Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekord wpisow....


Rysiu J

Recommended Posts

Córcia wróciła ze szkoły i zastrzeliła mnie wieścią o 5 z matematyki :o Szok przeżyłam totalny, bo ten przedmiot to nie jest, co wszystkie tygryski w naszej rodzince lubią najbardziej :wink:

A teraz życzę miłego popołudnia i wieczoru, bo córcia przejmuje nasze Stanowisko Dowodzenia :wink:

Pa

 

WIEEEELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!! 8) :D

 

Nieskromnie to zabrzmi, ale no... puchnę z dumy i oczywiście pozwoliłam Jej w nagrodę poganiać trochę po podwórku.

Tylko nie rozumiem, jak można odczuwać radość z biegania po dworze w taką wredną pogodę :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 302,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ila66

    12921

  • Jajcek

    11240

  • andre59

    10909

  • stukpuk

    10872

Najaktywniejsi w wątku

To ja sie tez do czegos przyznam. Otóz mój mąz wymyslił nowa zabawe dla syna.... dodawanie pisemne :o i wiecie co załapał i w nic innego nie chce się bawić :roll: Dla mnie szok bo nie wiem czy to nie za wczesnie, a z drugiej strony jak mu to sprawia radośc. No nie wiem on ma 5 lat :o

Ulle Moja córcia w wieku dokładnie 2,5 lat lat (słownie dwa i pół) dzięki namiętnemu oglądaniu "Ulicy Sezamkowej" doskonale rozpoznawała wszystkie literki i potrafiła przeczytać je jednym tchem. Nie umiała tylko łączyć w całość. Niejednego przypadkowego przechodnia na ulicy wprowadziła tą umiejętnością w osłupienie :D

Na pewno nie jest za wcześnie! Jak synowi sprawia to przyjemność to tylko wykorzystać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sie tez do czegos przyznam. Otóz mój mąz wymyslił nowa zabawe dla syna.... dodawanie pisemne :o i wiecie co załapał i w nic innego nie chce się bawić :roll: Dla mnie szok bo nie wiem czy to nie za wczesnie, a z drugiej strony jak mu to sprawia radośc. No nie wiem on ma 5 lat :o

mój syn miał 5,5 i umiał liczyć pod kreską :roll:

z czytaniem trochę gorzej było ale teraz już ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sie tez do czegos przyznam. Otóz mój mąz wymyslił nowa zabawe dla syna.... dodawanie pisemne :o i wiecie co załapał i w nic innego nie chce się bawić :roll: Dla mnie szok bo nie wiem czy to nie za wczesnie, a z drugiej strony jak mu to sprawia radośc. No nie wiem on ma 5 lat :o

Ulle Moja córcia w wieku dokładnie 2,5 lat lat (słownie dwa i pół) dzięki namiętnemu oglądaniu "Ulicy Sezamkowej" doskonale rozpoznawała wszystkie literki i potrafiła przeczytać je jednym tchem. Nie umiała tylko łączyć w całość. Niejednego przypadkowego przechodnia na ulicy wprowadziła tą umiejętnością w osłupienie :D

Na pewno nie jest za wcześnie! Jak synowi sprawia to przyjemność to tylko wykorzystać :D

 

Z literkami było tak samo jak u ciebie, ale teraz ma jeszcze problem ze składaniem wyrazów w całosć, przeliterowac potrafi wszystko :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już bym chciała mieszkać w swoim domku, gdy widzę, jaka pogoda za oknem... Napaliłabym sobie w kominku, zrobiła herbatkę z cytryną i byśmy się z Werką zawinęły kocem i siedziały na kanapie ;)

Oj Pp Ja też o niczym innym nie marzę :oops: szczególnie w taką pogodę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już bym chciała mieszkać w swoim domku, gdy widzę, jaka pogoda za oknem... Napaliłabym sobie w kominku, zrobiła herbatkę z cytryną i byśmy się z Werką zawinęły kocem i siedziały na kanapie ;)

Oooo, prawda, przecież mam kominek.

Ide sobie napalic i zrobic tej herbatki z cytrynką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już bym chciała mieszkać w swoim domku, gdy widzę, jaka pogoda za oknem... Napaliłabym sobie w kominku, zrobiła herbatkę z cytryną i byśmy się z Werką zawinęły kocem i siedziały na kanapie ;)

Oooo, prawda, przecież mam kominek.

