Maggie 14.01.2005 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Witajcie w piątek , okropnie jestem zawalona robotą. Delf: Dzięki za info i współczuję kontuzji narciarskiej. Jak robicie podbitkę sami? Miśki: Siatkę kupowałam w PSB na Chopina, dali mi najlepszą cenę. Nie pamiętam ile, bo to było w kwietniu przed Vatem. Słupki na miejscu w lesie, przy wyrębie. Płatne w nadleśnictwie. Ogrodzenie stoi od wiosny i nie ukradli . Ja też żeglowałam od oseska w Stali Stocznia ! GrzegorzR: Witaj w grupie. Warunki i pozwolenie załatwiłam w trzy miesiące, ale trochę za tym chodziłam, a poza tym to na prowincji, więc może dlatego szybciej poszło. Szybkość budowy zależy też od wyboru technologii. Murowane domy - zdaje się powinny przeschnąć, zanim przystąpi się do wykończeniówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Hebda 14.01.2005 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Monka, wniosek będzie złożony a jakiś tydzień, a potem miesiąc czekania i... JUŻ!!! A co do optymizmu na zbyciu, nastaw sie na odbiór - przesyłam drogą telepatyczną tak ze dwie kopy, że by Ci na zapas starczyło + Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Hebda 14.01.2005 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Znikam na razie , bo muszę z dziecięciem gonić na spacerek i po warzywka na obiadek. Wpadnę za jekieś dwie godzinki. Miłego dzionka wszystkim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 14.01.2005 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Ewa, pobieram dzięki Słyszałam że na pozwolenie czeka się dwa miesiące, myślisz że uda się szybciej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 14.01.2005 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 ewa: to u nas jest bardziej demorkatycznie.... raz jedno z nas (ja albo aga) spi, a drugi raz drugie...w zaleznosci od aktualnej formy fizycznej :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 14.01.2005 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Temat: PD: Tele-durnieje - spam===============================================> > Teleturniej "Jeden z dziesięciu":> > Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra ?> > Zawodniczka: Trzy> > T.Sz.: To chyba kulawa...> > > > - Prosze podać wzór na pole prostokąta...> > - a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód> > - Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy...> > > > - Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?> > - yyy...yyy... włosy?!> > > > Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"> > Odpowiedź: - Jan i Bogumił> > Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżenstwo...> > > > Pytanie: - Jak sie nazywa szpital wojskowy?> > Odpowiedź: - Latryna.> > > > Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):> > Prosze dokonczyć. - Goły jak Świety...?> > Odpowiedź: - Mikołaj...> > > > - Jak nazywa sie mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje?> > [odp: słomiany wdowiec]> > Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz> > > > - Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą ?> > - Syfon.> > > > - Ile par oczu ma mucha?> > - 100 milionów> > > > - Jak sie nazywał chłopiec z bajki o królowej Śniegu> > - yyy... bede strzelał ... Pinokio> > > > - Ile w jezyku polskim rozróżniamy przypadków w liczbiepojedynczej,> > a> > > > > > ile w liczbie mnogiej?> > - Tyle samo> > > > Sznuk: Znajduje sie w spodniach i na świadectwie?> > Zawodniczka: PALA!> > Sznuk: Hmm...to też, ale chodziło nam o pasek> >============================================== > > Familiada> > > > Podaj rodzaj farby.> > - Czerwona!> > Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pytakolejnego> > zawodnika:> > - Podaj rodzaj farby.> > - Zielona!> > > > Pyt. - Sport, w którym biorą udział zwierzeta.> > Odp. - Walka jeleni na rykowisku...> > > > - Podaj rodzaj potwora.> > - Kangur!> > > > - Wiecej niż jedno zwierze, to...?> > - Owca.> > - Źle. Pytanie przechodzi na druga rodzine. Wiecej niż jedno> > zwierze, to...?> > - Lama?> > > > - Co robią koty?> > - Skakają> > > > Pytanie: Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?> > Odp.: Do agencji towarzyskiej.> > > > Pytanie: Jaka może byc bańka?> > Odp. 1: Mydlana (braaaaawo)> > Odp. 2: Banka na mleko (braaaaawo)> > Odp. 3: Banka wstanka, taka zabawka.> > > > - Nazwa przylądka?> > - Przylądek Zdrój.> > > > - Rodzaj kiełbasy?> > - Szynka!> > > > Pytanie: - Wymien zwierze w paski...> > Odpowiedź: - Biedronka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrzegorzR 14.01.2005 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 GrzegorzR a ten dom z cokołem to piętrowy czy parterówka??