Teska 28.10.2004 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Olka my zaczelismy od chomika , ale to był zły pomysł bo po 2 latach trzeba było go usic bo miał raka i człowiek sie poryczał jak głupi, weterynarz powiedział ze trezba dorosnąc i kupic psa.....nabylismy kota:) i to jest to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśki 28.10.2004 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Rybki sa swietne, w Polsce mielismy 130 l akwarium z pielegnicami - teraz jest u znajomych. Tylko, ze rybek nie poglaszczesz i nie przytulisz. To znaczy sprobowac mozesz... a czlowiek i tak sie przywiazuje nawet do rybek... Kazdy zwierz to obowiazek, ale jaka radosc - wychowalam sie z psem, kotem, swinka morska i kanarkami. Chcialam jeszcze zolwia, ale mama sie nie zgodzila nie liczac tych biednych, co na rekonwalescencje przynosilysmy z siostra - 1 wrobel mieszkal u nas przez 1,5 roku, nie chcial isc na wolnosc, ciagle wracal... W naszym domu na pewno bedzie duzo zwierzakow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 28.10.2004 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Kto był na grzybach i nazbierał dużo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 28.10.2004 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Teska - bo tak naprawdę to dużo zależy od ułożenia psa. nie będzie szkolony na agresję, a dobrze socjalizowany od początku, to będzie milusi. najgorzej jak pitbulle i podobne im rasy, mają nieodpowiedzialni (typ: duży, łysy): nie dość że pies b. agresywny to głupi do n-tej potęgi (widziałam parę takich parek). Olka - bo pies, kot i inne nieplastikowe zwierzę to, jednak przede wszystkim obowiązek i dużo pracy.co do czystości - wystarczy wyznaczyć kawałek terenu, ogrodzić, nauczyć, etc i psia toaleta gotowa. co do wyjazdów - teraz to, już nie problem nawet w hotelu *****tak, niestety zwierzaki chorują, a ich leczenie jest niekiedy droższe od naszego. mimo tylu negatywów - ja lubię domy ze zwierzakami, te bez nich (bez obrazy proszę) są dla mnie sztywne i "wygodnickie"ale ilu ludzi tyle opinii na ten temat. a napewno lepiej nie mieć zwierzaka wogóle niż niewłaściwie się nim opiekować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.10.2004 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Czupurek swieta racja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 28.10.2004 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 no powymądrzałam się trochę i na świętą zaraz awansowałam całe szczęście, że Teska ani nie łysa, ani barczysta więc bedzie można podchodzić do jej płota spokojnie a jak nie będzie chciała gości, to ręczę sama sobie poradzi: podejdzie, ryknie (a potrafi) i delikwent (deklikwentka) z podkulonym ogonem pryśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 28.10.2004 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 jak byłam dzieckiem miałam chomika i jak zdechł to strasznie to przeżyłam. Później miałam psy ale u dziadków, bo w domu nie było warunków. Ja mam zbyt miętki charakter i rozpieszczam zwierzaki. Jeszcze pomyślę. Może nich Amelka dorosnie, bo teraz mam z nią już wystarczająco roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśki 28.10.2004 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Jozia, zapraszam na grzybki do Norwegii - ale niestety juz w przyszlym roku, bo juz sie skonczyly - za zimno. Ale byly - i to ile i jakie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.10.2004 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Miski mamy znajomych w miejscowosci Friedrikstad tyle razy namiawiałam ich na grzybki,ale nie zbierają.....za to tam klepia Jotule Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 28.10.2004 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 a u mnie nie ma, bo ten las jakiś do d....Teska - a na twoim odcinku są? pewnie już nie w tym roku ale noszę się z zamiarem wybrania się do lasów zagranicą naszą sąsiednią, bo ponoć niemiaszki nie zbierają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.10.2004 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Czupurek ja w naszym nie byłam, ale wiem ze chodza do niemców - fakt oni mysla ze gzryby to TYLKO pieczarki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.10.2004 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 grzyby Jolly skoro tak piszesz to Twoje dziecko ma dysleksje.Moj syn robi dokładnie takie same błedy - zawsze robił, teraz mniej bo chodził do poradni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 28.10.2004 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Jozia, zapraszam na grzybki do Norwegii - ale niestety juz w przyszlym roku, bo juz sie skonczyly - za zimno. Ale byly - i to ile i jakie Miśki Byłam w zejszłym roku, ale tam same koźlaki - czerwone. Byłam za kołem podbiegunowym w Hammerfest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 28.10.2004 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 grzybów podobno jest mało ja dostałam od ciotuni i na uszka wigilijne mi starczy. Bardzo lubię potrawy z grzybów a Uszka z barszczem to uwieeeeeeeeelbiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśki 28.10.2004 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Jozia, ja mieszkam na poludniu Norwegii. Bylismy z malzowinkiem na grzybkach we wrzesniu - piekne podgrzybki, okazale. Fakt, ze sie inaczej zbiera niz u nas, bo w Polsce to jakiegokolwiek grzyba szukasz, a tu sie rozgladasz po wszystkich i z tego gaszczu te wlasciwe wypatrzec trzeba... A grzybkow mam tyle, ze starczy i dla mnie i dla mamy do bigosiku na swieta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolly 28.10.2004 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 jeny grzyby, psy i dysleksja mojego syna.... czytałam o tym i tak powoli się zapoznaję, poczekam do następnego półrocza - myślę, że jako 6 latek, co dopiero zaczyna pisać - może jeszcze próbuje, do tego jest leworęczny, wię dam mu jeszcze parę miesięcy i zobaczymy... nie lubię zbierać grzybów, lubię za to jeść, ale żadko, bo ciężko strawne i kaloryczne przez to... Pawel - myślę, że kredyt na budowę można dostać dopiero po pozwoelniu na budowę.... A ja mam pieska zezola - mieszaniec hasky z wilczurek jak się uda to wkleję zdjęcie... Miśki - ale masz czytanie tyko nie rozpłacz się to nie meloddramat to życie... parszywe zresztą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.10.2004 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Jolly nie smuc sie...mój tez jest leworeczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśki 28.10.2004 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Jolly, przeczytalam. Kurcze, jakbym o sobie czytala... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.10.2004 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 otwierac kurneolek co jest!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 28.10.2004 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Miśki otworzyły a mi sie wyswietliło znowu ze nas niet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.