Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekord wpisow....


Rysiu J

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 302,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12921

  • Jajcek

    11240

  • andre59

    10909

  • stukpuk

    10872

Najaktywniejsi w wątku

nic nie rozumiem, na co jest chora Dorotka :o :o :o

Dorota ma (a mam nadzieję, że miała) dysplazję prawego stawu biodrowego, niby takie nic, bo dużo dzieci to ma i wystarczy by lekarz dobrze prowadził i szybko można się tego pozbyć. Niestety my nie trafiliśmy na dobrego lekarza (delikatnie mówiąc :evil: ), dużo by pisać, w każdym razie zmieniliśmy go i mała wylądowała skrępowana w szelkach Pawlika jak miała 5 m-cy

http://foto.onet.pl/upload/0/66/_404059_n.jpg

 

Istny koszmar, nieprzespane noce :cry: płacz, 3 miesiące się męczyła bidulka, 5 tyg. temu miała to zdjęte i teraz nosi pieluchy flanelowe, dupcia jej się gotuje, a dzisiaj mam nadzieję, że lekarz powie, że można ją całkowicie oswobidzić.

 

To by było tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Streszczenie

 

- stronę rozpoczął Jezier

- były jakieś kombinacje strzałowe :o

- dalej Jezier rzucił hasło które niktórych uszczęśliwi: Chyba przestanę polować

- następnie Maksiu vel Pif-paf zwiedzał chałupę Whispera

- były trudne wybory: łóżko - czy komputerek - oto jest pytanie :wink:

- dalej pojawiła się Sonika a chwilę później Maksiu i tak sobie rozmawiali...

- stronke zamknęła Sonika :D

 

Ufff

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Streszczenie

 

- następnie Maksiu vel Pif-paf zwiedzał chałupę Whispera

 

 

Ufff

 

tak w kwestii formalnej.. to chłupke Whispera zwiedzalem w okolicach strony 454... a na 456 tylko o tym napisalem :D

No tak, właśnie TAM to wyczytałam, no trudno, to zwiedziłeś jeszcze raz :wink: :D Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że znowu Cię na wycieczkę wysłałam :oops: :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Streszczenie

 

- następnie Maksiu vel Pif-paf zwiedzał chałupę Whispera

 

 

Ufff

 

tak w kwestii formalnej.. to chłupke Whispera zwiedzalem w okolicach strony 454... a na 456 tylko o tym napisalem :D

No tak, właśnie TAM to wyczytałam, no trudno, to zwiedziłeś jeszcze raz :wink: :D Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że znowu Cię na wycieczkę wysłałam :oops: :wink: :lol:

 

Ależ skąd... to była bardzo przyjemna wycieczka... naprawde...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Streszczenie

 

- następnie Maksiu vel Pif-paf zwiedzał chałupę Whispera

 

 

Ufff

 

tak w kwestii formalnej.. to chłupke Whispera zwiedzalem w okolicach strony 454... a na 456 tylko o tym napisalem :D

No tak, właśnie TAM to wyczytałam, no trudno, to zwiedziłeś jeszcze raz :wink: :D Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że znowu Cię na wycieczkę wysłałam :oops: :wink: :lol:

 

Ależ skąd... to była bardzo przyjemna wycieczka... naprawde...

No to mi ulżyło :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ależ skąd... to była bardzo przyjemna wycieczka... naprawde...

No to mi ulżyło :D :D :D

 

spokojnie.. nie stresuj sie... naprawde bylo ok, i juz zaluje ze nei mieszkam troche blizej bo bym chetnie wpadl na coniedzielnego grilla

no, ale niestety 500km odleglosci robi swoje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AKTUALNY RANKING

 

1. Kze - 51

2. Fizyk - 43

3. Whisper, Kasztanka - 38

5. Sonika - 37

6. Maksiu - 27

7. Moniś - 26

8. Badi, Jezier - 22

9. Joanna i Janusz, Teska - 19

10. Monka - 17

11. Agniesia, Aga J.G. - 14

12. Andrzejka - 12

13. Joola, Olkalybowa- 9

14. Jane, Majka - 8

15. SławekD-żonka - 6

16. Wojty - 4

17. Ania - 3

18. Daria - 2

19. Xrrr82, Dagi, Gość, Jolka, Modulor, Olka, Molly, A-g-n-e-s, Osowa, - po 1 punkcie

20. Funia, Janusz po 0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic nie rozumiem, na co jest chora Dorotka :o :o :o

Dorota ma (a mam nadzieję, że miała) dysplazję prawego stawu biodrowego, niby takie nic, bo dużo dzieci to ma i wystarczy by lekarz dobrze prowadził i szybko można się tego pozbyć. Niestety my nie trafiliśmy na dobrego lekarza (delikatnie mówiąc :evil: ), dużo by pisać, w każdym razie zmieniliśmy go i mała wylądowała skrępowana w szelkach Pawlika jak miała 5 m-cy

http://foto.onet.pl/upload/0/66/_404059_n.jpg

 

Istny koszmar, nieprzespane noce :cry: płacz, 3 miesiące się męczyła bidulka, 5 tyg. temu miała to zdjęte i teraz nosi pieluchy flanelowe, dupcia jej się gotuje, a dzisiaj mam nadzieję, że lekarz powie, że można ją całkowicie oswobidzić.

