie :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie!

poratujcie proszę. Szukam właśnie fachwców do wykonczenia poddaszy (wełna, regispsy) i zupełnie nie mam pojęcia ile kosztuje metr takiej robocizny. Proszę niech ktos mi podpowie.

Pozdrowienia!

 

Witajcie,

Wlasnie robia takie cus u kolegi. Takze i tutaj dotarlo wariactwo cenowe :(

Kolega placi 50 zl/m2 - oczywiscie tylko za robocizne - ocieplenie plus regipsy przygotowane do malowania. Mnie to czeka za kilka miesiecy i qrcze jak nie znajde taniej to sie wku i zrobie sam. Patrzac na caloksztalt tego procesu to mysle,ze dam rade 8 m2 dziennie - 400 zl dniowka - juz sie ciesze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pourlopowo:)

 

wróciliśmy i od razu nerwówka:(

Jak pisałam dostaliśmy na razie warunki przyłączenia gazu, po powrocie grzecznie zadzwoniłam się przypomnieć do energetyki i usłyszałam, że warunki owszem dostanę ale nie wiadomo kiedy bo uwaga!! NIE MA ICH KTO NAPISAĆ!!! ale się wkurzyłam, ale powstrzymałam jęzor i grzecznie poprosiłam o przyspieszenie, bo ekipa zamówiona na wrzesień, a ja nie mogę złożyć wniosku o WZ.

D tego z gminy nie mogę się doprosić wydanych już i podpisanych warunków przyłączenia kanalizy i wody, i zgody na budowę odcinka kanalizy, a bez tego znowu nie dadzą mi WP w Wodociągach i tak w kółko, a ja tylko dzwonię i ponaglam.

Macie jakiś pomysł co jeszcze można zrobić żeby to przyspieszyć???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pourlopowo:)

 

wróciliśmy i od razu nerwówka:(

Jak pisałam dostaliśmy na razie warunki przyłączenia gazu, po powrocie grzecznie zadzwoniłam się przypomnieć do energetyki i usłyszałam, że warunki owszem dostanę ale nie wiadomo kiedy bo uwaga!! NIE MA ICH KTO NAPISAĆ!!! ale się wkurzyłam, ale powstrzymałam jęzor i grzecznie poprosiłam o przyspieszenie, bo ekipa zamówiona na wrzesień, a ja nie mogę złożyć wniosku o WZ.

D tego z gminy nie mogę się doprosić wydanych już i podpisanych warunków przyłączenia kanalizy i wody, i zgody na budowę odcinka kanalizy, a bez tego znowu nie dadzą mi WP w Wodociągach i tak w kółko, a ja tylko dzwonię i ponaglam.

Macie jakiś pomysł co jeszcze można zrobić żeby to przyspieszyć???

Ja jak zwiekszalam moc przylaczeniowa to tez slyszalam to przez telefon wkoncu sie wkurzylam pojechalam osobiscie a tam nie mogli znalezsc mojego pisma i musieli robic na nowo dobrze ze pojechalam :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...