Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Tiaaaaa......... amerykanie to nawet do bzykania check list potrzebują :):):)

 

A jaka super lista rzeczy do spakowania do szpitala tam była :lol:

Na samym początku:

szampan, kamera, aparat fotograficzny i film do aparatu (cyfrówek tam chyba w tej zacofanej Ameryce nie mają :wink: )

 

Ale jaja - jakie to hamerykańskie :):) Jak ja rodziałam (15 lat temu) to trzeba było wziąć ze sobą nie tylko rzeczy pomocne kobiecie ale i dziecku i szpitalowi - na przykład rękawiczki chirurgiczne jednorazowe :):) Chyba, że wolało się badanie takimi do kładzenia farby na włosy (ciętymi ze sztancy) :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846148
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 302,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12921

  • Jajcek

    11240

  • andre59

    10909

  • stukpuk

    10872

Najaktywniejsi w wątku

I teraz się zacznie walić tłum :lol:

Gratuluję. 8) Tylko na chwilkę mnie nie było juz stronka padła.. :lol:

 

Dzięki :lol:

Paweł śpi to mamusia się bawi w najlepsze :lol:

(a pranie leży odłogiem :roll: )

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846147
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Tiaaaaa......... amerykanie to nawet do bzykania check list potrzebują :):):)

 

A jaka super lista rzeczy do spakowania do szpitala tam była :lol:

Na samym początku:

szampan, kamera, aparat fotograficzny i film do aparatu (cyfrówek tam chyba w tej zacofanej Ameryce nie mają :wink: )

A w mojej amerykańskiej ksiażce napisali jakie pytania należy zadac lekarzowi podczas pierwszej wizyty:

- od jak dawna praktykuje;

-jakie ma wykształcenie, specjalizacje i gdzie zdobyte;

- jak przedstawiają sie jego poglady na ciaze i poród;

- dlaczego wybrał właśnię tą specjalizację;

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846146
Udostępnij na innych stronach

Jak ja rodziałam (15 lat temu) to trzeba było wziąć ze sobą nie tylko rzeczy pomocne kobiecie ale i dziecku i szpitalowi - na przykład rękawiczki chirurgiczne jednorazowe :):) Chyba, że wolało się badanie takimi do kładzenia farby na włosy (ciętymi ze sztancy) :)

 

 

http://www.cosgan.de/images/more/bigs/a093.gif

 

Ładne rzeczy :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846145
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Tiaaaaa......... amerykanie to nawet do bzykania check list potrzebują :):):)

 

A jaka super lista rzeczy do spakowania do szpitala tam była :lol:

Na samym początku:

szampan, kamera, aparat fotograficzny i film do aparatu (cyfrówek tam chyba w tej zacofanej Ameryce nie mają :wink: )

A w mojej amerykańskiej ksiażce napisali jakie pytania należy zadac lekarzowi podczas pierwszej wizyty:

- od jak dawna praktykuje;

-jakie ma wykształcenie, specjalizacje i gdzie zdobyte;

- jak przedstawiają sie jego poglady na ciaze i poród;

- dlaczego wybrał właśnię tą specjalizację;

 

 

Chyba mamy tą samą książkę :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846144
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Tiaaaaa......... amerykanie to nawet do bzykania check list potrzebują :):):)

 

A jaka super lista rzeczy do spakowania do szpitala tam była :lol:

Na samym początku:

szampan, kamera, aparat fotograficzny i film do aparatu (cyfrówek tam chyba w tej zacofanej Ameryce nie mają :wink: )

A w mojej amerykańskiej ksiażce napisali jakie pytania należy zadac lekarzowi podczas pierwszej wizyty:

- od jak dawna praktykuje;

-jakie ma wykształcenie, specjalizacje i gdzie zdobyte;

- jak przedstawiają sie jego poglady na ciaze i poród;

- dlaczego wybrał właśnię tą specjalizację;

 

 

