Trini 10.07.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 moje dzieciaki mialy porzadne , nietanie tornistry (nie pamietam niestety marki i nosily je przez 3 lata a chlopcy ...hmmmm roznie je traktowali potem mialy z gory zapowiedziane , ze plecak ma im wystarczyc na 2 latai wystarczal ......troche dluzej (oprocz najmlodszego dzieciaka , ktory chodzil w pozszywanym , miliony razy reperowanym plecakiem do konca 5 klasy , nastepny plecak byl lepiej traktowany ) wydaje mi sie , ze dziecko musi miec swiadomosc , ze nie dostanie wczesniej nowego ale to nie chodzi o to, że dzieci nie szanują, akurat mój Bartek w tej kwestii wie o co chodzi. Chodzi o to, że nawet dość drogie rzeczy są nie dziecioodporne=dziecko je zniszczy choćby nie wiem co. Niestety, jest to działanie z pełną premedytacją producentów rzeczy dla dzieci Skończyły się już czasy chińskich piórników, które służyły całą niemalże podstawówkę kurczę wiesz co... siedziałam w tej branży do roku temu. Przez 15 lat (sklepy rodziców) Mam sama mnóstwo rzeczy z firmy NICI - od prawie 8 lat, i teraz bawi sie nimi, używa Paulina. Nie niszczą sie, a z pluszową torbą na ramię z motywem zebry czy tygrysa latam do tej pory jak mi pasuje do ciucha... Jeździły ze mną wszędzie, najpierw do szkoły, na zakupy, potem np. jako torba do wózka, czy też często służyły do przyniesienia zakupów. Były ze mną na robotach w Anglii, na drugich studiach, wakacjach - no wszędzie. I nie dbałam o nie specjalnie służyły mi jako reklamówka nawet. Nie zauważyłam, żeby te naprawdę dobre rzeczy się tandetnie niszczyły. Do tej pory po upraniu wyglądają jak nowe. A widziały wieeele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.07.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 sluchajcie, ja dziś poznałam dziecko, które przedstawiło mi się w ten sposób: jestem np. Marcin i jestem bogaty spadlam z krzesła Nie Ty jedna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 10.07.2007 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 A skąd to się ma? gacie http://img.interia.pl/facet/nimg/Kociaki_1714927.jpg Dzięki! Choć im bardziej się przyglądam tym bardziej gaci właśnie nie widzę nie ?http://img235.imageshack.us/img235/9922/animationdobromirznakzayn6.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 10.07.2007 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 sluchajcie, ja dziś poznałam dziecko, które przedstawiło mi się w ten sposób: jestem np. Marcin i jestem bogaty spadlam z krzesła moja corka w zeszlym tygodniu opowiadala mi jak to jedna laska na podworku przedstawiala sie jednemu kolesiowi : jestem Marta i jestem bogata , bo ....mam plastikowe okna :o ze trzy dni rylam z cora aaaa......dodam , ze panienka ma juz ...17 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 10.07.2007 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 sluchajcie, ja dziś poznałam dziecko, które przedstawiło mi się w ten sposób: jestem np. Marcin i jestem bogaty spadlam z krzesła Kasi w prywatnej szkole gdize sobei dorabiam jeden z uczniów jak im kazałam powiedzeić cos o sobie powiedział: Nazywam sie Iksiński i mój tata jest prezesem olałam łebka więcej nie podskakiwał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trini 10.07.2007 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 Babcia sama powiedziała, że ma byc najlepszy, zeby wytrzymał. Młoda nie będzie miała pojęcia o cenie - to ustalone. Ten tornister (pierwszy na obrazku i ku temu się skłaniam) własnie jest jak pudełko - i to jest jego kolejna zaleta. chwala wam za to !!! jak slysze teksty miedzy dzieciakami typu : a za ile to? to mna trzesie co ich to obchodzi ? oczywiscie ich obchodzi .........kto ma drozsze jasne, że tak. Ale nie tak wychowujemy dziecko, i pomimo tego, że uważacie, że to za drogi tornister, ja uważam, że słusznie robimy. Ma zbyt wiele zalet, żeby go nie docenić. I mam też cel wychowawczy, którego nie osiagnę z tornistrem o którym mam niemalże pewność, że sie może popruć czy sama nie wiem co... A z dobrym tornistrem (rzecz codziennie używana, nie może być rzucona w kąt i zapomniana) jestem w stanie to osiagnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.07.2007 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 A skąd to się ma? gacie http://img.interia.pl/facet/nimg/Kociaki_1714927.jpg Dzięki! Choć