Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 302,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12921

  • Jajcek

    11240

  • andre59

    10909

  • stukpuk

    10872

Najaktywniejsi w wątku

Cześć Aga :p

 

 

A który dokładnie miesiąc Kasiu?

Początek początków :lol: 4 tydzień raptem, długa droga przed nami, ale jest zaje-fajnie 8)

Żona w pierwszym trymetstrze dużo spała i była bardziej osowiała... :roll: Ale potem już z górki.. :wink:

Też bym sobie pospała, ale się nie da :roll:

Zwolnionko, utlopik może... :roll:

Urlopik będzie - na przeprowadzkę, zwolnienia nie zakładam na całą ciążę, tylko na rzyganko - jeśli się zacznie [z Dorotą byłam upośledzona toarzysko, jazdy były niezłe :lol: ], potem jak mi pikawa zwariuje i aż się nie przyzwyczai do tego stanu i na sam koniec 8) Zresztą jakbym w domu siedziała, to z młodą - czyli i tak bym sobie nie odpoczęła :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7269/#findComment-8849345
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim ciężarówkom przypominam, że ważność książeczki ubezpieczeniowej to miesiąc czasu (co miesiąc trzeba podbijać). Wiem, że o takich rzeczach się nie pamięta, ale w Waszym przypadku, kiedy dość często odwiedzacie lekarza, robicie badania i (odpukać w niemalowane) możecie np wylądować w szpitalu.

 

Wiem po sobie. Fiza szła do lekarza a ja nie miałem podbitej książeczki. Dobrze że miałem RMUEę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7269/#findComment-8849341
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim ciężarówkom przypominam, że ważność książeczki ubezpieczeniowej to miesiąc czasu (co miesiąc trzeba podbijać). Wiem, że o takich rzeczach się nie pamięta, ale w Waszym przypadku, kiedy dość często odwiedzacie lekarza, robicie badania i (odpukać w niemalowane) możecie np wylądować w szpitalu.

 

Wiem po sobie. Fiza szła do lekarza a ja nie miałem podbitej książeczki. Dobrze że miałem RMUEę.

Można albo podbijać książeczkę, albo od księgowej/kadrowej brać takie zaświadczenie o odprowadzeniu składki - co jest wygodniejsze, bo książeczki teraz mają mało miejsca na pieczątki :roll:

 

PS: Co to jest 'RMUE' :o :oops:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7269/#findComment-8849339
Udostępnij na innych stronach

Ja z drugą córą miałąm jazdy ze spaniem ale to w późniejszym okresie ciązy ale były powody hemoglobinka na bardzo niziutkim poziomie.

 

O to tak jak u Fizulki :wink: .

 

Apotem żelazo i żelazo, niebyło za dobre a że nudności i wymioty w ciązy miałam koncertowe trudno było coś dopasować 8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7269/#findComment-8849338
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim ciężarówkom przypominam, że ważność książeczki ubezpieczeniowej to miesiąc czasu (co miesiąc trzeba podbijać). Wiem, że o takich rzeczach się nie pamięta, ale w Waszym przypadku, kiedy dość często odwiedzacie lekarza, robicie badania i (odpukać w niemalowane) możecie np wylądować w szpitalu.

 

Wiem po sobie. Fiza szła do lekarza a ja nie miałem podbitej książeczki. Dobrze że miałem RMUEę.

Można albo podbijać książeczkę, albo od księgowej/kadrowej brać takie zaświadczenie o odprowadzeniu składki - co jest wygodniejsze, bo książeczki teraz mają mało miejsca na pieczątki :roll:

 

PS: Co to jest 'RMUE' :o :oops:

 

nie podbijam książeczki, nawet nie wiem gdzie ona jest :roll: W przychodni o nic nie pytają, nawet w weekendy wstukuja w komp nazwisko i o nic wiecej nie pytają :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7269/#findComment-8849337
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim ciężarówkom przypominam, że ważność książeczki ubezpieczeniowej to miesiąc czasu (co miesiąc trzeba podbijać). Wiem, że o takich rzeczach się nie pamięta, ale w Waszym przypadku, kiedy dość często odwiedzacie lekarza, robicie badania i (odpukać w niemalowane) możecie np wylądować w szpitalu.

 

Wiem po sobie. Fiza szła do lekarza a ja nie miałem podbitej książeczki. Dobrze że miałem RMUEę.

Można albo podbijać książeczkę, albo od księgowej/kadrowej brać takie zaświadczenie o odprowadzeniu składki - co jest wygodniejsze, bo książeczki teraz mają mało miejsca na pieczątki :roll:

 

PS: Co to jest 'RMUE' :o :oops:

 

RMUA - to jest właśnie takie zaświadczenie. Tylko po co w przychodni mają wiedzieć ile zarabiamy (na podstawie odrowadzonych składek - widać to jak na dłoni) :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7269/#findComment-8849335
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim ciężarówkom przypominam, że ważność książeczki ubezpieczeniowej to miesiąc czasu (co miesiąc trzeba podbijać). Wiem, że o takich rzeczach się nie pamięta, ale w Waszym przypadku, kiedy dość często odwiedzacie lekarza, robicie badania i (odpukać w niemalowane) możecie np wylądować w szpitalu.

 

Wiem po sobie. Fiza szła do lekarza a ja nie miałem podbitej książeczki. Dobrze że miałem RMUEę.

Można albo podbijać książeczkę, albo od księgowej/kadrowej brać takie zaświadczenie o odprowadzeniu składki - co jest wygodniejsze, bo książeczki teraz mają mało miejsca na pieczątki :roll:

 

PS: Co to jest 'RMUE' :o :oops:

 

RMUA - to jest właśnie takie zaświadczenie. Tylko po co w przychodni mają wiedzieć ile zarabiamy (na podstawie odrowadzonych składek - widać to jak na dłoni) :wink:

No właśnie o tym pisałam, tylko nie wiedziałam jak toto się nazywa :roll: Zgodzę się, że po co komu pokazywać, ale jeśli przede mną jeszze ileś dziesiąt lat pracy, to mi książeczki nie starczy, a nowej nie wydadzą tylko dlatego, że się rubryczki skończyły :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7269/#findComment-8849333
Udostępnij na innych stronach

U mnie to nie były dżemki poprostu zasypiałam wszędzie co było do mnie nie podobne gdyż muszę mieć zawsze podusię i kocyk :)

 

zasypiałaś bez podusi :o :o :o o no ja nie moge ...

 

:lol: :lol: :lol: :wink:

 

Bez podusi bez kocyka i nawet w towarzystwie :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7269/#findComment-8849329
Udostępnij na innych stronach

U mnie to nie były dżemki poprostu zasypiałam wszędzie co było do mnie nie podobne gdyż muszę mieć zawsze podusię i kocyk :)

 

zasypiałaś bez podusi :o :o :o o no ja nie moge ...

 

:lol: :lol: :lol: :wink:

 

Bez podusi bez kocyka i nawet w towarzystwie :lol: :lol: :lol:

kurcze

 

jak było fajnie....

 

ja też tak chce :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280441-rekord-wpisow/page/7269/#findComment-8849328
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...