Chyba mamy tą samą książkę :wink:

 

 

A to wszystko podczas akcji porodowej ? TO nieźle.... ja chyba byłam skupiona na czymś innym i nawet bym nie zauważyła, że facet odbierający poród jest hydraulikiem ....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846143
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Tiaaaaa......... amerykanie to nawet do bzykania check list potrzebują :):):)

 

A jaka super lista rzeczy do spakowania do szpitala tam była :lol:

Na samym początku:

szampan, kamera, aparat fotograficzny i film do aparatu (cyfrówek tam chyba w tej zacofanej Ameryce nie mają :wink: )

A w mojej amerykańskiej ksiażce napisali jakie pytania należy zadac lekarzowi podczas pierwszej wizyty:

- od jak dawna praktykuje;

-jakie ma wykształcenie, specjalizacje i gdzie zdobyte;

- jak przedstawiają sie jego poglady na ciaze i poród;

- dlaczego wybrał właśnię tą specjalizację;

 

 

Chyba mamy tą samą książkę :wink:

 

 

A to wszystko podczas akcji porodowej ? TO nieźle.... ja chyba byłam skupiona na czymś innym i nawet bym nie zauważyła, że facet odbierający poród jest hydraulikiem ....

nie, nie to wskazówki jak wybrac dobrego lekarza, na poczatku ciaży

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846142
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Tiaaaaa......... amerykanie to nawet do bzykania check list potrzebują :):):)

 

A jaka super lista rzeczy do spakowania do szpitala tam była :lol:

Na samym początku:

szampan, kamera, aparat fotograficzny i film do aparatu (cyfrówek tam chyba w tej zacofanej Ameryce nie mają :wink: )

A w mojej amerykańskiej ksiażce napisali jakie pytania należy zadac lekarzowi podczas pierwszej wizyty:

- od jak dawna praktykuje;

-jakie ma wykształcenie, specjalizacje i gdzie zdobyte;

- jak przedstawiają sie jego poglady na ciaze i poród;

- dlaczego wybrał właśnię tą specjalizację;

 

 

Chyba mamy tą samą książkę :wink:

 

 

A to wszystko podczas akcji porodowej ? TO nieźle.... ja chyba byłam skupiona na czymś innym i nawet bym nie zauważyła, że facet odbierający poród jest hydraulikiem ....

 

 

Nie :wink:

To podczas pierwszej wizyty na początku ciąży, a najlepiej to nawet w czasie jej planowania :roll: (Widzisz jak pamiętam teorię? :wink: )

 

Ale masz rację - na sali porodowej to też niezwykle ważne zagadnienia :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846141
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Tiaaaaa......... amerykanie to nawet do bzykania check list potrzebują :):):)

 

A jaka super lista rzeczy do spakowania do szpitala tam była :lol:

Na samym początku:

szampan, kamera, aparat fotograficzny i film do aparatu (cyfrówek tam chyba w tej zacofanej Ameryce nie mają :wink: )

A w mojej amerykańskiej ksiażce napisali jakie pytania należy zadac lekarzowi podczas pierwszej wizyty:

- od jak dawna praktykuje;

-jakie ma wykształcenie, specjalizacje i gdzie zdobyte;

- jak przedstawiają sie jego poglady na ciaze i poród;

- dlaczego wybrał właśnię tą specjalizację;

 

 

Chyba mamy tą samą książkę :wink:

 

 

A to wszystko podczas akcji porodowej ? TO nieźle.... ja chyba byłam skupiona na czymś innym i nawet bym nie zauważyła, że facet odbierający poród jest hydraulikiem ....

