Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Szczecińska


koala1

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 77,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8209

  • Didi

    3937

  • bodekku

    3703

  • bryta

    3343

Najaktywniejsi w wątku

Buuu, jak ja zazdroszcze wszystkim ktorzy mieszkaja, "pna sie do gory" wzglednie tocza zaawansowane przygotowania...

Ja sie umowilam wstepnie na podpisanie umowy z Bankiem za tydzien (kolejny bank nas tez zaakceptowal :)), a do notariusza w ktorys z pierwszych dni czerwca. Jak juz to osobiscie podpisze, chyba sie urzne!!! Na lamach forum :wink:

 

A propos Bankow - pierwszy, do ktorego wystapilismy o kredyt nazywa sie Santander. Sa dosc drodzy, ale ponoc elastyczni, mnostwo ludzi bylo z nich zadowolonych, obiecywali szybko i duzo - od obietnic do zlozenia wniosku kilka rzeczy sie zmienilo (na nasza niekorzysc oczywiscie), pozniej mieli problemy z dzodzwonieniem sie do pracy do mnie i do meza, pozniej nie mogli znalezc dzialki no i jeszcze do tej pory ani mru mru. Nie chce ich okreslac jako zly bank - przy tym, co wyprawiaja inni to naprawde kosmetyczne bzdetki - ale pozostale banki dostaly nasze papiery dziesiec dni pozniej i decyzje otrzymalismy w przeciagu pieciu dni roboczych.

 

azalka....zaraz urzne i na forum.....a moze lepiej jakas imprezke na polu????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.bokserywpotrzebie.pl

 

Eh Bryta. Momentami to aż się ryczeć chce. :( Ja mam kotkę (taką, jak ma Teska - czarną, ma na imię Tigra) i psa (jamnika szorstkowłosego, na imię ma Szczotka). Nie wyobrażam sobie, że mogłabym im zrobić jakąkolwiek krzywdę, albo porzucić. Żal tych wszystkich psiutków. eh :(

 

a skad wiesz jakiego mam kota?????? :o :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych forumowiczów ze Szczecina. Ja rownież chciałbym wymienić uwagi oraz skorzystać z Państwa wiedzy i rad. Podobno razem łatwiej a ja a własciwie my z żoną dopiero na początku drogi, która jak widzę wielu z Was juz zakonczyło, konczy albo jest w trakcie. Budowa ma być w Wielgowie, może ktoś z Państwa też tam buduje? Pozdrawiam

 

witaj Alek :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.bokserywpotrzebie.pl

 

Eh Bryta. Momentami to aż się ryczeć chce. :( Ja mam kotkę (taką, jak ma Teska - czarną, ma na imię Tigra) i psa (jamnika szorstkowłosego, na imię ma Szczotka). Nie wyobrażam sobie, że mogłabym im zrobić jakąkolwiek krzywdę, albo porzucić. Żal tych wszystkich psiutków. eh :(

 

a skad wiesz jakiego mam kota?????? :o :-?

 

Bo Twój dziennik czytałam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam miec dola z powodu cen materialow kurcze ile ta budowa bedzie mnie kosztowala :-?

 

 

Bryta, dopiero teraz!?

 

Ja mam takiego stresa, że ho,ho ...

Jak sobie podliczyłem to w stosunku do jesieni roku zeszłego musze zaciagnąć ok. 100 tys. więcej kredytu. Nie wiem czy go sobie nie odpuszczę :-( Powaznie rozważam rezygnację z kredytu i budowę ze środków własnych. Bedzie wolniej, dłużej ale może bezpieczniej i mniej nerwowo. Ta gonitwa za materiałami i uzgadnianie wszystkiego z olewającymi sprzedawcami materiałów, wykonawcami chyba nie jest warta zdrowia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

www.bokserywpotrzebie.pl

 

Eh Bryta. Momentami to aż się ryczeć chce. :( Ja mam kotkę (taką, jak ma Teska - czarną, ma na imię Tigra) i psa (jamnika szorstkowłosego, na imię ma Szczotka). Nie wyobrażam sobie, że mogłabym im zrobić jakąkolwiek krzywdę, albo porzucić. Żal tych wszystkich psiutków. eh :(

 

a skad wiesz jakiego mam kota?????? :o :-?