 

To by było tyle.

 

Nie martw sie Kasiu, moja Zuzia też miała dysplazję i niestety tez nie mieliśmy szczęścia do lekarza :-? Potem poszliśmy do ortopedy prywatnie, postępowaliśmy wg. jego zaleceń i po terzech miesiącach wszystko było ok. Mała też miła szynę Koeszli (nie wiem czy tak to się pisze :o ) jak ją zakładaliśmy to kolana miała prawie pod brodą, miała być w tym cały dzień i noc ale nie bardzo nam to wychodziło i praktycznie w dzień stosowaliśmy szerokie pieluchowanie a na noc szyna.

Mam nadzieje że i u Was będzie podobnie i szybko o tym zapomnicie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic nie rozumiem, na co jest chora Dorotka :o :o :o

Dorota ma (a mam nadzieję, że miała) dysplazję prawego stawu biodrowego, niby takie nic, bo dużo dzieci to ma i wystarczy by lekarz dobrze prowadził i szybko można się tego pozbyć. Niestety my nie trafiliśmy na dobrego lekarza (delikatnie mówiąc :evil: ), dużo by pisać, w każdym razie zmieniliśmy go i mała wylądowała skrępowana w szelkach Pawlika jak miała 5 m-cy

http://foto.onet.pl/upload/0/66/_404059_n.jpg

 

Istny koszmar, nieprzespane noce :cry: płacz, 3 miesiące się męczyła bidulka, 5 tyg. temu miała to zdjęte i teraz nosi pieluchy flanelowe, dupcia jej się gotuje, a dzisiaj mam nadzieję, że lekarz powie, że można ją całkowicie oswobidzić.

 

To by było tyle.

 

Nie martw sie Kasiu, moja Zuzia też miała dysplazję i niestety tez nie mieliśmy szczęścia do lekarza :-? Potem poszliśmy do ortopedy prywatnie, postępowaliśmy wg. jego zaleceń i po terzech miesiącach wszystko było ok. Mała też miła szynę Koeszli (nie wiem czy tak to się pisze :o ) jak ją zakładaliśmy to kolana miała prawie pod brodą, miała być w tym cały dzień i noc ale nie bardzo nam to wychodziło i praktycznie w dzień stosowaliśmy szerokie pieluchowanie a na noc szyna.

Mam nadzieje że i u Was będzie podobnie i szybko o tym zapomnicie :D

 

Szyna Koszli to jeszcze coś gorszego od szelek (od szyny to chyba jedynie gips jest gorszy :cry: )

 

Ja powoli czekam na cynka i zbieramy się do lekarza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa, no i witam wszystkich w ten paskudny, ponury, deszczowy dzień :( tak jest dzisiaj u nas i nie zapowiada się że będzie lepiej.

ps. a ogladaliście wczoraj prognozę pogody? podobno wypowiadał się jakiś gość magik co to przepowiada pogodę (podobno trafnie) że w lipcu czekają nas 40 stopniowe upały :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic nie rozumiem, na co jest chora Dorotka :o :o :o

Dorota ma (a mam nadzieję, że miała) dysplazję prawego stawu biodrowego, niby takie nic, bo dużo dzieci to ma i wystarczy by lekarz dobrze prowadził i szybko można się tego pozbyć. Niestety my nie trafiliśmy na dobrego lekarza (delikatnie mówiąc :evil: ), dużo by pisać, w każdym razie zmieniliśmy go i mała wylądowała skrępowana w szelkach Pawlika jak miała 5 m-cy

http://foto.onet.pl/upload/0/66/_404059_n.jpg

 

Istny koszmar, nieprzespane noce :cry: płacz, 3 miesiące się męczyła bidulka, 5 tyg. temu miała to zdjęte i teraz nosi pieluchy flanelowe, dupcia jej się gotuje, a dzisiaj mam nadzieję, że lekarz powie, że można ją całkowicie oswobidzić.

 

To by było tyle.

 

Nie martw sie Kasiu, moja Zuzia też miała dysplazję i niestety tez nie mieliśmy szczęścia do lekarza :-? Potem poszliśmy do ortopedy prywatnie, postępowaliśmy wg. jego zaleceń i po terzech miesiącach wszystko było ok. Mała też miła szynę Koeszli (nie wiem czy tak to się pisze :o ) jak ją zakładaliśmy to kolana miała prawie pod brodą, miała być w tym cały dzień i noc ale nie bardzo nam to wychodziło i praktycznie w dzień stosowaliśmy szerokie pieluchowanie a na noc szyna.

Mam nadzieje że i u Was będzie podobnie i szybko o tym zapomnicie :D

 

Szyna Koszli to jeszcze coś gorszego od szelek (od szyny to chyba jedynie gips jest gorszy :cry: )

 

Ja powoli czekam na cynka i zbieramy się do lekarza...

 

Ja już o tym nie pamiętam :roll: Teraz mała skacze jak kózka, biega przez płoty, włazi na drzewa :D Było minęło. Nie wspominam tego jak koszmaru czego i Tobie życzę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...