im bardziej się przyglądam tym bardziej gaci właśnie nie widzę nie ?http://img235.imageshack.us/img235/9922/animationdobromirznakzayn6.gif Zupełnie nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 10.07.2007 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 moje dzieciaki mialy porzadne , nietanie tornistry (nie pamietam niestety marki i nosily je przez 3 lata a chlopcy ...hmmmm roznie je traktowali potem mialy z gory zapowiedziane , ze plecak ma im wystarczyc na 2 latai wystarczal ......troche dluzej (oprocz najmlodszego dzieciaka , ktory chodzil w pozszywanym , miliony razy reperowanym plecakiem do konca 5 klasy , nastepny plecak byl lepiej traktowany ) wydaje mi sie , ze dziecko musi miec swiadomosc , ze nie dostanie wczesniej nowego ale to nie chodzi o to, że dzieci nie szanują, akurat mój Bartek w tej kwestii wie o co chodzi. Chodzi o to, że nawet dość drogie rzeczy są nie dziecioodporne=dziecko je zniszczy choćby nie wiem co. Niestety, jest to działanie z pełną premedytacją producentów rzeczy dla dzieci Skończyły się już czasy chińskich piórników, które służyły całą niemalże podstawówkę kurczę wiesz co... siedziałam w tej branży do roku temu. Przez 15 lat (sklepy rodziców) Mam sama mnóstwo rzeczy z firmy NICI - od prawie 8 lat, i teraz bawi sie nimi, używa Paulina. Nie niszczą sie, a z pluszową torbą na ramię z motywem zebry czy tygrysa latam do tej pory jak mi pasuje do ciucha... Jeździły ze mną wszędzie, najpierw do szkoły, na zakupy, potem np. jako torba do wózka, czy też często służyły do przyniesienia zakupów. Były ze mną na robotach w Anglii, na drugich studiach, wakacjach - no wszędzie. I nie dbałam o nie specjalnie służyły mi jako reklamówka nawet. Nie zauważyłam, żeby te naprawdę dobre rzeczy się tandetnie niszczyły. Do tej pory po upraniu wyglądają jak nowe. A widziały wieeele moja corka ma piornik Nici od 5-ciu lat i faktycznie wyglada jak funkiel nowka nie smigana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 10.07.2007 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 ... tygrysa latam do tej pory jak mi pasuje do ciucha... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 10.07.2007 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 kurczę wiesz co... siedziałam w tej branży do roku temu. Przez 15 lat (sklepy rodziców) Mam sama mnóstwo rzeczy z firmy NICI - od prawie 8 lat, i teraz bawi sie nimi, używa Paulina. Nie niszczą sie, a z pluszową torbą na ramię z motywem zebry czy tygrysa latam do tej pory jak mi pasuje do ciucha... Jeździły ze mną wszędzie, najpierw do szkoły, na zakupy, potem np. jako torba do wózka, czy też często służyły do przyniesienia zakupów. Były ze mną na robotach w Anglii, na drugich studiach, wakacjach - no wszędzie. I nie dbałam o nie specjalnie służyły mi jako reklamówka nawet. Nie zauważyłam, żeby te naprawdę dobre rzeczy się tandetnie niszczyły. Do tej pory po upraniu wyglądają jak nowe. A widziały wieeele więc sam dobrze wiesz, ile kosztuje NICI byle pierdoła kosztuje dziesiąt złotych nie chodzi oto, czy mnie stać, czy też nie, chodzi o to, żeby nie przyzwyczić dziecka do wszechpanującego dobrobytu nasze dzieci naprawdę mają wszystko co dzieciom w ich wieku do szczęścia potrzebne, ale uważam, że i tak nie są tak zadowoleni z życia jak my byliśmy w ich wieku I to mnie martwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.07.2007 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.07.2007 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 Kurde, wystawiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 10.07.2007 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 sluchajcie, ja dziś poznałam dziecko, które przedstawiło mi się w ten sposób: jestem np. Marcin i jestem bogaty spadlam z krzesła moja corka w zeszlym tygodniu opowiadala mi jak to jedna laska na podworku przedstawiala sie jednemu kolesiowi : jestem Marta i jestem bogata , bo ....mam plastikowe okna :o ze trzy dni rylam z cora aaaa......dodam , ze panienka ma juz ...17 lat ten łebek niestety był obrażony, że dziadek mu kupił model helikoptera zdalnie sterowny ( ceny od 2500do 3800zł) a nie prawdziwy helikopter co z niego wyrośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 10.07.2007 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 10.07.2007 