/ Parterowy, z użytkowym poddaszem, kąt nachylenia dachu 40 stopni, wysokość w kalenicy 7,6 m. Projekt z katalogu Muratora nr D29a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśki 14.01.2005 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Witam wszystkich! wreszcie u nas piekna pogoda - mroz, blekitne niebo i piekne sloneczko Czupurek! az sie poplakalam ze smiechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 14.01.2005 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Witajcie, jakbyście sie pytali, to z ręką duzo lepiej nawet polskie znaki trochę powstawiam Maggie jak to od oseska, to ja stawiałam pierwsze kroki na smyczy na kei Stali Stocznia!!! Jaki mieliście jacht pod opieka? My carinkę Resko. zmeczylam sie juz, teraz bedzie bez polskich znakow. Czupurek dobre, tez to ostatnio dostalam i az sie poryczalam i chcialam podzielic sie tym z mezem, ktory byl na statku, ale on nie docenil mojego gestu i dostalam bure, bo okazalo sie, ze kosztowal nas ten mail 30 funtow GrzegorzR spoznione: Witaj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Hebda 14.01.2005 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Czupurek, pięęękne to po prostu było. A pamiętacie taki teleturniej Koło Fortuny? Na własne oczy widziałam, jak facet gdy zabrakło mu jednej literki a hasło brzmiało PTAS..ARNIA , odpowiedział po bardzo głębokim namyśle PTASIARNIA!! Prowadzący dwukrotnie dopytywał się czy dobrze usłyszał , ale gość był nieugięty - pozostał przy swojej wersji. To się nazywa konsekwencja! A druga sytuacja - ten sam teleturniej, znów brak jednej literki, hasło brzmi J..Ż BYŁ W ODRÓDK.. , J..Ż WITAŁ SIĘ Z GĄSKĄ i znów po wielkim stękaniu pada odpowiedź JEŻ BYŁ W OGRÓDKU, JEŻ WITAŁ SIĘ Z GĄSKĄ .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 14.01.2005 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Bo to był uprzejmy jeż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśki 14.01.2005 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Maggie! ja plywalam w LOK na Przestrzennej (tam robilam patenty) i tam poznalam panow ze stoczni (np. Zbysia Gromadke - wspanialy zeglarz i czlowiek) i w Trzebiezy a jako dzieciatko to plywalam z moim ojcem w klubie w Policach - on mnie tym zarazil (a na to szczepionki juz nie ma - pewnie sama o tym wiesz ) teraz mieszkam nad sama woda (do najblizszej przystani mam 50m) i mam nadzieje, ze uda mi sie w tym roku pozeglowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 14.01.2005 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 ech, też pływałam, w latach nasto. regatowo w JK AZS, poczynając od optymistów , przez kadety, 420, na starze kończąc. niestety brak w tamtym okresie chętnej do bycia załogantką + wypadek - zakończył moją, kilkuletnią przygodę. pozostały wspomnienia, patent i marzenia by zabrać rodzinę na wodę i pokazać jak się pływa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marynka 14.01.2005 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Czupurek ! Jestem po prostu "uryczna" ze śmiechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 14.01.2005 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Moja kariera sportowa już, już miała się rozpocząć na Cadecie w Stali Stocznia, ale bardzo szybko zakończyła się wraz z przypadkową (naprawde! ) dwóją z matmy - jakby się potoczyły moje losy? Kto wie..... Wyżyłam się żeglarsko na duużo więkaszych jednostkach, od Bumeranga zaczynając Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 14.01.2005 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 No to wróciłam z ZUSu Odstałam 40min w kolejce, szczęśliwa podchodzę do stanowiska z wypełnionymi formularzami, pan przegląda papiery, spogląda na mnie z nieukrywaną satysfakcją w głosie i mówi: "a zaświadczenie z uczelni o prawidłowym przebiegu toku studiów jest?" ja na to, że nie, bo nie miałam tego na liście na wezwaniu, a on: "to proszę napisać podanie o przedłużenie terminu złożenia dokumentów i złożyć w kancelarii. Do widzenia" Wiecie co, aż mi mowę odjeło (a zazwyczaj to ja jestem wyszczekana). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrzegorzR 14.01.2005 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 Można powiedzieć, że powstaje podkącik żeglarski, zaskoczeniem dla mnie jest, że tak wiele osób pływała, lub pływa. Ja proponuję dla tych co tęsknią do żagli wybrać się z rodziną lub ze znajomymi na Mazury lub nawet jakiś czarter na Bałtyku. W moich najbliższych planach jest czarter jachtu w Chorwacji. Oczwiście, chętnie bym się zaczepił w jakiejś maszoperii na miejscu, ale jakoś jak dotąd się nie bardzo składało, a kiedyś pływałem sporo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 14.01.2005 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 no wiesz, skąd to, zaskoczenie przecież my z nad morza (kiedyś ponoć tramwajem można było dojechać ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśki 14.01.2005 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 czupurek, hihihi, niezle no prosze - za moich nastoletnich czasow ja i moja przyjaciolka tworzylysmy jedyna kobieca zaloge w naszym klubie (mialo do dobre i zle strony - choc jak sobie przypomne to wiecej dobrych.. ) dostalysmy do opieki najgorsza lajbe (carinke), w ktorej nawet balast odpadal .. przez 2 lata doprowadzilysmy ja do naprawde dobrego stanu i ciezka praca od jesieni do wiosny naprawde sie oplacila - bo cale lato spedzalysmy na wodzie - to byly czasy a tu tyle plywajaceych kobietek.. prosze, jak dziewczyny szczecinskie przelamuja stereotypy - zeglarstwo to juz nie jest typowo meska sprawa - tak jak budowanie domow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 14.01.2005 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2005 to tak wieczorowo witam..... hmm....ja nie pływałam...ani na zaglach ani inaczej....ale mysle to bardzo fajna rzecz,.....podobałoby mi sie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.