Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekord wpisow....


Rysiu J

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 302,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12921

  • Jajcek

    11240

  • andre59

    10909

  • stukpuk

    10872

Najaktywniejsi w wątku

Troszke sobie posiedzielismy, pogadalismy, pojedlismy ;) ... Ja bylem padniety, ledwie Luske po polnocy udalo mi sie wyciagnac, zeby do domu zawiozla.

Ja wczoraj o 23:00 padlem jak niemowlę

 

 

to tak jak ja - ale ja od szóstej nie śpie... :(

to tak jak ja tez od szóstej nie śpie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Boskie - spać nie mogą :o

Ja bym jeszcze spała, ale w obecnych warunkach (czyt. chudy chłop który potrafi zajać całe łóżko) się nie da :evil:

 

No i karaoke - miało być nie było - dobrze myślę?

 

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie też pracuję...

mam pomysł na nowy artykuł, więc wysyłam maile do niemieckich firm kosmetycznych

Nie znam niemieckiego ale co tam :p

może po angielsku też załapią ;)

Ich angielski jest bardzo germany ;-)

zdarza mi sie znimi rozmawiac

 

 

nie no - zdarza się, że odpisują ;)

 

Co do wolnego zawodu...

hmmm... coś w tym jest - ale dobrze, że ja to lubię robić, to robię :D

inaczej też byłoby krucho...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Boskie - spać nie mogą :o

Ja bym jeszcze spała, ale w obecnych warunkach (czyt. chudy chłop który potrafi zajać całe łóżko) się nie da :evil:

 

No i karaoke - miało być nie było - dobrze myślę?

 

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

To dlatego bo zaglosno krzyczales ze spiewac nie bedziesz :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Boskie - spać nie mogą :o

Ja bym jeszcze spała, ale w obecnych warunkach (czyt. chudy chłop który potrafi zajać całe łóżko) się nie da :evil:

 

No i karaoke - miało być nie było - dobrze myślę?

 

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

 

znaczy tak koło północy tak? (no chyba, że sie mylę, bo miałam wrażenie, że się wcześniej skończyło...)

I jak to wyganiał,to spotkanie było dla nas nie dla nich :evil:

 

trzeba będzie jakieś zażalenie złożyć, O!

Albo tak jak pisała Nefer, przenieść się next time do jakiejś knajpki, zarezerwować miejsca i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Boskie - spać nie mogą :o

Ja bym jeszcze spała, ale w obecnych warunkach (czyt. chudy chłop który potrafi zajać całe łóżko) się nie da :evil:

 

No i karaoke - miało być nie było - dobrze myślę?

 

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

To dlatego bo zaglosno krzyczales ze spiewac nie bedziesz :p

Droczyłem sie tylko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Boskie - spać nie mogą :o

Ja bym jeszcze spała, ale w obecnych warunkach (czyt. chudy chłop który potrafi zajać całe łóżko) się nie da :evil:

 

No i karaoke - miało być nie było - dobrze myślę?

 

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

To dlatego bo zaglosno krzyczales ze spiewac nie bedziesz :p

 

jakby było wcześniej to bym na karaoke została - jakbym nie była chora - ale zdaje się, że w ogóle sprzęt nie dojechał :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Boskie - spać nie mogą :o

Ja bym jeszcze spała, ale w obecnych warunkach (czyt. chudy chłop który potrafi zajać całe łóżko) się nie da :evil:

 

No i karaoke - miało być nie było - dobrze myślę?

 

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

trzeba będzie jakieś zażalenie złożyć, O!

Taa albo zwiazki zawodowe zalozyc :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Boskie - spać nie mogą :o

Ja bym jeszcze spała, ale w obecnych warunkach (czyt. chudy chłop który potrafi zajać całe łóżko) się nie da :evil:

 

No i karaoke - miało być nie było - dobrze myślę?

 

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

trzeba będzie jakieś zażalenie złożyć, O!

Taa albo zwiazki zawodowe zalozyc :wink:

 

i się oflagować!!! :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

 

znaczy tak koło północy tak? (no chyba, że sie mylę, bo miałam wrażenie, że się wcześniej skończyło...)

I jak to wyganiał,to spotkanie było dla nas nie dla nich :evil:

 

trzeba będzie jakieś zażalenie złożyć, O!

Albo tak jak pisała Nefer, przenieść się next time do jakiejś knajpki, zarezerwować miejsca i tyle

 

A tam koło północy - jakos koło ósmej było. Nie było już co jeść, nie było co pić, i siedziały takie niedobitki na sali przy jednym stoliku w nadziei, że może jeszcze jakiś kubek dostaną :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany Boskie - spać nie mogą :o

Ja bym jeszcze spała, ale w obecnych warunkach (czyt. chudy chłop który potrafi zajać całe łóżko) się nie da :evil:

 

No i karaoke - miało być nie było - dobrze myślę?

 

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

trzeba będzie jakieś zażalenie złożyć, O!

Taa albo zwiazki zawodowe zalozyc :wink:

 

i się oflagować!!! :p

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

 

znaczy tak koło północy tak? (no chyba, że sie mylę, bo miałam wrażenie, że się wcześniej skończyło...)

I jak to wyganiał,to spotkanie było dla nas nie dla nich :evil:

 

trzeba będzie jakieś zażalenie złożyć, O!

Albo tak jak pisała Nefer, przenieść się next time do jakiejś knajpki, zarezerwować miejsca i tyle

 

A tam koło północy - jakos koło ósmej było. Nie było już co jeść, nie było co pić, i siedziały takie niedobitki na sali przy jednym stoliku w nadziei, że może jeszcze jakiś kubek dostaną :lol:

To wy w sumie nie wiele po nas wyszliscie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było karaoke :( A wychodziliśmy jako ostatni - redaktor P. nas wyganiał.

 

znaczy tak koło północy tak? (no chyba, że sie mylę, bo miałam wrażenie, że się wcześniej skończyło...)

I jak to wyganiał,to spotkanie było dla nas nie dla nich :evil:

 

trzeba będzie jakieś zażalenie złożyć, O!

Albo tak jak pisała Nefer, przenieść się next time do jakiejś knajpki, zarezerwować miejsca i tyle

 

A tam koło północy - jakos koło ósmej było. Nie było już co jeść, nie było co pić, i siedziały takie niedobitki na sali przy jednym stoliku w nadziei, że może jeszcze jakiś kubek dostaną :lol:

 

:lol: :lol: :lol: :lol:

no nie dziwne, na głodniaka to nie ma co siedzieć :lol:

a kubki hehe...

dostali....

 

 

przy wyjściu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...