monka 24.06.2005 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Cześć Sonika dawno cię nie widziałam Bo znowu mam doła budowlanego . Sonika Ty już masz DOM a ja jeszcze w "dole" siedzę Oj Monka - dom już mam, ale jakieś mnie złe myśli nachodzą, że ja tego wszystkiego nigdy nie skończę. Sonika będzie dobrze tak myślę wiem, wiem łatwo mi mówić bo nie mam dzisiaj doła ale jak mnie złapie to mam tak samo Na szczęście jak mówi Funia to stan przejściowy i ja jej wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 24.06.2005 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 wykańczanie ciągnie takie koszmarne pieniądze, że czarno to widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 24.06.2005 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Sonika! Nie podkradaj mi ciastek spokojnie dziewczyny mam jeszcze jedno http://m.onet.pl/_m/adf9c555f87f58ecd5df9285993143a6,5,12.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.06.2005 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Na szczęście jak mówi Funia to stan przejściowy i ja jej wierzę Cwaniara jestem, bo akurat dzisiaj to ja doła nie mam. Ale łapię go średnio raz na dwa tygodnie, wiec doskonale rozumiem Sonikę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 24.06.2005 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 mam wrażenie, że ciągle siedzę w pracy, ciągle na tych dyzurach za marne pieniądze, wciąż jestem zmęczona, wciąż trzymam się za kieszeń, wciąż jakies wydatki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.06.2005 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 wykańczanie ciągnie takie koszmarne pieniądze, że czarno to widzę U nas pieniedzy z kredytu nie skarczy na porządne skończenie budowy (mówię tu np. o tynkach na piętrze), ale nie łamiemy się. Jakoś to będzie. A może cosik w lotto wygram? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.06.2005 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 mam wrażenie, że ciągle siedzę w pracy, ciągle na tych dyzurach za marne pieniądze, wciąż jestem zmęczona, wciąż trzymam się za kieszeń, wciąż jakies wydatki.... Ja też cały czas łapię coś dodatkowego. Jeszcze tydzień temu miałam jakieś wykłady, zawsze kilka stówek wpadło, ale przynaję, że już sił czasem nie starcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 24.06.2005 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 wykańczanie ciągnie takie koszmarne pieniądze, że czarno to widzę U nas pieniedzy z kredytu nie skarczy na porządne skończenie budowy (mówię tu np. o tynkach na piętrze), ale nie łamiemy się. Jakoś to będzie. A może cosik w lotto wygram? a grasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.06.2005 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 wykańczanie ciągnie takie koszmarne pieniądze, że czarno to widzę U nas pieniedzy z kredytu nie skarczy na porządne skończenie budowy (mówię tu np. o tynkach na piętrze), ale nie łamiemy się. Jakoś to będzie. A może cosik w lotto wygram? a grasz? dziś wysłałam multilotka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 24.06.2005 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Na szczęście jak mówi Funia to stan przejściowy i ja jej wierzę Cwaniara jestem, bo akurat dzisiaj to ja doła nie mam. Ale łapię go średnio raz na dwa tygodnie, wiec doskonale rozumiem Sonikę. No to nie jest ze mną tak źle widzę że doły średnio raz na dwa tygodnie to taki standardzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.06.2005 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Aha i jak trafię - to wszytscy rekordziści na mój koszt przyjeżdzają do Funi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 24.06.2005 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 wykańczanie ciągnie takie koszmarne pieniądze, że czarno to widzę U nas pieniedzy z kredytu nie skarczy na porządne skończenie budowy (mówię tu np. o tynkach na piętrze), ale nie łamiemy się. Jakoś to będzie. A może cosik w lotto wygram? a grasz? dziś wysłałam multilotka jakby co, to pamiętaj o koleżance - dobra? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.06.2005 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Na szczęście jak mówi Funia to stan przejściowy i ja jej wierzę Cwaniara jestem, bo akurat dzisiaj to ja doła nie mam. Ale łapię go średnio raz na dwa tygodnie, wiec doskonale rozumiem Sonikę. No to nie jest ze mną tak źle widzę że doły średnio raz na dwa tygodnie to taki standardzik Czyli rozumiem, że Tobie też się czasem zdarza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.06.2005 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 wykańczanie ciągnie takie koszmarne pieniądze, że czarno to widzę u nas pieniedzy z kredytu nie skarczy na porządne skończenie budowy (mówię tu np. O tynkach na piętrze), ale nie łamiemy się. Jakoś to będzie. A może cosik w lotto wygram? a grasz? dziś wysłałam multilotka jakby co, to pamiętaj o koleżance - dobra? oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.06.2005 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Sonika i co?Czy po cieście się chociaż troszkę humorek poprawił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 24.06.2005 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 wykańczanie ciągnie takie koszmarne pieniądze, że czarno to widzę U nas pieniedzy z kredytu nie skarczy na porządne skończenie budowy (mówię tu np. o tynkach na piętrze), ale nie łamiemy się. Jakoś to będzie. A może cosik w lotto wygram? a grasz? dziś wysłałam multilotka no to ja chyba też zacznę grać nasze finanse też marne trochę inaczej to miało wyglądać, mieliśmy mieć pieniadze ze sprzedaży działki ale wszystko sie pokręciło i jeszcze jej nie sprzedaliśmy. Jak tak dalej pójdzie to kasy starczy nam tylko do stropu jeju bo zaraz ja załapię doła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 24.06.2005 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Może jednak trafię dziś w tego totka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 24.06.2005 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Na szczęście jak mówi Funia to stan przejściowy i ja jej wierzę Cwaniara jestem, bo akurat dzisiaj to ja doła nie mam. Ale łapię go średnio raz na dwa tygodnie, wiec doskonale rozumiem Sonikę. No to nie jest ze mną tak źle widzę że doły średnio raz na dwa tygodnie to taki standardzik Monka, Ty też miewasz doły na ten sam temat??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 24.06.2005 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 wykańczanie ciągnie takie koszmarne pieniądze, że czarno to widzę U nas pieniedzy z kredytu nie skarczy na porządne skończenie budowy (mówię tu np. o tynkach na piętrze), ale nie łamiemy się. Jakoś to będzie. A może cosik w lotto wygram? a grasz? dziś wysłałam multilotka no to ja chyba też zacznę grać nasze finanse też marne trochę inaczej to miało wyglądać, mieliśmy mieć pieniadze ze sprzedaży działki ale wszystko sie pokręciło i jeszcze jej nie sprzedaliśmy. Jak tak dalej pójdzie to kasy starczy nam tylko do stropu jeju bo zaraz ja załapię doła ja to wogóle nie mam co sprzedać - chyba że siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 24.06.2005 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 Na szczęście jak mówi Funia to stan przejściowy i ja jej wierzę Cwaniara jestem, bo akurat dzisiaj to ja doła nie mam. Ale łapię go średnio raz na dwa tygodnie, wiec doskonale rozumiem Sonikę. No to nie jest ze mną tak źle widzę że doły średnio raz na dwa tygodnie to taki standardzik Czyli rozumiem, że Tobie też się czasem zdarza? No pewnie że tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.