Grupa Szczecińska

[czupurek]

nie popsuło zamykam bo spadam do doma

papajka

[Gosiunia]

i dzień dobry

i dowidzenia

i pozdrowienia

i po pracy

i lecę dalej

[Olka]

Wiecie co!!

 

Dzięki ujawnieniu naszych "gębów" okazało sie, że księgowa jest koleżanką z klasy mojego męża.

 

Ale numer jaki swiat jest mały.

 

No dalej Szczecinianie może my się już znamy od dawna. Ujawnijcie się.

 

To tyle na dzisiaj idę wybierać uchwyty do szafek.

 

Jutro mi przywożą kuchnię. Hurrrraaaaaaaaaaaaa.

 

papapapapapapa

[księgowa]

Jak to miła znaleźć znajomych na forum

[Olka]

księgowa

 

Arek też już bywał na forum tylko on nie ma czasu na pisanie i śledzenie postów.

 

Jak będziemy mieli sieć w domku to spotkamy się częściej.

 

 

Miłego dnia papa

[księgowa]

Co do pisania to jak widać - ja też cierpię na braki czasu..

 

No na dzisiaj zmykam - pa, pa

[bodekku]

pozdrawiam i do jutra

[Teska]

a ja witam popołudniowców i nocnych "marków"

[maksiu]

No i co... tylko Teska na popoludniowej zmianie???

[Teska]

ups...ja tylko powitałam wczoraj popołudniowców

 

 

Witam dzisiaj hmm...widac od razu ze szefowie forum zaczynają przglądać.....wszyscy pracują ze och....

[bodekku]

cześć Teska

witam wszystkich piątkowo

[Teska]

SP

 

 

 

tynk połozony???? aha i ponawaim o namiarek na ziemie....

[Teska]

Bodekku

 

 

witaj

 

 

 

ech...wczoraj nam przywieziono 10m3 drewna....nio i dzis czeka nas układanie

[bodekku]

szczęśliwa

[maksiu]

Rowniez witam piątkowo

[Marynka]

Witam piątkowo i pozdrawiam wszystkich

[czupurek]

ja również witam wszystkich piątkowo

Bodekku - poszło na priv

no to idę na śniadanko

pozdrowionka dla wszystkich

[Didi]

Witam!

 

Tyle mam dziś do zrobienia, a głowę mi ból rozsadza

Kurcze! Nie pomogło wczorajsze leżenie w łóżku!

[Gosiunia]

Dziendoberek. U mnie słupeczki na ogrodzenie już się kroją i korują. Świder do robienia dołków zamówiony. Jutro najazd rodzinki. Zapowiedzieli się na grzyby i oglądnąć "Szerłód" tzn. mój las.

[delf]

Dzieńdobry!

 

Wczoraj na budowie straszny był ruch, bo się ociepla, mąż rzeźbi ramy do okien w sypialni, a i drzwi też w końcu łaskawie przyjechały. No i mam drzwi!! Wprawdzie nie są tak piekne, jak myślałam, ale co tam, na 4-.

Przynajmnije kolor sie zgadza prawie idealnie, a o to mi najbardziej chodziło (ten nieszczęsny "złoty dąb"), a resztę drzwi też nauczymy się w końcu kochać