frosch 05.12.2006 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 Widocznie wytrzymał My byliśmy pełni obaw, czy w ogóle dojdzie. Ale teraz się nażarł i wyleguje się pod żarówką Jest przepiękny!!! Chyba sobie kupie do nowego domu takiego legwana _________________ klopotliwa jest hodowla takiego zwierzaka ? Nie jest. Zwierzak siedzi sobie w terrarium, daje się mu dziennie coś do zjedzenia i wymienia wodę. No i od czasu do czasu sprząta wszystko. No i trzeba go ponosić, żeby się do zapachu właściciela przyzwyczaił Na razie jest malutki, ma z 15cm, ale rośnie do jakichś 1,5m nosic ? matko , nie wiedzialam , ze sie to nosi i przytula to ja tez chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 05.12.2006 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 moj syn robi prawko i tak mnie mobilizuje : mamus , nawet nie probuj , bo i tak nie zdasz a ja mu pokaze , na co mnie stac No jasne , jeszcze go zadziwisz Mój syn zrobił prawko w zeszłym roku i zaczął jeździć przede mną . I na każdy mój głos że zacznę jeździć jak będę miała swoje auto żartowali sobie z tatuśkiem że kupią mi hulajnogę albo ...rower Ale jak tylko autko stanęło w garażu poszłam na kilka jazd i teraz śmigam po polskich dróżkach ( jak Pyza ) . Ty też tak będziesz froschka I docenisz tą niezależność och te chlopy ja chcialam kiedys , kiedys zrobic prawo jazdy , ale moj obecnie exmaz tak sceptycznie sie wypowiadal na temat kobiet za kierownica , ze sie zaparlam i powiedzialam , ze nie bede robic prawka tylko po to , zeby wozic go z imprez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 05.12.2006 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 Widocznie wytrzymał My byliśmy pełni obaw, czy w ogóle dojdzie. Ale teraz się nażarł i wyleguje się pod żarówką Jest przepiękny!!! Chyba sobie kupie do nowego domu takiego legwana _________________ klopotliwa jest hodowla takiego zwierzaka ? Nie jest. Zwierzak siedzi sobie w terrarium, daje się mu dziennie coś do zjedzenia i wymienia wodę. No i od czasu do czasu sprząta wszystko. No i trzeba go ponosić, żeby się do zapachu właściciela przyzwyczaił Na razie jest malutki, ma z 15cm, ale rośnie do jakichś 1,5m Strasznie wielki zwierz I on tak luzem po domu chodzi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 05.12.2006 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 bede musiala isc zaraz do sklepu ( musze kupic husteczki , bo moja Olka od wczoraj zalewa sie lzami ) moze ktoras cos potrzebuje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 05.12.2006 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 czesc Funia co u ciebie? mam nadzieje , ze wszystko ok zmartwilam sie twoim piernikowym podejsciem do Swiat czy naprawde jest az tak zle ? żle? nie ale na swiąteczna robote to mam giga lenia a jeszcze uwzględniajac, ze wszyscy po cichu liczą, ze wigilia będzie w naszym nowym domku - to w ogóle mnie trafia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuzza 05.12.2006 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 Straszne rzeczy opisujecie Chyba bym nie wytrzymała gdyby mi coś takiego po domu łaziło Ale jak pies by sie przestraszył... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 05.12.2006 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 moj syn robi prawko i tak mnie mobilizuje : mamus , nawet nie probuj , bo i tak nie zdasz a ja mu pokaze , na co mnie stac No jasne , jeszcze go zadziwisz Mój syn zrobił prawko w zeszłym roku i zaczął jeździć przede mną . I na każdy mój głos że zacznę jeździć jak będę miała swoje auto żartowali sobie z tatuśkiem że kupią mi hulajnogę albo ...rower Ale jak tylko autko stanęło w garażu poszłam na kilka jazd i teraz śmigam po polskich dróżkach ( jak Pyza ) . Ty też tak będziesz froschka I docenisz tą niezależność och te chlopy ja chcialam kiedys , kiedys zrobic prawo jazdy , ale moj obecnie exmaz tak sceptycznie sie wypowiadal na temat kobiet za kierownica , ze sie zaparlam i powiedzialam , ze nie bede robic prawka tylko po to , zeby wozic go z imprez Mój też coś o babach za kierownicą wspominał Ale ja nie chciałam jeździć właśnie dlatego żeby nie być takim niedzielnym kierowcą - kapelusznikiem Powiedziałam że jak będę miała auto tylko dla siebie to zacznę jeździć . I tak zrobiłam A kobietki za kierownicą są różne Ale trening czyni mistrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 05.12.2006 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 Widocznie wytrzymał My byliśmy pełni obaw, czy w ogóle dojdzie. Ale teraz się nażarł i wyleguje się pod żarówką Jest przepiękny!!! Chyba sobie kupie do nowego domu takiego legwana _________________ klopotliwa jest hodowla takiego zwierzaka ? Nie jest. Zwierzak siedzi sobie w terrarium, daje się mu dziennie coś do zjedzenia i wymienia wodę. No i od czasu do czasu sprząta wszystko. No i trzeba go ponosić, żeby się do zapachu właściciela przyzwyczaił Na razie jest malutki, ma z 15cm, ale rośnie do jakichś 1,5m Strasznie wielki zwierz I on tak luzem po domu chodzi ? Jeszcze nie, ale jak będzie big, to pewnie tak Jak mielismy boasa 2.20m, to łaził po całym mieszkaniu, szczególnie upodobał sobie mój pokój i mnie i ciągle ładował mi się na kolana i owijał wokół nóg bede musiala isc zaraz do sklepu ( musze kupic husteczki , bo moja Olka od wczoraj zalewa sie lzami ) moze ktoras cos potrzebuje ? Czemu się tak zalewa? Ja coś do jedzenia poproszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 