 

 

Nie :wink:

To podczas pierwszej wizyty na początku ciąży, a najlepiej to nawet w czasie jej planowania :roll: (Widzisz jak pamiętam teorię? :wink: )

 

Ale masz rację - na sali porodowej to też niezwykle ważne zagadnienia :wink:

 

Tiaaaa w Ameryce to może i możliwe, a w Polsce nigdy nie wiesz kto będzie przyjmował poród i czy to będzie Twój lekarz. A jak w ciąży nic się nie dzieje to się lekarz nie narobi przy jej prowadzeniu i w zasadzie podstawy weterynarii mu wystarczą, nie ? :):)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846140
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałam na sali porodowej, podczas 16 godzinnego wylegiwania się tam, najważniejszą osobą przy odbieraniu porodu jest i tak położna. Obecności lekarza często rodząca nawet nie zauważa, bo pojawia się taki i znika szybciej niż ona "wraca do rzeczywistości".

 

Ja swoich dwoje (tak, tak, team mnie operował :wink: ) dobrze pamiętam, bo miałam możliwość skupiania się na otoczeniu, nie na sobie. Ale to akurat nie jest fizjologia :roll:

 

A lekarza prowadzącego ciążę tak dobrze wspominam, że aż teraz, gdy widzimy się "tylko" raz na 2 miesiące, to mi za nim tęskno :oops: :roll:

 

Był mi i ginekologiem i psychologiem i balsamem na duszę :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846139
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj coś tam czułam w brzuchu, ale zaraz potem to samo poczułam w nodze :lol: . Glizda chyba nie ma takiego zasięgu.

Glizda raczej nie..........

 

ALe jak poczujesz "bąbelki" w brzuchu to będzie to :):):):)

a jak to odróznic od tych bąbelków które miałam wcześniej :wink: 9 od tych gazowych co sie chcą wydostać w najmniej odpowiednim momencie)

Te się tworzą niżej i biegną po "ściance" brzuszka do góry i tak delikatnie łaskoczą - i są fajne :):):)

 

Szkoda, że potem się to zamienia w kopanie po nerach i kręgosłupie....

Tak właśnie jest - z tymi motylkoami, bo z kopaniem to różnie - mi młoda oszczędziła takich ekstremalnych atrakcji, wolała dupsko wystawiać :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846138
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałam na sali porodowej, podczas 16 godzinnego wylegiwania się tam, najważniejszą osobą przy odbieraniu porodu jest i tak położna. Obecności lekarza często rodząca nawet nie zauważa, bo pojawia się taki i znika szybciej niż ona "wraca do rzeczywistości".

 

Ja swoich dwoje (tak, tak, team mnie operował :wink: ) dobrze pamiętam, bo miałam możliwość skupiania się na otoczeniu, nie na sobie. Ale to akurat nie jest fizjologia :roll:

 

A lekarza prowadzącego ciążę tak dobrze wspominam, że aż teraz, gdy widzimy się "tylko" raz na 2 miesiące, to mi za nim tęskno :oops: :roll:

 

Był mi i ginekologiem i psychologiem i balsamem na duszę :lol:

Ja z kolei zaobserwowałam, że podczas długiego porodu rodzinnego mąż ma niezłą zabawę - przetestował na mnie wszystkie opcje łóżka porodowego, było z różnymi bajerami - w sumie służącymi chyba właśnie uciesze osoby towarzyszącej, dalej obadał cały sprzęt, a potem jak jazdy się zaczęły to tylko musztorwał biedne położne - więcej grzechów nie pamiętam :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846136
Udostępnij na innych stronach

Co Wy? :o

A gdzie duch walki w narodzie? :o :wink:

 

Nefer

Coś i łopotaniu skrzydeł motyla w brzuchu w ciąży też gdzieś czytałam :lol:

Ale to chyba amerykańska książka była :lol: :lol:

Tiaaaaa......... amerykanie to nawet do bzykania check list potrzebują :):):)

 

A jaka super lista rzeczy do spakowania do szpitala tam była :lol:

Na samym początku:

szampan, kamera, aparat fotograficzny i film do aparatu (cyfrówek tam chyba w tej zacofanej Ameryce nie mają :wink: )

 

Ale jaja - jakie to hamerykańskie :):) Jak ja rodziałam (15 lat temu) to trzeba było wziąć ze sobą nie tylko rzeczy pomocne kobiecie ale i dziecku i szpitalowi - na przykład rękawiczki chirurgiczne jednorazowe :):) Chyba, że wolało się badanie takimi do kładzenia farby na włosy (ciętymi ze sztancy) :)

Jak Żona rodziła 11 miesięcy temu to w zasadzie wszytsko dawali. Ale wzieła szlafrok, kapcie, ręcznik.