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 Dobranoc, profilaktyka się szykuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 10.07.2007 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 kurczę wiesz co... siedziałam w tej branży do roku temu. Przez 15 lat (sklepy rodziców) Mam sama mnóstwo rzeczy z firmy NICI - od prawie 8 lat, i teraz bawi sie nimi, używa Paulina. Nie niszczą sie, a z pluszową torbą na ramię z motywem zebry czy tygrysa latam do tej pory jak mi pasuje do ciucha... Jeździły ze mną wszędzie, najpierw do szkoły, na zakupy, potem np. jako torba do wózka, czy też często służyły do przyniesienia zakupów. Były ze mną na robotach w Anglii, na drugich studiach, wakacjach - no wszędzie. I nie dbałam o nie specjalnie służyły mi jako reklamówka nawet. Nie zauważyłam, żeby te naprawdę dobre rzeczy się tandetnie niszczyły. Do tej pory po upraniu wyglądają jak nowe. A widziały wieeele więc sam dobrze wiesz, ile kosztuje NICI byle pierdoła kosztuje dziesiąt złotych nie chodzi oto, czy mnie stać, czy też nie, chodzi o to, żeby nie przyzwyczić dziecka do wszechpanującego dobrobytu nasze dzieci naprawdę mają wszystko co dzieciom w ich wieku do szczęścia potrzebne, ale uważam, że i tak nie są tak zadowoleni z życia jak my byliśmy w ich wieku I to mnie martwi zgadzam sie z Kasia im wiecej maja tym wiecej chca i sa mniej szczesliwi ale zgadzam sie tez z trini , ze probuje wszelkimi sposobami wplynac na postawe corki kazda z nas zna swoje dziecko i wie jak z nim postepowac wszystkim wam zycze ..udanych , szczesliwych dzieeci !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.07.2007 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 RANKINGUM RECORDUM 1. Jajcek - 3272. inż. Mamoń - 2863. SławekD-żonka - 1994. verunia - 1635. Olkalybowa - 1586. Joanna i Janusz - 1427. kze - 1348. Mikopiko - 1269. Whisper - 11910. fizyk - 10011. jea - 9612. frosch - 9413. kasztanka - 9214. Majka, maksiu - 8516. Ania Wiśniewska - 7617. teska - 6918. Sonika - 5319. badi- 5220. pp - 5021. andre59 - 4822. monka - 4423. andrzejka - 4324. Aga J.G - 4125. ew-ka - 4026. Moniś, zaba_gonia - 3628. facio - 3529. Trini - 3130. markus_gdynia - 2931. Jezier - 2832. Witos, Nefer, Maxtorka - 2735. marcel2000 - 2336. tola, kaśkamaciej - 2238. Funia, beti555, - 2040. gaweł , wartownik- 1842. Sylvia1 - 1643. Agniesia, Karolka, joola - 1446. mati_sowee - 1347. mundzia, marjucha -1249. monikach - 1150. Jane, Wojty, prymasek, jamles- 1054. kasia64, duende, ania, dompodsosnami - 957. stukpuk - 859. kolia, Zielonooka - 761. Januszz, tabaluga1, edzia, ullerowa - 665. lafcadio, Paty, ave!, ewuś, kropeczka27 - 570. Pawson, mayland - 472. damiangajda, Jacek69, Daria, Agacka, DARIO2 - 377. Baba_budowniczy, Gryfpc, iwozelka, CAEN, jabko, słoneczko - 284. xrrr82, Dagi, Gość, Jolka, modulor, Olka, Molly, A-g-n-e-s, Osowa, jolana, Mychalina, Maluszek, ArtiW, Beatka i Paweł, S_a_r_a_21, kuleczka, arcobaleno, mbz - 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.07.2007 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 Dobranoc, profilaktyka się szykuje "Stosunkowo udanej nocy", hihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trini 10.07.2007 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 ... tygrysa latam do tej pory jak mi pasuje do ciucha... zbereźnik?? http://forum.erodzice.net/images/smiles/148.gif Kasia, do Nici jestem przyzwyczajona, i nie uważam, żeby było to zbyt drogie, choć patrząc po cenach odpowiedników takie się wydaje. Jak to mawiała moja ex teściowa - nie stać mnie na bylejakie rzeczy, wole kupić droższe od razu, bo potem i tak muszę kupić drugi raz to co tanie, bo pierwsze sie rozwali. A to droższe "działa" dłużej. Także nie przekonasz mnie. Owszem, jeśli dziecko jest takie, że co chwila życzy sobie nową rzecz, a juz taką ma - to o droższych nie ma mowy. Albo "kłótnia" masz takie i więcej nie kupię bo Ci nie trzeba. Moja córa taka nie jest. Do 5tego roku życia jak się pytaliśmy co chce od Mikołaja było: "czekoladę" pytamy czy coś jeszcze? Ona: Nie czekolada wystarczy, no mogą być dwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 10.07.2007 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2007 Kurde, wystawiłam gratki i gacie http://img.interia.pl/facet/nimg/Kociaki_1714903.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.