 

Bo Twój dziennik czytałam :D

 

:lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam miec dola z powodu cen materialow kurcze ile ta budowa bedzie mnie kosztowala :-?

 

 

Bryta, dopiero teraz!?

 

Ja mam takiego stresa, że ho,ho ...

Jak sobie podliczyłem to w stosunku do jesieni roku zeszłego musze zaciagnąć ok. 100 tys. więcej kredytu. Nie wiem czy go sobie nie odpuszczę :-( Powaznie rozważam rezygnację z kredytu i budowę ze środków własnych. Bedzie wolniej, dłużej ale może bezpieczniej i mniej nerwowo. Ta gonitwa za materiałami i uzgadnianie wszystkiego z olewającymi sprzedawcami materiałów, wykonawcami chyba nie jest warta zdrowia....

 

Ja tez chyba bede dluzej budowala najgorsze jest to ze ceny tak strasznie rosna :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam miec dola z powodu cen materialow kurcze ile ta budowa bedzie mnie kosztowala :-?

 

 

Bryta, dopiero teraz!?

 

Ja mam takiego stresa, że ho,ho ...

Jak sobie podliczyłem to w stosunku do jesieni roku zeszłego musze zaciagnąć ok. 100 tys. więcej kredytu. Nie wiem czy go sobie nie odpuszczę :-( Powaznie rozważam rezygnację z kredytu i budowę ze środków własnych. Bedzie wolniej, dłużej ale może bezpieczniej i mniej nerwowo. Ta gonitwa za materiałami i uzgadnianie wszystkiego z olewającymi sprzedawcami materiałów, wykonawcami chyba nie jest warta zdrowia....

 

Kij ma dwa końce:

Szybka budowa w rok - półtora, to co prawda generalna mobilizacja i życie jak na karuzeli (szczególnie jak się jeszcze pracuje zawodowo i np. wychowuje małe dzieci), ale można się przyzwyczaić, a widoczne postępy i jasno określony cel motywują do dalszych działań :) .

Jak się budowa rozwleka w czasie, to entuzjazm chyba mniejszy - perspektywa zamieszkania we własnym domku rozmywa się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Wiem, że są i u nas w grupie tacy, którzy budują wytrwale lat kilka z bieżących środków, a czasem i "własnymi ręcami". Ja bym tak nie mogła - nie mam cierpliwości. Pewnie wolniejsze tempo prac pozwala na gruntowniejsze przemyślenie pewnych decyzji (choć czasem chyba i je utrudnia - z nadmiaru wiedzy :wink: ).

W naszym przypadku dość długo trwała faza koncepcyjna i projektowa i to wtedy większość wyborów została podjęta.

Poza tym od pewnego etapu wykończenia w domu jest coraz więcej cennego wyposażenia. Pozostawianie go niezamieszkałym to kuszenie losu.

 

Myślę, że w ciągu paru miesięcy rynek złapie równowagę. Toż to gospodarka rynkowa, jak jest takie ssanie na materiały i usługi to musi chyba pojawić się prędzej czy później podaż. Coś mi się nie do końca chce wierzyć w zmowę producentów i mafijną strukturę branży. Może wystarczyłaby po prostu dłuższa, ostra zima na ostudzenie sytuacji na rynku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maggi jak tak ceny dalej beda szybowaly to nie bedzie wyposazenia tylko zamiast kuchni regal przeznaczony do spizarni i zarowki zamiast lamp 8) :D

bryta, przecież ja tak teraz mieszkam... :wink: :D :D :D

 

Ja na pewno tez dolacze sie do klubu :D powiedzialam juz sobie ze nie bede sie zadluzala aby bylo wszystko od razu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maggi jak tak ceny dalej beda szybowaly to nie bedzie wyposazenia tylko zamiast kuchni regal przeznaczony do spizarni i zarowki zamiast lamp 8) :D

bryta, przecież ja tak teraz mieszkam... :wink: :D :D :D

 

Nio. I masz piekna lazienke z zielonych regipsow :)

I co z tego????