Ide sobie napalic i zrobic tej herbatki z cytrynką :)

Verunia litości nie masz :evil:

Dla wszystkich, którzy tak jak ja własnego realnego kominka jeszcze nie mają mała wirtualna namiastka

http://www.koperfam.pl/images/anim/fire5.gif

i herbatka z cytryną

http://www.fotosearch.pl/comp/icn/icn201/cytryna-herbata-~-f0013935.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no zdolne macie dzieci - pogratulować :D

Moja raczej ma się ku plastyczno artystycznej stronie duszy :lol:

 

zresztą nie da się tego opisać mogę pokazać :p

 

jeden z pierwszych udanych rysunków konia ;)

http://i47.photobucket.com/albums/f184/Akna/konikblog.jpg

 

staw:

http://i47.photobucket.com/albums/f184/Akna/plastelinkiluty2007.jpg

 

koń sporządzony z ciupagi ;)

http://i47.photobucket.com/albums/f184/Akna/konikzciupaski.jpg

 

Zafascynowana Robinsonem Crusoe zmajstrowała z serwetek i folii aluminiowej ptaka dla "Mientaszka" :p

http://i47.photobucket.com/albums/f184/Akna/ptak.jpg

 

i tylko mam nadzieję, że z matmy nie będzie ostatnia noga, i sprawnie nauczy się czytać... wszystkie litery zna spokojnie, potrafi nawet napisać wszystkie wyrazy bez dwuznaków i znaków specjalnych, ale już przeczytać to mały problem... W bólach przeczyta, trochę to trwa i przy tym aż dym uszami idzie tak trybiki pracują - no mam nadzieję, że będzie lepiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już bym chciała mieszkać w swoim domku, gdy widzę, jaka pogoda za oknem... Napaliłabym sobie w kominku, zrobiła herbatkę z cytryną i byśmy się z Werką zawinęły kocem i siedziały na kanapie ;)

Oooo, prawda, przecież mam kominek.

Ide sobie napalic i zrobic tej herbatki z cytrynką :)

Verunia litości nie masz :evil:

Dla wszystkich, którzy tak jak ja własnego realnego kominka jeszcze nie mają mała wirtualna namiastka

http://www.koperfam.pl/images/anim/fire5.gif

i herbatka z cytryną

http://www.fotosearch.pl/comp/icn/icn201/cytryna-herbata-~-f0013935.jpg

 

Oooo jak miło od razu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się cudownie siedziało przed tym kominkiem, chociaż tylko wirtualny. Ale córcia przyszła z płaczem z podwórka, że jeden taki ją pobił. Przewrócił i kopał. No, niech ja gnoja dopadnę :evil: Dowie się jak to naprawdę jest być przewracanym i kopanym :evil: Wiatrak ze śmierdziela zrobię :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się cudownie siedziało przed tym kominkiem, chociaż tylko wirtualny. Ale córcia przyszła z płaczem z podwórka, że jeden taki ją pobił. Przewrócił i kopał. No, niech ja gnoja dopadnę :evil: Dowie się jak to naprawdę jest być przewracanym i kopanym :evil: Wiatrak ze śmierdziela zrobię :evil:

 

:evil: :evil: :evil: ...nakop mu tylko tak porządnie :evil: ...wkurzają mnie takie gnoje na maxa!!! :evil:

Ostatnio tak stłukli mi brata, że ledwo przeżył :cry: :cry: ...

Po dyskotece odprowadził dziewczynę do domu i wracając natknął się na bandę pijanych gówniarzy :evil: :evil: ...strasznie go skopali :cry: :cry: ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, po ptokach. Srojda przed wiosną ludów ... jesienią średniowiecza ... i latem Muminków :wink: uratowało tylko to, że potulny był, jak go już znalazłam :roll: Przy pierwszym podejściu zwiał, ale go namierzyłam. Nie zmarnowałam 22 lat pracy, koledzy byliby ze mnie dumni :wink:

Emocje wzienam byłam do kieszeni, bo co się będę przez gnojka denerwować, ale głosem ociekającym jadem uprzedziłam, że następnym razem taka miła nie będę. Podziałało :lol: Srojd przeprosił i za chwilę pognał do domu. Już się dzisiaj pewnie nie pokaże.

Miałam cholerną ochotę zrobić mu krzywdę, poważnie, ale po namyśle stwierdziłam, że tylko przez gnojka kłopoty mogę mieć. Znam jego rodziców i wiem, że trzymają go twardą łapą, wystarczyło nimi postraszyć i zmiękł. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy jakiś gnojek złapał moją Kaśkę ( 6lat) i zrzucił ja z roweru ( krew sie lała strumieniem :cry: ) miałam ten sam odruch -zlapac gnojka i mu wlać :-? :-? ale ochłonęłam .....i ....zadzwoniłam do jego matki mówiąc jaką krzywde zrobił mojemu dziecku ( grzecznie acz stanowczo )

Jakiez było nasze zdziwienie kiedy na drugi dzień w drzwiach stanął wystraszony gnojek z ogromną różą i czekoladą ...i pod nosem wybąkał jakies przeprosiny 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiez było nasze zdziwienie kiedy na drugi dzień w drzwiach stanął wystraszony gnojek z ogromną różą i czekoladą ...i pod nosem wybąkał jakies przeprosiny 8)

Na różę i czekoladę to w jego przypadku raczej nie mam co liczyć, ale dobrze, że w ogóle wybąkał jakieś przeprosiny. Mam nadzieję, że moja interwencja, ponieważ jest rzadkością, da odpowiedni efekt :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...