05.12.2006 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 czesc Funia co u ciebie? mam nadzieje , ze wszystko ok zmartwilam sie twoim piernikowym podejsciem do Swiat czy naprawde jest az tak zle ? żle? nie ale na swiąteczna robote to mam giga lenia a jeszcze uwzględniajac, ze wszyscy po cichu liczą, ze wigilia będzie w naszym nowym domku - to w ogóle mnie trafia hmmm.... przede wszystkim masz zle podejscie psychiczne sprobuj wyciagnac z calego tego zamieszania szczesliwe aspekty , chocby byly takie tyci ,tyci .... Corcia nie bedzie szczesliwa , gdy jej mama bedzie smutna kiedys tu na forum wyczytalam , jak chyba Majka (ale nie jestem pewna) dzieli robienie roznych potraw miedzy czlonkami rodziny. kazdy cos ze soba przywozi .mysle , ze to swietny pomysl i zamierzam wprowadzic go kiedys u mnie w domu od samego pocztku , zeby potem nie bylo buntu postaw sprawy jasno i prosze cie nie smutaj sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 05.12.2006 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 czesc Funia co u ciebie? mam nadzieje , ze wszystko ok zmartwilam sie twoim piernikowym podejsciem do Swiat czy naprawde jest az tak zle ? żle? nie ale na swiąteczna robote to mam giga lenia a jeszcze uwzględniajac, ze wszyscy po cichu liczą, ze wigilia będzie w naszym nowym domku - to w ogóle mnie trafia Czyli budzi się w Tobie zwierz... Na nieszczęście jest to leniwiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 05.12.2006 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 bede musiala isc zaraz do sklepu ( musze kupic husteczki , bo moja Olka od wczoraj zalewa sie lzami ) moze ktoras cos potrzebuje ? Ze sklepu chyba nic mi nie trzeba ale jakbyś słonko po drodze spotkała to poproś żeby na Kujawy zawitało bo szaro-buro jakoś się zrobiło Ja też spadam , do pracy rodacy , do pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 05.12.2006 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 prosze bardzo pp http://www.urwisy.pl/upload/zdjecia/kanapki_009_m.jpg smacznego z moja Ola to bardzo skomplikowany zawod milosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 05.12.2006 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 bede musiala isc zaraz do sklepu ( musze kupic husteczki , bo moja Olka od wczoraj zalewa sie lzami ) moze ktoras cos potrzebuje ? Ze sklepu chyba nic mi nie trzeba ale jakbyś słonko po drodze spotkała to poproś żeby na Kujawy zawitało bo szaro-buro jakoś się zrobiło Ja też spadam , do pracy rodacy , do pracy nie ma sprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 05.12.2006 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 [ Jeszcze nie, ale jak będzie big, to pewnie tak Jak mielismy boasa 2.20m, to łaził po całym mieszkaniu, szczególnie upodobał sobie mój pokój i mnie i ciągle ładował mi się na kolana i owijał wokół nóg Boszszsz , lubię zwierzaki , zwłaszcza duże , ale gdybym Cię odwiedziła to chyba cały czas siedziałabym jak biblijna żona Lota w słup soli zamieniona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 05.12.2006 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 [ Jeszcze nie, ale jak będzie big, to pewnie tak Jak mielismy boasa 2.20m, to łaził po całym mieszkaniu, szczególnie upodobał sobie mój pokój i mnie i ciągle ładował mi się na kolana i owijał wokół nóg Boszszsz , lubię zwierzaki , zwłaszcza duże , ale gdybym Cię odwiedziła to chyba cały czas siedziałabym jak biblijna żona Lota w słup soli zamieniona musze sie zastanowic nad tym zwierzem moja mama nawet mojego psa juz sie nie boi i lazi i weszy i gdera a tak mialabym ja z glowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 05.12.2006 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 olkalybowa , szukasz inspiracji moze tutaj cos znajdziesz? http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=36232&start=120&postdays=0&postorder=asc&highlight= Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 05.12.2006 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 To jest kwestia przyzwyczajenia Na początku też się bałam zwierzaków mojego brata. Tzn pająka ani skorpiona na rękę nie wezmę, ale węża czy jakąś jaszczurkę - jak najbardziej Są oswojone i naprawdę fajne Frosch, dziękuję za kanapeczki Wąż na mamę, hmmm.... Porozmawiam z braciszkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 05.12.2006 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 Wąż na mamę, hmmm.... Porozmawiam z braciszkiem albo................tesciowa hmmm .......pomysl pp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 05.12.2006 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 To jest kwestia przyzwyczajenia Na początku też się bałam zwierzaków mojego brata. Tzn pająka ani skorpiona na rękę nie wezmę, ale węża czy jakąś jaszczurkę - jak najbardziej Są oswojone i naprawdę fajne Na te duże włochate pająki to ja nawet spokojnie patrzeć nie mogę . Skorpiona też bym do ręki nie wzięła Jaszczurek i węży generalnie się nie boję ale tych normalnorozmiarowych Jako osoba żywo zainteresowana otaczającą mnie przyrodą nosiłam po kieszeniach jaszczurki , zaskrońce , żabki , nie piszczałam na widok małej myszki . Ale takie duże 1,5-metrowe budzą mój respekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 05.12.2006 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 Cześć dziewczyny Co robicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.