Bryta, nie martw sie - uruchomisz wlasna wyobraznie i sily wlasne i zrobiisz sliczne abazurki z drucikow i koralikow i szafki ze starych mebelkow i bedzie duzo ladniej niz prosto ze sklepu. A na pewno oryginalniej :wink:

 

Ja m.innymi dlatego wybieram projekt "wsiowej chalupy", ze pozniej chodniczek z galgankow zamiast dywanu nie bedzie zgrzytal :D

 

A wogole przeszlam sie po sasiedzku do Castoramy, poogladac ichnie ceny

(takie psychiczne przygotowania po wypowiedzi Guzikow ;) ) i zrobilam pierwszy zakup do nowego domu :roll: mala DONICZKE :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wieczorkiem :)

 

Ja dzisiaj z pytaniem niebudowlanym...

 

Moja siostra szuka niani dla swojego rocznego synka czy możecie kogoś polecić ?? :D

my szukaliśmy długo, i pewnie z powodu zamieszkania na wsi nie mogliśmy nikogo przez 3 miesiące znaleźć. dopiero na miejscu dzięki pomocy kolegi udało się znaleźć opiekunkę.

poszukaj na http://www.niania.pl i http://www.mojaniania.pl znajdziesz tam sporo ogłoszeń, niektóre nawet aktualne :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam miec dola z powodu cen materialow kurcze ile ta budowa bedzie mnie kosztowala :-?

 

 

Bryta, dopiero teraz!?

 

Ja mam takiego stresa, że ho,ho ...

Jak sobie podliczyłem to w stosunku do jesieni roku zeszłego musze zaciagnąć ok. 100 tys. więcej kredytu. Nie wiem czy go sobie nie odpuszczę :-( Powaznie rozważam rezygnację z kredytu i budowę ze środków własnych. Bedzie wolniej, dłużej ale może bezpieczniej i mniej nerwowo. Ta gonitwa za materiałami i uzgadnianie wszystkiego z olewającymi sprzedawcami materiałów, wykonawcami chyba nie jest warta zdrowia....

 

Kij ma dwa końce:

Szybka budowa w rok - półtora, to co prawda generalna mobilizacja i życie jak na karuzeli (szczególnie jak się jeszcze pracuje zawodowo i np. wychowuje małe dzieci), ale można się przyzwyczaić, a widoczne postępy i jasno określony cel motywują do dalszych działań :) .

Jak się budowa rozwleka w czasie, to entuzjazm chyba mniejszy - perspektywa zamieszkania we własnym domku rozmywa się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Wiem, że są i u nas w grupie tacy, którzy budują wytrwale lat kilka z bieżących środków, a czasem i "własnymi ręcami". Ja bym tak nie mogła - nie mam cierpliwości. Pewnie wolniejsze tempo prac pozwala na gruntowniejsze przemyślenie pewnych decyzji (choć czasem chyba i je utrudnia - z nadmiaru wiedzy :wink: ).

W naszym przypadku dość długo trwała faza koncepcyjna i projektowa i to wtedy większość wyborów została podjęta.

Poza tym od pewnego etapu wykończenia w domu jest coraz więcej cennego wyposażenia. Pozostawianie go niezamieszkałym to kuszenie losu.

 

Myślę, że w ciągu paru miesięcy rynek złapie równowagę. Toż to gospodarka rynkowa, jak jest takie ssanie na materiały i usługi to musi chyba pojawić się prędzej czy później podaż. Coś mi się nie do końca chce wierzyć w zmowę producentów i mafijną strukturę branży. Może wystarczyłaby po prostu dłuższa, ostra zima na ostudzenie sytuacji na rynku?

 

Wszystko co piszesz ma rację bytu. Jednak wizja raty miesięcznej większej o PLN 500 robi swoje!~

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...