maro74 30.05.2005 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Witam poniedziałkowo. Cosik nam leje ale po tych upałach trochę ochłody w pracy się przyda. A ukrop był straszny, ja co prawda od czwratku smażyłem się i ochładzałem jednocześnie w Kołobrzegu ale i tak plecy sobie zjarałem, że teraz mnie pieką jak cholera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 30.05.2005 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 30.05.2005 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 witam wszystkich Bikosia - gratulki wielgachne Delf - byłam w 3 salce ależ to był długi i gorący łikend. w sobotę przejęliśmy zwyczaje mieszkańców południowej europy i do 18-stej nie wychodziliśmy z domu - u mnie na tym polu nie ma po prostu gdzie się schować. no i poszalałam - pewnie przez te upały i nakupiłam roślinności oraz ileś tam worów z ziemią a najgorzej mieli moi faceci - bo musieli to, wszystko, w afrykańskich temperaturach posadzić . a oto co udało mi się nabyć: - wiśnię kanzan, wiśnię amanogawę, dwie azalie japońskie z mocno czerwonymi kwiatami - to, do kącika japońskiego młodego, - klon atropurpurowy (w miejsce zjedzonej jabłonki rajskiej), - wierzbę iwę, - klon flamingo (czy jakoś tak) z liśćmi różowo-zielonymi, - irgi horyzontalne (czerwone owoce), kosodrzewa (trawa ozdobna niebieska), żarnowce (kwiaty żółte) - to, jako oprawa sterty kamieni polnych. do tego skosiliśmy po raz pierwszy naszą trawkę - oceniając efekty pracy ostatnich dni - zrobiło się kulturalnie-ogrodowo. więc czas zostawić ogród i zabrać się za skończenie prac budowlnaych - czyli podjazdów. pozdrowienia dla wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 30.05.2005 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Witajcie, wróciłam z naszej hacjendy , ale fajnie było: czwartek: porządna wiejska procesja, jak się należy. Potem trzy męskie pokolenia: tata, mąż i syn wzięły się do robienia drewnianego sufitu vel podłogi na poddaszu i tak im zeszło do niedzieli . W międzyczasie skoczyłam z dzieciakami i psem nad jezioro, ale nakazywanie dzieciom, co by do wody wlazły tylko troszeczkę, po kostki to czcze gadanie. Oczywiście cała trójka (łącznie z kudłaczem) po pas mokra, a woda - lodowata brrr! piątek: biedny małżonek musiał wrócić do roboty na jeden dzień. Co za nonsens, żeby otwierać bank w środku długiego weekendu! Odskrobałam okna po zrobieniu elewacji i przyszykowałam sławojkę do malowania (po zimie pilnie wymagała liftingu i makijażu ) sobota: goście, goście, a oprócz tego zakupy strategiczne: przekonałam pana w hurtowni sanitarnej do wymiany kibelka z odpływem poziomym na pionowy, bo mi się zmieniła koncepcja. A zakup poczyniłam w sierpniu! Oprócz tego - malowanie łazienki i kuchni niedziela: poddasze prawie na ukończeniu - będzie miał młody swoją "bazę". Dobrze, że w porę wstawiliśmy dodatkowe okienko w szczycie. Po południu tata zabrał dzieci, mąż szalał w ogrodzie i truł chwasty roundupem, a ja się wzięłam za wielkie sprzątanie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 30.05.2005 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 czupurek, ale się z Ciebie ogrodniczka zrobiła pełną gębą! Nono! agniesia, stopy wody pod kilem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 30.05.2005 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 o kurczę wcięło mi małpę gdzie ona jest?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 30.05.2005 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 małpa już jest, może wyszła tylko na chwilkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 30.05.2005 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 sobota: goście, goście, a oprócz tego zakupy strategiczne: przekonałam pana w hurtowni sanitarnej do wymiany kibelka z odpływem poziomym na pionowy, bo mi się zmieniła koncepcja. A zakup poczyniłam w sierpniu! Oprócz tego - malowanie łazienki i kuchni Pozdrawiam masz dar przekonywania pewnie ta wesola buzia ujela pana za serducho Bodek, Maggie - dziekuje za kciuki, musze przyznac, ze po 5 latach plac mi wyszedl nadspodziewanie dobrze - gasnie mi samochod tylko jak koncze tylem luk - gasnie mi jak zmieniam patrzenie z tylnego na boczne lusterko i sama noga schodzi mi ze sprzegla (naprawde jakby zyla swoim zyciem, w ogole mnie nie slucha ), chetnie bym jezdzila na gazie do tylu (zeby mi nie gaslo to cholerstwo) ale mi zabronil instruktor I jeszcze historyjka o kursantce tego pana, kursantka przystapila do egz panstwowego, wszystko poszlo swietnie, wrocila prawie pod WORD, ale w pewnym momencie tam gdzie sa miejsca parkingowe na ulicy egzaminator kazal zjechac kursantce i sie przesiasc. Dziewczyna nie wie o co chodzi, a gosciu mowi: samochody jeszcze nie splacone a pani wyglada na taka ktora stac na jeszcze jeden egzamin, a ze dobrze pani jezdzi to pewnie pani zda zero swiadkow, zero dowodow... juz sie zaczynam bac... ps - tez nie widze malpy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 30.05.2005 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 i jeszcze kazal mi wjezdzac parkowanie prostopadle przodem na 2 razy - tzn z korekta, a nie moge na jeden raz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodekku 30.05.2005 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 agniesia - cierpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 30.05.2005 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Bodek... cierpliwosci nie ma w moim slowniku a propos - siodmy poniedzialek od dnia zlozenia podania o pozwolenie na budowe, zero odzewu dopisek: tak przeczytalam sama siebie i chyba jednak jest cierpliwosc w moim slowniku jakby jej nie bylo to w urzedzie zrobilabym awanture Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodekku 30.05.2005 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 agniesia - zadzwoń i powiedz że upłynął termin ustawowy - czasami pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 30.05.2005 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Witajcie Maggie: gratuluje owocnego weekendu może pochwalisz sie jakimiś zdjęciami? u mnie też było miło w weekend, kawałek roboty wykonany, szczegóły w dzienniku, zdjęcia na stronie pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodekku 30.05.2005 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 cześć maksiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 30.05.2005 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Maksiu, szalejesz na budowie, dobrze miec taki pozyteczny nalog Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 30.05.2005 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Maksiu, szalejesz na budowie, dobrze miec taki pozyteczny nalog pewnie ze pożyteczny... tylko nogi spalone od słońca.. ledwo dziś chodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodekku 30.05.2005 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 maksiu - trzeba było się czymś posmarować -jakiś kremik np. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 30.05.2005 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 maksiu - trzeba było się czymś posmarować -jakiś kremik np. następnym razem napewno o tym nie zapomne... tylko ze.. hmmm następna ściana do pomalowania to pólnocna, a potem wschodnia wiec juz nie powinno tam tak grzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodekku 30.05.2005 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 maksiu - ale uważać trza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolly 30.05.2005 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 Witam i ja ! melduję, że połowa domu w stropku, oczywiście blachy od spodu ...blaszka na parapeciki już zakupiona - wystarczy wygiąć i zamontować,druga połowa przęseł prawie zamontowana !!!! To był dłuuuuugi praccowity łykend!! Didi - proszę o namiarki do tych Twoich Panów jeszcze raz, chciałabym się umówić na lipiec na elewację!!!! Trzymta się!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.