Ale info o aparatach tona pewno amerykańska książka... :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846135
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj coś tam czułam w brzuchu, ale zaraz potem to samo poczułam w nodze :lol: . Glizda chyba nie ma takiego zasięgu.

Glizda raczej nie..........

 

ALe jak poczujesz "bąbelki" w brzuchu to będzie to :):):):)

a jak to odróznic od tych bąbelków które miałam wcześniej :wink: 9 od tych gazowych co sie chcą wydostać w najmniej odpowiednim momencie)

Te się tworzą niżej i biegną po "ściance" brzuszka do góry i tak delikatnie łaskoczą - i są fajne :):):)

 

Szkoda, że potem się to zamienia w kopanie po nerach i kręgosłupie....

Tak właśnie jest - z tymi motylkoami, bo z kopaniem to różnie - mi młoda oszczędziła takich ekstremalnych atrakcji, wolała dupsko wystawiać :wink:

 

 

Mnie Paweł skopał okrutnie całą wątrobę i wszystkie żebra :-?

Ale i tak go kocham :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846134
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałam na sali porodowej, podczas 16 godzinnego wylegiwania się tam, najważniejszą osobą przy odbieraniu porodu jest i tak położna. Obecności lekarza często rodząca nawet nie zauważa, bo pojawia się taki i znika szybciej niż ona "wraca do rzeczywistości".

 

Ja swoich dwoje (tak, tak, team mnie operował :wink: ) dobrze pamiętam, bo miałam możliwość skupiania się na otoczeniu, nie na sobie. Ale to akurat nie jest fizjologia :roll:

 

A lekarza prowadzącego ciążę tak dobrze wspominam, że aż teraz, gdy widzimy się "tylko" raz na 2 miesiące, to mi za nim tęskno :oops: :roll:

 

Był mi i ginekologiem i psychologiem i balsamem na duszę :lol:

Potwierdzam, że przy porodzie najbardziej przydatna była połozna..

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846132
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałam na sali porodowej, podczas 16 godzinnego wylegiwania się tam, najważniejszą osobą przy odbieraniu porodu jest i tak położna. Obecności lekarza często rodząca nawet nie zauważa, bo pojawia się taki i znika szybciej niż ona "wraca do rzeczywistości".

 

Ja swoich dwoje (tak, tak, team mnie operował :wink: ) dobrze pamiętam, bo miałam możliwość skupiania się na otoczeniu, nie na sobie. Ale to akurat nie jest fizjologia :roll:

 

A lekarza prowadzącego ciążę tak dobrze wspominam, że aż teraz, gdy widzimy się "tylko" raz na 2 miesiące, to mi za nim tęskno :oops: :roll:

 

Był mi i ginekologiem i psychologiem i balsamem na duszę :lol:

Ja z kolei zaobserwowałam, że podczas długiego porodu rodzinnego mąż ma niezłą zabawę - przetestował na mnie wszystkie opcje łóżka porodowego, było z różnymi bajerami - w sumie służącymi chyba właśnie uciesze osoby towarzyszącej, dalej obadał cały sprzęt, a potem jak jazdy się zaczęły to tylko musztorwał biedne położne - więcej grzechów nie pamiętam :wink:

Ja zajmowałem się dokumentowaniem i wspieraniem na duchu. Nie testowałem łóżka porodowego...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7119/#findComment-8846131
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...